Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
NA DOBRY POCZĄTEK => POWITANIE => Wątek zaczęty przez: P w 21 Marzec, 2017, 15:23
-
Witajcie, jeszcze jestem w środku, ale już bliżej wyjścia. Dzięki za anonimowy czat z którego korzystałem, to bardzo dobre narzędzie, dla kogoś kto nie chce się rejestrować. Już niebawem będę bardziej aktywny, a wtedy napiszę więcej o sobie. Kilka osób na pewno mnie zna. Pozdrawiam P
-
Witamy i cieszymy się że mogliśmy pomóc na animowanym czacie ;-)
-
Witaj, witaj P.
Kiedy widzę "P" od razu przychodzi mi na myśl kilka osób o imionach zaczynających się na tę literę, a które chętnie bym widział jako przebudzonych / partyzantów.
Rozgość się tymczasem :)
-
Witaj Pe
to można być nie zalogowanym na czacie? wow
fajny tytuł wątku ;)
nic na siłe
jak chcesz to opisz jak nie chcesz to nie pisz o sobie.
fajnie że jesteś
-
Cześć!
-
Witaj Pe
to można być nie zalogowanym na czacie? wow
fajny tytuł wątku ;)
nic na siłe
jak chcesz to opisz jak nie chcesz to nie pisz o sobie.
fajnie że jesteś
Bardziej chodziło mi o to : "Masz pytanie lub chcesz porozmawiać" tam udało mi się porozmawiać z M oraz KaiserSoze.
M otrzymał ode mnie mail z LDPB. Jak już wyjdę to opiszę wszystko co i jak, co mnie skłoniło by wejść ale też co miało znaczący wpływ by wyjść. Dzięki za miłe przyjęcie wszystkim :)
-
Witaj!
Powiem jak pan Zagłoba: jam nie chwaląc się :) przyłożył rękę do możliwości kontaktowania się, ale inni zrealizowali. ;)
Choć ja mam na myśli nie czat ale ten anonimowy sposób kontaktu.
Fajnie że zawitałeś. Spraszaj tu maruderów co się jeszcze zasiedzieli na jw.org. ;D
-
a czo to LDPB?
-
a czo to LDPB?
Lokalny Dział Projektowo-Budowlany https://swiadkowiejehowywpolsce.org/informacje-prosto-z-kanalu/porzadki-w-aplikacjach-wtsowych/
-
Witaj P :)
-
Człowiek był kiedyś oryginalny, miał jako jedyny jednoliterowego nicka. A teraz już nalot takich i oryginalność szlag trafił ;D.
Witaj P :).
-
Człowiek był kiedyś oryginalny, miał jako jedyny jednoliterowego nicka. A teraz już nalot takich i oryginalność szlag trafił ;D.
Ha ha ha. Nie wiem o czym mówisz :P
-
Jak się alfabet wyczerpie to pójdą cyfry w ruch i liczby.
Albo dwuliterówki: PM, PA, MA. :)
-
Witaj P w naszej wesołej gromadzie!
Jak już będziesz mógł to rzuć garść informacji o sobie. Chwała Ci , żeś się zalogował ;)
Radosnego i owocnego pobytu na forum!
Serdecznie pozdrawiam - Lechita :)
-
Witaj serdecznie P :)
-
Witaj. A jak planujesz odejść,z hukiem,czy pocichutku?
-
Hej P. To cieszy gdy ktoś reaguje na argumenty
-
P...
Pozdrawiam.
-
Witaj. A jak planujesz odejść,z hukiem,czy pocichutku?
To wszytko zależy od tego jak się ułoży, chciałem napisać list w którym chciałem wyjaśnić powody odejścia, ze wcześniejszym jego dostarczeniem do tych na których mi zależy, a dopiero potem do grona. Ale co i jak to jeszcze zobaczę
Hej P. To cieszy gdy ktoś reaguje na argumenty
Jestem na siebie zły bo dostęp do tych argumentów miałem jeszcze zanim wszedłem do org, lecz byłem na tyle zaślepiony "poznawaniem" Biblii, że wszystko z takich stron jak to forum czy inne które polemizowały z ŚJ, albo puszczałem mimo uszu, albo w jakiś sposób sobie tłumaczyłem. Na moje szczęście dość szybko otworzyłem oczy. Wasze forum czytuję od dłuższego czasu (z Waszego forum trafiłem na ciekawe filmiki, pewien wpływ miał na mnie film z Łuczniczki), lecz dopiero teraz zaczęło coś we mnie topnieć. Na pewno już nie jestem taki sam jak byłem gdy poznawałem (nie)prawdę.
Może na chwilę obecną to tyle o mnie, za jakiś czas będzie tego więcej :)
-
Jestem na siebie zły bo dostęp do tych argumentów miałem jeszcze zanim wszedłem do org, lecz byłem na tyle zaślepiony "poznawaniem" Biblii, że wszystko z takich stron jak to forum czy inne które polemizowały z ŚJ, albo puszczałem mimo uszu, albo w jakiś sposób sobie tłumaczyłem. Na moje szczęście dość szybko otworzyłem oczy.
Nie masz powodów być na siebie złym , liczy się efekt końcowy , a to co przeżyłeś w organizacji sprawiło , że jesteś bogatszy o sporo doświadczeń i własnie dzięki temu wszyscy tu obecni i ci co dopiero tu wejdą mogą czerpać wiedzę i argumenty.
-
Nie masz powodów być na siebie złym , liczy się efekt końcowy , a to co przeżyłeś w organizacji sprawiło , że jesteś bogatszy o sporo doświadczeń i własnie dzięki temu wszyscy tu obecni i ci co dopiero tu wejdą mogą czerpać wiedzę i argumenty.
Dzięki za miłe słowa HARNAŚ. Kiedy opiszę już swoją historię to kilka osób sobie mnie przypomni, co najmniej 3 osoby które mnie kojarzą są tu na forum, jeszcze jednak się nie ujawniam, najpierw wszystko uporządkuję, czeka mnie jeszcze pisanie listu, muszę poszukać dobrych argumentów (ale z tym obecnym stanem myśli jest problem), bo chciałbym dać kopie osobą które widzą że w org nie dzieje się najlepiej
-
Witaj.
Nie martw się tym. Już swoim odejściem dasz pewne argumenty tym osobom.
Ale powiem Ci że, działa to całkiem inaczej. Oni sami muszą podjąć inicjatywę.
Nie wiem czy darowane takiego listu osobom o których myślisz, jest dobrym rozwiązaniem.
-
Jest A, jest M, jest i P!
Zbieramy cały alfabet.
Witaj serdecznie P. Miękkiego lądowania po wybudzeniu.
-
Witaj "P"
"P", jak "Przebudzenie się".
Skoro tu na to forum trafiłeś, to znaczy, że masz ...
Dobry stan umysłu i mam nadzieję, że i równie stan ducha.
Dobrze, że się wybudziłeś i ciesz się razem z nami.
Jak widać i słychać, ludzie tu do nas trafiają na różne sposoby.
Pozdrawiam.
-
Dzięki za miłe słowa HARNAŚ. (ale z tym obecnym stanem myśli jest problem),
Właśnie z obecnym stanem myśli to u Ciebie już nie ma problemu , zmieniło się na plus :D Powiem Ci z własnego doświadczenia , że to co napiszesz nie ma większego znaczenia , bo starsi nie będą roztrząsać Twojego listu ani się nad nim zmóżdżać. Mają wtedy misję do wykonania to znaczy chronić zbór :) i zrobią to ze szczególną gorliwością. Do przyjaciół myślę , że warto osobisty list , w którym możesz przypomnieć wspólne przeżycia: wyjazdy na kongresy , sprzątanie sali itp. To na pewno poruszy i złagodzi laurkę jaką wystawią Ci starsi.
-
Do przyjaciół myślę , że warto osobisty list , w którym możesz przypomnieć wspólne przeżycia: wyjazdy na kongresy , sprzątanie sali itp. To na pewno poruszy i złagodzi laurkę jaką wystawią Ci starsi.
Jeśli w tym sensie, to pewnie masz rację.
Pozdrawiam
-
Właśnie z obecnym stanem myśli to u Ciebie już nie ma problemu , zmieniło się na plus :D Powiem Ci z własnego doświadczenia , że to co napiszesz nie ma większego znaczenia , bo starsi nie będą roztrząsać Twojego listu ani się nad nim zmóżdżać. Mają wtedy misję do wykonania to znaczy chronić zbór :) i zrobią to ze szczególną gorliwością. Do przyjaciół myślę , że warto osobisty list , w którym możesz przypomnieć wspólne przeżycia: wyjazdy na kongresy , sprzątanie sali itp. To na pewno poruszy i złagodzi laurkę jaką wystawią Ci starsi.
Być może, jeśli dobrze wszystko pójdzie, to z częścią będę się starał porozmawiać osobiście. Mam kilku którzy też mają wątpliwości i tylko ja o tym wiem.
-
Osób z wątpliwościami jest w zborach coraz więcej ale musi się w ich życiu wydarzyć to coś aby lawina ruszyła w innym przypadku siedzą tam zachowawczo bo na co można zamienić religię najprawdziwszą z prawdziwych?
-
Osób z wątpliwościami jest w zborach coraz więcej ale musi się w ich życiu wydarzyć to coś aby lawina ruszyła w innym przypadku siedzą tam zachowawczo bo na co można zamienić religię najprawdziwszą z prawdziwych?
Nie wiem w prawdzie ile z nich słyszało o Australii, ale już moja w tym głowa że usłyszą, dziś już jedną osobę tym zszokowałem.
-
Gdy ja byłem w zborze to zbył bym takie rewelacje stwierdzeniem : a co mnie obchodzi co się dzieje w jakiejś Australii na dodatek nie wiadomo czy to prawda. Zatem rozegraj to inteligentnie . Powodzenia i pisz o rezultatach nawet tych na nie , zawsze to nas czegoś uczy.
-
Gdy ja byłem w zborze to zbył bym takie rewelacje stwierdzeniem : a co mnie obchodzi co się dzieje w jakiejś Australii na dodatek nie wiadomo czy to prawda. Zatem rozegraj to inteligentnie . Powodzenia i pisz o rezultatach nawet tych na nie , zawsze to nas czegoś uczy.
Dokładnie tak, HARNASIU, odpowiedziała mi moja przyjaciółka.
Ale jak już przeniosłam sytuację, tu, do Polski, na jej dzieci i zbór, to reakcja jej, jako matki, była znakomita.
Nie było, że Australia, że daleko i że nie wiadomo, czy to prawda?
Włączyło się od razu myślenie na zgłoszenie do prokuratury i na policję, a dopiero potem do braterstwa.
Myślę, że warto kazać postawić się w miejsce ofiar i ich dzieci. Wtedy granice przestają istnieć.
Szczególnie, gdy ktoś ma własne dzieci.
-
Dokładnie tak, HARNASIU, odpowiedziała mi moja przyjaciółka.
Ale jak już przeniosłam sytuację, tu, do Polski, na jej dzieci i zbór, to reakcja jej, jako matki, była znakomita.
Nie było, że Australia, że daleko i że nie wiadomo, czy to prawda?
Włączyło się od razu myślenie na zgłoszenie do prokuratury i na policję, a dopiero potem do braterstwa.
Myślę, że warto kazać postawić się w miejsce ofiar i ich dzieci. Wtedy granice przestają istnieć.
Szczególnie, gdy ktoś ma własne dzieci.
Ostatnio tak jakoś wyszło, że z moim przyjacielem ze zboru poruszyliśmy temat pedofilii w rozmowie, oj powiem szczerze, że mi taki rodzaj karania ich nawet przez myśl nigdy nie przeszedł, powiedzmy sobie, że dość drastyczny i wcale jednak nie współczułbym gdyby to co powiedział było zapisane w ustawach, wydaje mi się więc, że argument dla odejścia od Organizacji która ukrywa pedofilię może do niego trafić :D .
Muszę się bardziej w forum wgłębić bo lubię być konkretny to i list na odłączenie taki musi być trzeba mieć mocne argumenty by pewne mury zburzyć ;D , a najlepiej żeby to nie był jeden list, tylko listy do konkretnych osób, mam czas popiszę :D Niech Prawda zdemaskuje "prawdę".