Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

DYSKUSJE DOKTRYNALNE => SEKSUALNOŚĆ WG ŚWIADKÓW JEHOWY => Wątek zaczęty przez: Sebastian w 08 Maj, 2017, 00:49

Tytuł: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 08 Maj, 2017, 00:49
słyszałem ostatnio nietypową historię dot. czterech osób z organizacji.

W pewnym zborze były dwie pary nastolatków i obie miały ten sam problem że rodziny nie akceptowały tychże związków uczuciowych.

Jesteście za młodzi, tratatata, on nawet nie jest sługą pomocniczym tratatata, rozejrzałbyś się lepiej za jakąś mocną duchowo pionierką tratatata, itd. Każdy chyba wie o czym mówię.


Młodzi postanowili jednak postawić na swoim.  Pikanterii sprawie dodaje okoliczność że cała czwórka to dzieci miejscowych starszych. Jeden starszy miał syna i córkę, drugi córkę trzeci syna. I oni swoim trzem rodzinom wycięli taki numer.

Młodzi absolutnie nikomu nic nie powiedzieli, a w sąsiednim mieście umówili w urzędzie USC na ten sam dzień dwa śluby cywilne. Małżonkowie pierwszej pary byli świadkami drugiej pary a małżonkowie drugiej pary świadkami pierwszej pary. Nie zaprosili na ten ślub absolutnie nikogo ani nie zorganizowali żadnego wesela. Aby sprawę zakonspirować, cała czwórka wyszła z domów ubrana w dresy, przebrali się dopiero w samochodzie (jadąc do urzędu skręcili w boczną drogę i tam się przebrali). Po uroczystości znowu przebrali się w dresy i nic nie mówiąc nikomu wrócili do domów.

Tego samego dnia wieczorem obydwa nowo zawarte małżeństwa pierwszy raz spędziły noc razem we wspólnych łóżkach, po czym rano grzecznie poszły na zebranie strażnicy.

Po strażnicy zebraniu zostali zawołani przez starszyznę do "pokoju zwierzeń" gdzie postawiono im pytania dotyczące "popełnionej przez nich niemoralności płciowej".

Młodzi zgodnie z prawdą odpowiedzieli że o żadnej niemoralności nie ma mowy gdyż oni są od wczoraj małżeństwami. Starszyzna w szoku, zbiera szczękę z podłogi. Starsi zboru dostali przed oczy obydwa akty zawarcia małżeństwa i z wściekłości obydwa podarli. Młodzi w śmiech "to nic nie da, dokumenty można podrzeć, wyrobimy sobie duplikat, a od wczoraj jesteśmy małżeństwami i nic na to nie poradzicie".

starszy płacze jak bóbr i pyta z wyrzutem: "Synu jak mogłeś nam to zrobić?!" a syn z ironią w głosie odpowiada "No cóż, proszę pana, mój ojciec nauczył mnie że trzeba przestrzegać prawa Jehowy; jeśli to pana interesuje to odpowiadam że zrobiłem to co zrobiłem kierując się miłością do mojej żony a przede wszystkim kierując się miłością do Jehowy."

Starszego bardzo zabolało to "proszę pana".

Na koniec zagadka - zgadnijcie co wykombinowała miejscowa starszyzna aby postawić młodym zarzuty i aby ich jednak upokorzyć.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: salvat w 08 Maj, 2017, 01:14
Historie czyta się z wypiekami na twarzy, ale sadze ze to powieść w rodzaju: Piecioletnia dziewczynka prowadzi w Boliwii cztery studia biblijne.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Lena w 08 Maj, 2017, 01:26
Ale petarda! Chciałabym poznać tych wariatów 😅😎
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 08 Maj, 2017, 01:52
Ale petarda! Chciałabym poznać tych wariatów 😅😎
z tego co mi opowiadano są to dziewiętnastolatkowie i pomysł zawarcia małżeństwa w tak młodym wieku można oceniać różnie. Nikt nie da gwarancji, że za rok nie będą już po rozwodach (z drugiej strony gdzie to jest napisane że małżeństwo czterdziestolatków na pewno przetrwa).

Cała czwórka mocno wierzy w Boga Jehowę ale prawie wcale nie wierzy w organizację, gdyż dorastali od maleńkiego w organizacji (a więc od początku znali "niepolukrowaną" wersję organizacji). Cała czwórka zaniedbywana przez rodziców którzy wyżej cenią organizację od więzi rodzinnych. Być może dlatego pragnęli ułożyć swoje życie inaczej i wypełnić je miłością do ukochanej osoby (zamiast gorliwością dla korporacji).



Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 08 Maj, 2017, 06:21


Na koniec zagadka - zgadnijcie co wykombinowała miejscowa starszyzna aby postawić młodym zarzuty i aby ich jednak upokorzyć.

Nie jestem pewien (jestem juz ok. 20-stu lat poza zborem) ale starsi mogliby powolac sie na Hebr. 13;4 ,  ze "malzenstwo ma byc we czci pod kazdym wzgledem" ,  albo  zarzucic brak szacunku dla rodzicow  i jednak tych mlodych upomniec .
Z drugiej strony , tez wydaje mi sie ta cala historia troche zbyt sensacyjna  . Moze to tylko urban legend , w koncu podobnych historyjek krazy dosyc duzo...
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: bernard w 08 Maj, 2017, 08:32
Sebastian
Cytuj
Na koniec zagadka - zgadnijcie co wykombinowała miejscowa starszyzna aby postawić młodym zarzuty i aby ich jednak upokorzyć.
Podstawili dwóch fałszywych świadków a potem ukamieniowali pary młode ? :o

Kończ Sebastian bo mnie ciekawość zżera?  ;D
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: salvat w 08 Maj, 2017, 11:24
Właśnie. Kończ waść tę opowieść z mchu i paproci.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: DonnieDarkoJG w 08 Maj, 2017, 11:35
 Wykład napominajacy o braku szacunku dla rodziców?
Pokoloryzawany tak aby pasował pod odrzucenie rad niewolnika?
No i zaznaczenie że popęd płciowy nie jest gwarantem dobrego związku bo sznur nie jest potrójny  ;)
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Lena w 08 Maj, 2017, 11:57
Cytuj
Na koniec zagadka - zgadnijcie co wykombinowała miejscowa starszyzna aby postawić młodym zarzuty i aby ich jednak upokorzyć.

Nie trzymaj nas dłużej w niepewności!!!!!!!!!!! 😲😲😲
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 08 Maj, 2017, 12:17
Wykład napominajacy o braku szacunku dla rodziców?
Pokoloryzawany tak aby pasował pod odrzucenie rad niewolnika?
No i zaznaczenie że popęd płciowy nie jest gwarantem dobrego związku bo sznur nie jest potrójny  ;)

Sugerujesz, że lesze są związki 2+1 wg ŚJ? :P
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: DonnieDarkoJG w 08 Maj, 2017, 12:28
Sugerujesz, że lesze są związki 2+1 wg ŚJ? :P

A nie są?  ;D
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 08 Maj, 2017, 13:41
najbliżej poprawnej odpowiedzi na zadane pytanie był Listonosz, który zgadywał że starszyzna upomniała młodych za brak szacunku wobec rodziców.

Otóż NIE skończyło się na upomnieniu, ogłoszono wykluczenie czterech osób i to rozpętało wielką burzę, sprawa oparła się o obwodowego i zakończyła w dość zaskakujący sposób.

W całej sprawie "i śmieszne i straszne" jest dla mnie to, że cały zbór "wie lepiej" i dopatruje się w sprawie drugiego dna. Po zborze krążyła plotka że młodzi zgrzeszyli dzień przed ślubem i to wyjaśnia całą sprawę. Niektórzy ze zboru jeszcze twierdzili że nie tylko zgrzeszyli dzień przed ślubem, ale że pozamieniali się partnerami itp. głupoty.

Mam krytyczny stosunek do ludzi którzy "wszystko wiedzą lepiej" i wolą oprzeć się na własnych domysłach niż na faktach. Ale w tym przypadku częściowo ich rozumiem, gdyż komitet i wykluczenie (podkreślam wykluczenie a nie tylko upomnienie) zbudowane na urażonej ambicji starszego będącego akurat rodzicem może wydawać się mocno niesprawiedliwe (prywatna zemsta rodzica na własnym dziecku).

Plotki o tym, że przyczyna wykluczenia dot. nie tylko seksu ale jakiegoś nietypowego seksu (np. wymiany partnerów przed zawarciem małżeństwa) stanowiły psychologiczną próbę racjonalizacji absurdu przez osoby które wiedzą że za "zwykły" seks zazwyczaj się nie wylatuje (zwłaszcza w sytuacji gdy finalnie zawarto małżeństwo).

Głosiciele chcą wierzyć że starszyzna nie wyklucza nikogo bez powodu i na siłę starają się wymyślić sobie "poważny" powód który pozwoli im zachować szacunek do starszyzny i postrzegać starszyznę jako sprawiedliwą. I w tym sensie rozumiem tych plotkarzy (ratują swój świat, ratują swój światopogląd, ratują swoją wiarę w rozsądek organizacji).
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 08 Maj, 2017, 13:53
Głosiciele chcą wierzyć że starszyzna nie wyklucza nikogo bez powodu i na siłę starają się wymyślić sobie "poważny" powód który pozwoli im zachować szacunek do starszyzny i postrzegać starszyznę jako sprawiedliwą. I w tym sensie rozumiem tych plotkarzy (ratują swój świat, ratują swój światopogląd, ratują swoją wiarę w rozsądek organizacji).

Taka próba racjonalizacji hermetycznego świata. Podobnie wielu odstępcom przypisuje się niestworzone rzeczy, zwłaszcza tym, którzy opuszczają organizację wyłącznie z powodów doktrynalnych. Przecież musi być jakieś drugie dno, jakiś brud, ciężki grzech i inne dziadostwo, które usprawiedliwia takie działanie... Prawie każdy odstępca to przerabiał. Sam się o sobie dowiedziałem wielu ciekawych rzeczy :D
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: M w 08 Maj, 2017, 14:03
Zabrzmi to może strasznie, ale takim działaniem starsi zrobili im tylko prezent. Młodzi już wcześniej widać nie mieli zaufania do "teokratycznego" sposobu sprawowania władzy, a po tej akcji chyba pozbyli się wszelkich złudzeń.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 08 Maj, 2017, 14:10
Ciekawi mnie też, dlaczego musiało się to rozbić aż o NO. 
A swoją drogą: prezent prezentem, ale to też pokazuje jakimi pobudkami potrafią kierować się niektórzy starsi. Mam na myśli życie zboru, bo relacji ojciec-syn nie da się określić inaczej niż jako totalna klapa...
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 08 Maj, 2017, 15:37
Otóż NIE skończyło się na upomnieniu, ogłoszono wykluczenie czterech osób i to rozpętało wielką burzę, sprawa oparła się o obwodowego i zakończyła w dość zaskakujący sposób.

Ale to nie koniec historii, prawda...?
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 08 Maj, 2017, 15:59
młodzi (jak już wspomniałem) wierzą mocno w Jehowę i słabo bo słabo ale jednak przynajmniej troszeczkę częściowo także wierzą w to, jakoby Jehowa posługiwał się swoją organizacją.

W każdym razie chcą żyć w raju na ziemi i żeby ten cel osiągnąć chcą zachować członkostwo w organizacji.

młodzi byli dość dobrze zorientowani w tym, gdzie przebywa nadzorca obwodu, gdyż on akurat w tym czasie wizytował inny zbór, do którego należały ich dalsza rodziny. Nie mieli daleko, to było około 30 km od ich miejsca zamieszkania. Pojechali tam na zebranie, porozmawiali sobie osobiście z obwodowym i poprosili o wskazówki jak mają odwołać się od decyzji o wykluczeniu.

obwodowy był zszokowany surowością wyroku i początkowo nie dowierzał młodym że oni absolutnie nic nie przeskrobali, ale obiecał "zająć się sprawą".

W tym momencie młodzi pytają czy jest taka opcja aby oni teraz złożyli na jego ręce odwołanie i motywują to tym, że z uwagi na charakter sprawy oni już nie dowierzają własnym ojcom, że w razie złożenia odwołania oni w ogóle powiadomią kogokolwiek. Bo skoro można nagiąć fakty i wykluczyć bez powodu to można także udawać że odwołanie nigdy nie wpłynęło.

Obwodowy powiedział że ostatecznie wyjątkowo on mógłby sam przyjąć od nich odwołanie z pominięciem ich rodziców i poszedł do ubikacji.

Zanim wrócił młodzi już napisali krótkie odwołanie.

"My, imiona nazwiska wnioskujemy o komitet odwoławczy, gdyż uważamy że wykluczono nas niesprawiedliwie. Podkreślamy że nie złamaliśmy prawa Jehowy (zawarliśmy związki małżeńskie i nie uprawialiśmy seksu przedmałżeńskiego). Uważamy że członkowie komitetu sądowniczego wykluczyli nas kierując się prywatną zemstą, pychą i urażoną ambicją. Podpisy z datą."

Obwodowy: "Takich odwołań tak się nie pisze (zwłaszcza ta pycha i urażona ambicja bo przecież to nie waszych rodziców trzeba drugi raz sądzić tylko was), ale ok, niech będzie".

Szczerze mówiąc nie wiem, czy obwodowy postąpił zgodnie czy niezgodnie ze wskazówkami niewolnika przyjmując to odwołanie od młodych małżonków ale o wiele ciekawsze są bardzo oryginalne (jak na fanatyka religijnego) wnioski do których obwodowy doszedł zajmując się sprawą. Ale o tym później.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 08 Maj, 2017, 16:04
(...)
Szczerze mówiąc nie wiem, czy obwodowy postąpił zgodnie czy niezgodnie ze wskazówkami niewolnika przyjmując to odwołanie od młodych małżonków ale o wiele ciekawsze są bardzo oryginalne (jak na fanatyka religijnego) wnioski do których obwodowy doszedł zajmując się sprawą. Ale o tym później.

Skurczybyku, dawaj dalej, nie mogę się doczekać kulminacji :D
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 08 Maj, 2017, 16:05
Sebastian , to czyta sie jak kryminal ! ;D  Czekamy na ciag dalszy !
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 08 Maj, 2017, 16:21
Kurde, jak w Polsacie. Teraz przerwa na reklamy tak długa, że można auto w sąsiednim województwie zatankować? ;D
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Michu72 w 08 Maj, 2017, 16:25
No wiesz w takim momencie skończyć,już po reklamie,dawaj dalej :)
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 08 Maj, 2017, 18:23
obwodowy obiecał zająć się sprawą, a w międzyczasie zostało ogłoszone formalne wykluczenie czwórki młodych małżonków.

Tutaj nie mam jasności, czy obwodowy coś zaniedbał i skontaktował się ze starszyzną z dużym opóźnieniem czy starszyzna (wbrew porządkowi teokratycznemu) ogłosiła wykluczenie osób które się odwołują. W każdym razie obwodowy o sprawie wie i wtedy gdy on to już wie ogłaszane jest wykluczenie. No i zaczynają się "plotki racjonalizujące sprawę" o których wspomniałem wcześniej.

Obwodowy miał dziwną fobię przestrzegania braci przed "sidłami materializmu" i każdy zbór w swoim obwodzie zamęczał tym samym wykładem w którym wskazywał oklepany i znany już wszystkim przykład że organizowanie wystawnego wesela jest przejawem materialistycznego trybu życia. Jako własny wtręt zawsze podawał, że niektórzy chrześcijanie w ogóle rezygnują z organizowania wesela, a to bardzo mądrze bo zamiast spłacać kredyty mogą wysilać się w służbie pańskiej blablabla.

Oprócz tego obwodowy był nieprzeciętnym dziwakiem i ci którzy go znali osobiście zgodnie twierdzili że za jego tokiem rozumowania to nie tylko przeciętny człowiek ale także nie każdy anioł jest w stanie nadążyć.

W każdym razie obwodowemu niesamowicie spodobało się że młodzi są tacy wspaniali gdyż nie zorganizowali żadnego wesela. Na tej podstawie (nieco na przekór faktom) obwodowy założył sobie w swoim umyśle że to muszą być mocno wierzący i bardzo silni duchowo młodzi ludzie skoro nie gonią za materializmem. I bardzo pozytywnie nastawił się do nich emocjonalnie.

Po dwóch tygodniach obwodowy przyjeżdża normalnie na obsługę do zboru w którym doszło do wykluczenia dwóch małżeństw i zajmuje się tematem jak obiecał.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 08 Maj, 2017, 18:31
Stary, przeginasz. Kończ waść bo uschniemy jak Jonasz pod tykwą.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 08 Maj, 2017, 18:49
Podczas wizyty w zborze obwodowy w rozmowie ze starszymi docieka dlaczego uznano że dzieci okazały tak rażący brak szacunku dla swoich rodziców, że trzeba było je wykluczyć.

Dopytuje także starszych "czy młodzi okazali skruchę za popełnioną niemoralność" (widocznie chce być obiektywny albo nie co końca wierzy młodym) a starszyzna odpowiada że taki temat był brany pod uwagę ale wobec okazania starszyźnie aktów zawarcia małżeństwa uznano że pod tym względem młodzi nic nie przeskrobali i skupiono się tylko i wyłącznie na wątku rażącego braku szacunku wobec rodziców.

Obwodowy jest coraz bardziej zdziwiony ale dopytuje starszyznę na czym miał polegać ten rażący brak szacunku.

Obwodowy zadaje pytania i dowiaduje się że młodzi "bez zezwolenia" wzięli ślub i na ten ślub nie zaprosili własnych rodziców. Jeden ze starszych odpowiada retorycznie:  "Jak można własnego ojca na własny ślub nie zaprosić?" a dwaj pozostali mu wtórują "jak można?!"

Obwodowy odpowiada: "można, powiem więcej można nikogo nie zaprosić. Ile osób Adam z Ewą zaprosili na swój ślub?!"

Starszy polemizuje "przykład z Edenu się nie liczy bo wtedy nie było jeszcze innych ludzi, a Adam z Ewą nie mieli rodziców, zresztą choćby nawet chcieli to nie mogli nikogo zaprosić bo poza nimi jeszcze na ziemi nie było innych ludzi".

Obwodowy: "OK, ale pokażcie mi werset w którym nakazano robić wesela albo zapraszać kogokolwiek na ślub. Jedyne co wiemy z Biblii, to 'małżeństwo ma być w poszanowaniu u wszystkich' oraz że 'mamy być podporządkowani władzom zwierzchnim' (czyli rejestrować śluby cywilne). Nie ma obowiązku robienia wesela, nie ma obowiązku zapraszania na ślub, jest tylko obowiązek rejestracji małżeństwa zgodnie z miejscowym prawem cezara. Jakie z tego wnioski?"
Starsi mówią "nie wiemy".

Obwodowy się denerwuje "wy mi nie odpowiadajcie jak faryzeusze Jezusowi tylko zastanówcie się sami nad sobą".

któryś ze starszych nie wytrzymuje i pyta: "ty masz nas za faryzeuszy"

Obwodowy odpowiada: "owszem, wiążecie ciężkie brzemiona i kładziecie je na ramiona własnych dzieci."
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: DonnieDarkoJG w 08 Maj, 2017, 18:51
kocham tego NO! ;D
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 08 Maj, 2017, 19:08
W dalszej części rozmowy obwodowy nawiązując do imienia jednego z "winowajców" (Dawid) nazwał jego ojca "królem Saulem", a młodego brata Dawida porównał do postaci biblijnej. W sensie że to był człowiek szanujący "porządek teokratyczny" (który nie zabija Saula mimo że ma okazję gdyż uważa go za "pomazańca Bożego").

Starszy nazwany "Saulem" traci panowanie nad sobą, zaczyna histeryzować i mówić "jak to Dawid mnie nie zabił, przecież jego cieszy że ja mało zawału nie dostałem jak się o wszystkim dowiedziałem. On przyszedłby na mój pogrzeb i jako jedyny cieszyłby sie z mojej śmierci.".

Obwodowy ignoruje tę uwagę.

Obwodowy chwali Dawida i pozostałych małżonków za silną wiarę, za to że po wykluczeniu "nie obrazili się na Jehowę" i że szukali rozwiązania "w ramach porządku teokratycznego" (czyli złożyli odwołanie), a następnie (jak to dziwacznie ujął) "częściowo gratuluje" starszyźnie, że wychowała swoje dzieci po chrześcijańsku.

W rozwinięciu obwodowy wyjaśnia, że gratulacje dotyczą tego że dzieci "wierzą w Jehowę i są posłuszne Jehowie i cezarowi i porządkowi teokratycznemu". Oczywiście on dostrzega niską jakość relacji między ojcami a ich dziećmi za co uczciwie rzecz ujmując winę ponoszą obie strony konfliktu (a zwracanie się do własnego ojca na komitecie słowami "proszę pana" uważa za niestosowne, ale jest to "niestosowny drobiazg", za który nikogo nie powinno się wykluczać).

BTW: uprzedzając ewentualne pytania czytelników wyjaśniam że w rozmowie obwodowego ze starszyzną oprócz trojga starszych uczestniczył także jeden sługa pomocniczy który zdał bliskiej rodzinie młodych małżonków ustną relację z tego co działo się na spotkaniu.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Overthinker w 08 Maj, 2017, 19:52
Świetna historia!
Idealny materiał na komediodramat o WTS! :D Ale by to miało wzięcie w kinach :D
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 08 Maj, 2017, 19:59
wskutek działań obwodowego został powołany komitet odwoławczy który przywrócił całą czwórkę na łono organizacji. Wiara młodych małżonków przetrwała, nadal są wierni Jehowie i nie buntują się przeciwko "jego" organizacji. Młodzi uważają pozytywne załatwienie sprawy za "niezwykłe błogosławieństwo od Jehowy".
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 08 Maj, 2017, 21:35
końcówkę "teokratyczną" napisałem 19:59, a teraz napiszę nieco mniej teokratycznie.

Młodzi owszem, wierzą w Jehowę i chcą żyć w raju ale stracili resztki złudzeń co do sposobu kierowania organizacją. Z jednej strony czują "niezwykłe błogosławieństwo Jehowy", który "cudownie wyratował ich od wykluczenia", a z drugiej strony całkowicie zawiedli się nie tylko na własnych ojcach ale niestety także matkach...

Żadna z trzech matek nawet nie próbowała nawiązywać jakiegokolwiek kontaktu z nimi po wykluczeniu a przed odłączeniem. Wszystkie uznały "wolę Jehowy" i jak bezuczuciowe automaty zerwały stosunki ze swoimi dziećmi. W okresie "gdy sprawa była wyjaśniana" żadne dziecko nie dostało od żadnej matki nawet sms-a, nie mówiąc już o kontakcie telefonicznym czy osobistym.

Szczególnie przeżywają to obie młode mężatki. Żadna z nich nie spodziewała się po matce takiej bezuczuciowości. Owszem, starają się racjonalizować i usprawiedliwiać postępowanie swoich matek ("posłuszeństwo Jehowie jest zaletą a nie wadą") ale bardzo słabo im to wychodzi. Podświadomie obie oczekiwały że matki się od nich nie odwrócą nawet na chwilę i bardzo się na swoich matkach zawiodły. Potrafią wybaczyć ojcom (od których bardzo mało oczekiwały) ale nie umieją wybaczyć matkom (od których oczekiwały dużo miłości i na których niestety bardzo się zawiodły).

sytuacja rodzinna ułatwiła obydwu małżeństwom start życiowy gdyż dzięki temu że nie mieli już nic do stracenia ani nie mają nikogo do kogo mogliby wracać mogli łatwiej podjąć decyzję o wyjeździe zarobkowym do Europy Zachodniej.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Lechita w 08 Maj, 2017, 21:47
Dzięki Sebastian za opowieść, w sam raz na wieczór  ;)

Historia doskonale ilustruje absurd pewnych zasad WTS-u, a jednocześnie obnaża aberracje niektórych "władców dusz" czyt. starszych.

Co ta organizacja wyrabia z ludźmi!!!  :(
Mam nadzieję, że młodzi wyciągną właściwe wnioski i pewnego pięknego dnia powitamy ich tu na forum :)
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 08 Maj, 2017, 21:57
na sam koniec wspomnę że wszyscy bohaterowie są dość dobrze znającymi język polski rodowitymi Rosjanami posiadającymi obywatelstwo Ukrainy ale (do niedawna) mieszkającymi w pewnym dużym mieście Federacji Rosyjskiej (wolę nie mówić jakim, żeby ich nie zdekonspirować).

Cała historia działa się na terenie Rosji.

jak widać, różne kraje, a młodzi wszędzie mają te same problemy.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 08 Maj, 2017, 22:33
pozwolę sobie wkleić ciekawą refleksję którą ktoś zamieścił w innym miejscu internetu po przeczytaniu tej historii
Cytuj
Twoja historia może posłużyć za dowód różnych sprzecznych tez w zależności od interpretatora.

- młodzi śJ nie różnią się od rówieśników ze świata (mają te same porywy serca na przekór dorosłym co Romeo, Julia i starsza córka doktora Lubicza z Klanu przed laty)

- młodzi śJ różnią się od rówieśników ze świata (muszą lawirować w gąszczu ograniczających ich praw, a to trauma przecie)

- młodzi śj są zmanipulowani i nie podejmują własnych decyzji (nie odeszli od zboru, mimo że powinni w tej sytuacji przejrzeć na oczy)

- młodzi śJ nie są zmanipulowani i podejmują własne decyzje (wzięli ślub nie patrząc na innych, a potem ugasili pożar)

- śJ nie cenią więzi rodzinnej (ojciec wyklucza dziecko za karę, nie patrząc na urwany kontakt)

- śJ do bólu cenią więzi rodzinne (ojciec tak bardzi czuje się zraniony tym, że nie zaproszono go na ślub, że mści się niczym porzucona kochanka)

- w organizacji śJ, mimo ich deklaracji, panuje samowolka (starsi bezprawnie wykluczają członka zboru)

- w organizacji śJ, zgodnie z deklaracjami, nie ma miejsca na samowolkę (obwodowy przywołuje do porządku starszych)

- w zborach panuje donosicielstwo (źli konfidenci)

- w zborach panuje donosicielstwo (dobrzy informatorzy Sebastiana)

itp., itd., bez końca
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: josh82 w 08 Maj, 2017, 22:45
Okazuje się, że Świadkowie to tacy sami ludzie jak wszyscy inni... Zmagają się z takimi samymi problemami, mają podobne rozterki, targają Nimi identyczne uczucia. Różni Ich tylko to, że od dziecka wmawia Im się, że to, co naturalne jest złe...
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Lena w 09 Maj, 2017, 00:06
Jeśli ta historia jest prawdziwa to jest to coś wielkiego!
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 09 Maj, 2017, 14:43
chcę odnieść się do niektórych wątpliwości dot. tego czy opowieść jest prawdziwa
sadze ze to powieść w rodzaju: Piecioletnia dziewczynka prowadzi w Boliwii cztery studia biblijne.
Z drugiej strony , tez wydaje mi sie ta cala historia troche zbyt sensacyjna  . Moze to tylko urban legend
Właśnie. Kończ waść tę opowieść z mchu i paproci.
Ale by to miało wzięcie w kinach :D
Jeśli ta historia jest prawdziwa
wiem także z PM że nie wszystkim spodobało się że o kraju w którym miały miejsce zdarzenia wspomniałem na samym końcu
Cała historia działa się na terenie Rosji.
no cóż, mało czego można być pewny na 100%;w księgowości mamy pojęcie "dowodów księgowych" ale i one bywają nierzetelne, a co dopiero zwykła relacja "na gębę"...

nie widziałem tych podartych przez rodziców aktów zawarcia małżeństwa ani ich duplikatów, nie widziałem ani starych ani nowych dowodów osobistych czterech małżonków, nie dysponuję nagraniem rozmowy obwodowego ze starszyzną i (jak zaznaczyłem) opieram się na osobie która rozmawiała ze sługą pomocniczym obecnym podczas rozmowy obwodowego ze starszyzną.

ogólnie jednak opowieść wydaje mi się wiarygodna chociażby dlatego że autor nie sili się na wielką sensacyjność ani nie ma interesu w tym aby kłamać.

Nawiązując do znanej sprawy hotelu w Europie Zachodniej powiem że tutaj nikt nie zapewniał mnie o zainteresowaniu mediów sprawą, nikt nie twierdził że sprawą zajęły się albo mają zająć się jakiekolwiek sądy albo inne instytucje państwowe;

nie było także (w przeciwieństwie do sprawy hotelowej) wyraźnego zaprzeczania naszej wiedzy o życiu w organizacji. Wiemy że życie w organizacji polega na ciągłym balansowaniu między dziwacznymi zasadami organizacji a próbą zachowania obrazu normalnego człowieka w oczach osób postronnych i wiemy że rzekome dążenie pracowników hotelu do konfrontacji w sądzie przy rzekomym zainteresowaniu mediów które mogą opisać sprawę negatywnie do organizacji mogło wydawać się co najmniej dziwne i od początku mogło budzić nieufność. Tutaj podobny element nie występuje.

chodzi mi o to że tutaj nie było żadnych elementów próby ośmieszenia ruchu odstępczego jako podającego sensacyjne a niesprawdzone informacje.

We wszystkich kulturach i religiach młodzi od wieków naśladują Romeo i Julię, a rodzice od wieków nie zawsze są przychylni młodzieńczym miłościom. Owszem, historia wydaje się dość niezwykła (nie zdarza się na co dzień, aby rodzice wykluczali własne dzieci bez wyraźnej podstawy biblijnokorporacyjnej, częściej dzieje się wprost przeciwnie) ale nie ma w niej niczego co nie może się wydarzyć (jak starszyzna się uprze, to potrafi podjąć o wiele bardziej absurdalne wyroki wykluczeniowe).

Za wiarygodnością przemawia (wg mnie) brak bajkowego zakończenia. Owszem, młodych przywrócono do społeczności, ale nie ma wzmianki o przykładnym ukaraniu starszyzny, Dawid nie zajmuje miejsca "Saula" itd. itp. Gdyby opowiedziano mi bzdety typu "Dawida 19 latka mianowano nadzorcą przewodniczącym a jego ojciec został pozbawiony stanowiska" wtedy nabrałbym nieufności. Ale tutaj nikt tego nie twierdzi. Owszem, obwodowy nazywa starszyznę faryzeuszami ale to tylko element emocjonalnej wymiany zdań i nic więcej.

Jest wzmianka o tym, jak młode mężatki zawiodły się na swoich matkach, ale nie ma tam kwintesencji "tego co odstępca chciałby usłyszeć" czyli nikt "nie przejrzał na oczy", nikt nie wystąpił z organizacji, itd. itp.

Opowieść jest na tyle wieloznaczna, że my, możemy zakrzyknąć, jak Lechita
Co ta organizacja wyrabia z ludźmi!!! :(
a prawowierny lojalny świadek Jehowy mógłby utwierdzić się w wierze w Jehowę i Jego kierownictwo nad Jego organizacją (bo przecież zło zostało udaremnione, wspaniały obwodowy doprowadził do przywrócenia młodych do organizacji, czyli "Jehowa czuwa i wysłuchuje modlitwy swoich sług" itd. itp.).

na koniec warto wspomnieć że historię uwiarygodnia specyficzna mieszanka racjonalizmu z szaleństwem którą zaprezentowali czterej 19 latkowie.

Owszem, byli szaleni, ale mogli sobie pozwolić na to szaleństwo.

Obecnie pracują w Europie Zachodniej i to pracują fizycznie. Młody człowiek który ma dobry zawód w każdym kraju znajdzie zatrudnienie czy to w Rosji czy w Polsce czy na Zachodzie. Bohaterowie są obywatelami Ukrainy i gdy planowali cały numer już wtedy setki tysięcy ich rodaków pracowały legalnie w Polsce. Mogli więc od początku liczyć na to że z głodu nie zginą, wyjadą sobie "daleko gdzieś" i zaczną nowe życie np. w bogatej (z pkt widzenia obywatela Ukraińca) Polsce, a jak się trafiło jeszcze lepiej (kraje zachodnie też otworzyły się) to pojechali jeszcze dalej. A gdyby nawet nigdzie nie wyjeżdżali to mając dobry zawód mogli spokojnie nawet na miejscu w Rosji poradzić sobie bez pomocy swoich niedobrych ojców.

Tożsamość językowo-narodowościowo-państwowa tej młodzieży (znają podstawy języka polskiego, ale są Rosjanami jednakże nie są obywatelami Rosji lecz skonfliktowanej z nią Ukrainy) także przemawiała za wyjazdem "na zachód", gdyż w Rosji mogą być postrzegani jako Ukraińcy (obywatelstwo) a na Ukrainie jako Rosjanie (narodowość), a oni czują się ŚJ i chcieliby nie opowiadać się po żadnej stronie żadnego konfliktu politycznego. Z tego pkt widzenia Polska wydaje się dobrym rozwiązaniem a bogatsze od Polski kraje Zachodu jeszcze lepszym rozwiązaniem.

Taki wybór wydaje się także optymalny z pkt widzenia osoby która wierzy mocno w Boga a słabo w swój kościół czy organizację. Odstępca powiedziałby "po co narażać się na prześladowania w Rosji, po co znosić cierpienia za błędną politykę siedmiu pajaców którzy zadarli z Putinem skoro można mieć to gdzieś". A człowiek słabo bo słabo ale jednak wierzący w kierownictwo Boskie nad organizacją nie nazwie CK pajacami ani krasnalami ale także będzie chciał z jednej strony uniknąć prześladowań a z drugiej uniknąć utraty nadziei na ziemski raj - i tutaj wyjazd do kraju w którym nie ma ani problemów materialnych ani problemów z prześladowaniami wydaje się optymalny.

a skoro i tak planowali wyjazd to połączyli realizację celów zawodowych z nietypowym zawarciem małżeństwa przed wyjazdem i już. Na pewno to łatwiej niż wracać do Rosji czy na Ukrainę po dokumenty albo latać po ambasadach i prosić się o jakieś zakichane druczki.

Sumując to wszystko, głową (ani tym bardziej czym innym) nie poręczę za tę historię, ale ogólnie wydaje mi się ona wiarygodna.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Trinity w 09 Maj, 2017, 15:01
Chciałabym żeby młodzi wytrwali w swojej miłości
żeby trwali przy sobie jak będzie gorzej, teraz są na dopalaczu adrenaliny ale jak kurz osiądzie to jeszcze nie wiadomo jak będzie. mam nadzieje że to prawdziwa miłość!
bo może też być tak że rodzice mieli racje i widzieli więcej niż młodzi?!
mam w rodzinie dziewczyne której wszyscy odradzali małżeństwo bo byli z innych bajek i teraz ona beczy i mówi ,czemu nikt mnie w piwnicy nie zamkną jak nadchodził dzień mojego ślubu?'
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 09 Maj, 2017, 15:20
jeszcze nie wiadomo jak będzie. mam nadzieje że to prawdziwa miłość!
to już zależy od nich samych - żyją w niezwykłych czasach i dostali od losu szansę, wyrwali się i ze swojego kraju i ze swojej rodziny i z układów i układzików w swoim zborze.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Trinity w 09 Maj, 2017, 18:22
ale żeś się uchował Seba !!!
trzy dyszki się migać?!
twoja historia też musi być ciekawa!
SJ spotyka dziewczynę ze świata i odchodzi od prawdy!
bo przecież dla nich to jest jasne że ci ,dupeczka' zasłoniła świat
a nie że retoryka świadków nie trzyma sie kupy
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: NiepokornaHadra w 09 Maj, 2017, 18:36
Sugerujesz, że lesze są związki 2+1 wg ŚJ? :P

raczej 2+2=on+ona+jehofa+organizacja 😂😂😂
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: NiepokornaHadra w 09 Maj, 2017, 18:45
Kurde, jak w Polsacie. Teraz przerwa na reklamy tak długa, że można auto w sąsiednim województwie zatankować? ;D

Możesz też pojechać do Chin, posadzić herbatę,poczekać aż wy rośnie, zebrać wysuszyć, wrócić, zaparzyć i reklamy jeszcze są 😅😉😂
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Estera w 09 Maj, 2017, 20:34
Świetna historia!
Idealny materiał na komediodramat o WTS! :D Ale by to miało wzięcie w kinach :D
  Tak, tylko niestety, to nie komediodramat, a życie na żywo.
  Znam małżeństwo, któremu tak uprzykrzono okres narzeczeństwa, że postąpili podobnie.
  Pojechali w podróż poślubną i dopiero powiadomili rodziców, że wzięli ślub.
  Wszyscy byli totalnie zaskoczeni, ale młodzi zrobili poprawkę.
  Po powrocie z podróży, urządzili przyjęcie weselne dla najbliższej rodziny.
   :) :) :)
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 09 Maj, 2017, 23:54
Historia sensacyjna, ale jak najbardziej możliwa.

Zastanówmy się jak beznadziejną relację musieli mieć ci rodzice z własnymi dziećmi, że w ramach urażonej ambicji wykluczyli ich ze zboru!
No i dzieci, które nie zaprosiły rodziców na ślub.
Zamiast z nimi porozmawiać jak rodzic z dzieckiem, od razu zapraszają ich na komitet sądowniczy!

Ja sama z mężem miałam taki pomysł żeby nie zapraszać teściów na ślub! Właśnie za totalne uprzykrzanie nam życia i rzucanie kłód pod nogi. Nie raz żeśmy dyskutowali o tym pomyśle! No ale zwyciężyły w nas resztki przyzwoitości i skrupułów (no bo to jednak ojciec i matka - przynajmniej z biologicznego punktu widzenia).
Nie trzeba więc jechać do Rosji żeby mieć taki pomysł :) Zresztą słyszałam od znajomego z innego zboru, że kiedyś coś takiego się wydarzyło u niego - on i ona zakochani, rodzina przeciwna, to wzięli cichy ślub i już!
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 10 Maj, 2017, 08:45
Cytat: PoProstuJa
Zastanówmy się jak beznadziejną relację musieli mieć ci rodzice z własnymi dziećmi, że w ramach urażonej ambicji wykluczyli ich ze zboru!
wykluczenie przez ojców to tylko jeden z elementów dramatu; dzieci o wiele mocniej przeżyły (zwłaszcza córki) zerwanie kontaktu przez ich własne matki.

w sprawie rosyjskich (państwo) czy jak kto woli ukraińskich (narodowość) dwóch małżeństw widać element przekory "ja wam pokażę" z obydwu stron (młodzi demonstracyjnie przychodzą na salę królestwa po wspólnie spędzonej małżeńskiej nocy a starzy robią im komitet i wykluczają - uparte są obydwie strony)

ale zdarzają się (albo były planowane ale nierealizowane - tu nie mam pewności) także podobne przypadki w Polsce.

Cytat: PoProstuJa
Ja sama z mężem miałam taki pomysł (...) nie trzeba więc jechać do Rosji żeby mieć taki pomysł
także słyszałem o zborowym polskim małżeństwie które po prostu wzięło cichy ślub i wyjechało.

Rodziny wiedziały że brat X jedzie za granice i że siostra Y jedzie za granicę ale o tym że wyjechali "jako małżeństwo" tego "po prostu się nie dowiedzieli". Wg tego co mi powiedziano kontakt urwał się i już. Nie było także żadnego "przekazania do zboru", bo młodzi wykorzystali wyjazd jako okazję do zniknięcia z ewidencji. Nie opisywałem tamtego polsko-emigracyjnego przypadku ze szczegółami bo miałem za mało informacji (nie potrafiłem nabrać pewności czy chodziło o niezrealizowane plany które młodzi jedynie rozważali z zaufanymi przyjaciółmi czy o coś co udało się faktycznie zrealizować), ale w tamtym przypadku ponoć po prostu wyjechali i już, a dla zakamuflowania sprawy wyjeżdżali do tego samego kraju ale jedno zrobiło sobie przesiadkę w innym państwie no i terminy wylotów różniły się o około tydzień. Sprawa miała przejść bez większego echa gdyż były to osoby ochrzczone ale nieczynne i nieuczestniczące w życiu zboru od kilku lat, a jedynie przychodzące na pamiątkę raz w roku. Pozostali w kraju rodzice do dzisiaj nie wiedzą że są dziadkami ani nie wiedzą gdzie dokładnie mieszkają ich dzieci ("gdzieś w Szkocji, ale nie wiem gdzie"). Starsi nigdy nie zainteresowali się sprawą, gdyż jeden ze starszych wyraźnie unika (regularnie chodzących na zebrania) rodziców X i rodziców Y ponieważ obydwu sędziwym małżeństwom jest winien duże pieniądze i nie ma z czego ich oddać. (To ma wyjaśniać niechęć starszych do podejmowania tematu, ustalania faktów co stało się z młodymi itd.) Ponadto deklaracja niewiedzy ("wiem że w szkocji ale nie wiem gdzie") może oznaczać albo rzeczywistą niewiedzę albo unikanie kontaktu ze starszymi (na których obydwa małżeństwa rodziców są pogniewane za nieoddawanie pieniędzy). Chodzi o to że jak powiedzą że niczego nie wiedzą to nie będzie pretekstu do spotkań rozmów itd. Zaznaczam jednak, że tego nie mogę potwierdzić na tyle wiarygodnie abym mógł o tym napisać "tak było, ja to wiem".

Dlaczego w ogóle przywołuję ten (nie do końca pewny) polski przypadek? Chodzi mi o to, że sprawa rosyjsko-ukraińska wcale nie jest taka sensacyjna ani taka wyjątkowa jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Takich rodzin może być więcej, mogą być to także pojedyncze rodziny w Polsce, gdyż złe stosunki rodziców z dziećmi to absolutnie nic nadzwyczajnego.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: TomBombadil w 10 Maj, 2017, 09:50
Od niedawna takie ciche śluby są coraz częstsze. Nasza znajoma wyszła za mąż,tylko najbliższa rodzina wiedziała,nikt ze zboru. Pojawiła się miesiąc po ślubie z mężem,brat z bródką,za rękę. Starsi w konsternacji,ciche podchody,a tu dzonk. Młodzi już nie tak młodzi,tłumaczyć się nie zamierzali. Plotka oczywiście poszła,że pewnie cichy ślub,bo mieli wcześniej coś na sumieniu. Ale nie było komentarzy,żadnej reakcji,to wszystko ucichło. A żonkosie postanowili po cichu się pobrać,jak dowiedzieli się,że starsi wypytują narzeczonych o pikantne szczegóły wzajemnej relacj😉 ,zanim pozwolą na wykład ślubny na sali. To wypieli się.
My przed laty z mężem też z nikim nie rozmawialiśmy o naszych planach. Poszliśmy do urzędu,załatwiliśmy formalności,datę i na 2 tyg.przed zaprosiliśmy rodziców,kilku przyjaciół. Byliśmy z różnych zborów,w moim bracia spontanicznie przyszli na ślub i było fajnie,a u męża był szok. Ale nikt nie robił problemów,że zapowiedzi nie było. Wtedy to było normalne.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 10 Maj, 2017, 14:34
Od niedawna takie ciche śluby są coraz częstsze.
szczerze mówiąc to wcale sie nie dziwię.

Pasożyty ze zborów oczekują że zaprosisz dwa pełne zbory, a wszyscy będą chlali i żarli na Twój koszt.

I najczęściej w prezencie nikt Tobie nie da czegoś naprawdę wartościowego (jak lodówka czy pralka) tylko jakieś dzbanuszki (i nawet goście nie uzgodnią ze sobą co kto daje i potem para młoda dostaje 7 takich samych dzbanuszków). Albo siedmioosobowa rodzina wręcza młodym jeden odkurzacz kupiony w tesco w promocji za 99zł (niecała stówka). Za 14zł na łebka to nie mieliby po co wchodzić do restauracji, a wszyscy jedzą piją i bawią się do rana na koszt państwa młodych.

A potem trzeba spłacać kredyt zaciągnięty na organizację wesela (które było "deficytowe" bo więcej wydano na gości niż goście dali jako prezenty).

I na dodatek jeszcze starszyzna (która także chlała i żarła na Twój koszt) zaczyna coś tam marudzić o materializmie, że ktoś niepotrzebnie wydał tyle pieniędzy a teraz bierze nadgodziny i nie ma go na zebraniach a w służbie spędza po 4h miesięcznie.

A co sobie wyobrażano? że młodzi mieli czekać do pięćdziesiątki z tym ślubem i odkładać każdy grosz na to weselicho, a pobrać się jak już ich czas przeminie i nie będą mogli mieć dziecka?

Biorąc pod uwagę takie uwarunkowania, wcale nie dziwię się coraz powszechniejszym cichym ślubom...
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 10 Maj, 2017, 18:10
Ja nie rozumiem idei tego przeliczania jedzenie i picie na weselu na koszt prezentu. Albo zapraszasz albo nie. Nigdy tak nie analizowałem w ten sposób i powiem, że lekko mnie to degustuje.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 10 Maj, 2017, 19:29
rzecz w tym że często człowiek nie ma wyboru i musi zaprosić tego czy tamtego bo boi się że jak nie zaprosi to będzie kwas. No i młodzi zapraszają dwa pełne zbory a to niestety kosztuje.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 10 Maj, 2017, 20:07
Chyba nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 10 Maj, 2017, 20:13
a ty mojej - człowiek musi zapraszać niechcianych gości a potem słyszy marudzenie jakoby popadał w materializm. Jakby każdy zaproszony przyniosł jakąś flaszkę i zagrychę to nie trzeba byłoby "popadać w materializm". O tym ja wspominałem. I dlatego pisałem że rozumiem ludzi którzy w ogóle nie robią żadnego wesela albo robią maluteńkie przyjęcie dla najbliższej rodziny złożonej z kilkunastu osób.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 10 Maj, 2017, 20:14
Czy Wy nie wiecie, że to jest baśń wymyślona przez Sebastiana?
Przecież gdyby to była prawda i taka sensacja, to on uczestnik innych forów dawno by to już opowiedział i opisał.

Seb ma bujną wyobraźnię i jeszcze nie jedno Wam tu opowie.
Nie po to zmienił forum, by być tu szaraczkiem.
Musi zabłyszczeć nowinkami. ;D
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 10 Maj, 2017, 20:22
I najczęściej w prezencie nikt Tobie nie da czegoś naprawdę wartościowego (jak lodówka czy pralka) tylko jakieś dzbanuszki (i nawet goście nie uzgodnią ze sobą co kto daje i potem para młoda dostaje 7 takich samych dzbanuszków). Albo siedmioosobowa rodzina wręcza młodym jeden odkurzacz kupiony w tesco w promocji za 99zł (niecała stówka). Za 14zł na łebka to nie mieliby po co wchodzić do restauracji, a wszyscy jedzą piją i bawią się do rana na koszt państwa młodych.

Sebastianie, otóż rozumiem tę sprawę. Ale pisałem jedynie do tego akapitu. Równie dobrze można go bowiem odnieść do zubożałej części rodziny. I co? Też takich nie zapraszać? A jak zapraszać, to myśleć w taki sposób albo o tym gadać z bogatszą częścią rodziny? Dla mnie, jak ktoś tak przelicza, w ogóle nie zaprasza, a robi sobie wyprawkę. To jakieś chore. A gdzie spontaniczność? Ja w zaproszeniu napisałem, że nie chcemy żadnych prezentów, a prezentem będzie obecność gościa. A robiliśmy imprezę za kupę kasy. Jak kogoś nie stać, to niech nie robi nie wiadomo czego, żeby zarobić. Mierzi mnie takie podejście. Wybacz.

Generalnie się z Tobą zgadzam, że mogą być takie darmozjady gdzieś tam. Ale człowiek wychowany i z honorem nie podejrzewa innych o złe intencje...
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 10 Maj, 2017, 20:46
Czy Wy nie wiecie, że to jest baśń wymyślona przez Sebastiana? Przecież gdyby to była prawda i taka sensacja, to on uczestnik innych forów dawno by to już opowiedział i opisał.
O czym Ty gadasz i co to jest w ogóle za argument?

Po pierwsze na innym forum też to opisałem; poza tym nie "zmieniłem" forum, a rejestrując się tutaj nie deklarowałem że wypisuję się z innych forów. Jestem tu i tam a jak trzecie forum zaistnieje i zacznie być aktywne to będę pisać na trzech jednocześnie. To chyba normalne.

Po drugie prawda opisana 2x lub 3x nadal jest prawdą a kłamstwo opisane 2x lub 3x nadal jest kłamstwem więc ilość miejsc opisywania czegoś nic nie wnosi w temacie prawdziwości lub fałszywości

Po trzecie dlaczego miałem opowiadać "dawno" coś co zdarzyć się miało niedawno?

Po czwarte, nie jestem warwickim cielcem ani katolickim papieżem i od nikogo nie żądam wiary w to co opublikowałem, na nikogo nie rzucę klątwy ani ekskomuniki jak mi nie uwierzy że to prawda. Mówiąc pół żartem pół serio wiara w zdarzenia opisane w tym wątku nie jest konieczna do Twojego zbawienia.

Po piąte, brak Tobie umiejętności czytania ze zrozumieniem. Wyraźnie napisałem że udało mi się przed publikacją uprawdopodobnić że opisane fakty miały miejsce i opisałem jakie argumenty przemawiają za prawdziwością ale wyraźnie zastrzegłem że głową (ani tym bardziej czym innym) nie ręczę za to że wszystkie opisane zdarzenia na pewno są w 100% prawdziwe.

Po szóste, ja tu nie widzę żadnej sensacji, ot szare życie i szare wybory szarych ludzi żyjących w szarej organizacyjnej rzeczywistości. Nic w tej historii nie jest czarne albo białe. Można historię interpretować na 100 sposobów, można uznać że organizacja niszczy ludzi albo (jak się ma ochotę) można doszukać się kierownictwa Jehowy nad organizacją (bo zło zostaje udaremnione a niesprawiedliwie wykluczeni wracają na organizacji łono zgodnie ze swoimi modlitwami i staraniami).

Po siódme, straciłeś okazję by siedzieć cicho.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 10 Maj, 2017, 20:48
Cytuj
O czym Ty gadasz i co to jest w ogóle za argument?
To nie jest argument ale odczucie i fakt. :)
Cytuj
Po siódme, straciłeś okazję by siedzieć cicho.
Bo już mnie pytali co za bajki opowiada Seb?
No to by mnie inni już nie pytali o to samo więc piszę publicznie.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 10 Maj, 2017, 21:03
To nie jest argument ale odczucie i fakt. :)
albo odczucie albo fakt - zdecyduj się bo to się po prostu wyklucza
Bo już mnie pytali co za bajki opowiada Seb? No to by mnie inni już nie pytali o to samo więc piszę publicznie.
od nikogo nie żądam wiary ani niewiary.

poza tym, w przeciwieństwie do ciebie przeżyłem naście lat wewnątrz i zawsze nawet w czasie największej gorliwości słynąłem z niewyparzonego języka (pewnie dlatego nigdy nie miałem żadnego przywileju bo włazidupstwo było mi obce). A to budziło zaufanie i szacunek.

I wiele osób zwierzało mi się z różnych rzeczy, bo wiedzieli że nie jestem fałszywy i nie będę czego innego gadać w oczy a czego innego poza oczy.

Dlatego (parafrazując) wiem o tym że działy się w organizacji i dzieją się nadal rzeczy o których nie śniło się ludziom którzy całe życie siedzieli w książkach i mało rozmawiali z żywymi ludźmi.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 10 Maj, 2017, 21:07
Czyli trzeba Ci wierzyć, bo słyniesz z niewyparzonego języka?
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 10 Maj, 2017, 21:10
No to ciągnij dalej Seb te opowieści, skoro to sama prawda i tylko prawda.
Ja se odpuszczę. :)
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 10 Maj, 2017, 21:13
Ja tam się nie wypowiadam w sprawie autentyczności. Ale teraz chyba Sebastian rozumie problem autentyczności ewangelii.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 10 Maj, 2017, 21:18
Czyli trzeba Ci wierzyć, bo słyniesz z niewyparzonego języka?
niewyparzony język powodował że wiele osób widząc że jestem "szczery jak karabin maszynowy" opowiadało mi rzeczy których komuś innemu by nie opowiedziały (szczerość ludzi zaufanie, a zaufanie daje dostęp do informacji)

jeśli ktoś mówi "byłem X lat pionierem X lat starszym i takich rzeczy nie słyszałem a taki Sebek słyszał, jak to możliwe" to może przeoczać fakt, że (1) bano sie go jako nadgorliwca który może okazać się donosicielem (2) bano się go jako ewentualnego członka komitetu sądowniczego (3)bano się go że ochrzani kogoś za niewłaściwy język, za niewłaściwe ubieranie faktów w słowa itd. itp.

a ja nie miałem żadnej władzy (więc nie mogłem nikomu zaszkodzić)  no i bardziej od tego czy ktoś mówi grzecznie czy z emocjami, kulturalnie czy z wiąchą, interesowało mnie jaką treść zamierza mi przekazać.

i dlatego nie jeden wolał opowiedzieć coś Sebkowi bez przywilejów niż wieloletnim starszym i wieloletnim pionierom
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 10 Maj, 2017, 21:30
To prawda.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 10 Maj, 2017, 21:33
Ja se odpuszczę. :)
trzymam za słowo!
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 10 Maj, 2017, 22:38
Panowie, darujcie sobie te spory, bo SJ czytają i łapki zacierają, jakie to dno i padlina jest poza organizacją ;) Ledwo odstępczucha spuścić z łańcucha (o, jaki ładny rym), a już pluje jadem i kąsa ;) A katol też nie lepszy, wiadomo ;)

Ad meritum: opowieść jest dość karkołomna, choć całkiem prawdopodobna. Powiem więcej: słyszałem już bardziej nieprawdopodobne kawałki, które miały miejsce w rzeczywistości. Każda forma literacka (albo paraliteracka) jest... fikcją literacką. To również dotyczy literatury faktu. No, chyba że mówimy o publicystyce. Ta z kolei, z samego założenia, jest skażona subiektywizmem. Ale czy wszystko, co czytamy, musi być wzięte z życia w proporcjach 1:1? Nie sądzę. Przypowieści nie są po to, aby doszukiwać się w nich odzwierciedlenia rzeczywistości, lecz by przekazać pewną prawdę. Dla mnie ta opowieść jest przypowieścią, i to w wielu wymiarach. Nawet jeśli jest "bajką", jak to określił Roszada, to czy jest w tym coś złego? Bajka to bardzo pożyteczny gatunek literacki. Polecam :)
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 11 Maj, 2017, 01:05
odniosę się do niektórych pytań które napływają na PM bądź SMS-owo.

pytacie czy w tych rodzinach relacje były aż tak złe, że ojcowie chcieli dokonać symbolicznego "morderstwa" swoich dzieci (w sensie: wykluczymy was, a aniołowie was zabiją w armagedonie).

wg mojej wiedzy, aż tak źle nie było. To była owszem zemsta, ale także absurdalna próba ratowania własnego wizerunku we własnych oczach. Rodzice (ojcowie) wyobrażali sobie, że dzieci będą wnioskować o powrót, a wtedy na komitecie przyłączeniowym (szczerze albo i nieszczerze ale) będą zmuszone powiedzieć coś w stylu "tato gdybym mógł cofnąć czas zaprosiłbym ciebie i matkę na nasz ślub" albo (jeśli do tego czasu nowo zawarte małżeństwo się rozpadnie) coś w stylu "tato dobrze mi ją odradzałeś a ja żałuję że ciebie nie posłuchałem". I w sumie cały cyrk wykluczeniowy służyć miał późniejszemu powołaniu cyrku przyłączeniowego oraz wymuszeniu na własnym dziecku takich właśnie słów. Do tego podobno dążyli ojcowie.

wskazuje na to wzmianka mojego informatora który głowił się co oznaczają słowa starszyzny która miała prywatnie zapewniać niektórych braci w zborze że "wierzą że cała czwórka wróci do organizacji" gdyż słowa te miały paść jeszcze przed interwencją obwodowego, a także prywatne wyznanie jednego ze starszych że "on im wszystko odpuści jak tylko go przeproszą".

są także inne przesłanki, ale ich nie mogę ujawnić bo mi nie wolno.

pytacie, czy młodzi albo ich matki się wybudzają - na tę chwilę nic na to nie wskazuje. Młodzi są bardzo luźno związani z organizacją i pod tym względem wiele się nie zmieniło. Na razie młodzi cieszą się że odzyskali kontakt ze swoimi matkami które znowu utrzymują z nimi normalny kontakt.

pytacie, czy starszyzna poniosła jakąkolwiek karę. Odpowiadam: NIE, nikt o to nie wnioskował a poza tym gdyby nawet wnioskował to takich procedur (jak kara za złą decyzję sądowniczą) w organizacji po prostu się nie praktykuje. Po prostu podano komunikat że "W X Y Z są członkami organizacji świadków Jehowy" i tyle. Poza tym, to nie jest Polska, tam ludzie mają nieco inny stosunek do władzy (każdej).

tyle mogę ujawnić publicznie.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: chcebycrozsadny w 11 Maj, 2017, 02:21
Nie rozumiem skąd to niedowierzanie. Osobiście znam 4 przypadki potajemnych ślubów. :) Haha chyba że to w moim rejonie jest norma i zaznaczam że mieszkam w Polsce :D
Te przypadki co znam to zawsze było  Ona:SJ, On:Swiatus
Haha chyba że w końcu sam wytne taki numer :D będzie 4:1
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: salvat w 11 Maj, 2017, 08:59
Co do tematu kosztow związanych z weselem, dla mnie jest totalną głupotą branie kredytu, by wyprawić huczne przyjęcie, a jeszcze większą zapraszać kogoś ze zboru kogo się  nie lubi, bo ten się obrazi. Jeśli kogoś nie stać to albo robi skromny obiad dla najbliższych albo skromne przyjęcie. Robienie sobie takich długów na początku nowej drogi życiowej jest idiotyzmem. Kredyt to można wziąć na chatę i to też rozsądny. Jeśli ktoś kogo nie zaprosiłem na wesele się obraża to ....mu w d... i kamieni kupę i trochę gruzu żeby nie było luzu.

Co do prawdziwości historii....  ::)🤔
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 11 Maj, 2017, 10:17
Co do tematu kosztow związanych z weselem, dla mnie jest totalną głupotą branie kredytu, by wyprawić huczne przyjęcie, a jeszcze większą zapraszać kogoś ze zboru kogo się  nie lubi, bo ten się obrazi. Jeśli kogoś nie stać to albo robi skromny obiad dla najbliższych albo skromne przyjęcie. Robienie sobie takich długów na początku nowej drogi życiowej jest idiotyzmem. Kredyt to można wziąć na chatę i to też rozsądny. Jeśli ktoś kogo nie zaprosiłem na wesele się obraża to ....mu w d... i kamieni kupę i trochę gruzu żeby nie było luzu.

Co do prawdziwości historii....  ::)🤔

Popieram ;)
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: ZaDemoniona w 11 Maj, 2017, 11:53
ZE.slubami.zawsze.byly.cyrki.
w.moim.miescie.mlodzi.zakochani.zareczeni.wzieli.po.cihu.slub.w.miescie.
oddalonym.o.kilkadziesiat.km.zeby.miec.spokoj.(rodzina.bogata.wiec.pewnie.wszyscy
liczyi.na.darmowa.libacje-czyt.wesele).a.tu.zonk.
o.tym.czy.byl.slub.byly.dlugo.domysly.bo.mlodzi.pojechali.na.wczasy.konsumowac.malzenstwo.
po.powrocie,panna,mloda.zdecydowala.sie.pokazac.kolezance.zdjecie.jaka.miala.sukienke
slubna...
niestety.kolezanka.zmuszona,byla.doniesc.ojcu"pomocniczemu".ze.na,slubie.byli.ojcowie
panstwa.mlodych...jeden.starszy.drugi.wykluczony...
to.nic,ze.slub,byl.w.urzedzie.
starszy.przestal.byc.starszym.
wykluczony.nadal.jest.wykuczony.
mlodzi.maja,sie.swietnie.
paranoja..

z.moim.slubem.tez.byly.cyrki.
musiaam.zorganizowac.dwie.gosciny.by.prawi.nie.zasiadali.z.nieprawymi
ale.o.tym.kiedy.indziej..
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 11 Maj, 2017, 13:57
Co do tematu kosztow związanych z weselem, dla mnie jest totalną głupotą branie kredytu, by wyprawić huczne przyjęcie, a jeszcze większą zapraszać kogoś ze zboru kogo się  nie lubi, bo ten się obrazi.
zgadzam się w 100%
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: GdzieTaPrawda w 14 Czerwiec, 2017, 06:56
A ja uwazam ze dobrze że rzw "odstępcy" tez mają czujne oko na takie historie. Teoretycznie to tylko cieszyc sie ze takie historie powstają jako argunenty! Ale dobrze ze mamy trzeźwy umysl i nie dajemy wiary pierwszemu zaslyszanemu słowu, historyjce. Skoro żądamy dowodów biblijnych na doktryny bo nie bierzemy ich na wiarę od jakiegos nauczyciela to tak samk chcemy postępować nawet w sytuacjach gdy takie historie mimo iz są nam na rękę to chcemy sprawdzic czy jest to wiarygodna informacja.

Caly czas pokazujemy ze jestesmy trzezwi duchowo
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: P w 14 Czerwiec, 2017, 19:06
co do tematu takich tajnych ślubów to wcale bym się nie zdziwił gdyby ktoś z młodych w moim zborze odwinął podobny numer, wszak wszędzie jesteśmy obserwowani :D
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: falafel w 14 Czerwiec, 2017, 19:08
Ja znam sytuację, w której młoda siostra (~35 lat) ożeniła się potajemnie (wiedzieli tylko koordynator i NO) z bratem lat 65. Oczywiście rodzina młodej była mocno przeciw (ciekawe dlaczego?)
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 14 Czerwiec, 2017, 21:14
Ja znam sytuację, w której młoda siostra (~35 lat) ożeniła się potajemnie (wiedzieli tylko koordynator i NO) z bratem lat 65. Oczywiście rodzina młodej była mocno przeciw (ciekawe dlaczego?)

To samo było w moim dawniejszym zborze. Dziewczyna 4 lata starsza ode mnie wyszła za mąż za brata w wieku... mojego dziadka. Oczywiście nikt o niczym nie wiedział, ale w tym wypadku rodzice nie byli przeciwni. Wprost przeciwnie. Powiedzmy, że dostali... mocne argumenty w twardej walucie. Sytuacja była moralnie co najmniej dwuznaczna, bo ludzie mówili, że sprzedali córkę jak Cyganie. A później córeczka wyjechała z "młodym" małżonkiem kilka tysięcy kilometrów dalej... Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że @Gedeon powinien znać tę historię.
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: GdzieTaPrawda w 22 Czerwiec, 2017, 19:35
To samo było w moim dawniejszym zborze. Dziewczyna 4 lata starsza ode mnie wyszła za mąż za brata w wieku... mojego dziadka. Oczywiście nikt o niczym nie wiedział, ale w tym wypadku rodzice nie byli przeciwni. Wprost przeciwnie. Powiedzmy, że dostali... mocne argumenty w twardej walucie. Sytuacja była moralnie co najmniej dwuznaczna, bo ludzie mówili, że sprzedali córkę jak Cyganie. A później córeczka wyjechała z "młodym" małżonkiem kilka tysięcy kilometrów dalej... Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że @Gedeon powinien znać tę historię.
Czy oni nie maja dziecka razem? Bo chyba znam tą parę
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 23 Czerwiec, 2017, 00:58
Czy oni nie maja dziecka razem? Bo chyba znam tą parę
Mają, córkę, teraz już chyba prawie dorosłą, o ile dobrze liczę lata...
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: ZaDemoniona w 25 Czerwiec, 2017, 17:19
Ja znam sytuację, w której młoda siostra (~35 lat) ożeniła się potajemnie (wiedzieli tylko koordynator i NO) z bratem lat 65. Oczywiście rodzina młodej była mocno przeciw (ciekawe dlaczego?)

Jestes,z.Bydgoszczy?
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: falafel w 25 Czerwiec, 2017, 17:27
Poznan
Tytuł: Odp: dwa super tajniackie śluby cywilne
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 08 Lipiec, 2017, 01:22
mam nowe wieści - z czwórki małżonków jedna osoba zaczyna interesować się prawdą o prawdzie...

czy znacie jakieś godne polecenia odstępcze forum prowadzone w języku ukraińskim lub najlepiej rosyjskim?