Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
DYSKUSJE DOKTRYNALNE => LITERATURA... POKARM NA CZAS SŁUSZNY => Wątek zaczęty przez: M w 07 Luty, 2017, 01:22
-
W tym miesiącu natchnęło mnie na oglądanie audycji. Poniżej kilka fragmentów, które zwróciły moją uwagę (znaczniki czasowe są podlinkowane, cytaty nie są z reguły brane z wersji z polskiej lektorem, ale tłumaczone bezpośrednio z angielskiego oryginału):
17:15 - życie przypomina jazdę na rowerze - przykłady wysokich lotów
19:40 - wywiązywanie się z obowiązków w pracy do których należy kontakt z klientami może być niebezpieczne
20:40 - kupowanie samochodów i wycieczki to najwyraźniej oznaka "słabości duchowej"
22:55 - obawa o utratę pracy z powodu nie wypełniania obowiązków jest dosłownie "zamartwianiem się o jutro". Cały materiał jest przy okazji samouczkiem dotyczącym korzystania z Biblioteki online Strażnicy.
27:45 - wideo o Anneliese Zelina - byłej modelce która rzuciła karierę dla bycia ŚJ. Szkoda, bo jest niebrzydka (http://s3.amazonaws.com/next-management-production/assets/images/72640/thumb_portrait_left.jpg?1363906686) ;)
34:10 - "to system Szatana dodaje nam boleści które odczuwamy" - zatem organizacja jest w rękach Szatana skoro wywołała jak dotąd tyle cierpień u ludzi, sami to właśnie potwierdzili :)
35:05 - poranne wielbienie w wykonaniu Geoffreya Jacksona na podstawie Micheasza 4 - "jak istotna jest nasza neutralność?"
37:25 - neutralność oznacza nie tylko nie podejmowanie konkretnych działań, ale nawet nie pozwalanie sobie na myślenie o tych sprawach
37:55 - złe media przekazują wypaczony obraz organizacji i usiłują malować ją w złym świetle
38:55 - czasami imprezy sportowe mogą kryć w sobie cele związane z nacjonalizmem. Na przykład na wielu jest odgrywany hymn narodowy.
40:50 - [w kontekście wyborów i tego jak ŚJ je postrzegają] "Ale gdybyśmy w swoim sercu zaczęli myśleć: 'Mam nadzieję że ten idiota nie dorwie się do władzy' to czy zachowujemy neutralność? Albo co gorsza: 'mam nadzieję, że wygra ten drugi'" - to zdanie jest ciekawe w kontekście tego, że wybory w USA wygrał niedawno Trump, którego media jednogłośnie etykietowały mianem idioty itp.
Dalej nie przebrnąłem, ale może ktoś podniesie pałeczkę i uzupełni jeśli jest tam coś ciekawego :)
-
Moją uwagę przykuł ten norweski zbór pozdrawiający widzów na koniec, a konkretnie jego struktura wiekowa. Prawie sami ludzie 50 i 60+. Do tego dwoje dzieci i ZERO młodzieży. Jeśli to jest standard w Norwegii, to jestem bardzo kontent. Widać potencjał na piękny rozwój. ;D
-
Moją uwagę przykuł ten norweski zbór pozdrawiający widzów na koniec, a konkretnie jego struktura wiekowa. Prawie sami ludzie 50 i 60+. Do tego dwoje dzieci i ZERO młodzieży. Jeśli to jest standard w Norwegii, to jestem bardzo kontent. Widać potencjał na piękny rozwój. ;D
Potencjał, ale na seppuku :) :) :)
W Polsce, też niedługo tak będzie.
W moim zborze, dzieci jak na lekarstwo.
A młode pary małżeńskie, w pionierce, na dzieci nie mają czasu.
-
No i dobrze. Im mniej dzieciaków ze skopaną psychiką, tym lepiej. WTS zżera własny ogon swoimi politykami i "chwała" mu za to.
-
W tym miesiącu natchnęło mnie na oglądanie audycji. Poniżej kilka fragmentów, które zwróciły moją uwagę (znaczniki czasowe są podlinkowane, cytaty nie są z reguły brane z wersji z polskiej lektorem, ale tłumaczone bezpośrednio z angielskiego oryginału):
17:15 - życie przypomina jazdę na rowerze - przykłady wysokich lotów
(...)
Czy dobrze wnioskuję, że dopiero po 17 minutach było coś wartego uwagi?
:D
-
17:15 - życie przypomina jazdę na rowerze - przykłady wysokich lotów
Dobrze, że nie powiedzieli, że życie przypomina grę w szachy: "raz posuwasz królową a raz..."
-
Pamięta ktoś, z jakiej publikacji ten obrazek który Anneliese Zelina zobaczyła w Betel? xD
-
Czy dobrze wnioskuję, że dopiero po 17 minutach było coś wartego uwagi?
:D
Przynajmniej mojej uwagi wcześniej nic nie przykuło, nudnawy wykładzik na temat tego jak to mamy wolną wolę ale jest ona ograniczona miłością do Jehowy (wtf).
-
Przynajmniej mojej uwagi wcześniej nic nie przykuło, nudnawy wykładzik na temat tego jak to mamy wolną wolę ale jest ona ograniczona miłością do Jehowy (wtf).
Ograniczona wolna wola? :o
-
Ograniczona wolna wola? :o
Serio serio. Patrz od 3:32 na nagraniu.
-
Wzorował się na mistrzu. :D
(http://i.imgur.com/j9rYWpC.jpg)
-
Organizacja musi bronic Trumpa bo przeciez sprzedali swoje budynki zieciowi Donalda - Zydowi Jaredowi Kushnerowi https://pl.wikipedia.org/wiki/Jared_Kushner .
-
Co by było gdyby ktoś nam mówił jak mamy sie ubierać i jaką pracę podjąć?
Hola hola nie tak działa JW.ORgia? Nie? A to przepraszam..
Miałem się dzisiaj zawziąć i skosztować tego lutowego cuda..ale wiem że nie dam rady.
Dlatego pozostane na opracowaniu eMcia..i będę mieć lepszy piatunio.
Ale tak na koniec mam pytanie bo może głupi jestem,
albo mam wyrobione ciasne poglądy zamiast wiedzy..
Od kiedy przykazanie jak to mówi prowadzący jest równe z wolną wolą?
Btw ciekawie słucha się przykładu o komputerze z ust człowieka o nazwisku Ekrann.. ;D
-
Tak się zastanawiam, co hymn ma wspólnego z nacjonalizmem, skoro nie wynika to ani z PWN-owskiej definicji pojęcia "Hymn" oraz "Nacjonalizm". Czyżby kolejna nowomowa Strażnicy?
Hymn państwowy, hymn narodowy, muz. ustalona przez tradycję pieśń patriotyczna, stanowiąca wyraz jedności narodowej i będąca oficjalną formą społecznej manifestacji uczuć narodowych;
Nacjonalizm [łac. natio ‘naród’], przekonanie, że naród jest najważniejszą formą uspołecznienia, a tożsamość narodowa najważniejszym składnikiem tożsamości jednostki, połączone z nakazem przedkładania solidarności narodowej nad wszelkie inne związki i zobowiązania oraz wszystkiego, co narodowe, nad to, co cudzoziemskie lub kosmopolityczne; ideologia polityczna, wg której podstawowym zadaniem państwa jest obrona interesów narodowych, a jego zasięg terytorialny winien odpowiadać obszarom zamieszkanym przez dany naród.
W świetle tych objaśnień nasuwa mi się myśl, że WTS swoimi naukami osiągnął poziom master w produkowaniu nacjonalistów: nawet nie w obrębie jakichkolwiek granic państwowych, lecz wśród członków najbliższej rodziny i krewnych.
-
Wiesz, jak się bardzo chce, to można nawet udowodnić, że jednym z największych problemów moralnych jest posiadanie brody. :) To wszystko opiera się na manipulowaniu znaczeniami pojęć. Do tego dochodzi oszukańcze używanie danych słów i nadawanie terminom znaczenia, którego nie mają.
-
Udało się... wytrwałem do połowy, bo skończył się browar..
Mam dwa wnioski...
1. "Możesz zatrzymać audycję w tym momencie..." - jedyna słuszna rada w tej audycji (dzięks mr. Monitor)
oraz
2. Koniecznie muszę sobie pier***nąć taras... tak, taras to jest to czego mi trzeba. (ponoć z tarasu widać żywe trupy... lol)
-
Włączam cudowny pokarm duchowy Broadcasting i otwieram piwo Żywiec porter 9% bo tylko ciężki kaliber jest w stanie mnie utrzymać chociażby do połowy tego totalnego chłamu, obrażającego inteligencje przeciętnego zindoktrynowanego człowieka z postkomunistycznego kraju jakim jest Polska, ciekawe co tym razem bujający w obłokach amerykanie nam zaserwowali. Już się nie mogę doczekać :)
-
Wiesz, jak się bardzo chce, to można nawet udowodnić, że jednym z największych problemów moralnych jest posiadanie brody. :) To wszystko opiera się na manipulowaniu znaczeniami pojęć. Do tego dochodzi oszukańcze używanie danych słów i nadawanie terminom znaczenia, którego nie mają.
Dlatego tak łatwo WTS-owi manipulować taką rzeszą ludzi..
Rozmowa z takimi, to czysty obłęd, czego sama całkiem niedawno mogłam doświadczyć.
Gość tak rozczłonkowywał podstawowe myśli, że nawet wykładanie jak dla przedszkolaka, niestety nie pomogło.
Nie zrozumieliśmy się i nie dostałam odpowiedzi na żadne wprost zadane pytanie.
Stwierdzenia, które ludzie "w lot pojmują", trzeba było wyjaśniać "dzieląc włos na cztery."
A i tak, do porozumienia nie doszło.
Dżuma mózgowa.
-
Pięknie brat Ekran został przetłumaczony - ilustrowanie śmiało by można było zmienić korzystaniem z wyobraźni, aczkolwiek to nie nas ma ta nasza wyobraźnia ponosić ;)
Ogólnie taki trochę broadcasting o niczym. Wspaniały przykład siostry, która była modelką i którą urzekł obraz zmartwychwstania - widać, że służy Jehowie ze szczerych pobudek, skoro nakręca ją tylko życie wieczne :D Na pewno zgadza się z tymi deklaracjami, że najważniejsze jest dla niej imię Jehowy, jak tej siostry, co przeżyła obóz koncentracyjny ;)
Te wideoklipy są coraz bardziej denerwujące. Teraz pokazują "biedną" rodzinę, bo tatusia nie ma i jedzą jakieś naleśniki i sałatkę, ale chawira stoi jak się patrzy. Chłopak wyrasta na małego frajera, którego będą tłukli- no chyba, że pokaże im super hiper animację na tablicy - wtedy na pewno jego nowy "kolega" nie buchnie mu tabletu. Jeszcze nasz młody ziomal traktaty nosi- ale wstyd. Powinien dać linka albo kod QR wydrukować i dać koledze.
Dobrze taka godzinka zlatuje jeżeli się do tego podejdzie z humorem, ale przeraża myśl, że to jednak na serio.
-
Brat Ekran
Podoba mi się ta nazwa ;D
Te wideoklipy są coraz bardziej denerwujące.
Z czasem będzie coraz gorzej ;D
To działa jak przejedzenie.
Kolejne etapy:
- Najpierw próbujesz
- Jesz bo ci smakuje
- Jesz ile się zmieści bo jest pyszne
- Powoli pokarm zaczyna się nudzić, jesz niechętnie, a reklama dalej mówi, że jest pyszne. Ale ile można jeść to samo!
- Na sam widok masz odruch wymiotny. Na szczęście jest tez inny pokarm.
;D