Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => BYŁEM ŚWIADKIEM... nasze historie => Wątek zaczęty przez: szymonbudny w 21 Wrzesień, 2018, 11:06

Tytuł: Poczucie własnej tożsamości religijnej u ex-ŚJ
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 21 Wrzesień, 2018, 11:06
Mam pytanie do ex-ŚJ (i ogólnie wszelkich "eksów"). Jak wygląda Wasza tożsamość religijna obecnie?
Jako ŚJ żyliście w atmosferze satysfakcji i całkowitej pewności co do kwestii waszej wiary. Mieliście jasną i konkretną, wyrazistą tożsamość. Czuliście przynależność do silnej, konkretnej, elitarnej grupy społecznej.


Ciekawy jestem ja radzicie sobie po utracie powyższych rzeczy?


Czy czujecie satysfakcję z Waszego życia poza organizacją?
Czy macie dziś pewność jeśli chodzi o wiarę?
A jesli nie, to jak radzicie sobie z niepewnością?


Czy odczywacie potrzebe przynależności do jakiejś innej grupy społecznej, która zaspokoiłaby wasze potrzeby, które zaspokajała wcześniej organizacja ŚJ?

Tytuł: Odp: Poczucie własnej tożsamości religijnej u ex-ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Kerostat w 21 Wrzesień, 2018, 12:11
1) Jak wygląda Wasza tożsamość religijna obecnie?
2) Ciekawy jestem ja radzicie sobie po utracie powyższych rzeczy?
3) Czy macie dziś pewność jeśli chodzi o wiarę?
4) A jesli nie, to jak radzicie sobie z niepewnością?
5) Czy odczywacie potrzebe przynależności do jakiejś innej grupy społecznej, która zaspokoiłaby wasze potrzeby, które zaspokajała wcześniej organizacja ŚJ?
6) Czy czujecie satysfakcję z Waszego życia poza organizacją?

Ad. 1: Ateista
Ad. 2: Dziś moja tożsamość jest wyrazista jako były-ŚJ. Uważam się za członka silnej, konkretnej, elitarnej grupy społecznej, byłych-ŚJ. Czyli nic mi nie ubyło, aczkolwiek wszystko się zmieniło.
Ad. 3: Swoją pewność wiary, czy może niewiary, oceniam na 99,99%.
Ad. 4: Z tego ułamka niepewności jestem dumny wręcz. Mam nadzieję że ta drobna niepewność jest furtką na nowe argumenty, fakty, które mogą zmienić mój punkt widzenia. Dziś niczego nie zakładam na 100%, życie jest zbyt nieprzewidywalne, głównie przez ilość zmiennych.
Ad. 5: Częściowo zachodzi na punkt 2. A w pozostałej części, często doskwiera mi samotność, brak mi częstszych spotkań ze znajomymi, org mi to zapewniał. Trochę mam problemów z zawieraniem i/lub zacieśnianiem nowych znajomości, gdzie moje częste przeprowadzki, tylko pogłębiały problem. Za często się boję, że stanę się zbyt nachalny, przez co prawdopodobnie, wiele razy niechcący uciąłem zaczątki głębszych znajomości. Przyjaciela mam tylko w żonie, czuję potrzebę posiadania większej liczby relacji.
Ad, 6: Zdecydowanie tak. Mimo pewnych minusów, które są moją winą, nie bycie manipulowanym, dodaje radości.
Tytuł: Odp: Poczucie własnej tożsamości religijnej u ex-ŚJ
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 21 Wrzesień, 2018, 12:31
Wybaczcie, fragment mojego posta jakoś mi się automatycznie zminiejszył (to chyba wina przeglądarki Opera), więc cytuję siebie i powiększam.
Mam pytanie do ex-ŚJ (i ogólnie wszelkich "eksów"). Jak wygląda Wasza tożsamość religijna obecnie?
Jako ŚJ żyliście w atmosferze satysfakcji i całkowitej pewności co do kwestii waszej wiary. Mieliście jasną i konkretną, wyrazistą tożsamość. Czuliście przynależność do silnej, konkretnej, elitarnej grupy społecznej.


Ciekawy jestem ja radzicie sobie po utracie powyższych rzeczy?

Czy czujecie satysfakcję z Waszego życia poza organizacją?
Czy macie dziś pewność jeśli chodzi o wiarę?
A jesli nie, to jak radzicie sobie z niepewnością?


Czy odczywacie potrzebe przynależności do jakiejś innej grupy społecznej, która zaspokoiłaby wasze potrzeby, które zaspokajała wcześniej organizacja ŚJ?
Tytuł: Odp: Poczucie własnej tożsamości religijnej u ex-ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Estera w 21 Wrzesień, 2018, 12:40
Ja mam cały czas poczucie, ze wierzę w prawdziwego Boga, Jehowę.
   Jeśli jest tak, jak napisałeś, to co tu robisz na tym forum?
   Twój Jehowa zabrania Ci na takich miejscach przebywać.
Tytuł: Odp: Poczucie własnej tożsamości religijnej u ex-ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 21 Wrzesień, 2018, 13:05
Ja mam cały czas poczucie, ze wierzę w prawdziwego Boga, Jehowę. Z tego powodu jestem bardzo szczęśliwy ale nie uważam się za "nadzwyczajną kastę" ;)
Ty podobno wierzysz trampek w Jehowę, ale nie chcesz stosować się do wytycznych organizacji Jehowy. :)

Stąd palisz papierosy i bierzesz udział w odstępczych forach.
Tytuł: Odp: Poczucie własnej tożsamości religijnej u ex-ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 21 Wrzesień, 2018, 13:54
Ja mam cały czas poczucie, ze wierzę w prawdziwego Boga, Jehowę.
jeśli masz poczucie że służysz Jehowie to jest to błędne odczucie gdyż służysz Szatanowi Diabłu, nosisz jego symbol w nicku i spełniasz zachcianki swojego boga szatana (Jana 8:44) ale to akurat nic dziwnego gdyż Apostoł Paweł nauczał że szatan przybiera postać anioła światłości
Tytuł: Odp: Poczucie własnej tożsamości religijnej u ex-ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 21 Wrzesień, 2018, 21:26
teraz napiszę o własnej tożsamości: należę do tych nielicznych którzy (jak Mojżesz) codziennie oglądają swoje bóstwo twarzą w twarz ;)

jestem balwochwalcą gdyż czczę bóstwo materialne ;)

moja Bogini ma na imię Beatka ;)
Tytuł: Odp: Poczucie własnej tożsamości religijnej u ex-ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Trinity w 21 Wrzesień, 2018, 21:37
wiesz Seba znałam bardzo podobnego do ciebie gościa
dlatego kiedyś tam pytałam czy rzeczywiście masz na imię  Sebastian bo tamten miał inaczej
bardzo lubię twoje wyznanie i całkowicie mu kibicuję
uwielbiam jak opowiadasz o Beatce
każda kobieta by chciała być bogiem dla swojego wielbiciela

cieszę się że pomagasz też owcy Jehowy
dziękuję
Tytuł: Odp: Poczucie własnej tożsamości religijnej u ex-ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 21 Wrzesień, 2018, 22:15
wiesz Seba znałam bardzo podobnego do ciebie gościa
dlatego kiedyś tam pytałam czy rzeczywiście masz na imię  Sebastian bo tamten miał inaczej
pierwszy raz w życiu słyszę o podobnej do mnie osobie mającej inne imię

tak przy okazji: niektórzy czytelnicy pisali mi że "posługuję sie fałszywym zdjęciem" i że "podszywam się" pod Sebastiana Andryszczaka; osoby te nie wiedziały o tym że Andryszczak to ja (zmieniłem nazwisko)

jak wiemy z Biblii, starożytny Mojżesz oglądał bóstwo twarzą w twarz ale imienia nie zmienił, a starożytny Abram też miał bliskie relacje z bóstwem i zmienił sobie imię na Abraham; Ja Sebastian co prawda nie zmieniałem imienia ale zmieniłem sobie nazwisko

wyjaśniam że jest taka opcja w polskim prawie - najczęściej korzystają z niej kobiety wychodząc za mąż - ale ustawodawca nie zabrania aby to mężczyzna zmienił nazwisko (przepis mówi ogólnie o "osobie" i może być zastosowany albo do mężczyzny albo do kobiety)
Tytuł: Odp: Poczucie własnej tożsamości religijnej u ex-ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Tusia w 21 Wrzesień, 2018, 22:17
osoby te nie wiedziały o tym że Andryszczak to ja

Przestań! Wiem kim jestem i jak się nazywam.
Tytuł: Odp: Poczucie własnej tożsamości religijnej u ex-ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 21 Wrzesień, 2018, 22:26
Przestań! Wiem kim jestem i jak się nazywam.
m.in. takie żarty Piotra przyczyniały się do rozpowszechniania dziwnych wieści na mój temat (niektórzy myśleli np. że Sebastian Andryszczak i Piotr Andryszczak to ta sama osoba - obecnie nie ma już tego problemu gdyż ja nazywam się Turkowski i tym sposobem w środowisku osób wypowiadających się na tematy świadków Jehowy obecnie "Andryszczak jest tylko jeden")

wracając do tematu identyfikacji religijnej - moje żarty o Bogini Beatce ukazują w żartobliwej formie poważne przesłanie że obecnie istnieją dla mnie tematy ważniejsze niż religia, obecnie koncentruję sie na szczęśliwym życiu ziemskim
Tytuł: Odp: Poczucie własnej tożsamości religijnej u ex-ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Tusia w 21 Wrzesień, 2018, 22:47
niektórzy myśleli np. że Sebastian Andryszczak i Piotr Andryszczak to ta sama osoba

Brzmi jak Strażnica  ;D

obecnie nie ma już tego problemu gdyż ja nazywam się Turkowski

Andryszczak! Teraz się nazywasz Turkowski? Łał!

Tytuł: Odp: Poczucie własnej tożsamości religijnej u ex-ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 21 Wrzesień, 2018, 23:09
Brzmi jak Strażnica  ;D
za mało absurdalne żeby porównywać ze strażnicą; nawet jakbym napisał że "niektórzy myśleli że Piotr i Sebastian to dwie osoby w jednej osobie", to i tak nigdy nie dorównałbym redaktorom ze strażnicy;
Tytuł: Odp: Poczucie własnej tożsamości religijnej u ex-ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 21 Wrzesień, 2018, 23:43
Ja mam cały czas poczucie, ze wierzę w prawdziwego Boga, Jehowę.
Ciekawa deklaracja ;)

Trampek NIE wierzy Jehowę, a jedynie "ma poczucie że wierzy" ;)
Tytuł: Odp: Poczucie własnej tożsamości religijnej u ex-ŚJ
Wiadomość wysłana przez: jankowalski82 w 22 Wrzesień, 2018, 00:54
Mam pytanie do ex-ŚJ (i ogólnie wszelkich "eksów"). Jak wygląda Wasza tożsamość religijna obecnie?
Jako ŚJ żyliście w atmosferze satysfakcji i całkowitej pewności co do kwestii waszej wiary. Mieliście jasną i konkretną, wyrazistą tożsamość. Czuliście przynależność do silnej, konkretnej, elitarnej grupy społecznej.


Ciekawy jestem ja radzicie sobie po utracie powyższych rzeczy?


Czy czujecie satysfakcję z Waszego życia poza organizacją?
Czy macie dziś pewność jeśli chodzi o wiarę?
A jesli nie, to jak radzicie sobie z niepewnością?


Czy odczywacie potrzebe przynależności do jakiejś innej grupy społecznej, która zaspokoiłaby wasze potrzeby, które zaspokajała wcześniej organizacja ŚJ?

  Właśnie dziś dokończyłem list do starszych z informacją o odłączeniu. Napisałem w nim takie zdanie ,,Chcemy nadmienić że nadal pozostajemy chrześcijanami i będziemy starali się prowadzić życie zgodne z zasadami zawartymi w Piśmie Świętym,, Na dzień dzisiejszy mamy razem z żoną taki stosunek do spraw duchowych. Wiem że to może się zmienić z biegiem czasu.  Mamy jednak 100% pewności że nigdy już nie przyłączymy się do jakiegokolwiek ruchu religijnego. Po uwolnieniu się z jednej sekty, nie chcemy trafić do innej. Jest nam dobrze bez tego. Będziemy mieli dużo więcej czasu dla siebie i naszych dzieci.
Tytuł: Odp: Poczucie własnej tożsamości religijnej u ex-ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 22 Wrzesień, 2018, 01:02
Ja mam cały czas poczucie, ze wierzę w prawdziwego Boga, Jehowę.
no właśnie "masz poczucie" że wierzysz w prawdziwego Boga, Jehowę, a tak naprawdę wierzysz w fałszywego boga, Jehowę...

Jehowa, twój bożek, jest bogiem wymyślonym w Ameryce i nie ma zbyt wiele wspólnego z JHWH opisanym w Biblii
Tytuł: Odp: Poczucie własnej tożsamości religijnej u ex-ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Trinity w 22 Wrzesień, 2018, 08:14
trudno się z tobą Seba nie zgodzić
ale ktoś inny może powiedzieć
"ja wierzę w Boga Biblii, co tam ludzie w Ameryce
oni są niedoskonali (słowo klucz)
a że zrobili z tego korporacje?
sJ jest dużo to musi być jakoś zorganizowane tak?"

założenie jest dobre, mierniki moralne wysokie
człowiek zaspokaja  w zborze poczucie przynależności do wspólnoty
miało wyjść dobrze
wyszło jak zwykle

dlatego ludzie tkwią jeszcze w orgu

wyobrażacie sobie ludzi którzy są tam od 3 pokoleń nagle piszą list?
co dzieje się u nich w głowie? w domu?
jak czytam historie Percepcji to mam ciarki

tutaj na forum dużo jest osób którzy miękko wylądowali
ale są też tacy którzy cały czas wylatują w turbulencje 


 
Tytuł: Odp: Poczucie własnej tożsamości religijnej u ex-ŚJ
Wiadomość wysłana przez: lukier w 22 Wrzesień, 2018, 09:11
Mam pytanie do ex-ŚJ (i ogólnie wszelkich "eksów"). Jak wygląda Wasza tożsamość religijna obecnie?
Jako ŚJ żyliście w atmosferze satysfakcji i całkowitej pewności co do kwestii waszej wiary. Mieliście jasną i konkretną, wyrazistą tożsamość. Czuliście przynależność do silnej, konkretnej, elitarnej grupy społecznej.


Ciekawy jestem ja radzicie sobie po utracie powyższych rzeczy?


Czy czujecie satysfakcję z Waszego życia poza organizacją?
Czy macie dziś pewność jeśli chodzi o wiarę?
A jesli nie, to jak radzicie sobie z niepewnością?


Czy odczywacie potrzebe przynależności do jakiejś innej grupy społecznej, która zaspokoiłaby wasze potrzeby, które zaspokajała wcześniej organizacja ŚJ?

Ja w ogóle nie traktowałabym wyjścia z organizacji jako jakiejś straty tak jak napisałeś. Traktuję to raczej jako wartość w życiu.

Niepewność jaką mam, czyli to czy Bóg rzeczywiście istnieje nie jest dla mnie problemie życiowym najwyższej rangi.

Tożsamość religijna o której piszesz była tylko ułudą na której budowałam swoje życie, błędnie zakładając że to prawda.

Trochę bolało jak otworzyły mi się oczy, ale teraz czuję satysfakcję z bycia poza organizacją i nie odczuwam absolutnie żadnej potrzeby przynależności do innej grupy religijnej. Myślę, że limit sekciarstwa w życiu wyczerpałam. Unikam jak ognia wszelkich zgrupowań, od których bije tendencja do zniewolenia człowieka i psychomanipulacji. To jest właśnie wartość którą wyniosłam wychodząc stamtąd. Jestem wyczulona na tego typu rzeczy, więc udaje mi się unikać wpadnięcia jeszcze raz w pułapkę innej religii.
Tytuł: Odp: Poczucie własnej tożsamości religijnej u ex-ŚJ
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 22 Wrzesień, 2018, 09:52
Nie odczuwam potrzeby przynależności do żadnej grupy religijnej. Powiem więcej , odczuwam satysfakcję , że potrafię żyć według swojego kompasu. Nie wierzę w biblijnego Boga ale nie jestem też zadeklarowanym ateistą. Najbliżej mi do deizmu .
 Bycie w organizacji jest dobre dla ludzi , którzy nigdy nie otarli się o wybudzenie. Bo gdy zajrzysz pod kołdrę to przekonasz się , że to żaden Lud Boży tylko zwykła ludzka struktura. Wówczas przebywanie w tym sztucznym tworze jest trudne .
 A braterstwo ? wspólny cel ? i silne więzi ? jednomyślność ?  gościnność ?
 Pewnie tym niektórzy sobie tłumaczą , że to musi być naród wybrany i kieruje nim Bóg. Ja podobne relacje widzę chociażby w grupie wiernych kibiców , nie mylić z kibolami  , którzy gdy spotykają się przypadkiem w innym mieście to rzucają się sobie w ramiona , zatem żaden fenomen u świadków nie występuje.
Gdy pojedziesz rowerem przez Polskę to gościnę otrzymasz w każdym niemal wiejskim gospodarstwie. Gdy idą pielgrzymki to całe wioski organizują posiłki i noclegi a dziwnym trafem  jakoś świadkowie tego zachowania nie komentują na plus , za to gdy udostępniają kwatery na kongres to jest to wg. nich działanie Ducha Bożego.
Tytuł: Odp: Poczucie własnej tożsamości religijnej u ex-ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Ruda woda w 22 Wrzesień, 2018, 15:53
Nie odczuwam potrzeby przynależności do żadnej grupy religijnej. Powiem więcej , odczuwam satysfakcję , że potrafię żyć według swojego kompasu. Nie wierzę w biblijnego Boga ale nie jestem też zadeklarowanym ateistą. Najbliżej mi do deizmu .
 Bycie w organizacji jest dobre dla ludzi , którzy nigdy nie otarli się o wybudzenie. Bo gdy zajrzysz pod kołdrę to przekonasz się , że to żaden Lud Boży tylko zwykła ludzka struktura. Wówczas przebywanie w tym sztucznym tworze jest trudne .
 A braterstwo ? wspólny cel ? i silne więzi ? jednomyślność ?  gościnność ?
 Pewnie tym niektórzy sobie tłumaczą , że to musi być naród wybrany i kieruje nim Bóg. Ja podobne relacje widzę chociażby w grupie wiernych kibiców , nie mylić z kibolami  , którzy gdy spotykają się przypadkiem w innym mieście to rzucają się sobie w ramiona , zatem żaden fenomen u świadków nie występuje.
Gdy pojedziesz rowerem przez Polskę to gościnę otrzymasz w każdym niemal wiejskim gospodarstwie. Gdy idą pielgrzymki to całe wioski organizują posiłki i noclegi a dziwnym trafem  jakoś świadkowie tego zachowania nie komentują na plus , za to gdy udostępniają kwatery na kongres to jest to wg. nich działanie Ducha Bożego.
Harnaś dość sporo z tego co piszesz odczuwam i ja. z tym, że ja nadal wierzę, ze gdzieś tam jest Bóg. jak on ma na imię - nie wiem, więc póki co czasem nazywam go JHWH, bo tak mnie nauczono. może zbyt krótko jestem poza org. , ale póki co tak to odczuwam. nie czuję już strachu przed armagedonem, przed jakąś apokalipsą. żyję i po prostu jestem na tym świecie
Tytuł: Odp: Poczucie własnej tożsamości religijnej u ex-ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 23 Wrzesień, 2018, 19:08
Właśnie dziś dokończyłem list do starszych z informacją o odłączeniu.
to istotny element tożsamości religijnej - dobrze mieć uporządkowane kim się jest...

ja w pewnym momencie swojego życia także napisałem oświadczenie że odłączam się od świadków Jehowy i wręczyłem je starszym zboru;

lubię "mieć porządek w papierach"