Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

NA DOBRY POCZĄTEK => POWITANIE => Wątek zaczęty przez: Only_hope w 22 Lipiec, 2017, 07:38

Tytuł: witam serdecznie
Wiadomość wysłana przez: Only_hope w 22 Lipiec, 2017, 07:38
Zalogowałem się niedawno i myślę, że nadszedł czas , by troszkę o sobie opowiedzieć. Urodzony w rodzinie śj, wybrałem po szkole inną drogę. Jednak trzymałem się w miarę blisko organizacji ze względu na cudownych rodziców, którzy zawsze byli są i będą ważną częścią mojego życia. Mimo trzymania się na uboczu, wciąż natykałem się na presję ze strony starszych, bym uporządkował swoje życie, czytaj : przyjął chrzest i stał się w końcu członkiem jedynej słusznej. Niedawno po 15 latach małżeństwa rozwiodłem się z żoną będącą śj, ale o tym ciut wspomnę w innym wątku, na jaki tu trafiłem, czyli problemy z małżeństwie śj.
Układam swój prywatny świat na nowo i mimo braku kąpieli w organizacji uważam się za szczęśliwego człowieka, czego wszystkim również życzę.
Również pochodzę z południa Polski  :D
Tytuł: Odp: witam serdecznie
Wiadomość wysłana przez: gerontas w 22 Lipiec, 2017, 07:44
Witaj w naszym gronie szczęśliwy człowieku.
Już nie mogę doczekać się Twojej historii.
Tytuł: Odp: witam serdecznie
Wiadomość wysłana przez: Safari w 22 Lipiec, 2017, 07:49
Powitać serdecznie :)
Najważniejsze ze szczęśliwy !
Powodzenia w wirtualnej rzeczywistości exow :D
Tytuł: Odp: witam serdecznie
Wiadomość wysłana przez: Trinity w 22 Lipiec, 2017, 08:51
Witajj Only_hope
a to spać nie możesz toż dziś sobota! chyba że do Sosnowca pobieżyłeś?
Tytuł: Odp: witam serdecznie
Wiadomość wysłana przez: Only_hope w 22 Lipiec, 2017, 08:55
Witajj Only_hope
a to spać nie możesz toż dziś sobota! chyba że do Sosnowca pobieżyłeś?

Dziękuję za powitanie. Do Sosnowca mam bardzo blisko, ale jakoś ciągle pod górkę  ;D
A wpis był tak rano, bo poczułem nagle, że to już ten czas, by się przywitać i nie zwlekać.
Tytuł: Odp: witam serdecznie
Wiadomość wysłana przez: Roma w 22 Lipiec, 2017, 09:06
Witam serdecznie  :)
Tytuł: Odp: witam serdecznie
Wiadomość wysłana przez: Lechita w 22 Lipiec, 2017, 14:02
Witaj Only_hope!

Życzę miłego pobytu. Pisz , czytaj. Wnieś swój wkład na forum.

Serdecznie pozdrawiam - Lechita :)
Tytuł: Odp: witam serdecznie
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 22 Lipiec, 2017, 14:44
Hej! Wybrałeś ciekawy nick ;)
Tytuł: Odp: witam serdecznie
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 22 Lipiec, 2017, 16:59
Hej , lubuskie przyłącza się do powitania
Tytuł: Odp: witam serdecznie
Wiadomość wysłana przez: Only_hope w 22 Lipiec, 2017, 17:11
nick Only_hope......tylko nadzieja. To związane jest z moimi problemami małżeńskimi i w którymś momencie miałem wrażenie że tylko nadzieja pomaga mi przetrwać to co przyniosło życie.
Potem okazało się, że oprócz nadziei jest jeszcze Ona.
Tytuł: Odp: witam serdecznie
Wiadomość wysłana przez: Helleboris w 22 Lipiec, 2017, 17:13
Witam z mazowsza!
Tytuł: Odp: witam serdecznie
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 22 Lipiec, 2017, 19:10
Układam swój prywatny świat na nowo i mimo braku kąpieli w organizacji uważam się za szczęśliwego człowieka, czego wszystkim również życzę.
Również pochodzę z południa Polski  :D

 Ooo rany, następny niekąpany. :D

 Witaj serdecznie :)
Tytuł: Odp: witam serdecznie
Wiadomość wysłana przez: Startek w 22 Lipiec, 2017, 19:59
Ja STARTEK z Pomorza środkowego ciebie witam . Pisz swoje przemyślenia  te smutne  a także te radosne .
Tytuł: Odp: witam serdecznie
Wiadomość wysłana przez: Estera w 22 Lipiec, 2017, 20:29
   Witaj, następny z południa i w dodatku nie ochrzczony.
   Jak obserwuję, to południe Polski tu chyba dominuje.
   Only_hope, "tylko nadzieja", świetny nick.
   To smutne, że musiałeś się rozwieść i to z osobą, która była śj :'(
   Ale życzę Ci poukładania życia na nowo i napewno Ci się uda.
   Pozdrawiam.
   :D :D :D
Tytuł: Odp: witam serdecznie
Wiadomość wysłana przez: Only_hope w 22 Lipiec, 2017, 20:43
Opowiem jednak swoje co nieco tutaj, żeby nie rozbijać na dwa wątki.
Moi rodzice dużo czasu powięcali na pracę zawodową, ale ponieważ byli lubiani w zborze, jakoś na sucho uchodziły im nieobecności na zebraniach i brak głoszenia. Ojciec uczył życia, a mama była dla mnie wzorem ,jaka powinna być żona i matka.
Po kilku próbach stworzenia związku wydawałoby się, że spotkałem "tę jedyną". Pochodziła z rodziny kk, ale jej ciotka wciągnęła ją do zboru. Gdy się pobieraliśmy , intensywnie studiowała i kilka miesięcy po ślubie przyjeła symbol. Pierwsze 5 lat starałem się stworzyć związek ,w którym oboje czulibysmy się dobrze,ważni dla siebie i kochani. Dość szybko jednak zauważyłem ,że żona po prostu przyjmuje moje starania jako coś oczywistego i mając pełen arsenał kobiecych sztuczek powodowała, że tkwiłem, bo zwyczajnie kochałem. Finansowo było bardzo dobrze, bo mam własną firmę komputerową a i rodzice nie szczędzili wsparcia. Przyszedł dzień, gdy żona poinformowała mnie, że rezygnuje ze swojej pracy na rzecz bycia pionierką. Nie porozmawiała, tylko przekazała suchą informację. Ja zaczynałem myśleć o dzieciach, a ona jeszcze mnie ofuczała, że armagedon blisko, o dzieciach nie ma mowy, a i ja powinienem się ogarnąc, bo zginę w tej pożodze i z dzieci nici. Od tamtej pory zaczęło być coraz mniej przyjemnie.
Tytuł: Odp: witam serdecznie
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 22 Lipiec, 2017, 20:57
Pierwsze 5 lat starałem się stworzyć związek ,w którym oboje czulibysmy się dobrze,ważni dla siebie i kochani. Dość szybko jednak zauważyłem ,że żona po prostu przyjmuje moje starania jako coś oczywistego i mając pełen arsenał kobiecych sztuczek powodowała, że tkwiłem, bo zwyczajnie kochałem.

 Starać się należy, ale zbyt intensywne doprowadzają drugą stronę do ,,lenistwa'' i tak jak piszesz,  uznała to za chleb powszedni, że to norma, coś co się należy.

Ktoś mądry porównał związek do zaprzęgu dwóch koni. Jeśli idą równo i w tym samym kierunku to ok, nawet jak chwilowo jeden osłabnie, to drugi nadrobi straty. Ważne by szły w tym samym kierunku.
Tytuł: Odp: witam serdecznie
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 22 Lipiec, 2017, 21:58
Rozwody są dla ludzi , byle godnie je przejść. Wnioskuję po kilku Twoich zdaniach , że sobię świetnie poradzisz. Mie namawiam do rozwodów ale czasami to lepsze z perspektywy czasu dla wszystkich , zwłaszcza ,że chcesz normalności w sprawie dzieci
Tytuł: Odp: witam serdecznie
Wiadomość wysłana przez: sunshine w 23 Lipiec, 2017, 08:21
Hej hej, witam Cię serdecznie po sąsiedzku ;-)
Ja też jestem szczęśliwie rozwiedziona, po latach to już nawet koleżeńskie stosunki mamy z moim ex..  Wszystko jest do przejścia, rozwód to często właśnie drzwi do godnego ciągu dalszego naszej ziemskiej przygody zwanej życiem ;-)
Tytuł: Odp: witam serdecznie
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 23 Lipiec, 2017, 12:05
Rozwody są dla ludzi , byle godnie je przejść. Wnioskuję po kilku Twoich zdaniach , że sobię świetnie poradzisz. Mie namawiam do rozwodów ale czasami to lepsze z perspektywy czasu dla wszystkich , zwłaszcza ,że chcesz normalności w sprawie dzieci
Znam parę która "godnie" to przeszła: rozmawiają ze sobą, mieszkanie i 300 tys do spłaty on wziął na siebie,ona kolejny kredyt na kolejne mieszkanie i też z 300 tys do spłaty,dziecko raz tu raz tam.
Tytuł: Odp: witam serdecznie
Wiadomość wysłana przez: Only_hope w 23 Lipiec, 2017, 17:22
Pamiętając o przykładzie moich rodziców starałem się by żona czuła się najważniejsza dla mnie. Były kwiaty bez okazji, zabieranie w niecodzienne miejsca, niemniej z czasem zaczęła mieć pretensje, że zamiast na zebranie niedzielne próbuję ją wyciągac w inne miejsca. Starałem sie zatem tak organizować wyjazdy, by mogła być na spotkaniach, skoro były dla niej tak ważne. Odbierałem ją też z tych spotkań by nie wracała samotnie wieczorami. Ale pretensje narastały. Gdy odbierałem ją z kongresu usłysząłem że niemal każdy pytał ją, gdzie jest mąż i że prez mnie ona się wstydzi. Wtedy przyznaję sam zaczałem być coraz bardziej uczulony na organizację. Potem moja żona coraz mniej szacunku okazywała moim rodzicom, mówiąc ze źle mnie wychowali skoro nie chcę przyjąć prawdy.Widziała, że w organizacji nie wszystko jest cacy, ale trwała nadal. Nie naciskałem już na dzieci, bowiem zaczeło do mnie docierać, że bajzel między nami trzeba posprzatać,zanim przyjdą na świat tylko się zastanwiałem czy to się uda.
Zacząłęm sam zagląda do biblii by znaleźć wskazówki co powinienem robić by moja żona była ze mną szczęśliwa. Szukałem, zależało mi, bo wciąż kochałem.
I tu dojdziemy do pytania zadanego w innym wątku, a co jeśli wspólne cele są inne w małżeństwie i się ludzie rozmijają.Wiele czasu upłynęło aż zdałem sobie sprawę, że to nie ma szans w naszym przypadku. Nie, nie jestem zwolennikiem radykalnych cięć, walczyłbym nadal, gdybym tylko widział, że żona też tego chce. Miałem trwac nadal bez pozytywnych uczuć, będąc wyśmiewany, obgadywany przez nią w zborze i posądzany o wszystko co złe, bo nie chciałem chodzić na zebrania? Nie chcę tu źle mówić o byłej żonie, bo jednak spędziłem z nią kawał czasu, niemniej gdy przypominam sobie, że po powrocie z firmy nie mogłem dostać obiadu, bo moja żona pokazywał na mnie palcem i mówiła : nie ma obiadu,ja dziś głosiłam, a ty co zrobiłeś dla boga dzisiaj? to mnie do dziś trzepie.
Przez 10 kolejnych lat łudziłem się, dziś to wiem. Gotów byłem na wszystko, byle nam sie udało i by ta podróż przez żyie trwała i była pozytywna. Nie mówię, że byłem bez winy, bo w którymś momencie zaczęły mi puszczać nerwy i zdarzało się kłócić z nią o drobnostki, raniąc słowami boleśnie a potem wyjść trzaskając drzwiami.
Myśl o rozwodzie przyszła nagle. Bałem się jednak, że zostane potraktowany jak tchórz, o widzicie, pojawiły się problemy, to zamiast walczyć, on ucieka. Po raz pierwszy w dorosłym życiu popłakałem się jak dziecko. Poprosiłem rodziców o rozmowę. Nie zawiodłem się na nich.
Przygotowania do rozprawy były koszmarem. Kilka dni przed rozprawą niespodziewanie spotkałem Ją w sklepie. Ona czyli kobieta o cudownie roześmianych oczach i słodkim uśmiechu. Wiele lat temu widziałem ją w zborze, teraz już do niego nie uczęszczała. Może to głupie, ale przypadkowe spotkanie pokazało mi ,że kobiety moga być inne. Uśmiechnięte, zadowolone z życia i serdeczne.
Nie, nie jesteśmy parą. Ona nawet nie wie, jak wiele znaczyła dla mnie krótka rozmowa z nią w sklepie. Jak bardzo podniosła mnie na duchu co dało siłe, by przez rozwód przebrnąć. Myslę jednak, że kupię kiedyś kwiaty i podziękuję jej za to.
Żona próbowała jeszcze mnie udobruchać, nagle twierdząc, że jest w ciąży. Kilka lat temu szalałbym z radości, teraz wzruszyłem ramionami, intymność ustąpiła obojętności już dawno więc niby jakim cudem?
Żona przyznała że zmysliła to, żeby mnie zatrzymać, a ja zadawałem sobie pytanie, czy to już koniec tego koszmaru. Wewnętrznie byłem tak zdołowany, że w firmie zaczeły się problemy. Mama zaczęła chorować, ojciec szalał z niepokoju o nią, naprawdę ciężkie myśli zaczęły mnie dobijać.
I nagle znów spotkałem Ją, przypadkiem. Ze względu na starą znajomość poszliśmy na kawę. I to, co powiedziała do mnie przez tę godzinę, spowodowało, że znów zapragnałem żyć i cieszyć się tym życiem, nawet będąc sam.
Być może przyjdzie kiedyś czas, że zmienię swój status z wolnego na zajęty. Niemniej moje szczęście, mimo, że samotne kwitnie. wiele rzeczy trzeba poukładać zanim wkrocze w jakiś nowy etap. Na razie jest mi dobrze, szczególnie gdy czasem widzę Ją z okien samochodu ,gdy biegnie do sklepu na zakupy. Byłem, jestem i zawsze będę wdzięczny za czas jaki mi poswięciła, by wysłuchać, zrozumieć, nie oceniać, tylko wesprzeć. Jeśli anioły istnieją, to niewątpliwie ona nim jest, choć się na co dzień dobrze maskuje  ;D
Rozwód się uprawomocnił, była walka o podział majątku, stałem się w oczach zboru okrutnikiem, który nie wiadomo co robił, by żonę odrzeć podobno z ostatniej koszuli.....
Cieszę się, że to już za mną i mimo, że rozwody są ciężkie, nigdy nie wycofałbym się z tej decyzji i błogosławię swój spokój, jaki teraz mam. Mama wyzdrowiała, ojciec jest szczęśliwy, w firmie się poukładało. Jest dobrze a będzie jeszcze lepiej.
Tytuł: Odp: witam serdecznie
Wiadomość wysłana przez: wspaniale w 23 Lipiec, 2017, 23:52
Gratuluję

brawo

współczuję ....
to zajebiście boli,
jakbym czytała siebie z drugiej strony ...
mój się właśnie uprawomocnił, jeszcze tylko zatwierdzenie go w Polsce ... za tydzień ...
Stanie się to faktem w 22 rocznicę naszej oficjalnej randki
trzymaj się i ... have hope, keep smile, follow your dreams
Tytuł: Odp: witam serdecznie
Wiadomość wysłana przez: gangas w 24 Lipiec, 2017, 00:17
 Witam również i do nastepnego postu :) :) :)