Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

NA DOBRY POCZĄTEK => POWITANIE => Wątek zaczęty przez: daniel_ex w 06 Styczeń, 2017, 00:56

Tytuł: Witam.
Wiadomość wysłana przez: daniel_ex w 06 Styczeń, 2017, 00:56
Witam. Mam na imię Daniel. Wychowany w organizacji ŚJ. Poza organizacją 2 lata. Powodem mojego odejścia była rażąca niezgodność między praktykami i zachowaniami wewnątrz organizacji a naukami Biblii. Walczyłem sam z sobą przez kilka lat (ze względu na rodzinę i "przyjaciół") ale ostatecznie stwierdziłem, że dłużej nie potrafię żyć w opozycji z moim sumieniem. Jestem tutaj nie dlatego żeby obnażać organizację, tego typu materiałów jest pod dostatkiem. Wiem z autopsji, że osoby które odchodzą szczególnie kiedy pozostawiają w organizacji całe swoje dotychczasowe życie, czasami mają wątpliwości, rozterki i są zagubieni. Uważam, że trzeba się wspierać. Pozdrawiam wszystkich.
Tytuł: Odp: Witam.
Wiadomość wysłana przez: Estera w 06 Styczeń, 2017, 01:07
  No, witam Cię ponownie, tym razem na twoim wątku powitalnym.
  Gratulacje, że miałeś taką odwagę, by zostawić wszystko i wszystkich, ze względu na to ...
  ... żeby nie żyć dłużej w opozycji ze swoim sumieniem.
  Dobrze, że tu trafiłeś. Rozwiejesz sobie wszelkie watpliwości, co do tego, że napewno postąpiłeś słusznie.
  Pozdrawiam Cię i dziel się swoimi przemyśleniami i doświadczeniem.
Tytuł: Odp: Witam.
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 06 Styczeń, 2017, 08:56
Witaj umacniaj nas i siebie. :D
Ciesz się i baw razem z nami.
Dziel się swoją wiedzą i korzystaj z wiedzy forum i forumowiczów. :)
Tytuł: Odp: Witam.
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 06 Styczeń, 2017, 10:48

 Witaj Danielu :)

Zawsze można  zacząć od nowa, jutro jest wolne od błędów....

Tak jak piszesz, kiedy w organizacji zostaje rodzina ( niejednokrotnie cała), znajomi (bo rzadko tam mieliśmy przyjaciół, co się szybko weryfikuje) to nie będzie łatwo.
Całe nasze dotychczasowe życie, byliśmy śJ, to na pewno będzie bolesny proces. Czasem się wątpi, czasem ma ochotę wrócić gdy zaczyna boleć, ale warto walczyć.
Walczyć, zdobyć się na zdrowy egoizm i pomyśleć o sobie. Aby żyć dla siebie i w zgodzie ze sobą, a nie pod dyktando innych.
To jest trudne, ale wykonalne, czego dowodem są osoby tu zebrane.

Życzę powodzenie :)
Tytuł: Odp: Witam.
Wiadomość wysłana przez: Światus w 06 Styczeń, 2017, 13:18
Witaj Danielu.
Masz rację, nikogo nie wolno obrażać.
Ale mówić prawdę można jak najbardziej.
Myślę, że warto rozmawiać z ludźmi, którzy mają za sobą przeżycia podobne do twoich.
Tytuł: Odp: Witam.
Wiadomość wysłana przez: Lechita w 06 Styczeń, 2017, 13:57
Witam Cię i ja, Danielu!
Bardzo się cieszę, że postanowiłeś zasilić szeregi forum swoją osobą, a w przyszłości także swoimi postami - mam nadzieję.
Z pewnością masz wiele ciekawych przemyśleń i doświadczeń, tym bardziej cennych dla osób , które z jakichś powodów muszą jeszcze uprawiać partyzantkę w WTS-ie.  Ty masz to już za sobą i tego Ci gratuluję!

Tak więc pisz, czytaj, bądź integracyjną częścią forum, oczywiście w miarę możliwości.

Ciepło pozdrawiam ! :)
Tytuł: Odp: Witam.
Wiadomość wysłana przez: Andrzej w 06 Styczeń, 2017, 14:53
Witam. Mam na imię Daniel. Wychowany w organizacji ŚJ. Poza organizacją 2 lata. Powodem mojego odejścia była rażąca niezgodność między praktykami i zachowaniami wewnątrz organizacji a naukami Biblii. Walczyłem sam z sobą przez kilka lat (ze względu na rodzinę i "przyjaciół") ale ostatecznie stwierdziłem, że dłużej nie potrafię żyć w opozycji z moim sumieniem. Jestem tutaj nie dlatego żeby obnażać organizację, tego typu materiałów jest pod dostatkiem. Wiem z autopsji, że osoby które odchodzą szczególnie kiedy pozostawiają w organizacji całe swoje dotychczasowe życie, czasami mają wątpliwości, rozterki i są zagubieni. Uważam, że trzeba się wspierać. Pozdrawiam wszystkich.

Witaj.
Rozwinę myśl, czy organizację można obnażyć? Rozmawiałem z głosicielem, który powiedział, "jak pan ma w pokoju bałagan, a ja wejdę i zapalę światło, to jest to moja wina".
Zapaliłeś światło, czy to twoja wina, że odkryłeś bałagan.

Tytuł: Odp: Witam.
Wiadomość wysłana przez: rzeski w 06 Styczeń, 2017, 15:03
Ten sam przykład kilkanaście lat temu słyszałem z ust NO, z jedną różnicą: znakiem zapytania na końcu twierdzenia tzn.: czy to jest moja wina?. niby niewiele, ale całkowicie zmienia sens tego przykładu.
Tytuł: Odp: Witam.
Wiadomość wysłana przez: awmala w 06 Styczeń, 2017, 15:41
Witam ciepło :) Mam nadzieje, że znajdziesz tu coś dla siebie :)
Tytuł: Odp: Witam.
Wiadomość wysłana przez: Martin w 06 Styczeń, 2017, 18:15
Witaj Danielu! :)
Tytuł: Odp: Witam.
Wiadomość wysłana przez: daniel_ex w 06 Styczeń, 2017, 19:41
Dziękuje za ciepłe powitanie. Podoba mi się Twoje porównanie Andrzeju. Sytuacja ta pokazuje, że kłamstwo ma krótkie nogi. Jeszcze kilka może kilkanaście lat temu nawet jeśli ktoś miał wątpliwości praktycznie nie było żadnej możliwości weryfikacji tego co naucza organizacja. Wiele osób nadal bezgranicznie wierzy w kłamstwa, mimo iż wszystkie dowody wskazują inaczej. Na szczęście teraz za sprawą internetu można zweryfikować każdą informację. Byli tak pewni siebie, że posunęli się w swoich kłamstwach na prawdę daleko.