Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

DYSKUSJE DOKTRYNALNE => BIBLIA - DYSKUSJE..... => Wątek zaczęty przez: Sebastian w 21 Lipiec, 2018, 23:00

Tytuł: "żywy stąd nie wyjdzie nikt";) czyli świadkowie Jehowy sami prosza sie o śmierć
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 21 Lipiec, 2018, 23:00
za "moich czasów" (lata 90-te XX wieku) nie było żadnych stojaczków, a każdy ŚJ miał zakichany obowiązek zasuwać od drzwi do drzwi. Co więcej, straszono nas słowami z księgi Ezechiela "gdy nie ostrzeżesz bezbożnego, bezbożny umrze z powodu win swoich, ale krwi jego zażądam od Ciebie"...

a teraz świadkowie Jehowy sami zrezygnowali: coraz rzadziej chodzą po domach, wolą stojaki, a nawet w jakieś ankiecie internetowej widziałem wyniki głosowania z których wynika że ponad połowa internautów deklaruje, że w Polsce NIGDY nie odwiedzają ich świadkowie Jehowy (nawet "od czasu do czasu")

jakie z tego wnioski? Sami proszą się o śmierć z ręki swojego bożka ;)

A żeby było śmieszniej, to największa karę powinni dostać Członkowie Ciała Kierowniczego jako osoby które nakłoniły zwykłych świadków Jehowy do rezygnacji z głoszenia od domu do domu
Tytuł: Odp: "żywy stąd nie wyjdzie nikt";) czyli świadkowie Jehowy sami prosza sie o śmierć
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 21 Lipiec, 2018, 23:23
za "moich czasów" (lata 90-te XX wieku) nie było żadnych stojaczków, a każdy ŚJ miał zakichany obowiązek zasuwać od drzwi do drzwi. Co więcej, straszono nas słowami z księgi Ezechiela "gdy nie ostrzeżesz bezbożnego, bezbożny umrze z powodu win swoich, ale krwi jego zażądam od Ciebie"...

a teraz świadkowie Jehowy sami zrezygnowali: coraz rzadziej chodzą po domach, wolą stojaki, a nawet w jakieś ankiecie internetowej widziałem wyniki głosowania z których wynika że ponad połowa internautów deklaruje, że w Polsce NIGDY nie odwiedzają ich świadkowie Jehowy (nawet "od czasu do czasu")

jakie z tego wnioski? Sami proszą się o śmierć z ręki swojego bożka ;) [/b][/size]


A żeby było śmieszniej, to największa karę powinni dostać Członkowie Ciała Kierowniczego jako osoby które nakłoniły zwykłych świadków Jehowy do rezygnacji z głoszenia od domu do domu

Pamiętam księga Ez 3:18-19.
Ale stojaczki zaliczane są do służby kaznodziejskiej. Z formalnego punktu widzenia głoszenie odbywa się pełną parą. A, że podczas stojakowania nic się nie mówi, no cóż. Za to widok głosicieli królestwa stojących z literaturą jest wystarczającym świadectwem:)

Nemo: Poprawiłem format.  :)
Tytuł: Odp: "żywy stąd nie wyjdzie nikt";) czyli świadkowie Jehowy sami prosza sie o śmierć
Wiadomość wysłana przez: gangas w 22 Lipiec, 2018, 07:50
 Nasz kraj Mleczką i Miodkiem płynący powoli dogania Europę i świat cały. Braciszkowie z za wielkiej wody już dawno dostrzegli, że głoszenie door -to- door to przeszłość. Można to uskuteczniać na wiosce, prowincji ale nie w nowoczesnych osiedlach z kamerami, domofonami i pilnującymi ich cieciami. Ponieważ godzinki pasowało by raportować, więc metoda cudownego wózka uratuje statystykę. Następne pokolenie świadków zupełnie nie będzie pamiętało tradycyjnego głoszenia. Zmiany, zmiany panie zmiany. W mojej wiosce częściej widzę stojak niż budkę z gazetami.
Tytuł: Odp: "żywy stąd nie wyjdzie nikt";) czyli świadkowie Jehowy sami prosza sie o śmierć
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 22 Lipiec, 2018, 07:58
Następne pokolenie świadków zupełnie nie będzie pamiętało tradycyjnego głoszenia. Zmiany, zmiany panie zmiany. W mojej wiosce częściej widzę stojak niż budkę z gazetami.
[/quote]
[/size]
Skoro mowa o zmianach. U mnie w zborze odbywa się głoszenie przez telefon. Pionierki spotykają się w jednym z domów i wydzwaniają do ludzi. Czy ktoś miał doświadczenie z tą gałęzią służby. Jak są pozyskiwane nr telefonów(przecież muszą być to nr z danego miasta i z obszaru zboru, z którego pochodzą głosiciele). I ostatnia myśl: jak to się ma do RODO. Ja ostatnio jak do mnie zadzwonili z jakąś propozycją noży, kredytu, wzięcia udziału w pokazie garnków zażądałem usunięcia mego nr telefonu.
Tytuł: Odp: "żywy stąd nie wyjdzie nikt";) czyli świadkowie Jehowy sami prosza sie o śmierć
Wiadomość wysłana przez: Technolog w 22 Lipiec, 2018, 08:17
Kilka lat temu listę telefonów pozyskiwało się z ogólnodostępnych spisów abonentów wydawanych na CD.
Ale przed wejściem RODO była informacja, żeby oddać wszystkie listy i karty terenów telefonicznych.
Tytuł: Odp: "żywy stąd nie wyjdzie nikt";) czyli świadkowie Jehowy sami prosza sie o śmierć
Wiadomość wysłana przez: gangas w 22 Lipiec, 2018, 08:30
 Muszę Cię zmartwić stary gandalfie, że metoda głoszenia przez telefon jest stara jak niemal sam telefon. W czasach, gdzie nikt nie wspominał nawet o RODO czy innych danych osobowych odbywało się głoszenie przez telefon. Nawet kiedy telefon był niemal nie do zdobycia ( mówię o czasach przedkomórkowych) to te osoby, które go miały były zachęcane do gloszenia przez niego.
 Przecież tak naprawdę nie chodzi o powiedzmy zbawienie tego delikwenta swoim gloszeniem, ale o powiadomienie go o wspaniałej nowinie i jak nie posłucha to umrze. Ale ja mam czyste sumienie i do tego godzinki dla Jehowy
 Były ksiązki telefoniczne i można było zadzwonić pod dowolny nr w danej dzielnicy czy miejscowości. Zero problemu ;) ;)
Tytuł: Odp: "żywy stąd nie wyjdzie nikt";) czyli świadkowie Jehowy sami prosza sie o śmierć
Wiadomość wysłana przez: TakaJakWy w 22 Lipiec, 2018, 08:40
Następne pokolenie świadków zupełnie nie będzie pamiętało tradycyjnego głoszenia. Zmiany, zmiany panie zmiany. W mojej wiosce częściej widzę stojak niż budkę z gazetami.

Skoro mowa o zmianach. U mnie w zborze odbywa się głoszenie przez telefon. Pionierki spotykają się w jednym z domów i wydzwaniają do ludzi. Czy ktoś miał doświadczenie z tą gałęzią służby. Jak są pozyskiwane nr telefonów(przecież muszą być to nr z danego miasta i z obszaru zboru, z którego pochodzą głosiciele). I ostatnia myśl: jak to się ma do RODO. Ja ostatnio jak do mnie zadzwonili z jakąś propozycją noży, kredytu, wzięcia udziału w pokazie garnków zażądałem usunięcia mego nr telefonu.

Kiedyś korzystało się z książki telefonicznej, szczególnie jak dzwoniło się na wioski, a teraz jak już prawie nikt nie ma stacjonarnego, to nie wiem. Może współpracują z policją?  :D
Tytuł: Odp: "żywy stąd nie wyjdzie nikt";) czyli świadkowie Jehowy sami prosza sie o śmierć
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 22 Lipiec, 2018, 09:04
Muszę Cię zmartwić stary gandalfie, że metoda głoszenia przez telefon jest stara jak niemal sam telefon. W czasach, gdzie nikt nie wspominał nawet o RODO czy innych danych osobowych odbywało się głoszenie przez telefon. Nawet kiedy telefon był niemal nie do zdobycia ( mówię o czasach przedkomórkowych) to te osoby, które go miały były zachęcane do gloszenia przez niego.
 Przecież tak naprawdę nie chodzi o powiedzmy zbawienie tego delikwenta swoim gloszeniem, ale o powiadomienie go o wspaniałej nowinie i jak nie posłucha to umrze. Ale ja mam czyste sumienie i do tego godzinki dla Jehowy
 Były ksiązki telefoniczne i można było zadzwonić pod dowolny nr w danej dzielnicy czy miejscowości. Zero problemu ;) ;)
[/b][/size]
Nigdy o tym nie słyszałem, przynajmniej u mnie w mieście. Jeszcze parę lat temu były 4 zbory i nie spotkałem się, aby starsi w tych zborach zachęcali do głoszenia telefonicznego. Także miałem telefon z telekomunikacji, byłem pionierem ale przez telefon nie głosiłem. Może coś przeoczyłem, a może zależało to od lokalnych uwarunkowań. Co innego głosiciele niepełnosprawni, nie mogący się ruszyć z domu. Ale nawet oni częściej listy pisali niż dzwonili przez telefon.
Tytuł: Odp: "żywy stąd nie wyjdzie nikt";) czyli świadkowie Jehowy sami prosza sie o śmierć
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 22 Lipiec, 2018, 09:22
To tekst Sebastiana z Biblii ŚJ:

„(...)„Synu człowieczy, uczyniłem cię strażnikiem dla domu Izraela, a ty słuchaj mowy z moich ust i ostrzegaj ich ode mnie. Gdy mówię niegodziwemu: ‚Na pewno umrzesz’, a ty go nie ostrzegasz i nie przemówisz, by ostrzec niegodziwego przed jego niegodziwą drogą w celu zachowania go przy życiu, to on, będąc niegodziwym, umrze w swym przewinieniu, lecz jego krwi będę się domagał z twojej ręki” (Eze 3:17, 18)

Ile razy omawiano ten werset Ez 3:19 w ostatnich latach?
RAZ!

Ez 3:18 zero.

* dx86-16 Ezechiela ***
3:19    w91 15.3 15

*** w91 15.3 s. 15 ak. 9-10 Dotrzymuj tempa niebiańskiemu rydwanowi Jehowy ***
9 Prorok nie miał być obojętny ani bojaźliwy, nie miano go też stale ponaglać, by wykonał zlecone zadanie. Tylko dzięki ochoczemu i odważnemu głoszeniu słowa Jehowy mógł pozostać wolny od winy krwi. Oświadczono mu: „Jeżeli ty ostrzeżesz bezbożnego, a on nie odwróci się od swojej bezbożności i od swojej bezbożnej drogi, wtedy on umrze z powodu swojej winy, a ty uratujesz swoją duszę” (Ezechiela 3:19, Bw).
Namaszczona duchem klasa Ezechiela, podobnie jak ów prorok, przyjęła i wypełnia zadanie otrzymane od Boga. Jako Świadkowie Jehowy, powinniśmy pamiętać, że życie nasze i naszych bliźnich zależy od tego, czy okazujemy posłuszeństwo (1 Tymoteusza 4:15, 16).
Tytuł: Odp: "żywy stąd nie wyjdzie nikt";) czyli świadkowie Jehowy sami prosza sie o śmierć
Wiadomość wysłana przez: gangas w 22 Lipiec, 2018, 09:30
 Tak czy owak sierżant Nowak. Jedyną metodą na podtrzymanie populacji jest chrzczenie niemowląt. Czekamy na nowe światło. Będą świadkowie podobni do jedynie słusznej religii.

 Możesz kąpać się w szyfonach
Bóg wie z kim i Bóg wie gdzie
Ja to miejsce wskaże ludziom swym,
Dopadną cie.

I żywy stąd nie wyjdzie nikt.............................. ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: "żywy stąd nie wyjdzie nikt";) czyli świadkowie Jehowy sami prosza sie o śmierć
Wiadomość wysłana przez: Kerostat w 22 Lipiec, 2018, 11:44
Do 2004 miały miejsce na TSSK pokazy głoszenia przez telefon, a o stojakach nie było mowy.
Kilka tygodni temu ktoś zadzwonił do mojej mamy, katoliczki, głosząc przez telefon.

Mi samemu metoda stojaczków wydaje się zbyt bierna. Czekasz aż ktoś podejdzie zamiast samemu ludzi ostrzegać, zbawiać :)
Tytuł: Odp: "żywy stąd nie wyjdzie nikt";) czyli świadkowie Jehowy sami prosza sie o śmierć
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 22 Lipiec, 2018, 11:50
Tak czy owak sierżant Nowak. Jedyną metodą na podtrzymanie populacji jest chrzczenie niemowląt. Czekamy na nowe światło.
Pierwsze kroki zrobione:

„Rodzice, którzy kochają Jehowę, pragną, żeby ich dzieci również zostały Jego sługami. Mogą im w tym pomóc, jeśli już od niemowlęctwa będą zaszczepiać w ich serca nauki biblijne (Pwt 6:7; Prz 22:6)” (Chrześcijańskie życie i służba czerwiec 2018 s. 8).

„Nasze dzieci mogą być w wieku niemowlęcym, zbyt małe, by coś zrozumieć, ale Jehowa Bóg może je uznać za czyste i godne przyjęcia, biorąc pod uwagę, że jesteśmy Mu oddani (1 Koryntian 7:14). Tak więc niemowlęta w domu chrześcijańskim mogą jeszcze nie pojmować prawa Bożego co do krwi ani nie być w stanie zadecydować, czy je uznawać. Czy jednak dokładamy starań, by w tej istotnej sprawie udzielać im pouczeń?” (Strażnica Nr 12, 1991 s. 15).

Ten tekst z 2018 jest może jakimś proroctwem czy zwiastunem. :)
Tytuł: Odp: "żywy stąd nie wyjdzie nikt";) czyli świadkowie Jehowy sami prosza sie o śmierć
Wiadomość wysłana przez: gangas w 22 Lipiec, 2018, 12:19
 Zaszczepianie zaszczepianiem ale chodzi o wciągnięcie w szeregi zanim sam zadecydujesz. Może doczekam tej zmiany za swego żywota. I wtedy z ulgą wyzionę ducha, że świadki podobne do jedynie słusznej ;D ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: "żywy stąd nie wyjdzie nikt";) czyli świadkowie Jehowy sami prosza sie o śmierć
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 22 Lipiec, 2018, 17:32
Do 2004 miały miejsce na TSSK pokazy głoszenia przez telefon, a o stojakach nie było mowy.
Kilka tygodni temu ktoś zadzwonił do mojej mamy, katoliczki, głosząc przez telefon.

Mi samemu metoda stojaczków wydaje się zbyt bierna. Czekasz aż ktoś podejdzie zamiast samemu ludzi ostrzegać, zbawiać :)
[/b][/size]

Faktycznie znalazłem NSK10/2009 - ,,Dlaczego warto głosić przez telefon? Ponieważ jest to jeden ze sposobów pomagania bliźnim w zdobyciu dokładnej wiedzy zapewniającej wybawienie(2Piotra 3:9). Co prawda główną formą przekazywania dobrej nowiny o Królestwie Bożym pozostaje głoszenie od domu do domu, ale chętnie korzystamy również z innych metod pozwalających nam dotrzeć do ludzi, których trudno zastać".

Widocznie u mnie w zborze kładziono nacisk na główną formę głoszenia tj. od domu do domu:) Mało się mówiło o głoszeniu przez telefon.
Tytuł: Odp: "żywy stąd nie wyjdzie nikt";) czyli świadkowie Jehowy sami prosza sie o śmierć
Wiadomość wysłana przez: gangas w 22 Lipiec, 2018, 20:45


Faktycznie znalazłem NSK10/2009 - ,,Dlaczego warto głosić przez telefon? Ponieważ jest to jeden ze sposobów pomagania bliźnim w zdobyciu dokładnej wiedzy zapewniającej wybawienie(2Piotra 3:9). Co prawda główną formą przekazywania dobrej nowiny o Królestwie Bożym pozostaje głoszenie od domu do domu, ale chętnie korzystamy również z innych metod pozwalających nam dotrzeć do ludzi, których trudno zastać".

Widocznie u mnie w zborze kładziono nacisk na główną formę głoszenia tj. od domu do domu:) Mało się mówiło o głoszeniu przez telefon.


Bo pewnie na Twoim zadupiu nikt nie miał telefonu :-[ :-[ :-[
Tytuł: Odp: "żywy stąd nie wyjdzie nikt";) czyli świadkowie Jehowy sami prosza sie o śmierć
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 22 Lipiec, 2018, 20:50
Przez telefon to głównie inwalidzi mają głosić.

Kiedyś do mnie jakaś kobieta zadzwoniła i jej powiedziałem, czemu nie od domu do domu, to powiedziała, że jest niepełnosprawną. :-\
Tytuł: Odp: "żywy stąd nie wyjdzie nikt";) czyli świadkowie Jehowy sami prosza sie o śmierć
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 22 Lipiec, 2018, 20:54
Przez telefon to głównie inwalidzi mają głosić.

Kiedyś do mnie jakaś kobieta zadzwoniła i jej powiedziałem, czemu nie od domu do domu, to powiedziała, że jest niepełnosprawną. :-\
[/b][/size][/size]

Dokładnie tak. U mnie szczególnie listy piszą, zwłaszcza starsze osoby, które już po piętrach chodzić nie mogą. W moim zborze to mnóstwo starszych osób jest. Mają obecnie po 80 - 90 lat. Więc cóż im zostało: telefon albo listy. 
Tytuł: Odp: "żywy stąd nie wyjdzie nikt";) czyli świadkowie Jehowy sami prosza sie o śmierć
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 22 Lipiec, 2018, 21:53
W wielu zborach unikano tej formy działalności,bo trzeba płacić rachunki,dopiero w 21 wieku telefony komórkowe stały się dostępne dla wszystkich i rozmowy potaniały.Sam miałem opory by głosić przez telefon ,bo nie mogłem rozmówcy spojrzeć w oczy.Jeszcze za mojej bytności w zborze starsi otrzymali list by zachęcić głosicieli do głoszenia przez telefon z listem przyszły też wskazówki jak to robić,Potem podobne były w NSK. Najlepsze i najbardziej efektywne jest głoszenie od domu do domu.Zdarzało mi się głosić na stojaka zanim wymyślili rydwaniki. Były takie miejsca w Rybniku gdzie w ciągu godziny można było rozdać kilkanaście czasopism, z tym że stosowałem metody dzisiaj nieakceptowalne.Jak dzisiaj obserwuję stojakowych to nóż w kieszeni się otwiera,stoją dwa metry za rydwanikiem z telefonami w rękach i są zdecydowane nie dać sobie przeszkodzić w rozmowie.A zainteresowanie żadne z balkonu mogę obserwować jak stoją przy schodach do teatru ,pies z kulawą nogą nie zainteresuję się.
Tytuł: Odp: "żywy stąd nie wyjdzie nikt";) czyli świadkowie Jehowy sami prosza sie o śmierć
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 23 Lipiec, 2018, 10:32
Tu jest dawne przywołanie Ez 3:17-19

W latach 50. XX pisali np. o świadczeniu telefonicznym, by nawet mobilizować chorych:

„Bycie świadkiem Jehowy oznacza coś więcej niż tylko mówienie »Jestem świadkiem Jehowy«. Czy świadczysz? Regularnie? Wszyscy posiadający fizyczne możliwości mają obowiązek głosić publicznie i od domu do domu, tak jak czynił to Jezus, a ponadto wykorzystywać wszelkie okazje do świadczenia znajomym, sąsiadom itp., natomiast osoby niedołężne mają przywilej świadczyć odwiedzającym je osobom, pisząc listy, wykonując rozmowy telefoniczne i na inne sposoby udzielając się w dawaniu wielkiego świadectwa. Każdy świadek Jehowy, bez wyjątku, jest świadom swoich obowiązków w tym zakresie, jak nakreślono to w Ezechiela 3:17-21. Jeżeli ktoś nie świadczy, to nie jest on świadkiem Jehowy. Uważanie siebie za świadka Jehowy i jednocześnie powstrzymywanie się od świadczenia, które jest usługiwaniem, będzie braniem sobie imienia Jehowy nadaremno czyli w bezwartościowy sposób. Nigdy nie powinno się tak dziać, i nie stanie się dopóty, dopóki pielęgnuje się właściwy pogląd na służbę kaznodziejską” (ang. Strażnica 15.02 1957 s. 114).