Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: Roszada w 23 Kwiecień, 2017, 18:34
-
Dawno temu obowiązywała taka zasada dotycząca wykluczonych:
„Wykluczony ze społeczności, może się jednak pojednać z Jehową i Jego organizacją i z biegiem czasu ponownie zostać przyjętym jako brat, jeżeli żałuje, zmieni swój sposób postępowania i objawi pokorne nastawienie, i przez dość długi czas udowodni, że chce żyć w zgodzie ze Słowem Bożym. Jednak po ponownym przyjęciu jego stanowisko nigdy nie będzie takie samo jak przed wykluczeniem ze społeczności. Ponieważ on naruszył zaufanie zboru, nie może prowadzić nadzoru w zborze. Dlatego traci on nieodmiennie wszelką odpowiedzialność służbową tu na ziemi” (Strażnica Nr 7, 1964 s. 8).
To brzmiało jak wyrok sądu ostatecznego. :(
Później było ciut lżej:
„Czy brat, który był kiedyś wykluczony ze społeczności lub został uznany za odłączonego, może kiedykolwiek być mówcą publicznym? Owszem, to jest możliwe, ale dopiero po upływie co najmniej 10 lat od ponownego przyjęcia do społeczności” (Służba Królestwa Nr 5, 1971 s. 7).
Czy coś się od tej pory zmieniło?
Czy gdzieś opisane są nowsze zasady?
Może w listach? ;)
-
na zlocie odstępców słyszałem o regule 5 lat a także o tym, że w wyjątkowym przypadku można wnioskować o niestosowanie reguły 5 lat.
niestety, nie wiem gdzie opublikowano zasadę 5 lat ani nie wiem skąd rewelacje o niestosowaniu tej zasady w wyjątkowych przypadkach, nie wiem także jaki podmiot ocenia czy przypadek jest wyjątkowy czy standardowy.
-
ks10 o tym mówi, ale nie podaje żadnych terminów. Dodatkowo odwołuje się do w90 1.9 strona 24 ak 5 gdzie napisano
Jeżeli ktoś w przeszłości dopuścił się poważnego grzechu, może zostać zalecony dopiero wtedy, gdy nienagannym trybem życia zmaże swą winę i wyrobi sobie dobrą opinię.
Znam starszych zdjętych za grzechy i przywróconych po roku. Znam też takich, którzy nigdy nie wrócili na stołek. Wszystko w tym samym zborze.
-
Dzięki.
Ale określenie "mówcą publicznym" nie jest czymś szerszym niż tylko starsi?
-
starszy może nie być nigdy mówcą publicznym, ale musi mieć "kwalifikacje duchowe" do nauczania. Może nie miec kwalifikacji na mówce publicznego , np niemota, tracheotomia itepe.
Przygotowywanym do funkcji "mówcy publicznego" może być "zdolny sługa pomocniczy" , ma wykłady - nomen omen publiczne - we własnym zborze ale teoretycznie nie jest mówcą publicznym nauczającym zbór. Typowy WTSowy niekonsekwentny bełkot. Na KSK był podawany okres 5 lat jako "długi czas", wiec nie jest to pomysł lokalny
-
Dzięki. :)
Szkoda, że w publikacji nie ma nic o tych 5 latach. :-\
-
Roszada- w tym momencie taki może być nawet i koordynatorem. Jedyny czynnik jaki jest brany pod uwagę to "co ludzie powiedzą". Czyli po tych np 5 latach zapomną, chyba że była grubsza afera. Wg obecnych wskazówek to pedofile nie mogą być, ale to odsyłam do listu z 1 sierpnia zeszłego roku.
-
Ale ja bym chciał mieć cytat na te 5 lat.
Ja bazuję na pisanych źródłach, a nie na wspomnieniach z kursów służby, choć mogą być bardzo wiarygodne.
-
Z tego co kojarzę to nie było nigdy takiego wymogu. Te pięć lat to prawdopodobnie wynik nadinterpretacji jednego punktu w zupełnie innym formularzu (już nie pamiętam czy dotyczył on nowych pionierów stałych czy wniosku do Betel). Na formularzu tym było pytanie czy kandydat był w ciągu ostatnich pięciu lat przyłączony do organizacji. Nie przekreślało go to z automatu, bo dalej było pytanie - 'Jeśli tak to dlaczego uważacie że może zostać zalecony'.
Nie dotyczyło to starszych ani sług, ale niektórzy przyjęli tę zasadę i tu. Jedyne informacje o zalecaniu osób wykluczonych bądź upomnianych na starszych/sług znajdziesz Roszado w książce 'Paście' od strony 32.
-
Dzięki Pasterzu.
Popatrzę też w starszych podręcznikach, co tam pisano. ;)
-
Wszystko jest w drukach.
To co Roszada pisał z NSK '71 przede wszystkim ma zastosowanie do mówców kongresowych. Nie uczą tego na szkoleniach dla starszaków, bo i starszaki takich decyzji nie podejmują, tylko BO.
We wniosku do Pomocniczej Służby Pionierskiej jest termin roku (12miesięcy) - z doświadczenia widziałem, że mało kto ze starszych rozumie jak to liczyć.
We wnioskach typu: Betel lub inne usługiwanie jest pytanie: czy w ostatnich 3 latach zostałeś upomniany przez komitet sądowniczy?
albo
czy zostałeś przyłączony przez komitet sądowniczy w ciągu ostatnich 5 lat?
Wniosek do Zasadniczej Służby Pionierskiej to zawierał.
Dlaczego nie ma tego w publikacjach? Druki łatwiej wymienić, gdyby zaszła zmiana. Po co w książkach, które rozpowszechniamy pisać kiedy następuje ułaskawienie albo przedawnienie, skoro u nas raj duchowy?
P.S. Studiowanie druków jest lepsze od studiowania literatury! :)
-
P.S. Studiowanie druków jest lepsze od studiowania literatury! :)
Pewnie tak. :)
Ale jak się 'kwitów' nie ma, to się szuka gdzie się da. :-\
Ja pisze artykuły dla przeciętnych zjadaczy chleba w tematyce świadkowej.
Takie art. z kwitami to powinien pisać exŚJ. :)