Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BYLI... OBECNI... => HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY => Wątek zaczęty przez: Roszada w 25 Luty, 2017, 16:53
-
W roku 1926 tak oto napisało Towarzystwo Strażnica o ewentualnym życiu na Marsie:
"Mars znajduje się obecnie w okresie lodowców; olbrzymie ich skupienia w pobliżu biegunów można rozpoznać zupełnie wyraźnie. Należy przypuszczać, że będzie ona pierwszą planetą, na której ukaże się ród istot doskonałych - a dzieje ludzi ziemi będą dla nich nauką. Dzieje te mogą nauczyć wiele!" (Złoty Wiek 01.10 1926 s. 122).
Skąd te "istoty" tam się wezmą?
Drogą ewolucji?
Stworzenia?
Widać że będą ci Marsjanie na niższym poziomie niż my, skoro będą się z naszych błędów uczyć. ;)
-
Nie jestem pewien , ale autorowi tego tekstu chodzilo chyba o to ,ze doskonali ludzie , poddani Krolestwa Bozego , beda w przyszlosci zasiedlac tez inne planety . Mars , jako "pierwszy z brzega" dobrze by sie do tego nadawal . Za moich czasow w org. prowadzono nieraz takie dyskusje : co ludzie beda robic po osiagnieciu doskonalosci ? Opanowanie i zasiedlenie Kosmosu bylo jedna z mozliwosci . Oczywiscie , to strasznie naiwne science fiction ale wtedy pobudzalo to nasza wyobraznie . Mielismy postrzegac nasza cywilizacje jako malo znaczacy epizod na drodze w SWIETLANA PRZYSZLOSC... Pzdr. :)
-
Masz sporo racji, bo też można z tego tekstu to wywnioskować, co piszesz.
Niestety tak mało o tym napisali, że nic więcej nie mogę dodać.
Ja w każdym razie zawsze mówiłem ŚJ, którzy pytali mnie co będę robił w niebie, że Kosmos jest tak duży, że będę się wypuszczał na wycieczki. :)
-
Człowiek cielesny nie może objąć swym umysłem spraw duchowych , skoro oni zaakceptowali nauczanie od Ciała to i myślą cieleśnie. Sfera Duchowa jest dla nich nieosiągalna .
-
Nie jestem pewien , ale autorowi tego tekstu chodzilo chyba o to ,ze doskonali ludzie , poddani Krolestwa Bozego , beda w przyszlosci zasiedlac tez inne planety . Mars , jako "pierwszy z brzega" dobrze by sie do tego nadawal .
Masz w 100% rację.
Kolejny artykuł wyjaśnia, że pomazańcy będą zasiedlać Marsa:
„Czy jest ludność na Marsie?
(...) Mars nie jest zamieszkany przez istoty podobne do ludzi (...) To biblja oznajmia tym, którzy ją badają. (...)
Wiernym aż do śmierci naśladowcom Syna Bożego dane są kosztowne obietnice, że razem z Nim przez nieskończone wieki w dalszym ciągu wykonywać będą tę twórczą działalność. (...) Oni odczuwać będą niewymowną radość w tej spólnej działalności z Chrystusem, jak ongi, gdy Logos rozpoczął swą twórczą działalność na Ziemi, weseliły się istoty duchowe (Hiob 38:7). Wówczas, ale nie wcześniej, Mars też zostanie zaludniony” (Złoty Wiek 01.07 1925 s. 125).
No i sprawa jasna.
Jedna ambasada w Beth Sarim (dla książąt), a druga na Marsie (dla pomazańców). :)