Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
INNE RELIGIE, WYZNANIA, ATEIZM... => ATEIZM => Wątek zaczęty przez: free w 24 Maj, 2018, 08:31
-
Uwazam ze Bog nie jest autorem Biblii ale Biblia jest autorem Boga.
-
Uwazam ze Bog nie jest autorem Biblii ale Biblia jest autorem Boga.
Jedno i drugie po części prawdziwe.
Twój pomysł jest jednak odosobniony.
Powinieneś go opatentować. :)
Co myślę?
Ano nic nie myślę.
Nie rozumiem po co Biblią się zajmujesz skoro to nic nie warte.
Daj se spoko.Znajdź sobie lepszy obiekt do zainteresowania. Np. Kamasutrę. ;D
-
W sumie, to jest książka historyczna.
Nudna, więc już jej nie czytam. A mam ją przeczytaną.
-
W sumie, to jest książka historyczna.
Tylko częściowo prawda.
Tylko fragmenty są historią opisaną z punktu widzenia teologa.
Tak więc nie jest ściśle historyczna.
W Biblie są poezje, teksty eschatologiczne, przypowieści, modlitwy, itp. itd.
-
Jedno i drugie po części prawdziwe.
Twój pomysł jest jednak odosobniony.
Powinieneś go opatentować. :)
Co myślę?
Ano nic nie myślę.
Nie rozumiem po co Biblią się zajmujesz skoro to nic nie warte.
Daj se spoko.Znajdź sobie lepszy obiekt do zainteresowania. Np. Kamasutrę. ;D
Ten temat jest rzucony na potrzeby zapytania z innego watku.
Biblia nie jest nic nie warta jako lektura jednak niestety przeceniana w wielu srodowiskach.
Kamasutra jest ksiazka z innej polki i tez ciekawa.
To najczestrzy blad ludzi wierzacych ktorzy mysla ze ateisci czytaja tylko Dowkinsa lub Darvina.
Kluczem do zrozumienia jest wiedza.
Nie wiedza tylko z Pisma Swietego.
Ten monopol na wiedze sprawdza sie w srodowiskach religijnych
-
Uwazam ze Bog nie jest autorem Biblii ale Biblia jest autorem Boga.
Myślę że wiem o czym mówisz...
Osobiście...Jeszcze jakiś czas temu powiedziałbym że to niemożliwe...
Za tzw. Biblię... dałbym się pokroić...
Ale potem przychodzą nieodparte pytania.... O przekłady... zgodność z historią innych tzw. Religii...
Temat rzeka to... religia a bieżąca polityka.....
Np. Obecnie Prezydent USA Trump... aktywnie finansowo i politycznie popiera religijny konflikt w Palestynie...
Drażni Palestyńczyków przenosząc ambasadę USA do Jerozolimy....
W protestach na ten czyn... jest reakcja i opór miejscowej zyjacej tysiace lat w tamtym miejscu ludności arabskiej...
Potępia to ONZ.... I nic...
Bezsilność bo jakieś grupy uważają się za ważniejsze w danym miejscu na ziemi nie biorą pod uwagę tolerancji równości Praw Człowieka i tak dalej Inni są dla nich bydłem to przerażające do czego pobudza religia...
Tak jest Nie tylko jw.org ale inne systemy religijne faktycznie odpychają w Biblii i innych świętych ksiąg.....
ostatnio zginęło tam 52 Palestyńczyków i około 2400 rannych.....
http://palestyna24.pl/52-palestynczykow-zabitych-ponad-2400-rannych-w-starciach-w-strefie-gazy/
https://www.tvp.info/37203361/krwawe-protesty-przeciwko-otwarciu-ambasady-usa-w-jerozolimie-ponad-50-zabitych
I robi podobno tolerancyjne i pokojowe Państwo rodem z pokojowej Biblii...paradox za paradoksem..
Nadal w imię historii z Biblii...
W 21 wieku sankcjonuje się przemoc... gdzie tu Bóg?
Jaki to Bóg?
Dlaczego tyle krwi...
TO Bóg czy ludzie...?
Jakiego ducha przejawiają wierzący w Biblię czy Koran... Talmud..itp.
Czy to pozytywne...
Zaczynam rozumieć autora postu...
Free.... rozwiń temat.... będzie jaśniej...
Religie... księgi... mądrości w nich zawarte.. ale są i sprzeczności...
Jako były aktywny uprzywilejowany w jw.org... czytający tajne instrukcja jak dla debili wiem o czym mówię Byłem tam w środku widziałem więc jak ktoś nie był nie widział niech się nie wypowiada..
Bardzo to nie gra....
Ale...
Już za dużo widziałem...
Mam z sobą 2 religie..
Precyzyjnie i dokładnie to 2 Matrixowe systemy manipulacji ludźmi...
W 1 byłem z nadania rodziców..... A 2 religia była moim wyborem...
Dziś różnice pomiędzy nimi oceniam jako wybór pozorny....
Trwające w tym osoby w bardzo małym procencie są w stanie to dostrzec...
Dopiero z zewnątrz jesteś w stanie to zobaczyć pełniej...
Do tego dochodzą niezbędne... szukanie.... wnikliwość.. gotowość do przyznania racji nawet gdy wywraca to obecne poglądu... niewielu to potrafi znieść...
Moje spojrzenie na religię.. I świat ogólnie... jest teraz inny..
Po tych wszystkich dekadach poszukiwań jedno czego jestem pewny to to że nie można nikomu niczego narzucać manipulować uczuciami religijnymi wywołać poczucia strachu i lęku przed karą Bożą.. ludzką itp..
Jako wolne istoty ludzie. .. powinni robić coś z przekonania ..dobrowolnie i nikt nie powinien wykorzystywać na przykład polityki bądź wpływów religijnych do tego aby panować nad innymi ...
to największe oszustwo i błąd największy religii ....
których religii?
każdy niech sam sobie zbada
Dlatego proszę ..free... rozwiń myśli...
-
Dla mnie Biblia to Niekompletny Zbiór Antycznych Aramejskich Legend
Nie odbiega za bardzo do i nie wyróżnia się jakoś bardzo na tle innych tzw. "świętych ksiąg".
Poszerzyłbym też wypowiedź autora wątku, że nie autorem tylko jednego boga, tylko wielu - każdy kto przeczyta (z zamiarem poznania jakiegoś) stwarza swojego własnego, różniącego się jakoś od tych stworzonych na podstawie lektury przez innych.
-
Tylko częściowo prawda.
Tylko fragmenty są historią opisaną z punktu widzenia teologa.
Tak więc nie jest ściśle historyczna.
W Biblie są poezje, teksty eschatologiczne, przypowieści, itp. itd.
Racja.
Nie za bardzo lubię poezji, Psalmy, Pieśni i Przysłów mnie zawsze nudziły.
Wolałem tą część historyczną. Więc dla mnie zostanie ona księgą historyczną.
-
Racja.
Więc dla mnie zostanie ona księgą historyczną.
Ale żaden uczony nie nazywa Biblii księgą historyczną.
W Biblii jest więcej teologii niż historii.
Biblia np. nie nazywa faraonów z imienia.
Przekaz jest inny.
Kluczem do zrozumienia jest wiedza.
Nie wiedza tylko z Pisma Swietego.
Ten monopol na wiedze sprawdza sie w srodowiskach religijnych
Free mylisz kompletnie pojęcia.
Książki biblijne konfrontują historię Biblii z historią rzeczywistą.
Poczytaj trochę książek, ale nie typu strażnicowego.
Ja mam wiele książek i żadna się nie skupia na samej Biblii.
Biblia sama się nie wyjaśnia bo nie podaje kiedy powstała, kto napisał księgi itp.
No ale Ty wiesz lepiej, dlatego założyłeś wątek.
Nie mam zamiaru się sprzeczać dlatego nie zaśmiecam Ci już wątku.
-
Co myślę?
Ano nic nie myślę.
Nie rozumiem po co Biblią się zajmujesz skoro to nic nie warte.
Daj se spoko.Znajdź sobie lepszy obiekt do zainteresowania. Np. Kamasutrę. ;D
Eeeeeeejjj.... wujek....
Podobnie może być z tobą - po co zajmować się doktrynami SJ, skoro są nic nie warte? ;)
1. Autorstwo. Każdy powie, że napisali ją ludzie, a nie Bóg, ewentualnie pod natchnieniem. Myślę, że "bycie natchnionym" jest bardzo trudne do udowodnienia, o ile nie niemożliwe całkowicie.
2. Historyczność. I tak i nie. Legendy o stworzeniu świata przeplatają się z historiami kronikarskimi. Pewne rzeczy łatwo zaklasyfikować, inne trudniej.
3. Użyteczność. Niby to co mówił Jezus jest spoko, ale z drugiej strony Prawo Mojżeszowe jest okrutne. Odcinanie ręki kobiecie za to że dotknęła penisa swojego męża? Wycinanie w pień całych narodów? Zabijanie dzieci potopem? W całkowitym rozrachunku uważam biblię za szkodliwą - w końcu to na niej budują swoje przekonania SJ.
Czy czytałem? Tak, dwa razy w życiu przeczytałem całą. Więcej nie zamierzam. Swoją drogą jej cienkie kartki w PNŚ mają fantastyczne inne zastosowanie ;) if you know what I mean ;)
-
Ale żaden uczony nie nazywa Biblii księgą historyczną.
W Biblii jest więcej teologii niż historii.
Biblia np. nie nazywa faraonów z imienia.
Nie jestem uczony.
Nie napisałem, że tak powinna (historyczna) być katalogowana.
Dla mnie ona taka jest. I możesz mi tu serwować setki wzorów, cytować uczonych, swego zdania nie zmienię.
Zresztą, swego zdania nikomu nie narzucam, po prostu napisałem swoje odczucia. Dla kogoś innego ona może być np "spisana przez kogoś, kto najarał się jakiegoś zioła" (nie wiem czy to dosłowny cytat), może być natchniona, mnie nic do tego. Ani się o niej nie wyrażam obelżywie, ani nie zamierzam wzorem arabów robić powstań bo ktoś narysował karytakure Mahometa. Że tak się wyrażę, zwisa mi jej skatalogowanie. Dla mnie jest historyczną księgą.
-
W moim przypadku równocześnie z utratą wiary w to, że Świadkowie Jehowy to jedyna i w ogóle zbawienna religia wystąpiła pewna nieufność w to, że Biblia to słowo Boże. Walczyłam chwilę o to, żeby mój osąd był obiektywny. Ale już od małego raziły mnie pewne historie biblijne czy też zwieńczające je ilustracje w "Moim zbiorze opowieści biblijnych". Mimo, że jako tako lubiłam ten dodatek bo krótkie historie i kolorowe obrazki, czyli to co małe dzieci lubią najbardziej, z trudem przychodziło przyswajać pewne wielka dzieła rąk Bożych. Pamiętam błysk w oczach mojego taty, który z wielką radością opowiadał mi jak to Jahwe posłał anioła, który zgładził w jedną noc blisko 200 tysięcy Asyryjczyków w obozie. Dla mojego dziecięcego umysłu to było nie do przetrawienia, zresztą dalej jest. Ale z tego co widać dla niektórych to może być przejaw potęgi Boga. Nowy Testament wygląda już "lepiej" pod tym względem. Ciężko mi pogodzić moralność starszych i nowszych pism. Rozumiem, Stare i Nowe Przymierze i te wszystkie inne sprawy, które mają to tłumaczyć. Jednak tak jak już mówiłam na wstępie brak mi wiary i może wiedzy w to, żeby to połączyć w jedną solidną całość i osadzić tam fundamenty moich wierzeń. Ponadto wielokrotnie się zastanawiałam nad tym, dlaczego Biblia jest taka obszerna i dlaczego nierzadko pokazuje Jahwe z bardzo nienawistnej strony. To samo tyczy się wykluczających się nawzajem fragmentów. Z logicznego punktu widzenia, jeśli Bóg chciałby nam coś przekazać to zrobiłby to w taki sposób, że nikt nie byłby w stanie podważyć prawdziwości jego słów. Dochodzą do tego różne fragmenty, które powinno czytać się tylko alegorycznie a inne brać dosłownie. I kto mi ma pokazać tą właściwą interpretację? (Przy czym nie mam tu na myśli żadnych wspólnot religijnych, które stosują wykładnię pod swoje dogmaty, prawda powinna być jedna, inaczej nie jest ona prawdą). Intryguje mnie jedynie postać Jezusa, który faktycznie ma być postacią historyczną. Szanuję wszystkich, którzy ufają Biblii i pokładają w niej głęboką wiarę, a nawet im zazdroszczę. Bo mimo wszystko mam w sobie potrzeby duchowe i wiele pytań na które chrześcijaństwo jako religia niestety nie jest w stanie mi dać odpowiedzi, przynajmniej na ten moment. Liczę na to, że z biegiem czasu pewne sprawy się wyklarują. I być może zmienię swoje podejście. Teraz jestem zawieszona między wiarą a niewiarą w Boga oraz między ufnością a jej brakiem w stosunku co do Biblii.
-
W Biblie są poezje, teksty eschatologiczne, przypowieści, modlitwy, itp. itd.
Poezje w Biblii są na niższym poziomie od współczesnych wybitnych poetów. Przypowieści biblijne często gmatwają, zamiast zrozumiale i pewnie coś przekazać. Eschatologia jest na tym samym poziomie, co fantastyka kreująca świat odbiegający od rzeczywistości, a zatem fikcją literacką. Modlitwa z kolei to zachowanie kultu wynikający z bezradności, a tym samym ucieczką w marzenia. Jest niczym więcej niż panaceum (domniemany środek leczniczy), lub uważana za odtrutkę, jako placebo, mająca jedynie wpływ terapii, a nie mająca żadnego wpływu na realne następstwa.
-
Tak na chłodno.
Nie wiem czym ta książka różni się od innych.
Całość przeczytałem od deski do deski na pewno 4 razy.
Później tylko fragmentami.
Tak jak każda książka, którą czytałem wiecej jak raz, zmieniała się razem(dorastała) ze mną.
Kiedyś traktowałem ją dosłownie, później chciałem wyciągnąć lekcje dla siebie.
Teraz stoi na półce i zbiera kurz. Czy zmieniła coś w moim życiu? Nie.
-
Eeeeeeejjj.... wujek....
Podobnie może być z tobą - po co zajmować się doktrynami SJ, skoro są nic nie warte? ;)
Ja nie powiedziałem, że są nic nie warte.
Dla mnie dużo warte. :)
To dla mnie jest historia.
Nic nie warte są dla mnie np. nauki i historia mormonów, dlatego nie zajmuję się nimi.
Biblia zaś opisuje HISTORIĘ ZBAWIENIA, a nie historię, jak się dziś rozumie.
-
Też na zimno.
Sporo krwi i nienawiści w samej Biblii. Jeszcze więcej krwi i nienawiści wokół samej Biblii w ostatnich 2 tysiącleciach. Paradoksalnie najwięcej podziałów i nienawiści w środowisku samych wyznawców tejże Biblii. Jej młodsza siostra, a bardziej brat (bo Koran to zdaje się rodzaj męski), nie dorównuje w tych osiągnięciach samej Biblii.
Swoją drogą jej cienkie kartki w PNŚ mają fantastyczne inne zastosowanie ;) if you know what I mean ;)
Też próbowałem sprawdzić, co czuli hamerykańscy żołnierze w Wietnamie. I mam zdanie wyrobione. Sam tytoń smakuje w fajce lub w postaci dobrego cygara. Cała reszta przynajmniej w szklanej lufce. Znam osoby, które w sytuacji 'krytycznej' musiały użyć kartek z Biblii, bo nie było pod ręką przynajmniej miękkiej chusteczki higienicznej. Kartki z Biblii są lepszą podpałką niż całe wydawnictwo ze Strażnicy, z uwagi na grubość papieru.
Jeśli patrząc na Biblie pod kątem 'listu do ludzkości', to jest to najgorsza z możliwych form komunikowania się z ludźmi.
-
Nie jestem fanem niszczenia jakichkolwiek książek.
Dywagacje na temat papieru, na jakim coś jest wydrukowane i jego zastosowań to odbieganie od tematu i nie ma znaczenia.
To jest dyskusja o zawartości merytorycznej, a nie o nośniku.
-
Przez wiele lat, to CK śj, kreowało mój wizerunek nt. Biblii.
Aczkolwiek, czytając ją osobiście wiele razy, mam również swoje zdanie na temat tej księgi.
Wiele jej fragmentów zawiera jakąś kompilację zebranych mądrości.
Niektóre, a nawet wiele, wartych do zastosowania w życiu.
Co do natchnienia, faktów historycznych, proroczego przesłania, tu już na obecną chwilę, powstaje u mnie wiele wątpliwości.
Po tych strażnicowych przekrętach.
Nie jestem już tak nią zachwycona, po odkryciach nt. tej sekty.
Na dziś.
Powiedziałabym, że Biblia jest dobrym narzędziem, do robienia wielu ludzi w "balona",
którzy religijnie, w chrześcijaństwie chcą się gdzieś znaleźć.
A do wyboru sporo różnych "nacji" i rewelacji.
Inaczej mówiąc, wiele form zniewolenia człowieka, jego umysłu, w jakiś sposób na religijną fazę.
To taki mój myślowy rykoszet po pobycie w tej sekcie.
Jeśli patrząc na Biblie pod kątem 'listu do ludzkości', to jest to najgorsza z możliwych form komunikowania się z ludźmi.
A "zielony ludku" na zielonej trawce.
A czemu tak sądzisz??
-
Tak na chłodno.
Nie wiem czym ta książka różni się od innych.
Tak na chlodno : ROZNI SIE !
A teraz bedzie troche cieplej ... Biblia rozni sie od innych ksiazek tym , jaki wplyw miala i dalej ma na rozwoj cywilizacji .
Poczatkowo wschodniej a pozniej i zachodniej .
Nie jest mozliwe zrozumienie rozwoju spoleczenstw tych kregow kulturowych jezeli pominie sie Biblie .
Nie jest rowniez mozliwe zrozumienie naszych wspolczesnych zasad etycznych , jezeli nie zajrzymy do Biblii .
Trudno byloby tu wymieniac wszystkie obszary na ktore Biblia miala wplyw , od momentu powstania , ale dla historykow , filologow , filozofow , religioznawcow , etykow no i rowniez dla zwyklych , poboznych ludzi Biblia miala zawsze ogromne znaczenie.
Biblia jest wytworem naszej kultury i na smietnik wyrzucic sie nie da ! No , chyba , ze chce sie zignorowc jeden z glownych motorow napedzajacych cywilizacje , mianowicie RELIGIE !
Mozna oczywiscie dyskutowac czy Biblia pochodzi od Boga . Moim skromnym zdaniem : NIE !
-
Biblia miała wpływ cywilizację? Zgoda.
Nie jest możliwe zrozumieć nasze zasady etyczne? Nie zgodzę się.
Dla wielu ma ogromne znaczenie? Zgoda.
Nie da się jej wyrzucić do kosza? Zgoda.
Biblia nie pochodzi od Boga? Zgoda.
Na koniec dodam, że wiele innych książek wywarło na mnie większy wpływ.
Pewnie dlatego pytanie wątki brzmi "Co myślisz o Biblii?"
-
Co myślę o Biblii?
Myślę, że jest ona dla mnie wspomnieniem.
Przeczytana kilka razy od deski do deski.
Była moim drogowskazem życiowym, powtarzałam psalm 139 gdy w dzieciństwie bałam się, że Szatan mnie kusi i że jest koło mojego łóżka.
Cytowałam ją podczas głoszenia, podczas zebrań.
Była książką mojego dzieciństwa i na pytanie, która książka jest dla ciebie najważniejsza odpowiadałam "Biblia", bo choć w duchu tak nie myślałam, to gdybym odpowiedziała inaczej miałabym wyrzuty sumienia.
Często nie rozumiałam dlaczego Bóg dopuszczał różne okropne mordy lub się wręcz ich domagał.
Dziś Biblia to dla mnie książka, którą uważam, tak jak Matus, za spis legend. Świadectwo mentalności ludzi dawnej epoki.
Uważam także, że powinno się tę książkę poddawać krytyce na lekcjach języka polskiego (tych poświęconych Biblii) tak by licealiści mogli się dowiedzieć, że są ludzie mający krytyczne o niej myślenie.
:)
Ogólnie również uważam, że książka ta dzieliła ludzi na lepszych i gorszych od dawien dawna (Żydzi jako naród wybrany, wielbiciele Jehowy jako lepsi, chrześcijanie jako jedyni dostępujący zbawienia) i do dziś promuje te podziały (szczególnie gdy ktoś się bardzo przejmie, że zrozumiał "prawdę" lub, że go Jezus powołał i uwierzy, ze z tego powodu jest troszkę jakby l"lepszy niż inni").
-
moje trzy grosze:
myślę o biblii tyle co o TAROCIE same arkana, które każdy tłumaczy według swojego uznania gdy znajdzie popleczników, rozwija temat po swojemu stwarzając nowe zaskakujące wyimaginowane obrazy
Biblia to komercyjne dzieło dla każdego kto chce prowadzić swoje szalone pomysły, zwabiając naiwne osoby.
To wielka sztuka omamić , zaszczepić zaufanie ogółu
-
Nie jest możliwe zrozumieć nasze zasady etyczne? Nie zgodzę się.
Wlasciwie nie lubie przytaczac argumentum ad auctoritatem bo w koncu liczy sie przeciez sam argument a nie kto go wypowiedzial .
Ale cytat z ksiazki prof. Jana Hartmana "Etyka .Poradnik dla grzesznikow" trafia moim zdaniem w samo sedno :
"Inaczej mowiac , etyka autonomiczna ,wolna i niezalezna (od religii i obyczaju) , istnieje glownie jako projekt teoretyczny , jako "samospelniajace sie roszczenie", mocno sprzezone z teza o istnieniu pierwotnej i niezaleznej od niczego "moralnosci" , nie zas w postaci dobrze ugruntowanej dyscypliny filozofii i trwalego elementu kultury ." (Str.71)
I tak to jest . Nasz etyka nie spadla nam z ksiezyca tylko powstawala w scislym zwiazku z religia i zwyczajami , a wiec mamy etyke judeo -chrzescijanska , czy nam sie to podoba czy nie .
Chcialbym , jako ateista miec "wlasna" etyke , ale ze skory niestety nie wyskocze ... ;)
-
Nadarzyn się cieszy.
Zeskanują dyskusję i będą na szkoleniach pokazywać do jakich poglądów dochodzą odstępcy. :-\
-
Nadarzyn się cieszy.
Zeskanują dyskusję i będą na szkoleniach pokazywać do jakich poglądów dochodzą odstępcy. :-\
Ale co w tym zlego?
Poglady?
Czy to ze Nadarzyn podpatrzy?
Jak DLA mnie to moga podpatrywac 😂
-
... myślę o biblii tyle co o TAROCIE same arkana, które każdy tłumaczy według swojego uznania gdy znajdzie popleczników, rozwija temat po swojemu stwarzając nowe zaskakujące wyimaginowane obrazy...
Uważam za trafne porównanie. Twórcy Biblii pokazują swoje okrucieństwo, przypisując to wymyślonemu Bogu. Nie jest to jałowa opinia, gdy przyglądniemy się jej obiektywnie. Dość powszechnie przyznaje się, że Bóg Jahwe ST był okrutnikiem. Wielu trynitarian przy tym uznaje, iż Bóg=Jahwe. Z drugiej strony, że Jezus w NT jest jako Bogiem miłosiernym. Rzetelnie analizując, można wywnioskować, że Jezus nie jest taki miłosierny jak go "malują". Aby nie być gołosłownym przywołajmy niektóre fragmenty Biblii.
Jezus w ST był jako Słowo, oraz to, że Jezusowi przypisuje się tą samą naturę na podstawie "Ja i Ojciec jedno jesteśmy" (Ja 10:30). Skoro tak, to znaczy, że wszystkich okropnościach ST Jezus był głównym uczestnikiem (topił w potopie, Egipcjan w morzu, palił ogniem i siarką ludzi w Sodomie i Gomorze, zabił jednej nocy 185 tyś., kazał wszystkich powybijać, a zostawić tylko dziewice dla Izraelitów z podbijanych narodów. W NT ambicje Jezusa nie są leprze, a nawet jeszcze okrutniejsze. "robak nie będzie umierał i ogień nie będzie gasł" Mk 9:44, 46, 48), "aby dręczyć ludzi na wieki wieków w ogniu i siarce" (Ap 20:10). Nie zmienia tego nawet organizacja ŚJ, gdzie Jezus był aniołem Michałem
Hitler hoć był bestią o ambicjach mesjańskich (https://wpolityce.pl/polityka/131812-brytyjski-wywiad-analizowal-psychike-hitlera-mial-kompleks-mesjasza), to jego wyroki śmierci i tortury były okresowe w celu podporządkowania sobie, ale nie wiecznie mścić się jak wynika z nauk Jezusa. Niektórzy czują się takim porównaniem zdegustowani. ... fragment o Jezusie i o zgrozo stawiasz jego w jednym szeregu z Hitlerem .
Hitler też głosił dobrobyt dla sobie posłusznych. No cóż, nie każdy wszystko chce widzieć, co pisze w Biblii. A Kościół robi sobie z Bibli co chce, wedłóg tego jak "wiatr pospólstwa zawieje", w poszczególnych okresach czasu. Zerknij na trochę historii w załączniku.
-
Jatiw - STANISŁAW KLOCEK
Każdy człowiek obiera sobie za patrona, KOGOŚ kto jest bliższy jego pragnieniom i upodobaniu ...
-
Żadna książka na świecie nie wyrządziła tyle zła co Biblia.
Gdyby Jezus zmartwychwstał to sam by się zdziwił ile legend o nim napisali.
W większości wypadków to zbiór semickich podań i opowieści nomadów , gdy wieczorami przy ognisku opowiadali sobie zasłyszane opowieści , ubarwiając przekaz jak w głuchym telefonie.
Dziś ortodoksi , biorą dosłownie każde słowo zapisane jako Słowo Boże.
Biblię spisali mądrzy ludzie , mądrzy , bo tylko mądrzy potrafili w tamtych czasach pisać i czytać , ale to tylko ludzie ze swoimi przywarami i próbami zrozumienia otaczającego ich świata i zjawisk przyrodniczych , którym przypisywali boską interwencję
To tak na szybko i na chłodno.
Biblię mam i to piękną , zrobioną na indywidualne zamówienie , dużą oprawioną w skórę ze złotymi napisami , złoconymi kartkami z odciśniętymi ornamentami , budziła zaciekawienie po każdym wygłoszonym wykładzie.
-
Biblię mam i to piękną , zrobioną na indywidualne zamówienie , dużą oprawioną w skórę ze złotymi napisami , złoconymi kartkami z odciśniętymi ornamentami , budziła zaciekawienie po każdym wygłoszonym wykładzie.
Przekładu NW? :P
-
u nas cała wierchuszka takie Biblię mają, starsi i ich żony pionierki
szkoda że już szare są modne ze srebrnym brzegiem
jako nastolatka przygotowująca się do chrztu chciałam przeczytać całą
utknełam jednak na historii o zgwałconej i pokawałkowanej kobiecie.
na pytania które zadawałam słyszałam odpowiedź ,że to były inne czasy'
chciałam to zrozumieć ale nijak mi nie szło
ok to barbarzyństwo, ale czemu Bóg pozwolił/nakazał to spisać
po co? czemu ma ta historia służyć?
później było jeszcze wiele moralnie wątpliwych historii
które wydają się nie fair z punktu widzenia zwykłego człowieka.
miałam jeszcze jeden dylemat ( będąc młodą dziewczyną)
poszliśmy z młodzieżą po służbie do kina na Listę Schindlera
dla bardziej wrażliwych nie muszę opowiadać jak ten film ryje beret
od razu pomyślałam
,dlaczego Bóg pozwolił by jego naród Żydowski tak cierpiał?'
czy to nie za wysoka cena za odrzucenie JCh?
przecież my ludzie mamy sentyment do ludzi, wydarzeń z przeszłości.
przecież byli kiedyś jego własnością (dlaczego? a kto Bogu zabroni)
a tu aż taka eksterminacna?
to były takie tam rozważania młodej osoby
dziś dalej nie wiem nic więcej
-
Pamiętacie taką książkę, ,Pismo Natchnione""?tam przy opisie każdej księgi był wspomniany autor,przy księgach Mojzeszowych był to Mojżesz i Jozue.Zastanawiam się w jakim języku napisali pięcioksiag,jeśli w tym czasie prym wiódł Egipt ze swoimi heroglifami ?jeśli w staroegipskim to musiał to naprawdę być bardzo długi komiks😆i jak narysować polecenie obrzezanie chłopca w 8 dniu życia? 😂😂😂
-
Biblię mam i to piękną , zrobioną na indywidualne zamówienie , dużą oprawioną w skórę ze złotymi napisami , złoconymi kartkami z odciśniętymi ornamentami , budziła zaciekawienie po każdym wygłoszonym wykładzie.
Ja mam jeszcze z czasow Org ladnie oprawiona Biblie NW przez pioniera z Bialobrzeg a dzis .... namaszczonego na pomazanca.
Bral wowczas 10 zl za oprawe w 1998 roku. Dalem mu 20.
Spotkalem go miesiac temu ale nie mialem casu rozmawiac. Sprawdzil bym jego kompetencje do zasiadania w Sejmie Bozego Krolestwa.
Biblie mam na pamiatke dawnych czasow i jest ulubiona ksiazka mojego syna. To troche dziwne bo nigdy nie czytalem w jego obecnosci. Jak mial ok 2 lata to sciagnal ja z polki i zabral do swojego pokoju. W zborze napewno zrobili bysmy kariere ta historyjka. 2 latek ktory lepiej od ojca wie co dobre he he.
-
Niby to co mówił Jezus jest spoko,
nawet to czego uczył Jezus może dzisiaj budzić moralny sprzeciw.
przykładowo jego nauczanie na temat okazywania szacunku ziemskiemu ojcu i ziemskiej matce.
Jezus mówi: "słyszeliście że powiedziano kto złorzeczy ojcu lub matce śmierć poniesie" i zero jakiejkolwiek refleksji że kara śmierci za takie przewinienia to jednak przesada.
przykładowo Jezus przemilcza zupełnie problem niewłaściwych postaw społecznych wobec osób niepełnosprawnych i tak ważnemu tematowi nie poświęca ani jednego zdania
przykładowo Jezus nie potępia ani jednym słowem zjawiska homofobii
przykładowo Jezus nie sprzeciwia się karze śmierci - owszem ratuje pojedynczą nierządnicę od wykonania wyroku, ale z samym wykonywaniem kary śmierci nie walczy
przykładowo Jezus nie ma nic przeciwko służbie wojskowej - zabijanie bliźniego swego jeśli tylko robione jest profesjonalnie i zawodowo jest wg mistrza zupełnie spoko
kolejne przykłady można mnożyć
-
ale czemu Bóg pozwolił/nakazał to spisać po co?
Ja już nie wierzę, że Bóg nakazał coś spisywać. Moim zdaniem to ludzie takie oświadczenia dawali, że Bóg im nakazał zapisywać, choć tak nie było, ponieważ w ten sposób autorzy ludzcy chcieli wywrzeć nacisk, aby wyglądało wiarygodnie oraz to, aby bano się powątpiewać. Pomyślmy! Argumentem tej tezy niech będzie fakt, iż dla wierzących trynitarnie Jezus był i jest cały czas mający naturę Boga. Odpowiedzmy sobie, dlaczego Jezus podczas swej trzy letniej działalności na ziemi nie nakazał spisywać od ręki na bieżąco tego co uczył? Czy dlatego, że nie warto było z powodu tego, iż był przekonany; "to pokolenie na pewno nie przeminie" (Mat 24:34). Skoro pokolenie przeminęło, więc aby na łapu capu trzeba było jego zwolennikom naprawiać, przez wkładanie w usta Jezusa coś, czego w rzeczywistości nie powiedział. Tak więc NT powstał z potrzeb ludzi, a nie Boga Jezusa.
czemu ma ta historia służyć?
No właśnie. Przez skrupulatne badanie Biblii, możemy odkryć, że powstała ona z potrzeb ludzi, oraz to, że historia ubrana w mity i legendy nie może być pochodzenia prawdomównego Boga. Dalsze krytyczne badanie Biblii np. NT, odkrywa to, iż przypisanie autorstwa apostołom jest nieprawdziwe. Pisali je zupełnie inni ludzie nie znający osobiście Jezusa, którym w późniejszych czasach przypisano imiona apostołów dla potrzeb uwiarygodnienia. Wymienię choćby Ew. Mateusza i Jana wraz z listami oraz 2 list Piotra. Obecnie wielu naukowców podważa ich autorstwo dość mocnymi argumentami.
-
Żadna książka na świecie nie wyrządziła tyle zła co Biblia.
Mi osobiście nic złego nie zrobiła.
Lepiej o sobie mówić indywidualnie, a nie uogólniać. :-\
Oceniamy tu siebie, a nie cały świat.
W Chinach nic złego nie zrobiła. :)
-
W Chinach nic złego nie zrobiła. :)
Czy skoro sekty znane w zachodnim swiecie nic zlego nie zrobily w Arabii Saudyjskiej to ich dzialalnosc tez pochwalisz?
-
Ludzie, co wy chcecie od książki, która uformowała całą cywilizację Zachodu? Barbarzyństwem jest odcinanie się od własnych korzeniu, a ptak, który we własne gniazdo... (dalej znacie). ;D
-
nawet to czego uczył Jezus może dzisiaj budzić moralny sprzeciw.
przykładowo jego nauczanie na temat okazywania szacunku ziemskiemu ojcu i ziemskiej matce.
Jezus mówi: "słyszeliście że powiedziano kto złorzeczy ojcu lub matce śmierć poniesie" i zero jakiejkolwiek refleksji że kara śmierci za takie przewinienia to jednak przesada.
przykładowo Jezus przemilcza zupełnie problem niewłaściwych postaw społecznych wobec osób niepełnosprawnych i tak ważnemu tematowi nie poświęca ani jednego zdania
przykładowo Jezus nie potępia ani jednym słowem zjawiska homofobii
przykładowo Jezus nie sprzeciwia się karze śmierci - owszem ratuje pojedynczą nierządnicę od wykonania wyroku, ale z samym wykonywaniem kary śmierci nie walczy
przykładowo Jezus nie ma nic przeciwko służbie wojskowej - zabijanie bliźniego swego jeśli tylko robione jest profesjonalnie i zawodowo jest wg mistrza zupełnie spoko
kolejne przykłady można mnożyć
To Ty uważasz ze kara śmierci jest zła...?
-
Ludzie, co wy chcecie od książki, która uformowała całą cywilizację Zachodu? Barbarzyństwem jest odcinanie się od własnych korzeniu, a ptak, który we własne gniazdo... (dalej znacie). ;D
"Mój tato nazywał Hitler, ale złego słowa na rodzinę nie powiem!"
-
Ludzie, co wy chcecie od książki, która uformowała całą cywilizację Zachodu? Barbarzyństwem jest odcinanie się od własnych korzeniu, a ptak, który we własne gniazdo... (dalej znacie). ;D
Niektore wypowiedzi sa moze rzeczywiscie zbyt ostre na temat znaczenia Bibliii w ksztaltowaniu cywilizacji. Mysle ze ta cywilizacja jest na tyle dzis stabilna ze mozna ja rozwijac bez Biblii. Stanowi ona niestety czesto hamulec rozwoju poprzez zawartosc wielu niepraktycznych juz rad. Nasza cywilizacja jest tak naprawde spuscizna po Cesarstwie Rzymskim ale tez dorobkiem cywilizacji tak w ogole. Sama Biblia przemyca nam wiele starozytnych wierzen i wartosci. Ona powstala tak samo jak nasze konstytucje i trzeba ja udoskonalac. Straznicy Biblii nie pozwalaja jej modyfikowac dlatego stala sie niepraktyczna jako calosc nie w zrozumieniu wartosci poszczegolnych zagadnien.
Dlatego tez jest tyle religii opartych na niej bo kazda z nich probuje jakos uporac sie z pietnem sadyzmu Boga Jahwe i wcisnac go jako istote przyjazna wspolczesnemu czlowiekowi.
Biblia powinna znajdowac sie w kazdym szanujacym sie zbiorze ksiag w kilku przekladach chociazby jako dowod na to kto jest autorem Boga
-
Niektore wypowiedzi sa moze rzeczywiscie zbyt ostre na temat znaczenia Bibliii w ksztaltowaniu cywilizacji. Mysle ze ta cywilizacja jest na tyle dzis stabilna ze mozna ja rozwijac bez Biblii. Stanowi ona niestety czesto hamulec rozwoju poprzez zawartosc wielu niepraktycznych juz rad. Nasza cywilizacja jest tak naprawde spuscizna po Cesarstwie Rzymskim ale tez dorobkiem cywilizacji tak w ogole. Sama Biblia przemyca nam wiele starozytnych wierzen i wartosci. Ona powstala tak samo jak nasze konstytucje i trzeba ja udoskonalac. Straznicy Biblii nie pozwalaja jej modyfikowac dlatego stala sie niepraktyczna jako calosc nie w zrozumieniu wartosci poszczegolnych zagadnien.
Dlatego tez jest tyle religii opartych na niej bo kazda z nich probuje jakos uporac sie z pietnem sadyzmu Boga Jahwe i wcisnac go jako istote przyjazna wspolczesnemu czlowiekowi.
Biblia powinna znajdowac sie w kazdym szanujacym sie zbiorze ksiag w kilku przekladach chociazby jako dowod na to kto jest autorem Boga
Zwykle nie wdaję się w takie polemiki, ale krótko mówiąc uważam za wielce niesprawiedliwe i infantylne próbę sądzenia czegoś, co powstało tysiące lat temu wedle kryteriów jakie proponujesz. Sama jestem raczej agnostyczką i rozumiem to, co piszesz, ale jednak uważam, że Biblia to książka, która nas jako społeczeństwo Zachodu, w pewien sposób ukształtowała. I uważam, że nie ma sensu wartościować tego moralnie, bo czymże są normy moralne (pytam jak Piłat, więc nie wymagam odpowiedzi)? Gdyby chcieć zastosować Twoje postulaty, należałoby - jak chce poeta Majakowski - spalić wszystkie księgi średniowieczne, zniszczyć biblioteki klasztorne, mające często ponad 1000letnią historię. Ja mówię zdecydowane "nie" takiemu barbarzyństwu nie przecząc (i nie sprzeciwiając się temu) przy tym, że świat jednak poszedł do przodu. Jeśli Cię Biblia nie interesuje, to spoko, ale po co zionąć taką nienawiścią do czegoś, dzięki czemu masz Kaplicę Sykstyńską, Rafaela, Dantego i wiele innych moim zdaniem pięknych rzeczy. Nie da się - wg mnie - rozumieć kultury Zachodniej bez Biblii i uważam, że upada ona przez takie poglądy jakie głosisz, a przez to pozabijają nas tutaj w Europie muzułmanie (obym się myliła). Wybacz ton mej wypowiedzi, ale jak już mam być szczera, to tak właśnie myślę. Możesz więc wylewać swoje gorzkie żale (o proszę, nawet na gruncie języka użyłam idiomu odnoszącego się do męki Chrystusa) w tym wątku i gdzie chcesz, bo takie Twoje prawo. Ja jednak stoję na stanowisku konserwatywnym, a muzułmanie się z nas śmieją.
-
Zwykle nie wdaję się w takie polemiki, ale krótko mówiąc uważam za wielce niesprawiedliwe i infantylne próbę sądzenia czegoś, co powstało tysiące lat temu wedle kryteriów jakie proponujesz. Sama jestem raczej agnostyczką i rozumiem to, co piszesz, ale jednak uważam, że Biblia to książka, która nas jako społeczeństwo Zachodu, w pewien sposób ukształtowała. I uważam, że nie ma sensu wartościować tego moralnie, bo czymże są normy moralne (pytam jak Piłat, więc nie wymagam odpowiedzi)? Gdyby chcieć zastosować Twoje postulaty, należałoby - jak chce poeta Majakowski - spalić wszystkie księgi średniowieczne, zniszczyć biblioteki klasztorne, mające często ponad 1000letnią historię. Ja mówię zdecydowane "nie" takiemu barbarzyństwu nie przecząc (i nie sprzeciwiając się temu) przy tym, że świat jednak poszedł do przodu. Jeśli Cię Biblia nie interesuje, to spoko, ale po co zionąć taką nienawiścią do czegoś, dzięki czemu masz Kaplicę Sykstyńską, Rafaela, Dantego i wiele innych moim zdaniem pięknych rzeczy. Nie da się - wg mnie - rozumieć kultury Zachodniej bez Biblii i uważam, że upada ona przez takie poglądy jakie głosisz, a przez to pozabijają nas tutaj w Europie muzułmanie (obym się myliła). Wybacz ton mej wypowiedzi, ale jak już mam być szczera, to tak właśnie myślę. Możesz więc wylewać swoje gorzkie żale (o proszę, nawet na gruncie języka użyłam idiomu odnoszącego się do męki Chrystusa) w tym wątku i gdzie chcesz, bo takie Twoje prawo. Ja jednak stoję na stanowisku konserwatywnym, a muzułmanie się z nas śmieją.
Mysle ze nie przeczytalas uwaznie mojego tekstu.
Nigdy nie popieralem niszczenia i wyrzucania czegokolwiek.
Nie odrzucam tez wartosci biblijnych ktore sa w zgodzie z wartosciami humanistycznymi.
Dorobek kulturalny duzych religii nie jest mi obcy bo duzo podrozuje. Zachwycam sie kosciolami meczetami i innymi kamieniami na kamieniach ktore ludzie ulozyli na sobie dla swoich bogow.
Zapewne wiesz ze np gwaltom dokonanym na polskich i niemieckich kobietach przez rzolnierzy Armi Czerwonej zawdzieczamy wiele istnien ludzi z pokolenia powojennego. Czy to moze byc powod zeby nie pietnowac samego gwaltu lub ideologii ktora do niej doprowadzila?
Piekne budowle w chrzescijanskim swiecie powstaly z pieniedzy fundatorow ktorzy kupowali w ten sposob rozgrzeszenie za wystepki na ziemi. W sredniowieczu to byly gwalty,morderstwa i ogolnie niemilosierny wyzysk poddanych. Osobiscie jestem szczesliwy dzisiaj bo oni cierpieli a ich mozny wladca wybudowal cos co cieszy moje oko. Nie powstrzymuje mnie to przed krytyka tamtego systemu ktory dzis jest nie do przyjecia.
Dzis nie mozna wybudowac autostrady w miejscu siedliska zab a wtedy zalewano ludzi w fundamentach. W czasach patriarchalnych i krolow Izraelskich na pewno nie chcial bym zyc
Religie zawlaszczyly sobie za to dorobek ludzkosci na swoje potrzeby i pomniejszaja role czlowieka w osiagnieciach cywilizacyjnych. Takie dziedziny jak zniesienie niewolnictwa,emancypacja kobiet,tolerancja seksualna czy zabiegi o pokoj miedzynarodowy to dorobek ludzi jako gatunku.
Biblia tez stanowi czesc tego dorobku i dlatego powinna stac na polce w bibliotekach dla potomnych tak jak pisalem wczesniej
-
Zapewne wiesz ze np gwaltom dokonanym na polskich i niemieckich kobietach przez rzolnierzy Armi Czerwonej zawdzieczamy wiele istnien ludzi z pokolenia powojennego. Czy to moze byc powod zeby nie pietnowac samego gwaltu lub ideologii ktora do niej doprowadzila?
Nie wiem co sądzisz naprawdę, no tym porównaniem zaprzeczyłeś ogólnej wymowie swojego postu, potwierdzając niejako, że jednak dobrze Cię zrozumiałam (mój Majakowski i jego "zachęty" to była oczywiście ironia). Jednak widzę - nie chcę być niemiła, więc wybacz - że nie jesteś zwolennikiem kultury tradycyjnej i wartości europejskich, co widać po ortografii wyrazu żołnierz. Miłego dnia :)
-
Obecna cywilizacja europejska opiera się na trzech filarach: filozofii greckiej, prawie rzymskim oraz chrześcijaństwie. Dlatego do dnia dzisiejszego studiuje się na wielu uczelniach filozofię grecką, prawo rzymskie oraz powołuję się na Biblię (chrześcijaństwo oraz ich światopogląd). Jeśli mówimy dzisiaj o doktrynach prawnych i politycznych, to nie sposób pominąć te, które właśnie opierają nie na Biblii. Trzy wyżej wymienione elementy uczyniły Europę taką jaka jest dzisiaj. Ponadto aby poznać dzisiejszą rzeczywistość i procesy jakie zachodzą w tym rejonie świata, należy dobrze poznać historię (czyli źródło zachodzących zjawisk) a historia ta nieodłącznie związana jest z chrześcijaństwem. Moim zdaniem, pozbawienie naszej cywilizacji choćby jednego z tych filarów, czyni ją ułomną i zdolną do rozpadu.
Oczywiście, to o czym napisałem powyżej jest spojrzeniem globalnym na zagadnienie cywilizacji, społeczności, narodów, które mogą leżeć w sferze moich zainteresowań. Nie dotyczy to jednostki, dla której wspomniane filary mogą nie mieć żadnej wartości.
-
Nie wiem co sądzisz naprawdę, no tym porównaniem zaprzeczyłeś ogólnej wymowie swojego postu, potwierdzając niejako, że jednak dobrze Cię zrozumiałam (mój Majakowski i jego "zachęty" to była oczywiście ironia). Jednak widzę - nie chcę być niemiła, więc wybacz - że nie jesteś zwolennikiem kultury tradycyjnej i wartości europejskich, co widać po ortografii wyrazu żołnierz. Miłego dnia :)
Mysle ze wlasnie chcialas byc niemila wiec nie wstydz sie tego. Akurat ortografia w jezyku polskim ktory jest malo przeze mnie uzywany to najmniejszy zyciowy problem.
Mam nadzieje ze zle napisane slowo zolnierz nie narobi nigdy w historii tyle zamieszania co zle postawiony przecinek w Biblii
-
Biblia jest głęboka i niewyczerpana jak morze. Powiedziała pewna Pani.
My byli śJ mamy jej przesyt, gdy do nas dociera, że CK za jej pośrednictwem manipuluje swoim ludem, a co za tym idzie i za nami, często się na nią wypinamy.
Czy słusznie? Nie mnie oceniać.
U mnie minęło trochę czasu gdy znów po nią sięgnęłam, nie z przymusu, ale z ciekawości.
Jak będzie się czytać, co z tego i jak zrozumiem? I jakież było moje zdziwienie, gdy czytało mi się bardzo przyjemnie, a moja interpretacja bywała moja. Nie taka jak mi ktoś narzucał.
I do tego trzeba dojrzeć, jak do wielu rzeczy po odejściu z org.
-
To Ty uważasz ze kara śmierci jest zła...?
owszem, tak uważam, ale nie to w mojej wypowiedzi jest najważniejsze.
dziwi mnie, że Jezus nie potępia wprost ani niewolnictwa ani pedofilii, nie zwalcza homofobii, nie broni praw osób niepełnosprawnych. Jeśli jest Bogiem albo co najmniej Synem Bożym to nie da sie usprawiedliwić go wymówką że żył w innej bardziej prymitywnej epoce.
-
Jezus (...) Jeśli jest Bogiem albo co najmniej Synem Bożym
Zrodzony z Boga, jest Bogiem. To tak jakbym napisał: jeśli jesteś człowiekiem albo co najmniej synem człowieka.
-
dziwi mnie, że Jezus nie potępia wprost ani niewolnictwa ani pedofilii, nie zwalcza homofobii, nie broni praw osób niepełnosprawnych. Jeśli jest Bogiem albo co najmniej Synem Bożym to nie da sie usprawiedliwić go wymówką że żył w innej bardziej prymitywnej epoce.
Uczył o miłości do bliźniego, a nawet do swych nieprzyjaciół. Kto miłuje bliźniego nie będzie krzywdził drugich.
-
Zrodzony z Boga, jest Bogiem. To tak jakbym napisał: jeśli jesteś człowiekiem albo co najmniej synem człowieka.
Czy w obec tego Bog jest swoistego rodzaju gatunkiem?
Czy wszyscy jego synowie sa Bogami?
Bo moje wszystkie dzieci sa ludzmi
-
Zrodzony z Boga, jest Bogiem. To tak jakbym napisał: jeśli jesteś człowiekiem albo co najmniej synem człowieka.
Możesz wskazać gdzie w Biblii wyczytałeś , ze Jezus jest równy Jehowie, swojemu Ojcu ?
-
Możesz wskazać gdzie w Biblii wyczytałeś , ze Jezus jest równy Jehowie, swojemu Ojcu ?
Trampek! O Jehowie w Nowym Testamencie nie ma ani słowa. O równości Ojca i Syna jest mowa w J 10, 30.
-
zanim temat odjedzie w kierunku sporów o Trójcę chcę doprecyzować że chodziło mi o to że dla wszystkich wierzących (zarówno tych "poprawnie" jak i wierzących "heretycko") Jezus jest postacią pozytywną i jednocześnie jest postacią wyróżniającą się poziomem wiedzy o świecie
jedni przypisują mu Boską wszechwiedzę inni tylko rolę pomocnika u Wszechmocnego i Wszechwiedzącego Ojca - ale tak czy siak nie da sie powiedzieć że to po prostu był człowiek z dawnej epoki, że mógł czegoś nie wiedzieć albo nie rozumieć.
jeśli nauczanie Jezusa w dziedzinie moralności jest doskonałe - to ok
ale jeśli nauczanie Jezusa w dziedzinie moralności jest niedoskonałe - to bardzo źle
o to mi chodziło, a teraz wróćmy do tego "co sądzimy o Biblii" i porozmawiajmy o tym co sądzicie o ponadczasowości i uniwersalności opisanego w Biblii nauczania Jezusa na tematy moralne.
-
Znów trampek jako kamilek.
Za podszywanie się do usunięcia.
-
Znów trampek jako kamilek.
Za podszywanie się do usunięcia.
Zgłosiłem do moderacji.
-
Uczył o miłości do bliźniego, a nawet do swych nieprzyjaciół.
to prawda, Jezus tak nauczał.Kto miłuje bliźniego nie będzie krzywdził drugich.
Niestety, to już nie jest takie oczywiste.
Niektórzy mogą krzywdzić innych "dla ich dobra", gdyż (myślą że) "lepiej wiedzą" co jest dla kogoś dobre.
-
Żona zapytała mnie po co ciągle interesuję się biblią.Powiedziałem Jej,że wcześniej robiłem to bo chciałem wiedzieć dlaczego uwierzyłem w Boga a teraz dla czego nie powinienem wierzyć w Boga ani ufać tym którzy którzy na Niego się powołują.Jest to książka opisująca stosunek ludzi do siły wyższej przez pryzmat lęków,legend i zabobonów .Biblia opisuje jak pewna sprytna część tego społeczeństwa,wykorzystała te lęki umiejętnie je podsycając do przejęcia władzy.
-
Niektórzy mogą krzywdzić innych "dla ich dobra", gdyż (myślą że) "lepiej wiedzą" co jest dla kogoś dobre.
W takim razie czy to będzie prawdziwa miłość ? Raczej nie.
-
dziwi mnie, że Jezus nie potępia wprost ani niewolnictwa ani pedofilii, nie zwalcza homofobii, nie broni praw osób niepełnosprawnych. Jeśli jest Bogiem albo co najmniej Synem Bożym to nie da sie usprawiedliwić go wymówką że żył w innej bardziej prymitywnej epoce.
Uczył o miłości do bliźniego, a nawet do swych nieprzyjaciół. Kto miłuje bliźniego nie będzie krzywdził drugich.
to co napisałeś,. Gandalfie, dowodzi tylko tego że nauczanie Jezusa można swobodnie reinterpretować i dostosować do każdej epoki i do każdych poglądów.
-
Przyznam, że cały czas korzystam z wiedzy innych, co po odpowiedniej selekcji wpływa też na mnie. To co ja myślę o Biblii, zawarłem m. in. w mych ostatnich trzech filmikach na YT, pod wspólnym tytułem ,,Księga kłamstw". Podaję link do ostatniego Księga kłamstw - Mateusz -odc. 3 (https://youtu.be/7oVrQX0wMZU) . Dziś jedna osoba po obejrzeniu powiedziała mi, że będę miał wielu ludzi na sumieniu z powodu odciągnięciu ludzi od wiary w Boga.
-
Przyznam, że cały czas korzystam z wiedzy innych, co po odpowiedniej selekcji wpływa też na mnie. To co ja myślę o Biblii, zawarłem m. in. w mych ostatnich trzech filmikach na YT, pod wspólnym tytułem ,,Księga kłamstw". Podaję link do ostatniego Księga kłamstw - Mateusz -odc. 3 (https://youtu.be/7oVrQX0wMZU) . Dziś jedna osoba po obejrzeniu powiedziała mi, że będę miał wielu ludzi na sumieniu z powodu odciągnięciu ludzi od wiary w Boga.
[/b][/size]
Możesz podać linki do dwóch pozostałych filmów. Po wpisaniu na YT wyskoczyło mnóstwo filmików pod tym tytułem.
-
Możesz podać linki do dwóch pozostałych filmów.
Księga kłamstw - stwarzanie - odc. 1 (https://youtu.be/HDT_0SQDxgw) - Księga kłamstw - wybrani - odc. 2 (https://youtu.be/2cezdJURHP4) oraz Jezus a schizofrenia (https://youtu.be/bFzT1KSQKCo)