Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
DYSKUSJE DOKTRYNALNE => "NOWE ŚWIATŁA" => Wątek zaczęty przez: Meszach w 07 Grudzień, 2018, 10:14
-
Odbyłem wczoraj rozmowę z wysoko postawionym członkiem organizacji w Nadarzynie. Rozmowa w kontekście niesprawiedliwego potraktowania przez zbór itd. wiele "rewelacji" z niej wynikło. Sam jestem już przebudzony, choć pozostaję w jw.org ze względu na rodziców. Człowiek ten zachęcał mnie "bym znów powrócił do zboru i czytał literaturę", automatycznie choć w dobrej wierze wzbudzając potworne poczucie winy i strach przed wiecznym zatraceniem.
Jednak jedną z najbardziej szokujących spraw był sposób w jaki w Betel świadkowie ucinają wszelkie dyskusje np. nt. złego postępowania starszych i tym podobnych osobników. Otóż nieważne jak Cię potraktowano, nie ważne jak zachowują się starsi, nadzorcy obwodu czy członkowie CK.
Twoim obowiązkiem jest pełne popieranie i posłuszeństwo tym 8 ludziom, bo to bracia Chrystusa, a wg Biblii Mat 25:40 od uległości i pełnego popierania CK zależy Twoje życie wieczne. :o
Czy ktoś słyszał o podobnej wykładni?
-
Trzeba wpierw słowa przytoczyć:
„A Król im odpowie: ‚Wiedzcie, że wszystko, co zrobiliście dla jednego z najmniejszych moich braci, to zrobiliście dla mnie’.” (Mt 25:40)
Czy CK to najmniejsi bracia?
Czy raczej najwięksi?
Przecież oni mają władzę.
Takiego fragmentu o zbawieniu przez CK to nie słyszałem, ale popatrzę później.
-
Mam wręcz odwrotny argument: ja i moja mama rozumujemy to tak:
Jezeli Jezus to Mesjasz, inaczej Chrystus, to znaczy, że jest Pomazańcem. Jeśli tych 8 pasibrzuchów nazywa się braćmi Jezusa to: nazywa się inaczej pomazańcami, czyli Chrystusami. A przed kim ostrzegał Jezus w Ew. Mateusza 24:4 i 5? ;D
Ekhm więc ten tego, taki argument dla Butelczyka skutkowałby pewnie ostrymi konsekwencjami, ale jak to mówią: prawda w oczy kole :o
-
Trochę historii:
*** w15 15.3 s. 26 ***
Pierwsi Badacze Pisma Świętego rozumieli, że użyte w tej przypowieści sformułowanie „moi bracia” odnosi się zarówno do osób mających panować z Chrystusem w niebie, jak i do całej ludzkości, która odzyska ziemską doskonałość.
*** w15 15.3 s. 26 ***
W Strażnicy z 15 października 1923 roku potwierdzono, że „Synem Człowieczym” jest Jezus. Zarazem jednak przedstawiono rozsądne argumenty biblijne przemawiające za zawężeniem grona braci Chrystusa jedynie do tych, którzy mają panować z nim w niebie. Natomiast do owiec zaliczono osoby spodziewające się żyć na ziemi pod panowaniem Królestwa Chrystusa
*** w15 15.3 s. 27 ***
Ci, których nazywa on ‛swoimi braćmi’, to namaszczeni duchem mężczyźni i kobiety mający panować z Chrystusem z nieba (Rzym. 8:16, 17).
Drugie owce mają okazywać wsparcie:
*** w15 15.3 s. 27 ***
Z przypowieści o owcach i kozach wynika, że pomazańcy mieli otrzymać pomoc. Dlatego osoby, które zostaną zaliczone do owiec, okazują życzliwość braciom Chrystusa głównie w ten sposób, że wspierają ich w działalności kaznodziejskiej.
Poza tym gościu zmienił znaczenie braci odnosząc tylko do CK.
A nauka ich mówi o wszystkich pomazańcach.
-
Odbyłem wczoraj rozmowę z wysoko postawionym członkiem organizacji w Nadarzynie. Rozmowa w kontekście niesprawiedliwego potraktowania przez zbór itd. wiele "rewelacji" z niej wynikło. Sam jestem już przebudzony, choć pozostaję w jw.org ze względu na rodziców. Człowiek ten zachęcał mnie "bym znów powrócił do zboru i czytał literaturę", automatycznie choć w dobrej wierze wzbudzając potworne poczucie winy i strach przed wiecznym zatraceniem.
Jednak jedną z najbardziej szokujących spraw był sposób w jaki w Betel świadkowie ucinają wszelkie dyskusje np. nt. złego postępowania starszych i tym podobnych osobników. Otóż nieważne jak Cię potraktowano, nie ważne jak zachowują się starsi, nadzorcy obwodu czy członkowie CK.
Twoim obowiązkiem jest pełne popieranie i posłuszeństwo tym 8 ludziom, bo to bracia Chrystusa, a wg Biblii Mat 25:40 od uległości i pełnego popierania CK zależy Twoje życie wieczne. :o
Czy ktoś słyszał o podobnej wykładni?
Od kiedy pamiętam, tak nauczali. Chociaż Roszada ma rację. Oni tam są najwięksi, a nie najmniejsi.
-
Jednak jedną z najbardziej szokujących spraw był sposób w jaki w Betel świadkowie ucinają wszelkie dyskusje np. nt. złego postępowania starszych i tym podobnych osobników. Otóż nieważne jak Cię potraktowano, nie ważne jak zachowują się starsi, nadzorcy obwodu czy członkowie CK.
Twoim obowiązkiem jest pełne popieranie i posłuszeństwo tym 8 ludziom, bo to bracia Chrystusa, a wg Biblii Mat 25:40 od uległości i pełnego popierania CK zależy Twoje życie wieczne. :o
Czy ktoś słyszał o podobnej wykładni?
Szokuję Cię to, bo jesteś wybudzony. Gdybyś był wierzących, uznałbyś to za wspaniałe rady dojrzałego brata.
-
Dla nas to wszystko jest oczywiste ale faktem jest ze jeszcze kilka lat temu sami lykalismy takie bzdety.
-
Trzeba wpierw słowa przytoczyć:
„A Król im odpowie: ‚Wiedzcie, że wszystko, co zrobiliście dla jednego z najmniejszych moich braci, to zrobiliście dla mnie’.” (Mt 25:40)
Czy CK to najmniejsi bracia?
Czy raczej najwięksi?
Przecież oni mają władzę.
Takiego fragmentu o zbawieniu przez CK to nie słyszałem, ale popatrzę później.
Dokładnie - podobna że była moja odpowiedź. Ale jak widać na szkoleniach w Betel mówią inaczej i rządają tego podporządkowania bezwzględnie.
-
Z drugiej strony to "pierwsi po Bogu", przed Jezusem pewnie:
Ważność wypowiedzi Ciała Kierowniczego tak oto przedstawiono w nowszych publikacjach:
„»Kiedy słucham członków Ciała Kierowniczego i ich pomocników, czuję, jakby Jehowa przemawiał do mnie w moim własnym pokoju« – mówi Agatha, żona nadzorcy obwodu z Ghany” (Rocznik Świadków Jehowy 2017 s. 24-25).
„Ponieważ jest to »niewolnik« Chrystusa, czynimy mądrze, jeśli bierzemy sobie do serca jego słowa: »Zwracajcie uwagę na to, jak słuchacie« (Łukasza 8:18). Słuchamy uważnie, bo uznajemy, że za pośrednictwem tego niewolnika porozumiewa się z nami sam Jehowa” (Zbliż się do Jehowy 2014 [druk: lipiec 2015] s. 312-313).
Otóż Jezus zniknął w tych fragmentach. :-\
CK i utożsamiany z nim niewolnik oraz Jehowa. :(
-
Z drugiej strony to "pierwsi po Bogu", przed Jezusem pewnie:
Nawet pierwsi przed Panem Bogiem. Siostra, która prowadziła ze mną studium, powiedziała kiedyś, że jakby ktoś zakwestionował, że organizacja jest prowadzona duchem świętym, popełnia grzech przeciwko temuż duchowi, więc nie ma co liczyć na zbawienie. Czyli jakby ktoś powiedział coś przeciwko Bogu czy Chrystusowi, będzie mu to wybaczone, ale jak ktoś powie coś przeciw organizacji, to nie.
Ta siostra była potem w Betel, ale teraz jest chyba poza przenajświętszą, więc sama zanegowała prowadzenie organizacji przez tegoż ducha.
-
Coraz ciekawsze te interpretacje. :)
-
Z drugiej strony to "pierwsi po Bogu", przed Jezusem pewnie:
Ważność wypowiedzi Ciała Kierowniczego tak oto przedstawiono w nowszych publikacjach:
„»Kiedy słucham członków Ciała Kierowniczego i ich pomocników ....
I ich pomocników - ha ha
Czyli drugie owce mają słuchać również drugich owiec - ha ha
-
To jest największa zagadka, czemu wśród pomocników nie ma np. pół na pół, pomazani i drugie owce.
Czemu wyłącznie drugie owce. :)
jakiś pakt zawarli? :)
-
Meszach dobrze, że poruszyłeś ten temat. Wprawdzie nie znam tak wysoko postawionych osób z Betel, ale znam osoby odpowiedzialne za prowadzenie działalności na poziomie miasta. Zastanawiałem się czy te osoby nie widzą tego całego bagna? Przecież uczestniczą w tym wszystkim, wypełniają wytyczne organizacyjne. Trudno nie zauważyć, że ma się to nijak do tego co mówi Biblia. Czy są tak cyniczne, lub też tak zmanipulowane, że są bezkrytyczne i podporządkowują się 8 Panom z CK? Ostatnio podjąłem nawet rozmowę z pewnym byłym starszym na ten temat. On twierdzi, że starsi na poziomie miasta - zboru nie mają odwagi, aby czegokolwiek dowiedzieć się o organizacji. Po prostu się boją.
-
To jest największa zagadka, czemu wśród pomocników nie ma np. pół na pół, pomazani i drugie owce.
Czemu wyłącznie drugie owce. :)
jakiś pakt zawarli? :)
moje trzy grosze:
Na ich sabacie rocznym chlebka i winka, degustowałem przez okres 15 lat, nie piszę jako ''pisanki'', lecz osoby będące na Forum, moją osobę doskonale znają.
-
moje trzy grosze:
Na ich sabacie rocznym chlebka i winka, degustowałem przez okres 15 lat, nie piszę jako ''pisanki'', lecz osoby będące na Forum, moją osobę doskonale znają.
[/b][/size]
Nadaszyniaku czy dobrze rozumiem? Miałeś nadzieję niebiańską?
-
Nadaszyniaku czy dobrze rozumiem? Miałeś nadzieję niebiańską?
moje trzy grosze:
odpowiem: TAK
-
moje trzy grosze:
TAK
[/b][/size]
Chyle czoła przed pomazańcem ;) Ja zwykły zjadacz chleba mający nadzieję ziemską!!
-
Gandaf Szary-Zapytałeś w poście odpowiedziałem uczciwie i nie tylko TOBIE :)
-
Gandaf Szary-Zapytałeś w poście odpowiedziałem uczciwie i nie tylko TOBIE :)
[/b][/size]
W moim poście nie było żadnej złośliwości. Miło mi poznać osobę która miała nadzieję niebiańską, a wybudziła się. To mnie buduję.
-
Ja mam takie zrozumienie, że Chrystus utożsamia się z każdym cierpiącym człowiekiem lub z osobą znajdującą się w potrzebie.
Przemawia do mnie Księga Przysłów 19:17: "Kto się lituje nad ubogim, pożycza Panu, a ten mu odpłaci za jego dobrodziejstwo".
Oczywiście nie chodzi mi o wspieranie oszustów, manipulatorów i naciągaczy.
Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka
-
W moim poście nie było żadnej złośliwości. Miło mi poznać osobę która miała nadzieję niebiańską, a wybudziła się. To mnie buduję.
GandalF Szary- nawet takie skojarzenie nie przemknęło mnie przez myśli, zapytałeś szczerze odpowiedziałem- NIE ODCZUŁEM GS żadnej uszczypliwości z Twojej strony :) :) :) :) :)
-
Znalazłem hymn drugich owiec
https://www.youtube.com/watch?v=Qu7JBenGD4E
i dla pierwszych owiec, (niezdecydowanych)
https://www.youtube.com/watch?v=OIuX6MsDv5I
chyba są jeszcze miejsca, więc warto popierać Ciało KIerownicze :)
A dla wierzących
https://www.youtube.com/watch?v=M7P1RL7NOJc
-
Jatiw IHIS:
Ale trafiłeś w sedno pierwszym linkiem-BRAVO SZACUN, nie zapomnę , przy okazji coś coś Tobie na Forum prześle, na razie jestem po mikołajkach :) :)
-
Czy ktoś słyszał o podobnej wykładni?
Tak tak tak.
Jeden ze zdjętych z 'przywileju' obwodowego - bądź co bądź wysłannik Nadarzyna - na powtarzające jak się okazało zgłoszenia o nadużyciach jednego z knurów garażowych powiedział mi: "Co Cię to obchodzi. Ty się zajmij służbą". Był bezczelny. Że też kurde cztery lata temu tego nie umiałem nazwać.
Drugi przejaw - były Nadarzyniak (mający krew na rękach, odpowiedzialny za to, abyś Ty lub/i Twoja rodzina umarła od nieprzyjęcia krwi) gdy go przy redukcji kadry w Nadarzynie oddelegowano na garnuszek zboru osłupiał, gdy razu pewnego rzekłem mu, iż mój kto ma więcej pokory aniżeli starsi w pewnym Dolnośląskim zborze. Apogeum jego wizyty było w tym kontekście to, że wrzeszczał na mnie w moim własnym domu, za co po tygodniu na sali mnie przepraszał gdy się zrehabilitował.
Oszołomy.
-
Mam taki starszy tekst.
Nie nawiązuje on do Mt 25:40 ale do "grzechu przeciwko Duchowi Św."
Proszę zauważyć, co groziło Świadkom Jehowy w roku 1962 za powątpiewanie w "ostatek":
„W obliczu oczywistych dowodów utożsamiających dzisiejszy ostatek jako ziemski kanał Jehowy powątpiewanie w jego boskie posłannictwo naraziłoby nas na grzech przeciw duchowi świętemu. Nie wolno nam też lekceważyć informacji; podanych za pośrednictwem tego kanału, a czynimy to, jeżeli zaniedbujemy studium osobiste i jeśli uczęszczamy na zebrania zborowe nieregularnie." (Służba Królestwa Nr 3, 1962 s. 1).
To nie za negowanie ostatka, ale za samo powątpiewanie w niego. :(
Strach się bać dosłownie. :(
-
Meszach dobrze, że poruszyłeś ten temat. Wprawdzie nie znam tak wysoko postawionych osób z Betel, ale znam osoby odpowiedzialne za prowadzenie działalności na poziomie miasta. Zastanawiałem się czy te osoby nie widzą tego całego bagna? Przecież uczestniczą w tym wszystkim, wypełniają wytyczne organizacyjne. Trudno nie zauważyć, że ma się to nijak do tego co mówi Biblia. Czy są tak cyniczne, lub też tak zmanipulowane, że są bezkrytyczne i podporządkowują się 8 Panom z CK? Ostatnio podjąłem nawet rozmowę z pewnym byłym starszym na ten temat. On twierdzi, że starsi na poziomie miasta - zboru nie mają odwagi, aby czegokolwiek dowiedzieć się o organizacji. Po prostu się boją.
Z tym strachem to bym nie przesadzał. Nie tak dawno pewien starszy na poziomie miasta zaatakował minie słownie z bardzo agresywnym wyrazem twarzy "Wymiociny masz!"
To był właśnie jego komentarz do prezentowanego przeze mnie fragmentu o fałszywych mesjaszach
(5): Albowiem wielu przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Jam jest Chrystus, i wielu zwiodą. [Biblia Warszawska, Mt 24].
Tak na marginesie dla czytelności polecam podmienić greckie słowo Chrystus na pomazaniec - "Albowiem wielu przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Jam jest pomazaniec, i wielu zwiodą.
ŚJ uczą, że ten fragment wskazuje na ludzi, którzy podadzą się za Jezusa Chrystusa.
Ale zobaczmy na kontekst. Ktoś przychodzi w imieniu czy podaje się za.
Przykładowo: Przychodzę w imieniu króla Augusta, to ja jestem królem Augustem. Taka forma nie ma sensu.
To właśnie ci ludzie mówią Przychodzimy w imieniu Jezusa, jesteśmy pomazańcami. Dokładnie tak jak to przepowiedział Pan.
Co ciekawe mówi On dalej:
(23): Gdyby wam wtedy kto powiedział: Oto tu jest Chrystus albo tam, nie wierzcie. (24): Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą wielkie znaki i cuda, aby, o ile można, zwieść i wybranych. (25): Oto przepowiedziałem wam. (26): Gdyby więc wam powiedzieli: Oto jest na pustyni - nie wychodźcie; oto jest w kryjówce - nie wierzcie. [Biblia Warszawska, Mt 24]
A jacy to mesjasze mówią Chrystus już przyszedł tylko niewidzialnie?
Taka mała zagadka na koniec. ;)
-
Nawet jak nie będziemy popierać CK to ma kto je popierać:
*** w17 luty s. 26 ***
Na Ciało Kierownicze oddziałuje duch święty
*** w17 luty s. 27 ***
Ciało Kierownicze wspierają aniołowie. (...) O wsparciu aniołów świadczy również to, że chociaż w niektórych krajach napotykamy ostry sprzeciw, ogólnoświatowe dzieło głoszenia i czynienia uczniów cały czas się rozwija.
-
Zastanawiałem się czy te osoby nie widzą tego całego bagna? Przecież uczestniczą w tym wszystkim, wypełniają wytyczne organizacyjne. Trudno nie zauważyć, że ma się to nijak do tego co mówi Biblia.
Myślę, że im to po prostu odpowiada. Często starszymi są osoby, które poza organizacją nie miałyby zbyt wysokiej pozycji społecznej. A tutaj mają jakąś miarę władzy, ludzie ich słuchają, mogą się poczuć ważni. Nie zastanawiają się głębiej nad tym wszystkim.
Tak jak powiedział któryś ze starszych na komitecie: "mi odpowiada to wszystko co mówi CK, więc dlaczego mam to kwestionować". I tyle w temacie ;)
-
Meszach dobrze, że poruszyłeś ten temat. Wprawdzie nie znam tak wysoko postawionych osób z Betel, ale znam osoby odpowiedzialne za prowadzenie działalności na poziomie miasta. Zastanawiałem się czy te osoby nie widzą tego całego bagna? Przecież uczestniczą w tym wszystkim, wypełniają wytyczne organizacyjne. Trudno nie zauważyć, że ma się to nijak do tego co mówi Biblia. Czy są tak cyniczne, lub też tak zmanipulowane, że są bezkrytyczne i podporządkowują się 8 Panom z CK? Ostatnio podjąłem nawet rozmowę z pewnym byłym starszym na ten temat. On twierdzi, że starsi na poziomie miasta - zboru nie mają odwagi, aby czegokolwiek dowiedzieć się o organizacji. Po prostu się boją.
Obejrzałam ostatnio ten wywiad z byłym starszym batem Mirkiem , który świetnie wyjaśnia ,że Pismo Święte nic nie mówi o tym by miało powstać jakieś ciało kierownicze które działa za pozwoleniem Boga, a wręcz przeciwnie Bóg ostrzega przed pokładaniem nadziei w człowieku.
W rzeczywistości CK pozbawiło chwały Pana Jezusa, którą sam Ojciec mu dał jak i wszelką władzę.
Ten wywiad daje dużo do myślenia polecam.
-
Nigdy nie brałem tego pod uwagę.Ciało kierownicze to taki byt,który podejmuje decyzję a nie ponosi odpowiedzialności.Możew naopowiać bzdur i powiedzieć wierzcie w to,za chwilę kto w to wierzy jest odstępcą.Przecież to wasze pisma tak nakazywały ,zdawało się wam,nie odpowiadamy za wasze pragnienia.No i zagadka jaśniejszego światł rozwiązana ,Gońcie się ciule.