Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

NA DOBRY POCZĄTEK => POWITANIE => Wątek zaczęty przez: Jonatan w 18 Październik, 2018, 22:53

Tytuł: Witam wszystkich
Wiadomość wysłana przez: Jonatan w 18 Październik, 2018, 22:53
Witam wszystkich na forum

Chciałbym podzielić się kilkoma moimi spostrzeżeniami na temat WTS
Moja przygoda z "odstępstwem" zaczęła się od Kryzysu Sumienia. Dziwne to uczucie kiedy czytasz tą książkę i odkrywasz że autor nie ma na celu "kraść, zabijać i niszczyć". Nie zgadzam się z Franzem w 100% ale faktem jest że ta książka to obiektywna i merytoryczna krytyka wyznania ŚJ, która nie powinna być na "indeksie ksiąg zakazanych" WTS-u z prostego powodu - prawda broni się sama. Potem zacząłem zbierać informacje z innych źródeł i tak to się zaczęło. Obecnie formalnie jestem w zborze, ale nie jestem aktywny, bo nie mogę z czystym sumieniem głosić niektórych doktryn, w które nie wierzę.

Nie straciłem wiary w Boga ani w natchnienie Jego Słowa. Czytam Nowy Testament codziennie, ale już bez żadnych okularów.

Ze zdumieniem odkryłem że:
- zbory w pierwszym wieku cieszyły się znaczną autonomią, a jak to jest dzisiaj u ŚJ?
- pierwsi chrześcijanie nie zajmowali się budowaniem i sprzedawaniem nieruchomości, a jak to jest dzisiaj u ŚJ?
- tylko niektórzy chrześcijanie byli ewangelizatorami, po prostu nie było przymusu, kto chciał ten był, a jak to jest dzisiaj u ŚJ?
- datki były zbierane WYŁĄCZNIE na potrzeby ubogich współwyznawców, a jak to jest dzisiaj u ŚJ?

Moim zdaniem WTS zapomniał że Chrystus jest końcem Prawa i nagminnie i niepotrzebnie wraca do wzorców z Prawa Mojżeszowego. Doktryna WTS jest w zasadniczych kwestiach chrześcijańska, ale ŚJ są czymś pomiędzy judaizmem i chrześcijaństwem, o czym świadczą u nich: klasa kapłańska, przywiązywanie ogromnej wagi do budynków, drobiazgowe wytyczne dotyczące każdej dziedziny życia i można by jeszcze trochę wymienić.

Śledzę od jakiegoś czasu problemy WTS-u i stwierdzam jedno - WSZYSTKIE problemy organizacji - nieumiejętność poradzenie sobie z pedofilią, kwestia krwi, obliczenia chronologiczne (prowadzące donikąd), ciężkie brzemię wkładane na szeregowych członków, komitety sądownicze i ich sposób funkcjonowania, przywiązywanie nadmiernej wagi do składania ofiar i rozliczanie z tego, wszystko to jest pewną formą powrotu do judaizmu i jego zasad.
W pierwszym wieku też byli tacy co chcieli do tego wracać i jak się to skończyło?

Takie moje przemyślenia :)
Tytuł: Odp: Witam wszystkich
Wiadomość wysłana przez: Estera w 18 Październik, 2018, 23:07
   Jonatanie.
   Trzymaj się tej przygody z odstępstwem.
   I nie miej kryzysu sumienia.
   Wyciągaj trzeźwe wnioski, ale widzę, że już sporo ich masz.
   Tu też sobie znajdziesz wiele informacji.
   Układaj sobie życie, bez tej sekty w tle.
   Pozdrawiam.
   :)
Tytuł: Odp: Witam wszystkich
Wiadomość wysłana przez: TomBombadil w 18 Październik, 2018, 23:17
Witaj!
Z czasem temat Świadków stanie się odległy i znajdziesz spokój wewnętrzny.
Tytuł: Odp: Witam wszystkich
Wiadomość wysłana przez: hello_him w 19 Październik, 2018, 00:41
Hej. Jestem nie długo tu na forum, choć czytam od dawna. Podobnie jak ty jestem mentalnie poza zborem a fizycznie w zborze. Jeszcze muszę wybudzić rodzine co małymi kroczkami się udaje. Cieszę się ze są jeszcze osoby myślące tak jak Ty. Miło Cię czytać na forum. Wszystkiego dobrego życzę.
Tytuł: Odp: Witam wszystkich
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 19 Październik, 2018, 06:45
W punkt.
Lubuskiewita :)
Tytuł: Odp: Witam wszystkich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 19 Październik, 2018, 09:55
Witaj!
Może to z Tobą 2 razy rozmawiałem na spotkaniach exŚJ.
Jeśli tak, to cieszę się, że tu zawitałeś. :)
Jeśli to inna osoba, to też się cieszę. :)
Tytuł: Odp: Witam wszystkich
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 19 Październik, 2018, 10:34
Witaj-JONATAN:
Myślę, że długo zastanawiałeś się aby zalogować się na Naszym Forum ex-świadków, postąpiłeś słusznie, ponadto dokształcisz się u Nas i na pewno dostrzeżesz jeszcze większych sprzeczności podawanych ogółowi w tym ugrupowaniu religijnym..
Sam stwierdzisz w odpowiednim czasie, jak sekta unieszczęśliwia i niszczy psychicznie człowieka.
Sam do pewnych doszedłeś już wniosków mając pewne obiekcje do głoszenia niektórych dogmatów (Ww), pozornie jest prawie ''doskonała''a 8guru jej przedstawicieli, równają się z Bogiem a może jeszcze wyżej, poprawiając przeinaczając św. Księgę do swych własnych potrzeb.

R.F- napisał osobiste relacje o ck(Ww) opisując jak sam twierdzisz:obiektywnie i merytorycznie, przedstawił w niej również ze szczególną uwagą Swoje jak innych śJ szeregowych jak tych na piedestale, konflikty w samym ck(Ww) i inne zagadnienia, które ujrzało po raz pierwszy światło dzienne związane z tym ugrupowaniem religijnym.
To pierwsza książka, która odsłania rzeczywisty obraz za zamkniętymi drzwiami w zarządzie tej sekto-korporacji, mam nadzieje, że pojawi się również inna osoba z samego kierownictwa (Ww) ujawniającą kolejne szokujące fakty.
Odbieraj z uwagą wszystkie opisane dramatyczne historie jak również obalone zakłamane stwierdzenia, twierdzenia na kanwie ich zmieniających się wyjaśnień: proroctw Biblijnych i zarządzeń z funkcjonowaniem tej sekty- życzę Tobie abyś wyszedł z tego ruchu religijnego - pozdrawiam  :) :)

cytat:''Warunkiem przemiany jest wytrwałość. Każda trwała przemiana wymaga czasu i wysiłku”
Tytuł: Odp: Witam wszystkich
Wiadomość wysłana przez: Kerostat w 19 Październik, 2018, 13:14
Witam wszystkich na forum

Chciałbym podzielić się kilkoma moimi spostrzeżeniami na temat WTS
Moja przygoda z "odstępstwem" zaczęła się od Kryzysu Sumienia. Dziwne to uczucie kiedy czytasz tą książkę i odkrywasz że autor nie ma na celu "kraść, zabijać i niszczyć". Nie zgadzam się z Franzem w 100% ale faktem jest że ta książka to obiektywna i merytoryczna krytyka wyznania ŚJ, która nie powinna być na "indeksie ksiąg zakazanych" WTS-u z prostego powodu - prawda broni się sama. Potem zacząłem zbierać informacje z innych źródeł i tak to się zaczęło. Obecnie formalnie jestem w zborze, ale nie jestem aktywny, bo nie mogę z czystym sumieniem głosić niektórych doktryn, w które nie wierzę.

Nie straciłem wiary w Boga ani w natchnienie Jego Słowa. Czytam Nowy Testament codziennie, ale już bez żadnych okularów.

Ze zdumieniem odkryłem że:
- zbory w pierwszym wieku cieszyły się znaczną autonomią, a jak to jest dzisiaj u ŚJ?
- pierwsi chrześcijanie nie zajmowali się budowaniem i sprzedawaniem nieruchomości, a jak to jest dzisiaj u ŚJ?
- tylko niektórzy chrześcijanie byli ewangelizatorami, po prostu nie było przymusu, kto chciał ten był, a jak to jest dzisiaj u ŚJ?
- datki były zbierane WYŁĄCZNIE na potrzeby ubogich współwyznawców, a jak to jest dzisiaj u ŚJ?

Moim zdaniem WTS zapomniał że Chrystus jest końcem Prawa i nagminnie i niepotrzebnie wraca do wzorców z Prawa Mojżeszowego. Doktryna WTS jest w zasadniczych kwestiach chrześcijańska, ale ŚJ są czymś pomiędzy judaizmem i chrześcijaństwem, o czym świadczą u nich: klasa kapłańska, przywiązywanie ogromnej wagi do budynków, drobiazgowe wytyczne dotyczące każdej dziedziny życia i można by jeszcze trochę wymienić.

Śledzę od jakiegoś czasu problemy WTS-u i stwierdzam jedno - WSZYSTKIE problemy organizacji - nieumiejętność poradzenie sobie z pedofilią, kwestia krwi, obliczenia chronologiczne (prowadzące donikąd), ciężkie brzemię wkładane na szeregowych członków, komitety sądownicze i ich sposób funkcjonowania, przywiązywanie nadmiernej wagi do składania ofiar i rozliczanie z tego, wszystko to jest pewną formą powrotu do judaizmu i jego zasad.
W pierwszym wieku też byli tacy co chcieli do tego wracać i jak się to skończyło?

Takie moje przemyślenia :)


Widzisz parę problemów WTS.
Najgorsze dla WTS jest zaprzeczanie istnienia tych problemów.
Witaj wybudzony.
Tytuł: Odp: Witam wszystkich
Wiadomość wysłana przez: Kachinas w 19 Październik, 2018, 23:54
Witam wszystkich na forum

Chciałbym podzielić się kilkoma moimi spostrzeżeniami na temat WTS
Moja przygoda z "odstępstwem" zaczęła się od Kryzysu Sumienia. Dziwne to uczucie kiedy czytasz tą książkę i odkrywasz że autor nie ma na celu "kraść, zabijać i niszczyć". Nie zgadzam się z Franzem w 100% ale faktem jest że ta książka to obiektywna i merytoryczna krytyka wyznania ŚJ, która nie powinna być na "indeksie ksiąg zakazanych" WTS-u z prostego powodu - prawda broni się sama. Potem zacząłem zbierać informacje z innych źródeł i tak to się zaczęło. Obecnie formalnie jestem w zborze, ale nie jestem aktywny, bo nie mogę z czystym sumieniem głosić niektórych doktryn, w które nie wierzę.

Nie straciłem wiary w Boga ani w natchnienie Jego Słowa. Czytam Nowy Testament codziennie, ale już bez żadnych okularów.

Ze zdumieniem odkryłem że:
- zbory w pierwszym wieku cieszyły się znaczną autonomią, a jak to jest dzisiaj u ŚJ?
- pierwsi chrześcijanie nie zajmowali się budowaniem i sprzedawaniem nieruchomości, a jak to jest dzisiaj u ŚJ?
- tylko niektórzy chrześcijanie byli ewangelizatorami, po prostu nie było przymusu, kto chciał ten był, a jak to jest dzisiaj u ŚJ?
- datki były zbierane WYŁĄCZNIE na potrzeby ubogich współwyznawców, a jak to jest dzisiaj u ŚJ?

Moim zdaniem WTS zapomniał że Chrystus jest końcem Prawa i nagminnie i niepotrzebnie wraca do wzorców z Prawa Mojżeszowego. Doktryna WTS jest w zasadniczych kwestiach chrześcijańska, ale ŚJ są czymś pomiędzy judaizmem i chrześcijaństwem, o czym świadczą u nich: klasa kapłańska, przywiązywanie ogromnej wagi do budynków, drobiazgowe wytyczne dotyczące każdej dziedziny życia i można by jeszcze trochę wymienić.

Śledzę od jakiegoś czasu problemy WTS-u i stwierdzam jedno - WSZYSTKIE problemy organizacji - nieumiejętność poradzenie sobie z pedofilią, kwestia krwi, obliczenia chronologiczne (prowadzące donikąd), ciężkie brzemię wkładane na szeregowych członków, komitety sądownicze i ich sposób funkcjonowania, przywiązywanie nadmiernej wagi do składania ofiar i rozliczanie z tego, wszystko to jest pewną formą powrotu do judaizmu i jego zasad.
W pierwszym wieku też byli tacy co chcieli do tego wracać i jak się to skończyło?

Takie moje przemyślenia :)
Cześć kolego.
Ostatnio również dołączyłem do tego szacownego grona. Jestem w zborze ale odpuściłem głoszenie,dzieci uczę swojej prawdy tzn. prawdy z Biblii i również jak większość tu obecnych ex-ów zgadzam się wieloma kwestiami dot. organizacji. Jak pisałeś, prawda sama się wybroni ale sam widzę po sobie że naleciałości i wtłaczanie od wielu lat doktryny pozostawia ślad na płatach mózgowych hehe.
Na chwilę obecną po woli resetuje informacje jw.org.