Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BIBLIOTEKA => WARTO WIEDZIEĆ - WARTO ZNAĆ => Wątek zaczęty przez: Storczyk w 10 Marzec, 2019, 13:59
-
Warto obejrzeć ten film .Szczególnie przez osoby które maja wątpliwości. Pomaga, uspionym otworzyć szerzej oczy.
-
Jeszcze dodam, że o tym filmie "Wezwanie do przebudzenia" w tytule zjadłam literke☺dowiedzialam się ok 3lata temu od siostry dość duchowej .Polecił obejrzeć jej syn, który odołaczyl sie od zboru ok 20lat temu.Film ją zszokowal i dał do myślenia, zaczęła szukać informacji w necie .Dziś tez jest już poza zborem i jest bardzo szczęśliwa.
-
Storczyku kochany ! Po co Ci to wszystko ? Morfeusz w rozmowie z Neo nie powiedzial calej prawdy . Czerwona kapsulka wybudza co prawda , ale tylko na tyle aby znalezdz sie w nastepnym Matrixie .
Neo powinien byl wziac ta niebieska .
Zycie to sen wariata , sniony nieprzytomnie (Szekspir)
Pzdr. ;)
-
Moim zdaniem ciągotki do takich filmów świadczą o jeszcze bardzo długiej drodze do zaleczenia, wyleczenia. Ale sam przez to przechodziłem taplając się w oparach magicznego myślenia. Życzę powodzenia i dalszego uwalniania się od rzeczy dziwnych.
-
Drogo listonoszu☺Ja będąc jeszcze gorliwa siostra nie stronilam od innych wydawnictw niz publikacje wts (zawsze czytalam dużo brakowało czasu wiadomo,ale np w drodze do pracy lubie psychologię)A Film moze komuś pomoże( Oczywiscie nie proponuje go wam
forumowiczom bo swoje wiecie☺) Zachęci
do myslenia.Masz racje ze na wszystko nie ma odpowiedzi.Ten film pamiętam zrobił na mnie wrażenie i szukałam info, noce nieprzespane .
Dzis już jest lepiej.Problem w tym przez kilkadziesiąt lat bylam świadkiem Jehowy ,a teraz nie wiem kim ?Straciłam tożsamość.
-
:) Storczyku, to co czujesz to objaw odstawienny. Moim zdaniem tożsamość utraciłaś przez kilkudziesięcioletnie bycie ŚJ. Przez zręczną psychomanipulację przestałaś być "Storczykiem", stałaś się ŚJ a tak naprawdę stałaś się nic nieznaczącym ziarenkiem na kupce piachu zwanej ORGiem. Teraz gdy przestałaś być ŚJ uważasz ża straciłaś tożsamość, a stało się to wcześniej, tylko ORG dawał Ci złudzenie, że ją masz. To tak jak u osób uzależnionych. Po odstawieniu czegoś co je uzależnia czują pustkę, brakuje im tego czym zabijali siebie od środka, są rozbite i zagubione. Ale przecież zrywając z nałogiem postąpili słusznie, robiąc krok przerywający ciągłe niszczenie siebie... ale to krok trudny. Spróbuj tak na to spojrzeć. :)
-
Terebint ile czasu zajęło Ci uwalnianie sie od natretnego myślenia
i co pomogło się skutecznie wyleczyć z tego stanu?
DeepPinkTool :chyba cos w tym jest w org karmili nas tymi zludzeniami byliśmy jak na haju wciąż nacpani a teraz pustka.Próbuje ja zapełnić na maxa i aby nie zwariować studiuję zaocznie .Wam mężczyzna chyba jest łatwiej jesteście mniej emocjonalni .
-
Terebint ile czasu zajęło Ci uwalnianie sie od natretnego myślenia
i co pomogło się skutecznie wyleczyć z tego stanu?
Nie wiem czy całkowicie mi się udało od czegokolwiek wyleczyć, uwolnić. Ale droga którą idę jest bardzo długa i ciężka. Każdy z nas zapewne taką ma, taki swój prywatny krzyż nawet jak się w Boga nie wierzy. Ale tak jak alkoholik, który chce przestać pić musi się przed samym sobą przyznać do alkoholizmu, tak ja, choć to było trudne musiałem się przed samym sobą przyznać, że mam tendencję do uciekania w magiczne myślenie, w sensacyjność i konspiracyjność.
Nie uwolniłem się od tego całkowicie ale mam dwie metody, które są moje i tylko moje, na innych mogą nie podziałać. Pierwsza to mam w pamięci ostrzeżenie Sokratesa: "Strzeż się ludzi, którzy są pewni tego, że mają rację". Druga metoda to po prostu medytacja. W moim przypadku medytacja chrześcijańska. Jest to do tej pory najpotężniejsza broń, jaką odkryłem i którą stosuję do ujarzmiania umysłu oraz jak wierzę do przybliżania się do Boga. Choć oczywiście nie mam stuprocentowego przekonania, że On istnieje.
-
Medytacja słyszałam ,ze pomaga przekierunkowac mysli.Jesli chodzi o Boga to mam podobnie.Dziękuję Ci za odpowiedz☺
-
Mysle , ze w procesie wychodzenia z WTS-owskiego Matrixa wazne jest uswiadomienie sobie faktu , ze to nie byl stracony czas i , ze nabylismy tam wiele waznych doswiadczen i umiejetnosci .
Poznalismy dobrze Biblie , dowiedzielismy sie co to znaczy byc radykalnym chrzescijaninem , nauczylismy sie sztuki argumentacji , poznalismy wielu ciekawych i wartosciowych ludzi , itp , itd ...
Bylo tez wiele negatywnych spraw , ale coz , takie jest zycie ...
Dobrze jest zaakceptowac samego siebie z calym tym bagazem doswiadczen i patrzec do przodu .
Utrata tozsamosci , o ktorej piszesz Storczyku , tez nie jest czyms niezwyklym , poniewaz przechodzi ja prawie kazdy czlowiek w swoim zyciu , i to nawet wielokrotnie ...
Musimy sie definiowac na nowo i w zaleznosci od zmieniajacej sie sytuacji zyciowej stawiac sobie nowe priorytety . A tak naprawde , to mysle, ze tozsamosc czlowieka to cos o wiele glebszego niz tylko jego aktualny swiatopoglad i kazdy musi sam ustalic , co to jest .
Medytacja (niekoniecznie chrzescijanska ) , o ktorej pisal Terebint , to krok we wlasciwym kierunku , bo pomaga odkrywac najglebsze warstwy swojej osobowosci i uczyc sie je akceptowac takie jakie sa ...
Pozdrawiam i zycze powodzenia w studiach .
-
Listonoszu ,prawda wszystko co piszesz,ale to jest proces .Nie da sie tak za pstryknieciem palcem zapomniec o tym wszystkim, przyjaciolach i wieziach emocjonalnych jakie z tymi ludzmi zbudowaliśmy i zacząć żyć od Nowa .Z Twojego i innych przykładów wiem ,że sie da i umysł zespchnie to wszystko gdzieś w zakamarki.Dziękuję.
-
Nie wiem ale ostatnimi czasy zwróciłem uwagę że CK własnie to dostrzegło
"doktryny poszły w las bo się nie sprawdziły"
a że im ufamy i łatwo sie nami kieruje to obecnie chcą nas skubać
pod przykrywką wiary..tylko czekać jak znów wpadną na pomysł
takich w nowym wydaniu bet-sarim z basenami ,no bo Jezus jest królem
to oni też powinni mieszkać jak książęta ..chyba pójdzie w tym kierunku
-
Uwaga Awaria,przecież CK żyją jak książęta ,praca sie nie schanbili,tam w Worwick maja wszystko z najwyższej półki! .Baseny i przeróżne przyjemności o ktorych my możemy tylkl pomarzyć.☺