Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: Noc_spokojna w 12 Marzec, 2017, 19:28

Tytuł: Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców
Wiadomość wysłana przez: Noc_spokojna w 12 Marzec, 2017, 19:28
Katolickie tv ogladają głównie katolicy i to z przewaga dość charakterystycznego elektoratu. Na pewno bardzo się ucieszą, ze ktoś dowala SJ. Zameradają ogonami z radości. Czuję niesmak na samą myśl, ponieważ ,mimo,że WTS mnie rozczarowało, to KK uważam za zło wcielone  Popieram Nemo, ze media powinny być świeckie.

Nemo: Poprawiłem format  :)

Nie pomyślałaś jednak, że to głównie katolicy są nagabywani przez głosicieli, że również dzieci katolików, są narażone na wdrożenie do organizacji. A dzieje się to czasami niestety w tajemnicy przed rodzicami. Niepełnoletnie dzieci są instruowane, że rodzice nie muszą o tym wiedzieć, że się spotykają ze Świadkami Jehowy (i doskonale wiem co mówię). Ja rozumiem, że zarówno Świadkowie Jehowy, jak i byli świadkowie Jehowy uważają "KK za zło wcielone", ale właśnie ich nauki są najczęściej do katolików kierowane. Więc kogo ma ostrzegać ta manifestacja, i do kogo ma być skierowana? Dlaczego od razu pada stwierdzenie, że katolicy ucieszą się z "dowalenia" SJ. Może raczej warto się zastanowić, czy katolicy zamiast się cieszyć, to zastanowią się, czy warto rozpocząć studium z "tymi przemiłymi ludźmi".
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez wiedzy ich rodziców.
Wiadomość wysłana przez: Dobry Pasterz w 12 Marzec, 2017, 23:34
Noc spokojna - nie do końca tak jest. Zobacz taki artykul https://www.jw.org/pl/publikacje/program-zebran-swiadkow-jehowy/wrzesien-2016-mwb/program-zebrania-5-11wrzesnia/drzwi-otworzy-dziecko/

Może zdążają się takie sytuacje ale to wina fanatycznego podejścia jednostek...
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez wiedzy ich rodziców.
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 13 Marzec, 2017, 09:55
Noc spokojna - nie do końca tak jest. Zobacz taki artykul https://www.jw.org/pl/publikacje/program-zebran-swiadkow-jehowy/wrzesien-2016-mwb/program-zebrania-5-11wrzesnia/drzwi-otworzy-dziecko/

Może zdążają się takie sytuacje ale to wina fanatycznego podejścia jednostek...

Nocce nie chodzi tu o kilkuletnie dziecko, lecz o dziecko czy młodziez juz prawie pełnoletnią. Oni często są podatni na nauki sekt. ŚJ to wykorzystują. Znam wiele takich przypadków.
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez wiedzy ich rodziców.
Wiadomość wysłana przez: Noc_spokojna w 13 Marzec, 2017, 12:05
Noc spokojna - nie do końca tak jest. Zobacz taki artykul https://www.jw.org/pl/publikacje/program-zebran-swiadkow-jehowy/wrzesien-2016-mwb/program-zebrania-5-11wrzesnia/drzwi-otworzy-dziecko/

Może zdążają się takie sytuacje ale to wina fanatycznego podejścia jednostek...
Ja piszę o osobach niepełnoletnich. I naprawdę wiem, co mówię. Poza tym nie są to jakieś odosobnione przypadki, bo mam kontakt z rodzicami nastolatków, które były w ten sposób wciągane do organizacji. I przed takimi działaniami również można ostrzec na manifestacji.
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez wiedzy ich rodziców.
Wiadomość wysłana przez: Dobry Pasterz w 13 Marzec, 2017, 12:16
To prawda. Nie zrozumiałem intencji twojej wcześniejszej wypowiedzi. Takie nagabywanie na pewno ma miejsce i warto przed nim ostrzegać i uświadamiać.
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez wiedzy ich rodziców.
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 13 Marzec, 2017, 12:26
Nocce nie chodzi tu o kilkuletnie dziecko, lecz o dziecko czy młodziez juz prawie pełnoletnią. Oni często są podatni na nauki sekt. ŚJ to wykorzystują. Znam wiele takich przypadków.


Zgadzam się. Znam przypadek, kiedy 17- to letnia siostra prowadziła potajemnie studium z koleżanką z klasy. Dziewczyna przychodziła na zebrania, brała tez udział w TSSK. Trwało to ponad rok.  Kiedy sprawa wyszła na jaw, matka dziewczyny, która choć nie była jakoś specjalnie wrogo nastawiona do ŚJ - zrobiła potężną awanturę. Oczywiście głównym zarzutem było,  że ŚJ potajemnie wciągnęli jej córkę do sekty. Oberwało się wszystkim, łącznie ze starszymi zboru i rodzicami młodej sister. 
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez wiedzy ich rodziców.
Wiadomość wysłana przez: Noc_spokojna w 17 Marzec, 2017, 08:53
Podaję za: http://www.patheos.com/blogs/friendlyatheist/2017/03/15/bus-driver-who-told-child-that-god-disapproved-of-his-two-moms-placed-on-administrative-leave/
oraz: http://www.theledger.com/news/20170313/polk-bus-driver-placed-on-administrative-leave-accused-of-telling-boy-he-and-his-moms-are-going-to-hell

Uczeń rozmawiał z kolegą o tym, że jego "dwie mamy" mogą się na niego gniewać, bo spóźnił się na szkolny autobus. Kierowca, będąca kobietą, Violeta Jacobo, powiedziała chłopcu, że "Bogu się nie podoba to, że jego rodzice są homoseksualistami". Następnie wręczyła mu wizytówkę Świadków Jehowy.

Bardzo możliwe że sprawa zakończy się zwolnieniem dyscyplinarnym za naruszenie rozdziału Państwa i Kościoła.

O ile dobrze zrozumiałem, chłopiec chodził do drugiej klasy szkoły podstawowej. Z opisu wynika że uwierzył kobiecie i boi się zginąć.

Dobry przykład do tego tematu. Pozwoliłam sobie wydzielić wątek.

Nie tylko dorośli głoszą małoletnim. CK zachęca dzieci i młodzież do głoszenia w szkole!

g02 22.3 ss. 10-12
Jak głosić kolegom ze szkoły?
Cytuj
Po cóż jednak miałbyś czekać na przypadkowe spotkanie? Szukaj sposobności do rozmawiania o swych przekonaniach w szkole. Pamiętaj o pytaniach postawionych przez apostoła Pawła: „Jak uwierzą w tego, o którym nie słyszeli? A jak usłyszą bez głoszącego?” (Rzymian 10:14). Masz znakomitą okazję pomóc swoim rówieśnikom usłyszeć to orędzie. „Szkoła jest terenem, na który tylko my możemy dotrzeć” — zauważyła Iraida. Wielu młodych świetnie to wykorzystuje i głosi nieoficjalnie.

(...)

 Jeśli powiesz w szkole o swej wierze, zyskasz już choćby to, że rozmowa z napotkanym w służbie znajomym z klasy będzie przyjemniejsza. Jessica z Wielkiej Brytanii uważa, że „głoszenie kolegom ze szkoły jest w gruncie rzeczy łatwiejsze, bo już się znacie”. Możesz być zaskoczony, jak bardzo niektórych z nich interesują twoje przekonania.
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez wiedzy ich rodziców.
Wiadomość wysłana przez: Noc_spokojna w 18 Marzec, 2017, 10:18

Zgadzam się. Znam przypadek, kiedy 17- to letnia siostra prowadziła potajemnie studium z koleżanką z klasy.

Jak widać miała konkretne instrukcje...
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez wiedzy ich rodziców.
Wiadomość wysłana przez: donadams w 18 Marzec, 2017, 10:57
Nocce nie chodzi tu o kilkuletnie dziecko, lecz o dziecko czy młodziez juz prawie pełnoletnią. Oni często są podatni na nauki sekt. ŚJ to wykorzystują. Znam wiele takich przypadków.

"Wykorzystują" to takie duże słowo... Tymczasem ŚJ w odniesieniu do takich osób tylko "wyszukują jednostki godne", później "cieszą się, że tak młoda osoba, ma tak otwarty umysł" (jak gdyby młodość z reguły zamykała się na nowe rzeczy), żeby w końcu "nie rozumieć, dlaczego rodzice przeszkadzają im w poznawaniu prawdy - przecież sami nie muszą tego robić, ale żeby jeszcze przeszkadzać swoim dzieciom?".

Szczerość głosicieli jest autentyczna. Jak inaczej mają na to patrzeć? Przecież nie zastanowią się nad faktem co by zrobili, gdyby to do nich przyszedł ktoś z innej religii i wyciągał ich dziecko ze zboru - raz, że mają niemalże monopol na takie praktyki w Polsce, a dwa, że to zmusiłoby do przyznania rodzicom racji i spojrzenia na sprawę z punktu widzenia zwykłej przyzwoitości, nawet bym powiedział.
Tytuł: "Głoszenie" trzylatkom w tramwaju
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 06 Kwiecień, 2017, 13:03
Na taki oto komentarz pewnej mamy natknąłem się na stronie welt.de. Pochodzi wprawdzie z listopada ubiegłego roku, ale myślę, że warto się z nim zapoznać. Jak w ogóle wy zapatrujecie się na takie historie? Mieliście kiedyś w służbie podobną sytuację? Np. pod nieobecność kogoś dorosłego zostawiliście literaturę?


Moje starcie ze Świadkami Jehowy
(Autorka: Teresa Nauber, Die Welt 20.11.2016, rubryka ‘Dyskusje o sektach’)


Stoją ze swoją Strażnicą przy dworcach i błogo się uśmiechają. Do zaakceptowania. Ale że ta religijna sekta faktycznie atakuje małe dzieci filmikami z iPada, tego już za wiele.
 
Widzę ich każdego poranka.  W każdą pogodę stoją przed dworcem obok swego wózeczka i patrzą przyjaźnie na tłum ludzi śpieszących do pracy. Nikt nie przystaje żeby z nimi pogadać. Mimo to następnego ranka pojawiają się znów.

Ale ponieważ wyglądają tak sympatycznie, pozdrawiam ich: młodą rudowłosą kobietę, która ubrana jest jak moja babcia, która w ubiegłym roku skończyłaby 103 lata oraz mężczyznę obok niej.
Jestem o tym przekonana, że chcą naszego dobra. Chcą nas ratować. Tak, jasne.  Świadkowie Jehowy wierzą, że tylko konkretna liczba ludzi może iść do nieba. Oraz że ich wiara chroni ich przed szatanem.
Ponieważ tak sobie stoją i oferują rozmowy o Bogu, mogę im to odpuścić.
Każdy przecież może sam zdecydować, czy wdać się w dyskusję, czy nie.


Podkładano mojemu dziecku iPada pod nos

Mam swoje konkretne wierzenia i nie potrzebuję nowych. A więc pozdrawiam ich... i idę dalej.  Do dzisiejszego ranka. Oto nagle do tramwaju wchodzi pewna starsza pani i siada naprzeciw mnie i mojej niespełna trzyletniej córki. Majstruje coś przy swoim iPadzie, spogląda na mnie i pyta, czy już znam ich stronę internetową. Zanim się spostrzegłam, trzymała już mojemu dziecku przed nosem tablet i pokazywała mu jakieś animowane video.

W tym filmiku mała dziewczynka śpiewa, jak to cudownie jest kiedy ma się swoich rodziców. "Mamy więcej takich ślicznych filmików" – poinformowała mnie bez pytania starsza pani.  Byłam trochę zirytowana, natomiast moja córka cała zachwycona. Nigdy nie mogła oglądać filmów w tramwaju.

„Wszyscy należymy do..” (seria książek z obrazkami dla dzieci- przypis mój) jest świetną rozrywką dla grupy trzylatków. Tyle że po prostu nie zawsze da się wszystko właściwie przekazać. Moja córka wpatrywała się więc zachwycona w ekran i stwierdziła: „Dziewczynka tutaj śpiewa”.

Kiedy dziewczynka skończyła – a ja nadal nie mogłam wydusić słowa, pani podniecona tapnęła ponownie w ekran i już leciał kolejny film. Dopiero teraz dostrzegłam pasek adresu w przeglądarce: jw.org – adres internetowy Towarzystwa Strażnica.

„Mamusiu, wolałabym znów czytać”

Spojrzałam na tę panią i zapytałam sama siebie, co teraz powinnam zrobić. Chciałabym jej teraz wytrącić tego iPada z rąk i zapytać co sobie myślała, pokazując niespełna trzyletniemu dziecku – bez zapytania siedzącej obok matki –  video o charakterze religijnym.

Nie postąpiłam tak jedynie dlatego, ponieważ nie chciałam niepokoić mojego dziecka. Komunikacja niewerbalna między nami funkcjonuje jednak zadziwiająco dobrze. Mała odwróciła głowę do mnie i powiedziała: „mamusiu, wolałabym jednak znów czytać”.
Naprawde tak powiedziała!  Cudowne dziecko!

Kbieta odwróciła się z dezaprobatą, pokręciła głową, schowała iPada i zaczęła cichym szeptem  czytać Biblię w wydaniu Świadków.  Odtąd zastanawiam się, czy był to odosobniony przypadek.

Towarzystwo Strażnica proponuje na swojej stronie całą serię takich filmów. Opowiadają one o tym, jak zdobywać się na odwagę obstawania przy swojej wierze, o tym, że do rodziny należy zawsze ojciec (czyli mężczyzna), mama (czyli kobieta) oraz dziecko; albo o tym, że „Jehowa wszystko pięknie uczynił”.

To idzie wyraźnie za daleko

Jasno widać, że w skład założeń tego wyznania wchodzi to, by z pomocą filmików animowanych wychować małe dzieci na szczerych świadków; żeby później sami byli gotowi w każdą pogodę stać przy dworcach. Albo w słowach Ciała kierowniczego z USA: żeby już najmłodszym „zaszczepić miłość do Jehowy w sercu”.

Jeśli Świadkowie Jehowy sądzą, że ma to być odpowiednia forma wczesnego wychowania, mogą uspakajać takimi filmikami swoje własne dzieci, z dala od mojego. Pokazywanie tego obcym dzieciom w tramwaju posuwa się już za daleko. Przede wszystkim, wtedy kiedy sens wyświetlenia nie jest jasno przedstawiony – otóż cicha nadzieja, że dziecko później zechce oglądać więcej i być może pytać: kim właściwie jest ten Jehowa.

Znam swoje dziecko. Jeszcze dziś wieczorem będzie mówić coś w rodzaju: „Chciałabym, żeby ta dziewczynka znów zaśpiewała”. Teraz do mnie należy, żeby ją przekonać, że książeczka z obrazkami jest nadal najlepsza rozrywką. Wielkie dzięki!
Tytuł: Odp: "Głoszenie" trzylatkom w tramwaju
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 06 Kwiecień, 2017, 13:17
Ewidentne przegięcie ze strony tej babci. Nawet nie można nazwać tego psychomanipulacją - to coś w rodzaju majstrowania przy laptopie za pomocą kilofa.
Żeby było obiektywnie - pamiętam jeszcze wskazówki, że jeśli dziecko otworzy drzwi podczas głoszenia, zapytać je, czy są rodzice w domu. Nie przypominam sobie, aby były zachęty do nękania dzieci (przynajmniej tak małych). Chyba że teraz coś się zmieniło - nie wiem, nie chce mi się grzebać po publikacjach :)
Tytuł: Odp: "Głoszenie" trzylatkom w tramwaju
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 06 Kwiecień, 2017, 13:25
Ja pamiętam tylko, że niektórzy starsi wiekiem głosiciele zostawiali niekiedy małym dzieciom czasopisma. Pewnie wyłącznie po to, żeby mieć co zaraportować w "owocu". Jeśli o mnie chodzi, to kiedy drzwi otwierało mi dziecko i oznajmiało, że nie ma nikogo dorosłego, kazałem czym prędzej zamknąć drzwi i nikomu obcemu nie otwierać.
Czasem obwodowi coś wspominali, ale chyba raczej ze swych własnych obserwacji. Ja także nie pamiętam jakichś konkretnych wskazówek.
Tytuł: Odp: "Głoszenie" trzylatkom w tramwaju
Wiadomość wysłana przez: Estera w 06 Kwiecień, 2017, 19:28
Ewidentne przegięcie ze strony tej babci. Nawet nie można nazwać tego psychomanipulacją (...)
   Nigdy małym dzieciom nie wciskałam literatury, ani czegokolwiek, nawet traktatu.
   I nawet dorastającej młodzieży, też nie.
   U mnie w zborze, pamiętam takie przypomnienia, ze zbiórek i zebrań NSK,
   żeby nie wdawać się nawet w dłuższe dyskusje, gdzie nie ma dorosłych domowników.
   A z literaturą, to tak sprawę rozwiązali, żeby pytać, czy rodzice nie będą mieli pretensji? Jak coś zostawimy do poczytania?
   Reakcje były różne. Część młodzieży literaturę przyjmowała.
   Zależy, na ile był ciekawy wstęp i co kogoś zainteresowało.
Tytuł: Odp: "Głoszenie" trzylatkom w tramwaju
Wiadomość wysłana przez: Blizna w 06 Kwiecień, 2017, 20:18
Wariatek nie brakuje.
Ooo niechby ktoś spróbował tak zrobić z moim dzieckiem, zrobiłabym jesień średniowiecza, której skutkiem byłoby opublikowanie w literaturze specjalnych rad dla głosicieli 😛
Tytuł: Odp: "Głoszenie" trzylatkom w tramwaju
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 06 Kwiecień, 2017, 23:03
Pewnie gdyby zapytać "Siedmiu Wspaniałych", pewnie nie mieliby nic przeciwko indoktrynowaniu nawet noworodków... Wszak im wcześniej zasieje się ziarno, tym lepiej... Nie jestem pewien, czy nie ma takich wskazówek w odniesieniu do małych dzieci - pośrednio lub bezpośrednio. W końcu po coś wydali ileś tam tysięcy USD na produkcję dennego "Piotrusia" (jedna z najbardziej ohydnych poczwar tej organizacji). Przede wszystkim to proszek do prania mózgów dzieciom urodzonym "w prawdzie", ale pewnie da się go wykorzystywać i w przypadku tych dzieci "gorszego sortu" ;)

Z młodzieżą to były inne historie. Za moich czasów nie było internetu, ale istniał np. dość dynamiczny ruch oazowy, który skupiał w miarę otwartą młodzież, ciekawą świata. Nawet jeśli się nie dawali przekręcić, brali sporo literatury :) I wielu młodych, pochodzących ze świata, było oczywiście naiwnych, podatnych na wszelkie manipulacje. A organizacja to wykorzystywała, co zresztą nadal czyni. Z tym że teraz jest trudniej, choćby ze względu na lepszy przepływ informacji. W latach 90. XX wieku SJ byli nadal byli dość tajemniczy, a przez to - bardziej pociągający. Teraz wszystko można sobie wklepać w Google i zweryfikować.
Tytuł: Odp: "Głoszenie" trzylatkom w tramwaju
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 06 Kwiecień, 2017, 23:38
W końcu po coś wydali ileś tam tysięcy USD na produkcję dennego "Piotrusia" (jedna z najbardziej ohydnych poczwar tej organizacji). Przede wszystkim to proszek do prania mózgów dzieciom urodzonym "w prawdzie", ale pewnie da się go wykorzystywać i w przypadku tych dzieci "gorszego sortu" ;)


Moja kilkuletnia córeczka na widok rodziny Piotrusia i Zosi stwierdziła: "A fuj, co to za paskudy? Czemu oni mają takie ogromniaste głowy? Nie mogą wyglądać jak normalne dzieci?" Później był jeszcze epizod z Zosią wrzucającą pieniążek i na tym koniec. Woli książki o Muminkach albo o Mikołajku czytać.  :D
Tytuł: Odp: "Głoszenie" trzylatkom w tramwaju
Wiadomość wysłana przez: gangas w 06 Kwiecień, 2017, 23:47
 To proste- mają mniejsze głowy ???
Tytuł: Odp: "Głoszenie" trzylatkom w tramwaju
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 07 Kwiecień, 2017, 08:09
Ucz swoje dzieci
Tytuł: Odp: "Głoszenie" trzylatkom w tramwaju
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 07 Kwiecień, 2017, 08:12
Ucz swoje dzieci
To, że mają swoim dzieciom ciosać kołki na głowie, to oczywiste! I są do tego odpowiednie narzędzia. Ale w tym wątku nie mówimy o "wielbieniu rodzinnym" czy innej indoktrynacji, tylko o nękaniu cudzych dzieci...
Tytuł: Odp: "Głoszenie" trzylatkom w tramwaju
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 07 Kwiecień, 2017, 08:32
Ten obrazek jest dośc specyficzny. Oklamują nawet własne dzieci.
Tytuł: Odp: "Głoszenie" trzylatkom w tramwaju
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 07 Kwiecień, 2017, 08:47
Ten obrazek jest dośc specyficzny. Oklamują nawet własne dzieci.

A w jakim duchu Ty wychowujesz swoje dzieci?
Tytuł: Odp: "Głoszenie" trzylatkom w tramwaju
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 07 Kwiecień, 2017, 08:58
Nie chodzi tu o ducha. A o kłamstwo z odmawianiem (nieodmawianiem) "Ojcze nasz"
Tytuł: Odp: "Głoszenie" trzylatkom w tramwaju
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 07 Kwiecień, 2017, 09:20
Zadałem Ci proste pytanie na które nie odpowiedziałeś w sposób sensowny.
Po raz kolejny rozmydlasz wątek, który nie jest poświęcony modlitwie tylko głoszeniu dzieciom wbrew lub bez wiedzy rodziców.  Jeśli nie masz nic konkretnego do powiedzenia, to daj spokój temu bezsensownemu nabijaniu postów.  ;)
Tytuł: Odp: "Głoszenie" trzylatkom w tramwaju
Wiadomość wysłana przez: Startek w 07 Kwiecień, 2017, 09:34
Nie chodzi tu o ducha. A o kłamstwo z odmawianiem (nieodmawianiem) "Ojcze nasz"
Znawco  tematu świadków , to odmawianie lub nie odmawianie mozesz śmiało wygłaszać na katolickich forach . Nigdy nie byłeś Świadkiem Jehowy więc nie zabieraj głosu .  Kobieta w tramwaju powinna zapytać o zgodę matkę, odnośnie wyświetlenia filmiku dla dziecka , matka powinna obejrzeć pierwsza ten filmik i ocenić czy treść odpowiednia dla jej dziecka .Takie jest moje zdanie .
Tytuł: Odp: "Głoszenie" trzylatkom w tramwaju
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 07 Kwiecień, 2017, 09:40
Kobieta w tramwaju powinna zapytać o zgodę matkę, odnośnie wyświetlenia filmiku dla dziecka , matka powinna obejrzeć pierwsza ten filmik i ocenić czy treść odpowiednia dla jej dziecka .Takie jest moje zdanie .

No Eureka po prostu :) Jak na to wpadłeś Watsonie?
Tytuł: Odp: "Głoszenie" trzylatkom w tramwaju
Wiadomość wysłana przez: Startek w 07 Kwiecień, 2017, 09:56
Zapewne głosiłeś  tak ludziom  przy drzwiach ,   bo myśmy prosili o zgodę na wyświetlenie jakiegoś filmu .
Tytuł: Odp: "Głoszenie" trzylatkom w tramwaju
Wiadomość wysłana przez: Noc_spokojna w 07 Kwiecień, 2017, 10:20
Wariatek nie brakuje.
Ooo niechby ktoś spróbował tak zrobić z moim dzieckiem, zrobiłabym jesień średniowiecza, której skutkiem byłoby opublikowanie w literaturze specjalnych rad dla głosicieli 😛
Z moim dzieckiem ktoś spróbował... Moja "jesień średniowiecza", była systematyczna i długofalowa. Jestem pewna, że odniosła zamierzony skutek.  ;D
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców
Wiadomość wysłana przez: gangas w 09 Kwiecień, 2017, 14:26
 Ponieważ mój post wylądował na cmentarzu opisze to innymi słowami.
Żeby pokazać obcemu dziecku potworny filmik o Piotrusiu przede wszystkim trzeba go pokazać najpierw osobie, która jest w danej chwili z dzieckiem. Następnie jeśli nie jest to rodzic uzyskać zgodę biologicznego rodzica tego dziecka potwierdzoną notarialnie lub przez trzech dorosłych ludzi i wtedy załączyć ich świadectwa o niekaralności. Jeśli nie można ustalić kto jest biologicznym rodzicem dziecka należy uzyskać zgodę prawnych opiekunów z odpisem notarialnym dokumentu potwierdzającego to. W przypadku, gdy rodzic jest przybrany nie pokazywać mu uprzednio filmiku, chyba, że wyrazi na to zgodę przynajmniej jeden z biologicznych rodziców dziecka.
 Jeśli jakaś zdewociała ciocia ciesząca się ze swojego tableta jak murzyn z batarejki nie zachowa tych środków ostrożności i mimo wszystko pokaże dziecku potworny filmik o Piotrusiu, lub jego fragment należ ją natychmiast usunąć ze środka transportu w jakim to miało miejsce wywołując uprzednio karczemną awanturę. Następnie iść za nią przynajmniej 10 min i obrzucać obelgami lub postraszyć, że zginie w armagedonie (lub męczyć się w piekle to zależy od światopoglądu) i dopiero zrobić jej " jesień średniowiecza".
 Uzyskać dane osobowe i obciążyć kosztami wieloletniej terapii jakiej będzie w efekcie poddane dziecko. Zabezpieczyć tablet, który może być dowodem w procesie sądowym.  ::) ::)
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców
Wiadomość wysłana przez: Noc_spokojna w 09 Kwiecień, 2017, 16:33
Ponieważ mój post wylądował na cmentarzu opisze to innymi słowami.
Żeby pokazać obcemu dziecku potworny filmik o Piotrusiu przede wszystkim trzeba go pokazać najpierw osobie, która jest w danej chwili z dzieckiem. Następnie jeśli nie jest to rodzic uzyskać zgodę biologicznego rodzica tego dziecka potwierdzoną notarialnie lub przez trzech dorosłych ludzi i wtedy załączyć ich świadectwa o niekaralności. Jeśli nie można ustalić kto jest biologicznym rodzicem dziecka należy uzyskać zgodę prawnych opiekunów z odpisem notarialnym dokumentu potwierdzającego to. W przypadku, gdy rodzic jest przybrany nie pokazywać mu uprzednio filmiku, chyba, że wyrazi na to zgodę przynajmniej jeden z biologicznych rodziców dziecka.
 Jeśli jakaś zdewociała ciocia ciesząca się ze swojego tableta jak murzyn z batarejki nie zachowa tych środków ostrożności i mimo wszystko pokaże dziecku potworny filmik o Piotrusiu, lub jego fragment należ ją natychmiast usunąć ze środka transportu w jakim to miało miejsce wywołując uprzednio karczemną awanturę. Następnie iść za nią przynajmniej 10 min i obrzucać obelgami lub postraszyć, że zginie w armagedonie (lub męczyć się w piekle to zależy od światopoglądu) i dopiero zrobić jej " jesień średniowiecza".
 Uzyskać dane osobowe i obciążyć kosztami wieloletniej terapii jakiej będzie w efekcie poddane dziecko. Zabezpieczyć tablet, który może być dowodem w procesie sądowym.  ::) ::)

Ganges, a jak byś skomentował taką sytuację,  gdyby jakiś "moherowy beret" upatrzył sobie dzieci Świadków Jehowy, i wbrew woli i wiedzy ich rodziców polewał im głowy z konewki (nawet w autobusie) i mamrotał - ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego? Uważasz, że byłoby to ok?
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców
Wiadomość wysłana przez: gangas w 09 Kwiecień, 2017, 16:59
 Wisz co? Nocy spokojna. Chyba nie byłaś /byłeś/ nigdy świadkiem ale kiedyś była u nich teokratyczna szkoła służby kaznodziejskiej a w niej taki punkt szkoleń ; przykład dostosowany do tematu. Ja bym Ci z tego postawił ocenę " pracuj nad tym".
Co ma polewanie głowy wodą do odtworzenia filmiku z tableta?
A sytuację, którą opisujesz przeszło każde podane do chrztu dziecko ( tak mi się skojarzyło) oczywiście nie w autobusie. ;)
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców
Wiadomość wysłana przez: Blizna w 09 Kwiecień, 2017, 20:58
A Ty gangas po pierwsze chyba nie masz dzieci, a po drugie zmień dostawcę substancji, po których nadinterpretujesz to, co czytasz.
Zapraszam na priv, opowiesz mi o swoich problemach ze zrozumieniem moich postów ;)
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców
Wiadomość wysłana przez: Noc_spokojna w 09 Kwiecień, 2017, 21:39

Co ma polewanie głowy wodą do odtworzenia filmiku z tableta?


Mniej więcej to samo, żaden SJ, nie chciałby, aby jego dziecko w imię czyjejś wiary było atakowane w taki sposób, tak jak żaden chrześcijanin, nie życzyłby sobie,  aby jego dziecko było atakowane poprzez nachalne wciskanie mu teorii "niewolnika".
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców
Wiadomość wysłana przez: gangas w 09 Kwiecień, 2017, 21:55
A Ty gangas po pierwsze chyba nie masz dzieci, a po drugie zmień dostawcę substancji, po których nadinterpretujesz to, co czytasz.
Zapraszam na priv, opowiesz mi o swoich problemach ze zrozumieniem moich postów ;)

Zupełnie nie trafiłaś z diagnozą w żadnym aspekcie. Już kładę się na leżankę i za chwile opowiem Ci o wszystkich swoich problemach nie tylko związanych ze zrozumieniem Twoich postów.  ::) ::)
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców
Wiadomość wysłana przez: Blizna w 09 Kwiecień, 2017, 23:13
Jak dla mnie to nie musisz zwierzać się z niczego, nie rozumiem tylko tej agresji, która się z Ciebie wylała w tamtym poście który można obecnie podziwiać na cmentarzu :)
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców
Wiadomość wysłana przez: gangas w 09 Kwiecień, 2017, 23:49
 Hmmm agresję powiadasz. Jeśli pokazanie trzylatkowi fragmentu kretyńskiego filmiku o Piotrusiu nawet bez zgody jego matki uważasz za powód do robienia jesieni średniowiecza ( jeśli mówimy o tej samej jesieni) to może nie wypowiadaj się już na temat agresji.

Nocy_spokojna  proponuję jeszcze dziś udać się do redakcji jakiegoś tabloidu i sprzedać tę potworną historię.
Już widzę tytuł : Trzylatek zaatakowany przez starszą kobietę filmem z tabletu. Albo; Autobus śmierci: starsza kobieta atakuje trzylatka w obecności jego matki!!!
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców
Wiadomość wysłana przez: Noc_spokojna w 10 Kwiecień, 2017, 10:25

Nocy_spokojna  proponuję jeszcze dziś udać się do redakcji jakiegoś tabloidu i sprzedać tę potworną historię.
Już widzę tytuł : Trzylatek zaatakowany przez starszą kobietę filmem z tabletu. Albo; Autobus śmierci: starsza kobieta atakuje trzylatka w obecności jego matki!!!

Doskonale wiesz, że nie chodzi o atak na trzylatka, ale o metody, jakich dopuszczają się SJ, w głoszeniu nieletnim. Bagatelizowanie tego problemu i udawanie, że nic się nie stało, i nic się nie dzieje, utwierdza SJ, w przekonaniu, że tak mogą postępować. A nie mogą! Swoimi pseudo-ironicznymi wpisami nie zmienisz faktu, że ktoś z tabletem, czy papierową strażnicą, włazi w życie dziecka, czy nieletniego młodego człowieka, i robi coś, na co jego rodzice nie wyraziliby zgody.
Tak! Blizna ma rację! W takim wypadku, trzeba robić "jesień średniowiecza", bo inne argumenty nie docierają. Moje dziecko pytano, kiedy nie będzie rodziców w domu. Na szczęście moje dziecko szybko się zorientowało, że coś jest nie tak, i powiedziało mi o wszystkim, i ja BYŁAM W DOMU.
Ty jesteś przykładem ludzi ignorujących takie sytuacje, i właśnie potwierdzasz, że Trzeba każdy taki przypadek, ku przestrodze innym, nagłaśniać.
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców
Wiadomość wysłana przez: Blizna w 10 Kwiecień, 2017, 16:37
Hmmm agresję powiadasz. Jeśli pokazanie trzylatkowi fragmentu kretyńskiego filmiku o Piotrusiu nawet bez zgody jego matki uważasz za powód do robienia jesieni średniowiecza ( jeśli mówimy o tej samej jesieni) to może nie wypowiadaj się już na temat agresji.

Nocy_spokojna  proponuję jeszcze dziś udać się do redakcji jakiegoś tabloidu i sprzedać tę potworną historię.
Już widzę tytuł : Trzylatek zaatakowany przez starszą kobietę filmem z tabletu. Albo; Autobus śmierci: starsza kobieta atakuje trzylatka w obecności jego matki!!!
Potwierdzasz moją wcześniejszą opinię o Twoim stanie.
W tej sytuacji mogę jedynie ustąpić, z wiadomych względów 😂😂😂
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 10 Kwiecień, 2017, 21:05
Pominąwszy rozterki etyczne typu "głosić/nie głosić dzieciom", jest jeszcze jeden smutny aspekt, a mianowicie - stopień zrycia beretu u tej starszej pani. To jest wręcz przerażające. Otóż jedzie sobie autobusem/tramwajem dziecię (z rodzice), no to cyk: zapala się lampka w starczej głowie i... hurrra! Atak za pomocą tabletu. W imię Jehowy. Bo przecież nie można sobie jechać spokojnie komunikacją miejską, podziwiając pejzaż za oknem. Ten czas również trzeba wyzyskiwać. Ku chwale złotego cielca XXI wieku, czyli jw.org.
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców
Wiadomość wysłana przez: gangas w 12 Kwiecień, 2017, 00:12
         Jeśli ten wpis nie wyjaśni do końca o co mi chodzi to poddaję się. :'( :'( :'(
Pani świadkowa, która ma misję niesienia dobrej nowiny - mało tego, ratowania życia ludzkiego ( jak słusznie zauważył Brat Palacz) pokazuje na swym hiper nowoczesnym sprzęcie fragment jakiegoś filmiku,  być może sama go nie kuma, ale jest animacją jak bajki więc ATAKUJE. Nie uznaje tego za treść obsceniczną ani niemoralną a obowiązek ratowania życia jest u niej misją. Raczej nie myśli, że maluch po najbliższym leżakowaniu wymknie się z domu, odpowie na 10 pytań i zostanie ochrzczony oddając się bez reszty jedynie słusznej organizacji. Ona działa jak chce sekto-korporacja czyli jak zaprogramowany cyborg.
Mama jest oburzona, bo pani pokazuje jej dziecku treści nie ustalone z nią uprzednio. Podobnie mogła by złościć się na właścicieli ekranów z których w każdym mieście 24/dobę lecą reklamy z podtekstami erotycznymi, agresywnymi, egoistycznymi itd... Ale pewnie tego nie robi.
 Takiej pani z Piotrusiem na ekranie chce robić jesień średniowiecza. ( może czepnąłem się terminu ale on był)
i plasuje się w czołówce super-mam chroniących swe bezbronne pociechy przed okrutną stetryczałą dewotką. I OK

Ale litości: Nasze posty obserwują różni ludzie, często anonimowi. Czy naprawdę pomoże im to, że potraktują nas jak grono zdziwaczałych, jednostronnie oceniających zdarzenia anty-świadków z okaleczonym ego?? ??? ???
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 12 Kwiecień, 2017, 01:05
Raczej nie myśli, że maluch po najbliższym leżakowaniu wymknie się z domu, odpowie na 10 pytań i zostanie ochrzczony oddając się bez reszty jedynie słusznej organizacji. Ona działa jak chce sekto-korporacja czyli jak zaprogramowany cyborg.

No i w punkt :) Owszem, takie zachowania należy nagłaśniać, bo świadczą one o stopniu zgąbczenia mózgu głosiciela i skali dehumanizacji jednostki w tej organizacji. Nie wiem, może nakłada się tutaj problem demencji starczej, choć niekoniecznie musi tak być. Po swoich dziadkach widziałem, że ponad 60 lat w WTS oznacza nieodwracalne zmiany w ośrodkowym układzie nerwowym.

Niemniej uważam, że stopień szkodliwości na polu indoktrynacji jest w tym wypadku znikomy, o ile nie zerowy. Jeśli takie dziecię ma 3 latka, prawdopodobnie trwale zapomni o całym zdarzeniu w ciągu najbliższego miesiąca. No, chyba że jakaś trauma pozostanie w jego podświadomości ;) Tak czy inaczej, fakt, że jesteśmy odstępcami, nie oznacza, że musimy strzelać do wróbla z haubicy :)

Jednocześnie jako rodzic mam prawo się wściekać, że ktoś po chamsku próbuje zagadywać moje dziecko w wiadomym celu. Całkiem dobrze to rozumiem i sam nie wiem, czy byłbym miły dla tej pani. Godzi się jednak powstrzymać emocje i zachować świadomość, że ten nieszczęsny głosiciel swego celu nie osiągnie. Poziom recepcji dziecka w wieku 3-5 lat jest po prostu zbyt niski. Wyżywanie się na takim intelektualnym zombie przypomina mi trochę niesmaczne i nieetyczne znęcanie się nad kaleką... A poza tym przysparzam takiej osobie irracjonalnej dumy z powodu domniemanych prześladowań.
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców
Wiadomość wysłana przez: czarnaowca w 12 Kwiecień, 2017, 12:20
Ja osobiście uważam, ze dzieci w ogóle nie powinny mieć związku z religia, obojętnie jaka, bo niestety są to doktryny często nie do ogarnięcia przez młode umysły, każda taka ingerencja na tle religijnym to psychomanipulacja, ktora odbije sie na całym ich życiu. I zarówno sj, kk, czy inne maja w swym repertuarze dobre i złe cechy, nie do odróżnienia przez dzieci.
Tak jak angażowanie sie w politykę, np głosowanie jest dozwolone od 18 roku życia, tak powinno byc rownież z religia. Dorastający człowiek moze zainteresować sie wtedy siłami wyższymi, szukając informacji o każdej z nich a pózniej samodzielnie dokonać wyboru, podobnie, jak kształtuje swoje wybory polityczne.
Dlatego ja oburzam sie na jakiekolwiek formy przemycania religii moim dzieciom, czy to przez publikacje świadków, czy wymóg religii w szkole podstawowej.
Jako były sj, mając męża katolika (wierzący, niepraktykujący- uwielbiam to bezsensowne hasło!) Naszym dzieciom bedziemy wpajac zasady etyki, właściwego funkcjonowania w społeczeństwie, jednocześnie tłumacząc wszystkie tradycje wraz z historia ich pochodzenia.

Poza tym: powinno nauczyć sie dzieci nie rozmawiać z obcymi, a każde odstępstwo od tego, powinno byc najpierw konsultowane z rodzicem, nawet jeśli chodzi o głupie rozdawane baloniki przed bankiem.
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców
Wiadomość wysłana przez: Blizna w 12 Kwiecień, 2017, 12:43

Mama jest oburzona, bo pani pokazuje jej dziecku treści nie ustalone z nią uprzednio. Podobnie mogła by złościć się na właścicieli ekranów z których w każdym mieście 24/dobę lecą reklamy z podtekstami erotycznymi, agresywnymi, egoistycznymi itd... Ale pewnie tego nie robi.
 Takiej pani z Piotrusiem na ekranie chce robić jesień średniowiecza. ( może czepnąłem się terminu ale on był)
i plasuje się w czołówce super-mam chroniących swe bezbronne pociechy przed okrutną stetryczałą dewotką. I OK

Ale litości: Nasze posty obserwują różni ludzie, często anonimowi. Czy naprawdę pomoże im to, że potraktują nas jak grono zdziwaczałych, jednostronnie oceniających zdarzenia anty-świadków z okaleczonym ego?? ??? ???
Przestań manipulować informacja jak Świadkowie Jehowy.
Do autorów reklam nie mam bezpośredniego dostępu.
Unikam natomiast wystawiania mojego dziecka na ich działanie.
W TV je omijamy, do sklepu jak mogę chodzę bez dziecka.
Starszej pani która usiłowałaby zaczepiac moje dziecko zwrocilabym ostro uwagę by pilnowała swego nosa i nie indoktrynowala obcych bo ode mnie nie dostanie ale od innego w zęby zarobi.
Ja nie zrobilabym nic co naraża na odpowiedzialność karną więc przestań przeżywać moją hiperbole jak mrówka okres i czep się kogoś innego.
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 12 Kwiecień, 2017, 13:51
Starszej pani która usiłowałaby zaczepiac moje dziecko zwrocilabym ostro uwagę by pilnowała swego nosa i nie indoktrynowala obcych bo ode mnie nie dostanie ale od innego w zęby zarobi.
Ja bym po prostu zapytał, czy zdaje sobie sprawę z tego, że naraża się na śmieszność. Ośmiesza i siebie, i organizację, którą reprezentuje. Bo efekty jej działania będą żadne. No, chyba że chce sobie koniecznie wpisać godzinki do sprawozdania...
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców
Wiadomość wysłana przez: Blizna w 12 Kwiecień, 2017, 16:08
No właśnie coś w tym stylu.
Gangas wyobraził sobie rozróbę z rękoczynami w moim wykonaniu i jeszcze mnie o to oskarżył plując jadem.
Komedia stulecia na tym forum :D
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców
Wiadomość wysłana przez: czarnaowca w 12 Kwiecień, 2017, 16:17
A jakby tak włączyć na swoim telefonie filmik o latającym potworze spagethi i przytknąć jej przed nos, to ciekawe, co by babcia zrobiła :)
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców
Wiadomość wysłana przez: Estera w 12 Kwiecień, 2017, 16:22
  Gdybym, jako matka, znalazła się w takiej sytuacji,
  że ktoś próbowałby wcisnąć mojemu dziecku jakiś filmik religijny, czy cokolwiek innego ...
  Po prostu grzecznie, ale stanowczo, zwróciłabym uwagę, że sobie tego nie życzę.
  Moje dziecko i moja sprawa, jak je wychowuję, a pomocników tegoż typu nie potrzebuję.
  Krotko i na temat.
  Dziwię się rodzicom, którzy nie potrafią stanowczo zareagować w takich sytuacjach
  i na ich oczach odbywa się jakaś niepotrzebna i dodatkowa edukacja, tu akurat, religijna.
  Nie potrzeba wywoływać karczemnej awantury, żeby osiągnąć efekt.
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców
Wiadomość wysłana przez: Jaaqob w 12 Kwiecień, 2017, 16:49
Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców... ahh to brzmi strasznie! :D
A ze mną było tak, że kiedy mając 11 lat zacząłem czytać Biblię, szukać odpowiedzi na różne pytania. I tak natrafiłem w internecie na świadków Jehowy. Pisałem z jedną panią, potem zdzwoniliśmy się i tak dalej. Zgodziłem się na studium Biblii. Jednak nigdy nie przestałem szukać. Mimo, że przez pewien czas byłem przekonany o słuszności nauk Organizacji, to nigdy nie stawiałem tego czego się dowiedziałem ponad własny rozsądek i nabywaną wiedzę z własnego studium Biblii. Wiele rzeczy się pokrywało - wiele nie.
Po sześciu latach muszę powiedzieć, że absolutnie nie mam za złe świadkom, że wtedy pomogli mi zrozumieć Biblię. Studiowanie Biblii przez telefon podczas nieobecności rodziców itd było świetną przygodą, sprawiało mi dużo radości... i emocji :D
Osoba, z którą studiowałem nadal się ze mną przyjaźni, ba, nazywa mnie czasem bratem! mimo że studium zerwałem bardzo dawno temu, ochrzciłem się poza zborem a nauki które wyznaję są raczej różne od organizacyjnych.
Jestem szczęśliwy, że kiedyś świadkowie Jehowy mi pomogli. Że rozwinęli moje zainteresowanie, pomogli mi pokochać Boga. Bez tego nie byłbym w tym miejscu w którym jestem (mówię np. o znajomości Biblii).
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców
Wiadomość wysłana przez: Startek w 12 Kwiecień, 2017, 19:21
Jaaqob ,  zgadzam się z tobą , znalazła się osoba która rozwinęła u ciebie zainteresowanie biblią . Ja też nie wiem gdzie byłbym , gdyby na drodze  mego życia nie pojawili się świadkowie . Uważam że zainteresowanie biblią to od nich wyniosłem .
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców
Wiadomość wysłana przez: Estera w 12 Kwiecień, 2017, 21:35
Jaaqob ,  zgadzam się z tobą , znalazła się osoba która rozwinęła u ciebie zainteresowanie biblią . Ja też nie wiem gdzie byłbym , gdyby na drodze  mego życia nie pojawili się świadkowie . Uważam że zainteresowanie biblią to od nich wyniosłem .
   Jedno, uczciwie trzeba przyznać świadkom Jehowy.
   To właśnie to, że wielu ludzi, dzięki nim, zainteresowało się bliżej Biblią.
   Też do tej grupy należę, bo jako katoliczka, byłam analfabetą biblijnym.

   Jaaqob
   Pomimo studium ze śj ostatecznie, śj nie zostałeś i ciesz się.
   I owszem, takie sytuacje się zdarzają, jak Twoja, ale na ogół nie powinno się indoktrynować dzieci religijnie bez wiedzy rodziców.
   Bo to rodzice są prawnie za nich odpowiedzialni.
   I to rodzice zapewniają im niezbędne potrzeby, pod każdym względem.
   A jak dorastają, same podejmują decyzje w takich kwestiach, jak wiara.
   Tak też postąpiłam ze swoimi dziećmi i na dziś cieszę się, że dokonały swoich własnych wyborów.
Tytuł: Odp: Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 12 Kwiecień, 2017, 21:52
Głoszenie niepełnoletnim bez zgody rodziców... ahh to brzmi strasznie! :D
A ze mną było tak, że kiedy mając 11 lat zacząłem czytać Biblię, szukać odpowiedzi na różne pytania...
No i bardzo pięknie :) Tyle tylko, że Twój przypadek nie musi wcale być transparentny. I z doświadczenia powiem, że raczej nie jest. Studiowanie przez tak młode osoby z SJ najczęściej wywoływało więcej problemów niż realnych korzyści, zwłaszcza jeśli rodzice byli przeciwni. Poluźnienie relacji rodzinny, a niekiedy ich zrywanie, to tylko wierzchołek góry lodowej. Do tego często dochodziło do zaniedbywania szkoły, ambicji do kształcenia się, stosowanie uproszczonych schematów myślowych itp. itd. Jeśli dojrzały człowiek podejmuje decyzję, że chce podążać taką drogą, to... jego problem. Ogólnie powinien być ustawowy zakaz indoktrynowania dzieci. Rodzice powinni wyrazić pisemną zgodę na takie studium. Tyle tylko, że nie da się tego rozciągnąć na wszystkie religie... Trzeba by określić, która religia może indoktrynować, a która nie. Niewykonalne i naruszające konstytucyjną wolność wyznania i sumienia.

W każdym razie jestem zdania, że pomimo potencjalnie pozytywnych efektów, takich jak zbliżenie do Biblii, rekrutowanie przyszłych głosicieli wśród osób poniżej 18. roku życia, bez wiedzy ich rodziców, nie zasługuje na pochwałę.