Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
DYSKUSJE DOKTRYNALNE => "NOWE ŚWIATŁA" => Wątek zaczęty przez: Gorszyciel w 22 Sierpień, 2016, 00:38
-
Poniżej cytat kończący artykuł „Jehowa, nasz Bóg, to jeden Jehowa” ze Strażnicy do studium z czerwca 2016 r., s. 22, ak. 20:
Dalej oddawajmy cześć wyłącznie Jehowie, kochając Go i służąc Mu z całej duszy. Wytrwale dbajmy też o jedność wśród braci. Jeśli będziemy tak postępować, możemy ufać, że Jezus uzna nas za owce i powie: „Chodźcie, pobłogosławieni przez mego Ojca, odziedziczcie królestwo przygotowane dla was od założenia świata” (Mat. 25:34).
Ciekawi mnie, czy ŚJ generalnie stosują słowa z Mt 25,34 (i par.) do 'drugich owiec', skoro pada tam słowo odziedziczcie, a dziedzicami są pomazańcy? Czy to nie jest mieszanie i błądzenie we własnych światłach?
-
Jest.
Przeraża mnie że większość się nie zastanowi nad tym.
Raczej jak nie jest napisane 'dla owiec tych i tych', to wszystko jest ogólnie, każdy bierze do siebie.
Chyba zacznę czytać strażnice, jak jest tam tyle ciekawostek.
-
Jest.
Przeraża mnie że większość się nie zastanowi nad tym.
Raczej jak nie jest napisane 'dla owiec tych i tych', to wszystko jest ogólnie, każdy bierze do siebie.
Chyba zacznę czytać strażnice, jak jest tam tyle ciekawostek.
Daj spokój!!!
Ja próbowałem, ale nie mogłem znieść tego pseudologicznego bełkotu z wielokrotnym powtarzaniem tego samego tylko ubranego w inne słowa >:(
Goebbels powiedział: "kłamstwo wielokrotnie powtórzone staje się prawdą". Czy taką prawdą jest "prawda" WTS-u?
-
Daj spokój!!!
Ja próbowałem, ale nie mogłem znieść tego pseudologicznego bełkotu z wielokrotnym powtarzaniem tego samego tylko ubranego w inne słowa >:(
Goebbels powiedział: "kłamstwo wielokrotnie powtórzone staje się prawdą". Czy taką prawdą jest "prawda" WTS-u?
Czytasz w moich myślach :)
Dokładnie mam takie odczucia podczas czytania strażnicy. To znaczy miałam, bo teraz nie jestem w stanie tego zdzierżyć.
Będąc w wts, czasami musiałam akapit przeczytać kilka razy, żeby zrozumieć, o co im chodzi. I to nie dlatego, że moje zdolności czytania ze zrozumieniem wymagają poprawy, tylko z powodu ułomności literackich i merytorycznych tekstu. Najbardziej mnie dobijało masło maślane, a to ich główna technika.
-
Z tego co wnioskuję rozmawiając z tymi co próbują teraz to tłumaczyć a ze mną rozmowy są raczej szczere bo nie doniose a rozmowa nigdzie nie wypłynie, mam status niektywnego tak długo że nikt się nie obawia to po zmianie że na ziemi nie bendzie królestwa bożego chodzi modlitwa mówi jak w niebie tak i na ziemi nie ma ogólnego zrozumienia o co chodzi i jest wyczekiwanie na konkrety,ma to być podobne do starotestamentowego izraela stąd to uczepianie się szaty żyda ale na zdrowy rozsądek to całkiem kupy się nie trzyma,może i stąd taki fermęt w organizacj że to wszyatko sprzeczne,dobry fragmęt zauważyłeś Gorszyciel naprawde schizofremiczny
-
Ciekawi mnie, czy ŚJ generalnie stosują słowa z Mt 25,34 (i par.) do 'drugich owiec', skoro pada tam słowo odziedziczcie, a dziedzicami są pomazańcy? Czy to nie jest mieszanie i błądzenie we własnych światłach?
Ogólnie mówi się, że o drugich owcach są w Biblii dwa wersety:
"mam i inne owce"
"widziałem wielką rzeszę"
Reszta Biblii jest dla pomazańców.
Ale jak trzeba pokazać, że każdy ŚJ ma głosić to się przywołuje werset DO POMAZAŃCÓW: "idźcie nauczajcie", że byli wszyscy obecni na Pamiątce, nie opuszczajcie waszych zebrań.
„(...) niemal wszystkie natchnione listy w Chrześcijańskich Pismach Greckich są skierowane przede wszystkim do tej grupy dziedziców Królestwa – do »świętych«, »uczestników powołania niebiańskiego«.” („Zjednoczeni w oddawaniu czci jedynemu prawdziwemu Bogu” 1989 s. 111).
„Całe Objawienie jest zaadresowane przede wszystkim do namaszczonych chrześcijan, którzy będą zamieszkiwać Nowe Jeruzalem” („Wspaniały finał Objawienia bliski!” 1993 s. 318).
Tak więc Towarzystwo rzuca wersetami raz stosując je do pomazańców raz do drugich owiec raz do wszystkich razem.
-
Daj spokój!!!
Ja próbowałem, ale nie mogłem znieść tego pseudologicznego bełkotu z wielokrotnym powtarzaniem tego samego tylko ubranego w inne słowa >:(
Goebbels powiedział: "kłamstwo wielokrotnie powtórzone staje się prawdą". Czy taką prawdą jest "prawda" WTS-u?
Dziękuję za troskę.
Weź pod uwagę, że już kiedyś czytałam strażnicę i mi się podobały (człowiek młody i głupi). Myślę, że jak czasem przeczytam to nie dostanę szału.
Jeszcze na długo przed moim wybudzeniem, czytałam strażnicę z miną wtf? Jak to ma się jedno do drugiego. Po wybudzeniu łącznie przeczytałam może naście akapitów, coraz ciężej znoszę to pseudo coś.
Czy tylko ja mam wrażenie, że nauki strażnicy gwałcą logikę?
Ze zwykłej ciekawości, zobaczę jak bardzo zmieniło się to co ja się uczyłam, a raczej czego mnie uczyli.
Jest to naturalny sposób na podniesienie sobie ciśnienia.
-
Chyba zacznę czytać strażnice, jak jest tam tyle ciekawostek.
Ja PRZEGLĄDAŁEM do zeszłego roku, czasem po to, aby coś wyłowić i wrzucić na bloga. Ale teraz nawet bardzo rzadko przeglądam, bo nie mogę znieść tego slangu i tej manipulacji.
Ogólnie mówi się, że o drugich owcach są w Biblii dwa wersety:
"mam i inne owce"
"widziałem wielką rzeszę"
Reszta Biblii jest dla pomazańców.
Ale jak trzeba pokazać, że każdy ŚJ ma głosić to się przywołuje werset DO POMAZAŃCÓW: "idźcie nauczajcie", że byli wszyscy obecni na Pamiątce, nie opuszczajcie waszych zebrań.
Tak więc Towarzystwo rzuca wersetami raz stosując je do pomazańców raz do drugich owiec raz do wszystkich razem.
To oczywiste. Przywileje są dla „pomazańców” (chrystusów), a czarna robota dla reszty, czyli am haarec. Jak w każdej piramidzie. Nihil novi sub sole.
-
Też to zauważyłem, o czym mowa w powyższych wypowiedziach. Oprócz tego ak.13 i 14 mówiący o wystrzeganiu się bogactwa, luksusów i wyższego wykształcenia od razu przypomniał mi informację o luksusowo wyposażonych obiektach wystawionych na sprzedaż w Nowym Jorku. Na JW.ORG każdy może zapoznać się z informacjami (zresztą sformułowanymi w sposób w jaki zamieszcza się reklamy dotyczące sprzedaży), jakie to są obiekty, kto w nich bywał, oraz zerknąć na parę fotek świadczących o bardzo skromnym :) wyposażeniu tychże obiektów. Przypomnę że obiekty te były własnością WTS-u jeszcze przed rokiem 1975, ale to już inny temat... . Acha, i były oczywiście remontowane i konserwowane przez bezpłatnych ochotników ochoczo, z dumą i poczuciem niesłychanego przywileju jaki im się trafił.
I wiecie co sobie pomyślałem, że wiedząc co o tym mówi Biblia (w ich przekonaniu że właśnie tak jak jest napisane w "Strażnicy"),
a dając owcom przykład że ich to jakby nie dotyczy, że CK to inna bajka, to tak naprawdę robią tak jakby sami na siebie ogłaszali wyrok, tym bardziej że sąd ma się rozpocząć od domu Bożego.
-
Jeszcze na długo przed moim wybudzeniem, czytałam strażnicę z miną wtf? Jak to ma się jedno do drugiego. Po wybudzeniu łącznie przeczytałam może naście akapitów, coraz ciężej znoszę to pseudo coś.
Czy tylko ja mam wrażenie, że nauki strażnicy gwałcą logikę?
Miałem to samo. Dużo chętniej sięgałem po czarno-białe wydania, niż po te świeże walące takim infantylizmem, że choć nie uważam siebie za kogoś nadzwyczaj bystrego, po prostu obrażały mój zdrowy rozsądek i zdolność oceny. Dziś nie mam w ogóle ochoty na lekturę. Czasem zerknę z czystej ciekawości, ale od przynajmniej trzech lat nie zdarzyło mi się przeczytać całego artykułu. O obszerniejszych publikacjach nie wspominając. Całkowicie starcza mi śledzenie Forum.
-
Jeszcze odnośnie mojej wypowiedzi. Na JW.ORG w zakładce "dla mediów" czytamy że budynek Towers w Brooklynie był zakupiony 14.01.1975, a nie przed 1975, dla mnie ta data jeszcze bardziej daje do myślenia w świetle rad z omawianego tutaj artykułu ze "Strażnicy".
-
Jeszcze odnośnie mojej wypowiedzi. Na JW.ORG w zakładce "dla mediów" czytamy że budynek Towers w Brooklynie był zakupiony 14.01.1975, a nie przed 1975, dla mnie ta data jeszcze bardziej daje do myślenia w świetle rad z omawianego tutaj artykułu ze "Strażnicy".
A mogli poczekać roczek i wziąć za free...
-
Pewnie tak naprawdę wiedzieli że w tym wypadku free będzie bardzo fee.
-
Czy tylko ja mam wrażenie, że nauki strażnicy gwałcą logikę?
To nie wrażenie, to prawda.
16 „Szczęśliwi, którzy są czystego serca, gdyż oni będą widzieć Boga” (Mat. 5:8). Jeśli mamy „czyste serce”, uwidacznia się to w naszych upodobaniach, pragnieniach i pobudkach. Przejawiamy „miłość z czystego serca” (1 Tym. 1:5). Dzięki takiej wewnętrznej czystości będziemy mogli „widzieć Boga”. Nie trzeba tego rozumieć dosłownie, gdyż ‛żaden człowiek nie może zobaczyć Boga i pozostać przy życiu’ (Wyjścia 33:20). Jednakże Jezus w doskonały sposób odzwierciedlał osobowość Boga i dlatego powiedział: „Kto mnie ujrzał, ujrzał też Ojca” (Jana 14:7-9). Poza tym ziemscy czciciele Jehowy mogą „widzieć Boga”, gdy obserwują działania, jakie podejmuje On dla ich dobra (Hioba 42:5). A chrześcijanie namaszczeni duchem ‛widzą Boga’ także w sensie dosłownym, gdy zostają wskrzeszeni do życia duchowego (1 Jana 3:2). Strażnica 15.02.2009
Tu jest tyle bzdur, że szok. Ale zamieściłem ten tekst głównie ze względu na "czyste serce i oglądanie Boga".
Czy ludzie czystego serce będa oglądać Boga? Tak... ale nie tylko niektórzy. Załamka.
Ps 24:3 Kto wstąpi na górę Pana,
kto stanie w Jego świętym miejscu?
4 Człowiek o rękach nieskalanych i o czystym sercu,
który nie skłonił swej duszy ku marnościom
i nie przysięgał fałszywie.
5 Taki otrzyma błogosławieństwo od Pana
i zapłatę od Boga, Zbawiciela swego.
Por. Obj 14:1 Potem ujrzałem:
A oto Baranek stojący na górze Syjon,
a z Nim sto czterdzieści cztery tysiące,
mające imię Jego i imię Jego Ojca wypisane na czołach.
-
Poniżej cytat kończący artykuł „Jehowa, nasz Bóg, to jeden Jehowa” ze Strażnicy do studium z czerwca 2016 r., s. 22, ak. 20:
Dalej oddawajmy cześć wyłącznie Jehowie, kochając Go i służąc Mu z całej duszy. Wytrwale dbajmy też o jedność wśród braci. Jeśli będziemy tak postępować, możemy ufać, że Jezus uzna nas za owce i powie: „Chodźcie, pobłogosławieni przez mego Ojca, odziedziczcie królestwo przygotowane dla was od założenia świata” (Mat. 25:34).
Ciekawi mnie, czy ŚJ generalnie stosują słowa z Mt 25,34 (i par.) do 'drugich owiec', skoro pada tam słowo odziedziczcie, a dziedzicami są pomazańcy? Czy to nie jest mieszanie i błądzenie we własnych światłach?
Tym bardziej że odsyłacze do tego wiersza w NŚ kierują do wersetów o tych, co idą do nieba. :) Lukajcie, bo w rewidowanej wszystkie odsyłacze do Mat 25,34 już usunęli.
-
Tym bardziej że odsyłacze do tego wiersza w NŚ kierują do wersetów o tych, co idą do nieba. :) Lukajcie, bo w rewidowanej wszystkie odsyłacze do Mat 25,34 już usunęli.
Coś się szykuje:
*** w16 czerwiec s. 17 Pytania czytelników ***
4) W nowożytnym spełnieniu człowiek z kałamarzem sekretarskim wyobraża Jezusa Chrystusa, który robi symboliczny znak na czołach osób mających ocaleć. Członkowie wielkiej rzeszy otrzymają ten znak, gdy w trakcie wielkiego ucisku zostaną uznani za symboliczne owce. Będą mogli żyć wiecznie w raju na ziemi (Mat. 25:34, 46).
-
Członkowie wielkiej rzeszy otrzymają ten znak, gdy w trakcie wielkiego ucisku zostaną uznani za symboliczne owce.
A jak będą siedzieć w piwnicy, to w jaki sposób otrzymają "znak"?
-
A jak będą siedzieć w piwnicy, to w jaki sposób otrzymają "znak"?
Symbolicznie.
-
Symbolicznie.
A jak można odczuć symbol?
-
A jak można odczuć symbol?
A kto powiedział że mają odczuć?
-
A kto powiedział że mają odczuć?
No bo jak mają otrzymać znak, to jak odczują?
-
No bo jak mają otrzymać znak, to jak odczują?
Jeszcze nie wyszło nówka światełko wyjaśniające tą kwestię. Wszystko w swoim czasie ;) ;D
-
No bo jak mają otrzymać znak, to jak odczują?
tak jak sam znak. Symbolicznie :D
-
gorzej będzie gdy okaże się że nie tylko znak otrzymują symbolicznie (nie-realnie) ale także samo życie wieczne na ziemi także jest symboliczne (nie-realne) :)