Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

INNE RELIGIE, WYZNANIA, ATEIZM... => I WSZYSTKIE INNE => Wątek zaczęty przez: Gorszyciel w 01 Kwiecień, 2017, 22:57

Tytuł: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 01 Kwiecień, 2017, 22:57
Zakładam ten wątek, w którym stricte teoretycznie chcę rozważyć czym jest wiara i wiedza. Tak więc osoby, które nie są tym zainteresowane, proszone są o wstrzymanie swojego hejtu. Zacznę od wiary.
Wiara (po grecku pistis, a po łacinie fides) może być różnie definiowana:
1) Można na nią spojrzeć podmiotowo. Oznacza wtedy opartą na zaufaniu osobową relację człowieka do Boga lub bóstwa (wiara w znaczeniu religijnym), albo do człowieka.
2) Można na wiarę patrzeć w ujęciu przedmiotowym. Wiara byłaby wówczas przyjęciem czegoś za prawdę na podstawie czynników nie dających całkowitego uzasadnienia, oczywistości, czy pewności.
Immanuel Kant powie, że wiara nie jest zwykłą opinią, bo jakieś uzasadnienie za nią stoi. Ale o pewności, oczywistości i całkowitym uzasadnieniu nie może być mowy, kiedy mówimy o wierze w coś (przedmiotowo).
Jeśli ktoś chce się włączyć i uzupełnić definicję bądź zaproponować korektę powyższej jest gorąco zachęcany, aby to uczynił :)
Tytuł: Odp: Wiara w wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Dobry Pasterz w 03 Kwiecień, 2017, 14:19
Wydaje mi się że te definicje trochę osłabiają pojęcie wiary - w ten sposób że podważają jej solidne podstawy. Mowa w nich o zaufaniu albo o przyjmowaniu czegoś bezkrytycznie. Natomiast wg Biblii:

Cytat: Przekład Nowego Świata, Hbr 11, 1
Wiara to nacechowane pewnością oczekiwanie rzeczy spodziewanych, oczywisty przejaw rzeczy realnych, choć nie widzianych.

to jest oczywisty przejaw rzeczy których nie widzimy. I tak

-widzę, że drzewo się porusza -> wierzę że istnieje wiatr, jest to oczywiste chociaż nigdy go nie zobaczę
-widzę, że żarówka się świeci -> wierzę że istnieje prąd, jest to oczywiste chociaż nigdy go nie zobaczę
-widzę, że świat jest -> wierzę że istnieje Bóg, jest to oczywiste chociaż nigdy go nie zobaczę, albowiem:

Cytat: Biblia Tysiąclecia II, Hbr 3:4
Każdy bowiem dom jest przez kogoś zbudowany, a Tym, który zbudował wszystko, jest Bóg.

Także dla mnie wiara to przekonanie o czymś co jest oczywiste, ale niewidzialne. Nigdy nie udowodnisz istnienia prądu przez bezpośrednią obserwację, ale nikt nie podważy że takie zjawisko istnieje.

Tytuł: Odp: Wiara w wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 03 Kwiecień, 2017, 14:23
A weź do ręki inny przekład niż PNŚ.
Tytuł: Odp: Wiara w wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Dobry Pasterz w 03 Kwiecień, 2017, 14:28
Cytat: Biblia Tysiąclecia II, Hbr 11:1
Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy.

Dowód tych rzeczywistości, których nie widzimy. Wydaje mi się że znaczy to mniej więcej to samo, tylko w PNŚ jaśniej jest to wyrażone.
Tytuł: Odp: Wiara w wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 03 Kwiecień, 2017, 14:29
Dowód tych rzeczywistości, których nie widzimy. Wydaje mi się że znaczy to mniej więcej to samo, tylko w PNŚ jaśniej jest to wyrażone.

Może i tak, ale tu jest bardziej po polsku :P
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Klocek w 01 Wrzesień, 2017, 21:16
Zbiór niektórych fragmentów biblijnych w odniesieniu do wiary i ich kategorii (BT).


Mat 6:30 mała wiara - 17:20 przenosi góry
Mat 8:10 wielka wiara - 21:21 spełni oczekiwania
Mat 9:22 - twoja wiara cię ocaliła (tylko osobista?)
Mat 9:29 Mk 2:5 a jednak wiara innych ożywiła (to w takim razie wiara Jezusa niech każdego ożywi 1 Tym 2:4-6)
Jak 2:17 wiara bez uczynków danej osoby jest martwa
Ef 2:8 - łaską zbawieni przez wiarę
Jak 2:19 - demony też wierzą w Boga
Rz 4:14 - wiara w Prawo Mojżesza bez skutku
Rz 10:17 - wiara z tego co się słyszy
2 Kor 5:7 - wiara bez przejawów obserwacji jest cenniejsza
Hebr 11:1 - wiara dowodem rzeczywistości których nie widać
Gal 3:23 - wiara nieobjawiona i objawiona


Trudno ustalić jakąś jednolitą definicje z powodu sprzecznych sformułowań.

Tytuł: Odp: Wiara w wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Abba w 01 Wrzesień, 2017, 21:56
Wydaje mi się że te definicje trochę osłabiają pojęcie wiary - w ten sposób że podważają jej solidne podstawy. Mowa w nich o zaufaniu albo o przyjmowaniu czegoś bezkrytycznie. Natomiast wg Biblii:

to jest oczywisty przejaw rzeczy których nie widzimy. I tak

-widzę, że drzewo się porusza -> wierzę że istnieje wiatr, jest to oczywiste chociaż nigdy go nie zobaczę
-widzę, że żarówka się świeci -> wierzę że istnieje prąd, jest to oczywiste chociaż nigdy go nie zobaczę
-widzę, że świat jest -> wierzę że istnieje Bóg, jest to oczywiste chociaż nigdy go nie zobaczę, albowiem:

Także dla mnie wiara to przekonanie o czymś co jest oczywiste, ale niewidzialne. Nigdy nie udowodnisz istnienia prądu przez bezpośrednią obserwację, ale nikt nie podważy że takie zjawisko istnieje.

Ale nie wydaje Ci się, że jak uważnie przeczytasz to tłumaczenie, to z niego wynika że to wiara jest dowodem, że istnieją te niewidzialne rzeczy??
A nie odwrotnie :) Tam jest napisane, że to wiara jest oczywistym przejawem niewidzialnych rzeczy.
Czyli: jeśli masz wiarę, to znaczy że niewidzialne rzeczy istnieją. Trochę to dziwne według tej definicji, bo ludzie mają wiarę w różne rzeczy .
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Nikt w 02 Wrzesień, 2017, 11:33
Wiara to jest powiedzieć górze by przeszła z jednego miejsca w drugie i sercu (duszy) swym nie zwątpić  a to się stanie. Wystarczy wiara ziarnka gorczycy z którego wyrasta olbrzymie drzewo i ptaki w nim się mieszkają. :) Wiarę buduje czytanie Słowa Bożego . Wiara leczy . Wiara to nie tylko to że Bóg aniołowie istnieją . Wiara to nie nadzieja. Jeśli modlisz się Boże wierzę że będę miał tę pracę, mam nadzieję że ją otrzymam. Albo wierzysz że już teraz masz tę pracę ale w przyszłości będzie to zrealizowane, albo masz nadzieję że kiedyś może tę pracę będziesz miał. Wiara to TERAZ.  J 11 26 Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?»
Wierzysz, że Jezus dziś tu teraz w tej chwili dokonuje dzieł swoich na ziemi ?:)
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 02 Wrzesień, 2017, 14:18
wiedza różni się od wiary tym że jest sprawdzalna i falsyfikowalna
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 02 Wrzesień, 2017, 14:33
Wiara to TERAZ.  J 11 26 Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?»
Nie.
Wierzysz, że Jezus dziś tu teraz w tej chwili dokonuje dzieł swoich na ziemi ?:)
Nie.
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Klocek w 02 Wrzesień, 2017, 15:15
wiedza różni się od wiary tym że jest sprawdzalna i falsyfikowalna
Dodam. Wiara to środek w rodzaju placebo. Czasowo psychologicznie daje lepsze poczucie, ale nie prowadzi do celu. Natomiast wiedza pomaga pozbyć się złudnego placebo i instruuje jak praktycznie pozbyć się problemu i uzyskać w miarę najkorzystniejszy rezultat
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Nikt w 02 Wrzesień, 2017, 16:47
Nie.Nie.

No to jesteś niewierzący. Wolna wola .
Dodam. Wiara to środek w rodzaju placebo. Czasowo psychologicznie daje lepsze poczucie, ale nie prowadzi do celu. Natomiast wiedza pomaga pozbyć się złudnego placebo i instruuje jak praktycznie pozbyć się problemu i uzyskać w miarę najkorzystniejszy rezultat

No cóż Stanisławie. Żeby dać świadectwo wiary trzeba najpierw uwierzyć . Tak więc Twoja definicja z punktu widzenia niewierzącego jest jak najbardziej słuszna. Jednak z punktu widzenia wierzącego jest całkowicie błędna i nie do przyjęcia.
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 02 Wrzesień, 2017, 16:55
Stanisław przez dziesiątki lat był wierzący więc na pewno wie na czym wiara polega.
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Nikt w 02 Wrzesień, 2017, 17:00
Stanisław przez dziesiątki lat był wierzący więc na pewno wie na czym wiara polega.

No nie wiem. Gdyby był wierzący to by takich rzeczy nie mówił to raz. Można chodzić na zebrania czy do kościoła jak kto woli i być bardzo pobożnym ale niewierzącym.
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 02 Wrzesień, 2017, 17:30
No to jesteś niewierzący.
I jestem z tego dumny. Spójrz na mój podpis pod avatarem. To Ci dużo wyjaśni.  :)
Wolna wola .
Masz 100% racji.Mam całkowicie wolną wolę, oczywiście w ramach przyzwoitości. Wiedz, że osobą wierzącą to się bywa albo nie. A człowiekiem to się jest albo nie.
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 02 Wrzesień, 2017, 17:33
No nie wiem.
ale ja wiem, bo czytałem setki wypowiedzi Stanisława na konkurencyjnym forum.
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: czarnaowca w 02 Wrzesień, 2017, 19:33
Ja bym sie zastanowiła tez nad aspektem, skąd czerpiemy wiedzę.
Bo Np Wierze w Boga, bo czerpie wiedzę z Biblii, w której on występuje. Nie uznaje Biblii za wiarygodne źródło wiedzy, wiec nie wierze w Boga, którego przedstawia.

Sadze wiec, ze źródło wiedzy jest istotne dla wiary.
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 02 Wrzesień, 2017, 19:41
można też mieć wiedzę o JHWH (wynikającą z Biblii) ale w ogóle w tegoż JHWH nie wierzyć, podobnie jak można mieć wiedzę o Zeusie (postaci literackiej występującej w mitach greckich) i w ogóle w tegoż Zeusa nie wierzyć.
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: czarnaowca w 02 Wrzesień, 2017, 19:52
Dokładnie.

Czyli wiara jest zależna od wiedzy, ale wiedza jest niezależna od wiary.
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Klocek w 02 Wrzesień, 2017, 19:56
Stanisław przez dziesiątki lat był wierzący ...
No nie wiem.
Wiara ma różne oblicza. W skrócie. Pracując zawodowo (pobudka 530) i mający obowiązki względem żony i dwojga dzieci. Przyjmując wiarę WTS-u przez 20 lat. Te 20 lat to nie sielanka emeryta samotnika mającego 1 km. do sali królestwa, aby zabić nudę, jak u niektórych. W moim przypadku wyglądało to m. in. tak: Sale  zebrań były odległe od 9-28 km. Początkowo piątkowe zebrania, to prosto z pracy do Ciechocinka z przesiadką w Aleksandrowie Kuj. Powrót do domu 2130. Sobota na zbiórkę do głoszenia. Niedziela zebranie ,,Strażnicy" i po zebraniu głoszenie. Wtorek zebranie ,,książki" czasem 20 km. czasem 9 km. Uwzględniając, że dojazdy PKS-em nie zawsze były na styk, gdyż te niedopasowania prócz 2 godz. zebrań, dochodziło przeciętnie 4 godz. oczekiwania i przejazd środkiem lokomocji państwowej. Cenę obliczcie sami. W pewnym okresie obowiązki sługi pomocniczego. Przywożenie literatury z Torunia, jak i organizowanie autokarów na zgromadzenia na własny koszt. Uczestniczenie w budowach sal królestwa i obiektów zgromadzeń obwodowych i wiele innych, których nie sposób wymienić. Z czasem uznałem, aby odciążyć się kosztami dojazdu do sali spotkań ŚJ, dojeżdżałem rowerem 16 km. bez względu na deszcz i zawieruchę zimową. Moja nieobecność na zebraniach była wyjątkowo rzadka. Cały czas naciski, czy nie mógłbym więcej? W końcu mnie okradziono i rzucono pomówienie, za które mnie wykluczono w 2006 r. bez prawa obrony. Mało tego próba dowiedzenia się, kto, za co na formularzu S-77 jest niedostępna.


Czy ten fanatyzm był wynikiem wiary, czy niewiary?  Obecnie brzydzę się poprzednią wiarą.

Sebastian zapewne pamięta jeszcze Forum J. Zabieły (chwała jemu za program Biblii Internetowej), gdzie Moderatorami była ,,jb" i "J. Lewandowski), a tam mimo statusu wykluczonego broniłem nauk ŚJ niczym 'trampek'. A co myślicie, że obecnie ja czy Sebastian jesteśmy nie wierzący? Owszem, nie wierzymy w autorstwo Boga Biblii. Wierzymy w inne wartości etyczne oparte na racjonalnych przesłankach, choć nie koniecznie zgadzamy się we wszystkim. A w ogóle co to znaczy niewierzący? Dla katolika niewierzącymi są niekatolicy, dla ŚJ niewierzącymi są wszyscy, którzy nie są ŚJ, dla muzułmanów niewiernymi są chrześcijanie i wszyscy inni nie uznający Allaha za Boga itd. itp. I co z tego wynika, gdy jeden drugiemu zarzuca niewiarę? Jak widać definiowanie wiary jest względne, zależne od punktu odniesienia.
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Nikt w 02 Wrzesień, 2017, 20:12
Stanisławie napisane jest . Strzeżcie się by was nie zwiedziono.  To że zaufales nie tym co trzeba i poszedles zła droga to wcale nie znaczy ze nie ma dobrej drogi . Jedno już wiesz tamtą droga choć ciężka nie była właściwą. Teraz inna . Sam wybierasz. A czy dobra sam musisz rozeznać. 
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 02 Wrzesień, 2017, 20:14
pozwólcie, że ja dam świadectwo swojej niewiary :) które może rzucić nieco światła na niedoskonałość wszelkich definicji dotyczących wiary i niewiary.

ja jestem niewierzącym w tym sensie że kategorycznie zaprzeczam realnemu istnieniu Allaha oraz JHWH oraz Zeusa oraz każdego osobowego boga (odrębnego od świata materialnego).

Nie przeszkadza mi to w praktykowaniu religii rzymskokatolickiej w którą nie wierzę (uprzedzając zarzut: nie uważam siebie za hipokrytę ani oszusta ani obłudnika), w szczególności uważam że będąc bezbożnikiem jestem zdolny do przyjęcia ważnego sakramentu małżeństwa.

odnoszę się z dużą niechęcią do religii jako do systemu ogłupiania ludzi, ale nie prowadzę żadnej krucjaty (ani pallaty :) ) antyreligijnej. Co więcej, szanuję indywidualną wiarę jako czyjeś wewnętrzne nastawienie emocjonalne i jako czyjeś dążenie do zaspokojenia potrzeb emocjonalnych i psychicznych.

Będąc "bezbożnikiem" dysponuję obiektywnie zweryfikowaną wiedzą, że Bóg istnieje :) Oczywiście Bóg (wg mnie) nie istnieje realnie, ale istnieje w umysłach swoich wyznawców. Tak zdefiniowane istnienie tegoż Boga absolutnie mi w niczym nie przeszkadza.
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: MX w 02 Wrzesień, 2017, 20:17


(...)
Czyli wiara jest zależna od wiedzy, ale wiedza jest niezależna od wiary.
Bez wiedzy nie ma określonej wiary. A ona zależna od tego gdzie się urodzisz, a względnie jakie później masz przeżycia, które prowadzą do przyjęcia określonego poglądu, wiary.

Jeżeli czytam to co jest wyżej czym jest wiara to bardziej to wyglada na jakiś psychologiczny trans.



MX - koniec - MX

Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Gremczak w 02 Wrzesień, 2017, 22:13
pozwólcie, że ja dam świadectwo swojej niewiary :) które może rzucić nieco światła na niedoskonałość wszelkich definicji dotyczących wiary i niewiary.




 Tak zdefiniowane istnienie tegoż Boga absolutnie mi w niczym nie przeszkadza.
A ja dam świadectwo swojej wiary. Wierzę ,że każda księga święta  czyli słowo boże czy to będzie chrześcijańskie czy inne jest tworem ludzkim. Wiedzę na temat tych ksiąg czerpałem z tych ksiąg. Wiara w jakąś księgę wynika z tego , gdzie ktoś się urodził. Albo jakiej psychomanipulacji ktoś użył. Jeśli chodzi o bogów tych ksiąg to oni nie mogą ani pomóc ani zaszkodzić bo są wytworem ludzkiej wyobraźni.
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 02 Wrzesień, 2017, 22:32
W moim przypadku wyglądało to m. in. tak: Sale  zebrań były odległe od 9-28 km. Początkowo piątkowe zebrania, to prosto z pracy do Ciechocinka z przesiadką w Aleksandrowie Kuj. Powrót do domu 2130. Sobota na zbiórkę do głoszenia. Niedziela zebranie ,,Strażnicy" i po zebraniu głoszenie. Wtorek zebranie ,,książki" czasem 20 km. czasem 9 km. Uwzględniając, że dojazdy PKS-em nie zawsze były na styk, gdyż te niedopasowania prócz 2 godz. zebrań, dochodziło przeciętnie 4 godz. oczekiwania i przejazd środkiem lokomocji państwowej. Cenę obliczcie sami. W pewnym okresie obowiązki sługi pomocniczego. Przywożenie literatury z Torunia, jak i organizowanie autokarów na zgromadzenia na własny koszt. Uczestniczenie w budowach sal królestwa i obiektów zgromadzeń obwodowych i wiele innych, których nie sposób wymienić. Z czasem uznałem, aby odciążyć się kosztami dojazdu do sali spotkań ŚJ, dojeżdżałem rowerem 16 km. bez względu na deszcz i zawieruchę zimową.
Widzę Cię w tym filmie. :)

Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 03 Wrzesień, 2017, 23:41
Widzę, że pokutuje oświeceniowa wizja tego, czym jest nauka. Nauka nie zawsze jest sprawdzalna ani falsyfikowalna. Radzę najpierw poczytać coś o metodologii badań naukowych, czyli o tym JAK ROBI SIĘ NAUKĘ, a potem dopiero głosić tak śmiałe tezy, które dawno temu odrzucili o nauce sami naukowcy.
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Gremczak w 04 Wrzesień, 2017, 00:41
Widzę, że pokutuje oświeceniowa wizja tego, czym jest nauka. Nauka nie zawsze jest sprawdzalna ani falsyfikowalna. Radzę najpierw poczytać coś o metodologii badań naukowych, czyli o tym JAK ROBI SIĘ NAUKĘ, a potem dopiero głosić tak śmiałe tezy, które dawno temu odrzucili o nauce sami naukowcy.
To tak samo jak tworzy się religię.
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 04 Wrzesień, 2017, 11:43
To tak samo jak tworzy się religię.

Tak więc nie ma żadnej przewagi nauki nad religią, bo wszystko jest marnością i pogonią za wiatrem.
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 04 Wrzesień, 2017, 12:34
Tak więc nie ma żadnej przewagi nauki nad religią, bo wszystko jest marnością i pogonią za wiatrem.
przesadzasz. Przynajmniej niektóre dziedziny nauki są weryfikowalne
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Nikt w 04 Wrzesień, 2017, 12:49
Wiara też jest weryfikowalna . Przeciez nie na darmo jest to forum ex SJ . To jedno . A ostateczna weryfikacja nastąpi dla każdego w stosownym czasie .
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 04 Wrzesień, 2017, 13:03
przesadzasz. Przynajmniej niektóre dziedziny nauki są weryfikowalne

Tzn.? Jakie? Weryfikowalność zawsze będzie ograniczona do przyjętej metodologii. Polecam Ci pewne pozycje książkowe mówiące o tym jak robi się naprawdę naukę:
A. Chalmers, Czym jest to, co zwiemy nauką?, Wrocław 1993;
A. Grobler, Metodologia nauk,  Kraków 2006;
C. G. Hempel, Filozofia nauk przyrodniczych, Warszawa 2001;
W. Sady, Spór o racjonalność naukową. Od Poincarégo do Laudana, Wrocław 2000.
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 04 Wrzesień, 2017, 14:48
Wiara też jest weryfikowalna. Przeciez nie na darmo jest to forum ex SJ
weryfikowalne są niektóre twierdzenia o charakterze religijnym (np koniec świata w 1975) - ale nie jest to równoznaczne z weryfikowalnością osobistej wiary
Tytuł: Odp: Wiara a wiedza - DEFINICYJNIE
Wiadomość wysłana przez: Nikt w 04 Wrzesień, 2017, 15:09
weryfikowalne są niektóre twierdzenia o charakterze religijnym (np koniec świata w 1975) - ale nie jest to równoznaczne z weryfikowalnością osobistej wiary
Czyżby . Powiedzmy wierze w Boga Jahwe Chrystusa i wszystko to co tam napisane . Między innymi w to ze jeśli słowa proroka się nie sprawdzają to jest to faszywy prorok. Również napisane jest po owocach poznacie . To jeśli WTS głosił jak wyżej napisałeś koniec świata na 1975 rok i mamy 2017 i dzięki Bogu świat jest . No powinienienem powiedzieć jest system rzeczy i Babilon i religie fałszywe.  To nastąpiła weryfikacja prawdziwość słów proroka, które okazały się kłamstwem . Czyli Ci co dalej wierzą WTS owi wierze z premedytacją w kłamstwa . Zweryfikowane zostało źródło pokarmu . Oczywiście można dalej wierzyć w kłamstwa świadomie lub nie ale zweryfikowane zostało to w co wierzyłem raj na ziemi i te sprawy. Powiedzmy pozyczyles znajomemu 100000 PLN i powiedział Ci ze za rok odda z nawiązką . Rok minął a tu nic . Nawet znajowmy nie dzwoni . Czy dalej mu wierzysz. Czy zweryfikowales swoją wiarę zaufanie do znajomego . czy zweryfikowales tylko jego obietnice ze odda kase za rok.  I gdy znow przyjdzie po pozyczke to pozyczysz bo mowi ze odda za rok. Podobnie z WTSem.  Ale w jednym muszę rację Ci przyznać . WTSowi już nie wierzę ale Bogu dalej ufam . Bo to nie Bóg oszukał a ludzie. Moja wiara jest jak najbardziej weryfikowalna bo jeśli napisane jest nie kradnij nie zabijaj itd a ja robię odwrotnie to co wierzę czy nie. Wiarę wskazujemy w czynie slowach całym sobą.