Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: Mario w 05 Maj, 2015, 23:01
-
W latach 2010 do 2013 w niektórych zborach poznańskich funkcjonowały takie "gotowce" do robienia notatek.
Załączam jako ciekawostkę.
-
W moim zborze czegoś takiego nie było....
W zasadzie to w żadnym z tych, w którym byłam. Robiłam notatki w zeszycie szkolnym.
-
Notatki w tego typu działalności są sensowne ,tylko niektórzy zrobili z nich swego rodzaju misterium .
-
Kiedyś było coś takiego, taki notatnik zborowy:
http://watchtower-forum.pl/topic/4038-notatnik-do-pracy-w-terenie/?hl=notatnik
Proszę to przekopiować tu.
Mi coś nie wychodzi.
*** km 3/97 ss. 3-4 ak. 10***
Rób dokładne notatki. Notatki ze służby od domu do domu powinny być dokładne i kompletne. Gdy tylko wyjdziesz z mieszkania czy domu, zapisz sobie imię, nazwisko i adres rozmówcy. Nie zgaduj numeru domu czy nazwy ulicy, ale dokładnie to sprawdź. Opisz rozmówcę. Zanotuj poruszony temat, przeczytane wersety, pozostawioną literaturę oraz pytanie, na które chciałbyś odpowiedzieć podczas odwiedzin. Zapisz też datę i godzinę pierwszej rozmowy oraz termin umówionych odwiedzin. Mając tak dokładne notatki, uważaj, żeby ich nie zgubić. Trzymaj je w bezpiecznym miejscu i skorzystaj z nich następnym razem. Przemyśl waszą rozmowę i zastanów się, co powiedzieć.
-
Widziałem podobny w formie książeczki.
Jednak z 2-3 lata jeden ze starszych widział mój notatnik i powiedział, żeby raczej nie korzystać z tego typu sformalizowanych notatek, ponieważ nie są one zatwierdzonym formularzem przez Biuro. Poza tym powiedział, żeby notatki robić ostrożnie, bo w przypadku zgubienia mogą dostać się w niepowołane ręce (dane osobowe, zwyczaje, poglądy itp.)
Teraz notatnik mi się nie przydaje, bo raczej nie ma nic ciekawego, żeby zanotować.
-
Proszę bardzo
-
Proszę bardzo
Najpierw w innym notesie a potem w domu przepisz notatki???? Jak w pierwszej klasie ...bo pani sprawdzi zeszyt...
Wiem wiem...to po aby inni mogli odczytac...
Ciekawe czy czas przepisywania notatek do zborowego notesu mozna bylo tez liczyc;)
-
Proszę bardzo
Dzięki Mario!
Ano właśnie, czy widzieliście takie notatniki?
Czy to może prywata ŚJ?
Chociaż słowa, że notatnik jest własnością zboru wydaje się rozstrzygać sprawę.
-
Nie ma i nie było zborowego notesu,to co głosiciel powinien przekazać innemu to ,numer domu gdzie ktoś był agresywny ,nie życzył sobie wizyt świadków i swoje odwiedziny i studia .Prywatnie notatki mogły pomóc ,tylko pod warunkiem gdy głosiciel w ciągu kilku dni odwiedził daną osobę .Potem nie miało to znaczenia bo mało kto pamiętał taką wizytę.
-
Nie ma i nie było zborowego notesu,to co głosiciel powinien przekazać innemu to ,numer domu gdzie ktoś był agresywny ,nie życzył sobie wizyt świadków i swoje odwiedziny i studia .Prywatnie notatki mogły pomóc ,tylko pod warunkiem gdy głosiciel w ciągu kilku dni odwiedził daną osobę .Potem nie miało to znaczenia bo mało kto pamiętał taką wizytę.
No to skąd się wziął ten notes ze skanu?
Ja go dostałem (ten skan) od jednego człowieka, którego mama ŚJ miała to na półce.
Nie ma?
A co to jest:
„Najlepiej prowadzić dwa notatniki: W jednym zapisywać adresy osób zainteresowanych, a w drugim numery mieszkań zamkniętych” (Nasza Służba Królestwa Nr 9, 1988 s. 4).