Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY => Wątek zaczęty przez: Roszada w 02 Marzec, 2017, 10:14

Tytuł: Gwałty w raju i moc radia w Królestwie
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 02 Marzec, 2017, 10:14
No cóż radio, przez które Sędzia ogłaszał swoje mrzonki o raju w roku 1925 miało służyć wyłapywaniu gwałcicieli w Królestwie i miało wprowadzać "równość i braterstwo":

„Niezawodnie stałe połączenie bez drutu będzie należało do ustroju Złotego Wieku. Ta okoliczność przyczyni się do natychmiastowego odkrywania oszustw, gwałtów i wszelkiego zła. (...) Radjo będzie silnym orężem odradzającej się ludzkości i czynnikiem równości i braterstwa” (Złoty Wiek 01.05 1925 s. 55).

Ale Sędzia naprawdę w to wierzył, jak dziś piszą ŚJ:

„W latach dwudziestych naszego stulecia stało się dostępne inne narzędzie, które umożliwiło nadanie szerokiego rozgłosu orędziu Królestwa. Brat Rutherford był mocno przeświadczony, że do powstania tego wynalazku przyczyniła się ręka Pańska. Co to było? Radio” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 562).

A dawniej on tak mówił:

„Tysiąclecie zaczyna się w roku 1925-ym, niedola ludzka zacznie wtedy znikać, choroba i śmierć zginą – oto wieść, jaką rozgłosił za pomocą radjofonu były sędzia J. F. Rutherford” (Strażnica 01.08 1922 s. 228).
Tytuł: Odp: Gwałty w raju i moc radia w Królestwie
Wiadomość wysłana przez: salvat w 02 Marzec, 2017, 11:45
Rutherford kiedy to mówił musiał być .... na bani.
Przecież od razu widać że to bełkot alkoholika fantasty gawędziarza.
Tytuł: Odp: Gwałty w raju i moc radia w Królestwie
Wiadomość wysłana przez: CEGŁA w 02 Marzec, 2017, 12:47
Rutherford chyba był przebudzony, dlatego takie jaja sobie robił ;)
Tytuł: Odp: Gwałty w raju i moc radia w Królestwie
Wiadomość wysłana przez: Enmebaralugalzagesi w 02 Marzec, 2017, 13:11
Miał ładne nadzieje ;) Takie idylliczne
Tytuł: Odp: Gwałty w raju i moc radia w Królestwie
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 02 Marzec, 2017, 17:33
Ciekawe czego jeszcze nie będzie w raju? :)

"Zakłady karne i domy warjatów wówczas nie będą zakłócać rodzinnego szczęścia. Świat nie będzie już potrzebował takich instytucyj ani rozmaitych przytulisk" (Złoty Wiek 15.05 1925 s. 74).

Nie dziwi mnie że nie będzie, ale dziwi mnie taka nomenklatura Towarzystwa.
Czyżby w roku 1925 określenie "dom warjatów" było normalną nazwą?
Nie znam na tyle polskiego.

Jeśli to obraźliwe było, to współczuję chorym psychicznie głosicielom Towarzystwa z tamtych lat. :-\