Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: Enmebaralugalzagesi w 11 Marzec, 2017, 10:07
-
Cześć!
Właśnie odbywa się w pokoju obok zbiórka sobotnia do służby. Właściwie nie zwrócił bym na to uwagi, gdyby nie fakt, że większość tej zbiórki to odsłuchanie jakiegoś filmiku instruktażowego. Długo tak się dzieje? Czyżby starsi/słudzy pomocniczy stracili swoją przydatność, a informatyzacja spycha ich do moderatorów?
-
Odtwarzają zapewne film ze wstępem z ostatniego tygodnia. Zawsze na początku miesiąca jest nowy na zebraniu i zwyczajem jest powtarzać go potem na zbiórkach przez pewien czas
-
Temat dzisiejszej zbiórki:
Jak reagować gdy ktoś pyta: "Co wy tam odpi#$$lacie w tej Australii?!"
-
Jak odpowiadać: Gdy ktoś mówi:
"Jaki jest stosunek Świadków Jehowy do pedofilii w zborach?". ;D
-
A na poważnie dla mnie zbiórki straciły swoją przydatność
ok 10 lat temu.
Kiedyś poruszano jakieś tematy i wskazówki które realnie przykuwały moją uwagę.
Myślę że ważnymi tematami było bezpieczeństwo głoszących osób zwłaszcza kobiet i dzieci.Albo kwestie związane z taktem..
A teraz? Filmiki i gotowce które w 95% są tak nie realne..
A i każdy głosiciel ma je w dupie bo ma własny wstęp który stosuje od kilku lat..
-
Mi się też dziwne i głupawe oraz nieprzydatne wydawały wypowiedzi z Prowadzenia rozmów...:
*** rs s. 9 Wstępy przydatne w służbie polowej ***
Wstępy przydatne w służbie polowej
*** rs s. 15 Jak reagować na wypowiedzi mające na celu przerwanie rozmowy ***
Jak reagować na wypowiedzi mające na celu przerwanie rozmowy
To takie sztuczne, a spontan jest lepszy. ;)
-
Nawet NO nie stosowali aktualnych propozycji z NSK. Wiele razy to widziałem.
A najlepszy numer podczas współpracy z obwodowym w okresie Bożego Narodzenia po wysłuchaniu trzeciej lub czwartej wiąchy:
- No dobra bracie Dietrichu, a nie masz jakichś obiecujących odwiedzin ponownych?
-
Nawet NO nie stosowali aktualnych propozycji z NSK. Wiele razy to widziałem.
A najlepszy numer podczas współpracy z obwodowym w okresie Bożego Narodzenia po wysłuchaniu trzeciej lub czwartej wiąchy:
- No dobra bracie Dietrichu, a nie masz jakichś obiecujących odwiedzin ponownych?
Zazwyczaj jak była obsługa, to NO już był rozchwytywany na odwiedziny i studium biblijne. Wyszukiwało się na siłę też nieczynne osoby, bo raportowało się czas. Tylko głosiciele szczerze pracowali na terenie, a jak mieli sukces w postaci dobrych odwiedzin i potem studium biblijnego, to starsi od razu z uśmiechem na twarzy umawiali się do służby. Dziwne, że na głoszenie od domu do domu zawsze byli "zajęci" ;). Oczywiście nie mówię o wszystkich, czy to głosiciel, starszy, NO jeśli miał "Boga w sercu" był naprawdę zbudowaniem i chętnie chciało się wtedy umawiać do służby.
Teraz są dla mnie nowinki, jestem poza kilka lat, tyle że zdziwiło mnie dlaczego bliska mi osoba tak nieoczekiwanie kupiła sobie tablet, a potem się dowiedziałam prawdziwej motywacji, że do służby i na zebranie :)
-
Zazwyczaj jak była obsługa, to NO już był rozchwytywany na odwiedziny i studium biblijne.
Nawet nie że "zazwyczaj", w wypadku niektórych NO na tablicy ogłoszeń wisiał w zborze ciągle z błędem powielany tzw. plan służby:
"Najczętniej odw. ponowne"
Najbardziej przegwizdane mieli usługujący, którzy akurat nie mieli odwiedzin czy studiów, a mieli niepisany moralny obowiązek współpracy z NO. Wówczas nawet najlepsze FA w kulce nie działało. ;D