Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
INNE RELIGIE, WYZNANIA, ATEIZM... => I WSZYSTKIE INNE => Wątek zaczęty przez: Mefiboszet w 30 Czerwiec, 2019, 22:23
-
https://www.meczyki.pl/newsy/zrezygnowal-z-kilkudziesieciu-milionow-dolarow-i-zakonczyl-kariere-by-byc-swiadkiem-jehowy/116390-n
-
koleś jest "słaby duchowo" :)
jakby skonsultował się z ciałem kierowniczym to wpłaciłby parę milionów na dzieło ewangelizacji i nikt by mu nie powiedział złego słowa z powodu świeckiej kariery ...
-
inaczej by gadał gdyby skarpeta była pusta.
-
Nie bój żaby,nazbierał już troche tych milionów i z Ciałkiem się podzieli
-
niezłe ziółko
https://sport.onet.pl/koszykowka/nba/koszykarz-sacramento-kings-zawieszony-na-osiem-meczow/73t17q
-
być może przemocowy koszykarz znowu coś przeskrobał i nie tyle "zrezygnował" z milionów co doszedł do wniosku że i tak by go wywalono z drużyny / zawieszono / jak zwał tak zwał ...
więc wolał "honorowo" odejść samodzielnie i stąd bajeczka o teokratycznych przyczynach odejścia z drużyny sportowej
-
Takich artystów co poświęcili karierę jest więcej i niekoniecznie na Warwick
Polecam poczytać
https://www.google.de/amp/s/sport.onet.pl/pilka-nozna/ojcze-nasz-ktory-w-pilke-grasz/96717.amp
Niektórzy nawet popełnili samobójstwa
-
niezłe ziółko
https://sport.onet.pl/koszykowka/nba/koszykarz-sacramento-kings-zawieszony-na-osiem-meczow/73t17q
Artykuł, który podajesz jest z 2016 roku. Koszykarz współpracował z organami i pewnie wszystko zakończyło się pomyślnie.
Na przykładzie tego sportowca widać, że i u świadków można zajmować się w życiu tym co lubimy.
-
Wiem, że z 2016 roku. Jestem po prostu w szoku jak szybko takie piękne postępy duchowe zrobił :))
-
Wiem, że z 2016 roku. Jestem po prostu w szoku jak szybko takie piękne postępy duchowe zrobił :))
Najważniejsze, że poznał prawdę i robił w życiu to co lubi i co przyniosło mu pewnie dużo pieniędzy. To cieszy.
-
czy ten koszykarz został wychowany przez świadków Jehowy czy zaagitowany na późniejszym etapie życia?
-
Na przykładzie tego sportowca widać, że i u świadków można zajmować się w życiu tym co lubimy.
chyba dokładnie na odwrót. Przecież on rezygnuje z kariery dla organizacji.
-
chyba dokładnie na odwrót. Przecież on rezygnuje z kariery dla organizacji.
Rezygnuje dobrowolnie, każdy sportowiec kiedyś kończy karierę, pewnie zarobił już tyle kasy, ze teraz spokojnie może więcej czasu poświęcić Bogu.
Ja często słyszę, że świadki zakazują iść na studia czy uprawiać sport. Jak widać na opisywanym przykładzie nie jest tak.
-
moim zdaniem po prostu przypadek zdarzył że na wywołanym wyrzutami sumienia kryzysie osobowości interes zrobili akurat świadkowie Jehowy a nie ksiądz lub pastor.
założę się w ciemno o milion dolarów że napewno istnieje co najmniej 5 innych sportowców w podobnej sytuacji których zaagitowano to jakiś tam innych wspólnot chrześcijańskich. Ma jakiś bogaty koleś kłopoty z agresją, przyłozy żonie, potem np. idzie do spowiedzi, ksiądz doradzi mu terapię organizowaną przez jakieś kółko przyparafialne. No i później taki ktoś publikuje np. na facebooku wyznanie że Jezus posłużył się proboszczem i teraz sportowiec szanuje żonę i zasuwa co tydzień na modlitwę różańcową.
To tylko kwestia tego żeby akurat pogadać z człowiekiem w odpowiednim momencie jego życia