Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: Roszada w 20 Styczeń, 2016, 16:21

Tytuł: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 20 Styczeń, 2016, 16:21
Kiedy w chyba 1989 r. był w Gdańsku Kongres Międzynarodowy to obserwowałem szczególnie ŚJ z USA.
Byli na deptakach i na Starówce całkiem inni niż Polacy.
Uśmiechnięci od ucha do ucha, wszyscy z kamerami, aparatami. Niczym się od innych turystów nie odróżniali poza 'etykietkami' na ubraniu. ;)

Nasi ŚJ w tym czasie to byli smutasy, czekający na Armagedon. Nie było widać tego, że żyją niby w "raju duchowym", a raczej w przedarmagedonowym czyśćcu.

Pytanie do Was.
Ja Wy widzicie ŚJ z innych państw?
Czy różnią się dziś od naszych?
Czy mają jakieś zwyczaje, których u nas się nie praktykuje?

Czy nasi nie są bardziej pobożni, a przynajmniej ich miny? ;)
Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Przebudzony w 20 Styczeń, 2016, 16:48
Cięężkie pytanie (chociaż ja jestem stosunkowo młody, wiec nie poznałem zbyt wielu ŚJ innych narodowości). Na tyle jednak na ile się z nimi zaznajomiłem (szczególnie na kongresach międzynarodowych) można odnieść wrażenie, że są pozytywniej nastawieni do życia. Oczywiście to również kwestia przedziału wiekowego. Młodzież ma co do zasady więcej radości z życia, zaś w każdym narodzie znaleźć można starych, marudnych strażników moralności ;)
Olbrzymia pobożność to nasza cecha narodowa. I choćby ŚJ zaprzeczali ile wlezie, to pod względem swego fanatyzmu dalece wyprzedzili katolików, którymi tak bardzo gardzą i od których chcą się odciąć. Może zachodni ŚJ mają nieco bardziej otwarte umysły, a może lepiej maskują negatywne emocje. Polacy mają skłonność do narzekania i bycia obrażonymi na cały świat (nie żeby historia nie dała nam ku temu powodów). A może po prostu tamci mają już totalnie wyprane umysły, a nasza mentalność chrześcijańska jeszcze się przed tym broni, stąd ten smutek w oczach i pobożne miny :D
Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: M w 20 Styczeń, 2016, 16:56
Myślę że to bardziej kwestia tak jak Przebudzony napisał - ogólnych uwarunkowań kulturowych w naszym kraju. Polacy są ogólnie narodem negatywnie nastawionym do życia, wciąż narzekającym, przez dziesiątki lat uciskanym przez reżimy. Świadkom Jehowy też się takie coś udziela.

(http://paczaizm.pl/content/wp-content/uploads/za-goraco-za-mokro-za-zimno-za-umiarkowanie.jpg)
Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 20 Styczeń, 2016, 17:58
Co ciekawe ŚJ z USA wchodzili do Kościoła Mariackiego oglądać w kilku miejscach tetragram JHWH i w jednym miejscu poprotestanckie Jehowa.
Nasi ŚJ to raczej boją się. ;)

Mnie oprowadzała pewna mulatka i pokazywała wszystkie miejsca. Sam ich wszystkich nie znałem i szok dla mnie, że ona już wiedziała gdzie są.

Ale ŚJ z USA niesłowni. Chyba 3 czy 4 podawałem swój adres. Obiecali przesłać angielską Biblię, bo polskiej jeszcze nie było, ale żaden czy żadna nie napisali. :(
Obiecanki cacanki a głupiemu radość. :)

Mieli swego tłumacza nawet jak spotkałem grupkę.
Zachowywali się dość głośno, jak to turyści, a nie jak nasi co przepraszają że żyją. ;D
Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Klocek w 20 Styczeń, 2016, 19:17
Byłem na międzynarodowym zgromadzeniu w Pradze 1991 r. No cóż, trudno był zauważyć różnice na samym kongresie poszczególnych krajów. Były jakieś wyjątki, gdzie np. ktoś tam obwiesił się jakimiś czeskimi pamiątkami, ktoś inny zawiesił sobie dzwonek, zwracając tym na siebie uwagę, jakiś czarny w kolorowej sukni do kostek. Na kwaterze w szkole, jakaś grupka roznosiła po lampce wina, jednak nieliczni brali. Jednak nie wiem, czy byli to ŚJ, czy jacyś badacze zachowań, gdyż na salach każdy już na luzie bez plakietek.

Najciekawszym jednak było dla mnie to, gdy udałem się zwiedzić Most Karola (http://www.world-adventure.net/show_foto.php?foto_id=1220). Festyn niesamowity. Wielu artystów, folklor, śpiewy, kramy, za niewielką opłatą narysował cię w kilka minut, byli jakieś ćpuny, ale również jakaś grupka ŚJ śpiewała pieśni Królestwa, aby zwrócić uwagę. Niesamowity widok. Zresztą jest to atrakcja czeska jak dla Włochów Koloseum, Francuzów Wieża Eiffla.
Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 20 Styczeń, 2016, 19:43


Najciekawszym jednak było dla mnie to, gdy udałem się zwiedzić Most Karola (http://www.world-adventure.net/show_foto.php?foto_id=1220). Festyn niesamowity. Wielu artystów, folklor, śpiewy, kramy, za niewielką opłatą narysował cię w kilka minut, byli jakieś ćpuny, ale również jakaś grupka ŚJ śpiewała pieśni Królestwa, aby zwrócić uwagę.

Widziałem tam ostatnio Krisznowców śpiewających. Widocznie teraz jest na to zapotrzebowanie.
Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 20 Styczeń, 2016, 19:48
Widziałem tam ostatnio Krisznowców śpiewających. Widocznie teraz jest na to zapotrzebowanie.
Kiedyś u nas byli na deptaku na ul. Długiej i to przez 2-3 lata szczególnie latem, ale już ich od kilku lat nie ma. Widocznie do Czech powędrowali. ;)
Był folklor jak śpiewali mantry. :)
Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Gostek w 04 Grudzień, 2020, 00:48
Też zauważyłem, że jest różnica między polskimi ŚJ a niemieckimi. Ci polscy są bardziej posłuszni i bardziej zdyscyplinowani od tych niemieckich.

Ciekawi mnie to tym bardziej, ponieważ w społeczeństwie poza świadkowskim jest dokładnie odwrotnie.
Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Asia1984 w 04 Grudzień, 2020, 01:22
Co ciekawe ŚJ z USA wchodzili do Kościoła Mariackiego oglądać w kilku miejscach tetragram JHWH i w jednym miejscu poprotestanckie Jehowa.
Nasi ŚJ to raczej boją się. ;)

Mnie oprowadzała pewna mulatka i pokazywała wszystkie miejsca. Sam ich wszystkich nie znałem i szok dla mnie, że ona już wiedziała gdzie są.

Ale ŚJ z USA niesłowni. Chyba 3 czy 4 podawałem swój adres. Obiecali przesłać angielską Biblię, bo polskiej jeszcze nie było, ale żaden czy żadna nie napisali. :(
Obiecanki cacanki a głupiemu radość. :)

Mieli swego tłumacza nawet jak spotkałem grupkę.
Zachowywali się dość głośno, jak to turyści, a nie jak nasi co przepraszają że żyją. ;D

moze SJ z USA pomysleli "po co Ci angielska biblia, jak Ty z tego pozytku nie bedziesz miec bo po angielsku nie umiesz"
Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Takajaja w 04 Grudzień, 2020, 06:50
moze SJ z USA pomysleli "po co Ci angielska biblia, jak Ty z tego pozytku nie bedziesz miec bo po angielsku nie umiesz"

A skad u Ciebie przypuszczenie że Roszada angielskiego nie zna? 🤔
Ja nie wyczytałam tu tak owej informacji w tym wątku. Chyba, że ślepote mam bezobjawową
Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Ruben w 04 Grudzień, 2020, 07:12
Szerokorozumiany dupościsk to nasza cecha narodowa (po angielskiemu to tzw „tight Polish arse/ass”), ale poza większym wyluzowaniem na co dzień, chyba nie różnimy się w wykładni doktryn CK- tak samo wykluczają i unikają. Świętoszkowatość podobna do naszej, to chyba pozostałość po ‚purytanizmie’ i epoce wiktoriańskiej- to ostatnie, na wszystkich byłych terytoriach brytyjskich, włączając Hamerykę ;-), gdzie to urodziło się nasze Słońce, czyli Wujek Russell.

Choć fakt- o podobnych sensacyjnych wydarzeniach NIGDY w Polsce nie słyszałem (może starsi to lepiej kryli za wszelką cenę, bo takie niebudujące?).

Pamiętam, jaki szok przeżyłem kiedyś.... wpada do mnie na chałupę z rana stary kawaler i się cały trzęsie, chyba ze strachu. My akurat do śniadania siadamy. Daj mi Ruben cokolwiek na ruszt, bo głodny jestem- prawie płacze..... Ja, Ruben, dorzucam parę jajek więcej na patelnię...
i się pytam- co się stało???

Mówi: zaprosiła mnie wczoraj na kolację z rodzicami jedna taka siostra z ‚sąsiedniego’ zboru. Przyjeżdżam, a ona zamyka drzwi na klucz gdy już wszedłem. Rodziców ni ma :-/.... zaczyna się do mnie przystawiać.... i tak całą noc (no zgroza!!!-  uwaga moja, czyli Rubenowa ;-) )

Chciała się z nim na gwałt przespać czy cóś....

Pech chciał, (a ona tego chyba nie wiedziała) że ten kumpel ze zboru woli chłopaków (chociaż w tym okresie czasu był w zborze, i chiba w celibacie).

I mimo OBIECANEJ KOLACJI, nie dostał dosłownie NIC. Może uznała, że nie zasłużył sobie?!

Kumpel całą noc nie zmrużył oka, nie mógł się wydostać na zewnątrz, bo mieszkanie na piętrze, a trochę ciapowaty :-/

Następnego dnia pobiegła do starszaków, że jej dziecko zrobił, a ona......tak nie chciała......i żałuje..... krokodyle łzy.....i w ogóle..... :o

No formalnie komedia lepsza niż czeska i francuska zmiksowane razem hehehehe.

Co się okazało, to wpadła z kimś z poza zboru, i szukała na dosłowny gwałt zastępnika, może finansowego, ale chyba takiego na usprawiedliwienie też.

Z tego co słyszałem, to wykluczona została, ale nie na długo. Ogólnie, to większa tolerancja dla nieślubnych wpadek sióstr jest widoczna, chyba ze względu na niższy procent chłopów w zborach. Bardzo szybko te siostry przyłączają. Chyba to daje im ten minus jednoprocentowy wzrost w statystykach ;-)

Kumpel śmieje się z tego do dziś, i wszystkim wokół opowiada. Obecnie mieszka szczęśliwie ze swoim chłopakiem w Holandii.

W Polszy to chyba nie do pomyślenia?!



Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Ruben w 04 Grudzień, 2020, 08:17
Do powyższego mojego wpisu dodam, że Kumpla wtedy nawet nie napomnieli. Podejrzewam, ze japy im opadły, gdy im powiedział w czym rzecz....chociaż..... na gołe oko było widać, że mówi prawdę :-)

Gdzie ta Baba miała oczy?!!!  :o  ::)  :P ...fakt, kasowy był hehehe
Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Gostek w 04 Grudzień, 2020, 10:20
Ruben, ma się rozumieć, że ten kumpel ze swoim chłopakiem to jest już poza Orgiem? Albo jeszcze jest w Org.? Pytam bo znam też parki braci mieszkających ze sobą razem już od jakiegoś czasu. Tłumaczą się, że ich dochody są zbyt małe, żeby osobno coś wynająć i dlatego muszą mieszkać razem.




Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Ruben w 04 Grudzień, 2020, 10:36
Ruben, ma się rozumieć, że ten kumpel ze swoim chłopakiem to jest już poza Orgiem? Albo jeszcze jest w Org.? Pytam bo znam też parki braci mieszkających ze sobą razem już od jakiegoś czasu. Tłumaczą się, że ich dochody są zbyt małe, żeby osobno coś wynająć i dlatego muszą mieszkać razem.

Tak Gostek, już poza "Orgiem", chyba cóś od 2010?

Nie no, jestem w stanie uwierzyć, że niektórych nie stać, i to niekoniecznie na drugie łóżko ;-)

...a z drugiej strony, nie wyobrażam sobie pozostawania w Orgu w takiej sytuacji, i regularnego, cierpliwego wysłuchiwania bzdetów na własny temat, a to że "wymyśleliście ciasne gatki", a to że "pedofilami jesteście"- wtedy to dopiero rozdwojenie jaźni byłoby potrzebne, coby nie zwariować!

...a z drugiej strony, znajomy z pracy mi kiedyś "pedział" (to po śląsku znaczy "powiedział" więc proszę bez nieczystych skojarzeń tutaj  >:D ).... a gadalismy wtedy o kimś, komu żona nagle zmarła  :'( :

"(...)Mnie jakby żona zmarła, to bym chyba drugi raz się nie żenił...wolałbym chyba z jakimś dobrym kumplem zamieszkać, możnaby i sport pooglądać, i piwa się napić w spokoju,,, bez tego całego dramatu, zrzędzenia itp, itd..(...)"

Ciekawy punkt widzenia  ;). Pozdrawiam wszystkie Kobitki tu na Forum  :P

Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Takajaja w 04 Grudzień, 2020, 11:01


"(...)Mnie jakby żona zmarła, to bym chyba drugi raz się nie żenił...wolałbym chyba z jakimś dobrym kumplem zamieszkać, możnaby i sport pooglądać, i piwa się napić w spokoju,,, bez tego całego dramatu, zrzędzenia itp, itd..(...)"

Ciekawy punkt widzenia  ;). Pozdrawiam wszystkie Kobitki tu na Forum  :P

No to nieźle byście zarośli brudem tylko siedzac przed TV i butelki sobie podajac😂. Czarno to widze... Rozumiem że na koniec miesiaca śmieciare pod okno byscie zamawiali..
Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Ruben w 04 Grudzień, 2020, 11:07
(...) Rozumiem że na koniec miesiaca śmieciare pod okno byscie zamawiali..

Nio, ja też tak to właśnie czarno widzę.....  :P
Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Gostek w 04 Grudzień, 2020, 11:38
Zwrot,, pedzioł,, I inne takie ślunske powiedzenia nie są mi obce, bo jo jes Handys z Górnego Ślunska..  ;D I kluski z modrom i rouladom tyż bych mógł ci Ruben uważyć.  ;)
Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Ruben w 04 Grudzień, 2020, 11:53
Zwrot,, pedzioł,, I inne takie ślunske powiedzenia nie są mi obce, bo jo jes Handys z Górnego Ślunska..  ;D I kluski z modrom i rouladom tyż bych mógł ci Ruben uważyć.  ;)

...trzymam za język, może na jakimś zjeździe odstępczuchów w Ustroniu, Wiśle, lub gdziekolwiek indziej zrobimy kiejdyś zawody:

kto lepsze ślunskie uworzy: Hanys z Górnego Ślunska, czy Gorol z Mazowsza (oswojony pod Gliwicami)

...a później, ku uciesze obecnych, będziemy ich "futrować"  >:D
Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Takajaja w 04 Grudzień, 2020, 12:06
...trzymam za język, może na jakimś zjeździe odstępczuchów w Ustroniu, Wiśle, lub gdziekolwiek indziej zrobimy kiejdyś zawody:

kto lepsze ślunskie uworzy: Hanys z Górnego Ślunska, czy Gorol z Mazowsza (oswojony pod Gliwicami)

...a później, ku uciesze obecnych, będziemy ich "futrować"  >:D

E to ja się pisze na taką impreze...bo ja z małopolski 😊 i na ślask mam rzut beretem😁. Przywioze deser słynne kremowki
Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Natan w 04 Grudzień, 2020, 14:05
Jak byłem w Anglii i Szkocji w 1992 r. z serią wykładów po zborach Świadków, to było parę zaskoczeń.

Np. u starszego zboru na półce znalazłem Księgę Mormona i inne ciekawostki. Mówił, że trzyma to jako źródło.

Natomiast starszy zboru w Manchesterze w ogóle mnie zaskoczył. Miał na półce wielotomowy komentarz do Starego i Nowego Testamentu autorstwa prezbiterianina (w tym przypadku umiarkowanego kalwinisty), Alberta Barnesa. Imponujący to był widok, pięknie, ozdobnie oprawione tomy. Najważniejsza jednak jest ich treść: dobitne głoszenie Boskości Chrystusa, Osobowości i Boskości Ducha Św., dowodzenie Trójcy na podstawie formuły chrzcielnej w Mateusza 28:19, stanowcze głoszenie piekła, a przede wszystkim zbawienia z łaski przez wiarę, bez wstępnych zasług człowieka, a uczynki są owocem łaski i duchowego odrodzenia. Przyznacie, że u nas w Polsce, raczej rzadko kto by miał na widoku takie publikacje, a tym bardziej nadzorca zboru.

Inny brat, mój gospodarz, był miejscowym bardzo lubianym przyrodnikiem i fotografem kącika przyrodniczego w gazecie. Miał bardzo dobre relacje z miejscową społecznością. Też trochę nietypowe. Gdy potem zmarł, w tejże gazecie zamieszczono artykuł wspomnieniowy o nim. Nie spotkałem się z tym w Polsce.   
Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Asia1984 w 05 Grudzień, 2020, 11:31
A skad u Ciebie przypuszczenie że Roszada angielskiego nie zna? 🤔
Ja nie wyczytałam tu tak owej informacji w tym wątku. Chyba, że ślepote mam bezobjawową

odwrotnej wiadomosci ze Roszada zna jezyk angielski tez tutaj nie wyczytalas i ja tez nie wyczytalam. Roszada trzyma nas w tej kwestii w niepewnosci. ujmujac rzecz statystycznie, to jest o wiele wieksze prawdopodobienstwo ze Roszada angielski nie zna, nizeli zna. ja nikogo (oprocz malej grupy uczniow w szkole, kiedy chodzilam) to nie znam zeby umial po angielsku. poznalam SJ ale z ameryki, wiec sie nie liczy. a teraz przez forum poznalam Natana, ktory umie po angielsku, i to jest jedyna osoba. ja prosilam o studium w angielskim jezyku, ale ona sie nie zgodzila, bo lepiej dla mnie jak bede miec studium po polsku to lepiej poznam nauki SJ itd. no, ale ona dala mi biblie po angielsku, i to bylo w tym czasie jak jeszcze nie byla wydana biblia srebna po polsku. oprocz tego to mam What can the bible teach us? (ta nowa srebna ksiazka do studium z zainteresowanym) ale pisac to rzadko kiedy ale pisze z nia
Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 05 Grudzień, 2020, 17:47
Roszada trzyma nas w tej kwestii w niepewnosci.
a czy to ma jakiekolwiek znaczenie czy Włodek _osobiście_ zna język obcy czy nie zna?!

Przecież posiadając książkę w niezrozumiałym dla nas obcym języku można np.:
- wpisać w google pewne wyrażenia i sobie coś wyrywkowo przetłumaczyć
- zapytać kolegę o znaczenie konkretnego akapitu
- być w trakcie nauki języka obcego (dziś nie umiem a za dwa lata będę miał certyfikat)
- wręczyć ją jako prezent osobie która ten język zna
- itd. itp.

Skoro poprosił o książkę w konkretnym języku, to widocznie była mu potrzebna i już

Ja mam inne wytłumaczenie tej „niesłowności” amerykańskich świadków.

Włodek w swojej skromności mógł nie pomyśleć że już wtedy jego „zła” sława jako „największego wroga Boga Jehowy w całej Europie” :) mogła siegać daleko poza granice Polski.

Przykładowo ktoś _szczerze_ obiecuje że wyśle i naprawdę _chce_ wysłać, a po powrocie do USA chwali się „błogosławieństwami” jakich w Polsce zaznał. I opowiada w zborze że ludzie sie interesują, a jeden taki (nazywa się Włodek Bednarski) poprosił nawet o Biblię po angielsku. Piękne „budujące” opowiadanko z nieoczekiwanym finałem. Ktoś posłuchał do końca a potem pyta: „jak miał na nazwisko ten pan Włodek co prosił o Biblię? Możesz powtórzyć? Bednarski?!” i w tym momencie widać wielkie przerażenie w oczach osoby proszącej o potwierdzenie nazwiska. Po chwili osoba która miała wysłać Włodkowi tę angielską Biblię dowiaduje się że jeśli to jest „WŁAŚNIE TEN” Włodek Bednarski to lepiej mu niczego nie wysyłać, bo to jest „wróg Jehowy” i on zapewne użyje tej konkretnej Biblii do „szkalowania” Organizacji Bożej...
Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Ruben w 05 Grudzień, 2020, 18:02
Ja mam za to trywialne wyjaśnienie: skoro przyjaźnie w zborze są warunkowe, to po powrocie do siebie po prostu zapomnieli o jakimś polskim dziwaku.

Zeby coś wysłać za granice, (poza pocztówką) to trzeba się trochę wysilić, i wydać te parę dolców na przesyłkę. Atmosfera zgromadzenia minęła, to i o ‚dziwaku’ z którym nie zamierzali się przyjaźnić- bo po co- zapomnieli.
Smutne, jak i cała ta organizacja, i jej blichtr......
Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 05 Grudzień, 2020, 18:12
Opisując Świadków Jehowy z innych krajów możemy popełniać błąd wynikający z niereprezentatywności próby opisywanej społeczności.

Przykładowo ktoś należy do polskiego zboru w Polsce i w jego zborze dominują stare marudy, takie co im sie nigdy nic w życiu nie podoba, zawsze nie w humorze zawsze niezadowoleni itd. itp., a osoby pogodne i uśmiechnięte można policzyć na palcach.

Taki ktoś jedzie na „międzynarodowy” kongres i tam spotyka „braci z Ameryki”, którzy są w wyśmienitych humorach, umieją cieszyć się i w ogóle. Ale ten obserwator nie wie, że ci wspaniali „bracia z Ameryki” mogą stanowić _wyjątek_ na tle swojego amerykańskiego zboru.

Po pierwsze, są to przedstawiciele tych lepiej sytuowanych materialnie osób, których stać na wakacje i stać na bilety lotnicze.

Po drugie, to „przykładni” bracia którzy dostali pisemną rekomendację od amerykańskiej starszyzny że „nie narobią organizacji wstydu” tutaj w Polsce.

Po trzecie, z takiego przeciętnego amerykańskiego zboru przyjechało troje wybrańców, a za oceanem pozostało kilkadziesięciu bezrobotnych amerykańskich smutasów, mieszkających (jak przystało na amerykańską biedotę) w rozwalających się używanych przyczepach kempingowych.

A my tutaj w Polsce błędnie sobie myślimy że wszyscy amerykańscy świadkowie Jehowy są bardziej pogodni od polskich świadków Jehowy.
Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Asia1984 w 05 Grudzień, 2020, 20:42
a czy to ma jakiekolwiek znaczenie czy Włodek _osobiście_ zna język obcy czy nie zna?!

Przecież posiadając książkę w niezrozumiałym dla nas obcym języku można np.:
- wpisać w google pewne wyrażenia i sobie coś wyrywkowo przetłumaczyć
- zapytać kolegę o znaczenie konkretnego akapitu
- być w trakcie nauki języka obcego (dziś nie umiem a za dwa lata będę miał certyfikat)
- wręczyć ją jako prezent osobie która ten język zna
- itd. itp.

Skoro poprosił o książkę w konkretnym języku, to widocznie była mu potrzebna i już

Ja mam inne wytłumaczenie tej „niesłowności” amerykańskich świadków.

Włodek w swojej skromności mógł nie pomyśleć że już wtedy jego „zła” sława jako „największego wroga Boga Jehowy w całej Europie” :) mogła siegać daleko poza granice Polski.

Przykładowo ktoś _szczerze_ obiecuje że wyśle i naprawdę _chce_ wysłać, a po powrocie do USA chwali się „błogosławieństwami” jakich w Polsce zaznał. I opowiada w zborze że ludzie sie interesują, a jeden taki (nazywa się Włodek Bednarski) poprosił nawet o Biblię po angielsku. Piękne „budujące” opowiadanko z nieoczekiwanym finałem. Ktoś posłuchał do końca a potem pyta: „jak miał na nazwisko ten pan Włodek co prosił o Biblię? Możesz powtórzyć? Bednarski?!” i w tym momencie widać wielkie przerażenie w oczach osoby proszącej o potwierdzenie nazwiska. Po chwili osoba która miała wysłać Włodkowi tę angielską Biblię dowiaduje się że jeśli to jest „WŁAŚNIE TEN” Włodek Bednarski to lepiej mu niczego nie wysyłać, bo to jest „wróg Jehowy” i on zapewne użyje tej konkretnej Biblii do „szkalowania” Organizacji Bożej...

hahahahaha, ale sie usmialam, super wytlumaczenie.

a co do tego "jakie to ma znaczenie czy Roszada zna jezyk angielski", to powiedz to im a nie mnie. ale skoro SJ z Ameryki nie chciala ze mna miec studium po angielsku, choc po angielsku umiem (no moze nie perfekt, ale umiem), to tym bardzie Roszadzie by nie dali biblii...

choc Ruben tez mogl miec racje ze swoim wytlumaczeniem...

Sebastian a Ty pracujesz w Urzedzie Statystycznym, albo uczysz statystyki na studiach? tos polecial z tym tekstem "blad wynikajacy itd".musze powiedziec ze powiedziales cenna uwage...
Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 05 Grudzień, 2020, 21:15
hahahahaha, ale sie usmialam, super wytlumaczenie.
ja jestem o wiele mniej znany od Włodka, a mimo to moje nazwisko też ma swoją siłę rażenia :)

członkowie dalszej rodziny opowiadali mi sytuację, w której świadkowie Jehowy ZAPRZESTALI dostarczania publikacji osobie, która zawarła związek małżeński i umieściła sobie na drzwiach wizytówkę z nowym nazwiskiem.

Nieco mnie zdziwiło, że ktoś w _innym_województwie_ skojarzył nazwisko na drzwiach z moją skromną osobą i na tej podstawie podjął decyzję o niedostarczaniu literatury.

A przecież moje nazwisko "ma moc" 0,01% mocy nazwiska Bednarski...
Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 27 Grudzień, 2020, 03:48
Natomiast starszy zboru w Manchesterze w ogóle mnie zaskoczył. Miał na półce wielotomowy komentarz do Starego i Nowego Testamentu autorstwa prezbiterianina (w tym przypadku umiarkowanego kalwinisty), Alberta Barnesa. Imponujący to był widok, pięknie, ozdobnie oprawione tomy. Najważniejsza jednak jest ich treść: dobitne głoszenie Boskości Chrystusa, Osobowości i Boskości Ducha Św., dowodzenie Trójcy na podstawie formuły chrzcielnej w Mateusza 28:19, stanowcze głoszenie piekła, a przede wszystkim zbawienia z łaski przez wiarę, bez wstępnych zasług człowieka, a uczynki są owocem łaski i duchowego odrodzenia. Przyznacie, że u nas w Polsce, raczej rzadko kto by miał na widoku takie publikacje, a tym bardziej nadzorca zboru.
dopytam o szczegóły: czy ów starszy z Manchesteru po prostu posiadał protestancką publikację czy także ją czytał i prywatnie przyznał się Tobie do podzielania opisanych w tejże publikacji ("nieprawowiernych" z pkt widzenia jw.org) poglądów?!

Ja od siebie mogę powiedzieć, że w latach 90-tych poznałem kilku "kolekcjonerów" wydawnictw adwentystycznych i wydawnictw zielonoświątkowych;

Kolekcjonerzy twierdzili że mają plany dot. głoszenia przedstawicielom mniejszości wyznaniowych w Polsce, ale jakoś efektów tego głoszenia nie było... Trzeba jednak przyznać że sięgali po te pozycje z "właściwym" nastawieniem (na zasadzie "trzeba poznać język wroga").
Tytuł: Odp: Czy ŚJ z różnych państw są inni niż nasi?
Wiadomość wysłana przez: Natan w 27 Grudzień, 2020, 08:16
dopytam o szczegóły: czy ów starszy z Manchesteru po prostu posiadał protestancką publikację czy także ją czytał i prywatnie przyznał się Tobie do podzielania opisanych w tejże publikacji ("nieprawowiernych" z pkt widzenia jw.org) poglądów?!

Sebastianie, byłem u tego starszego tylko z krótką wizytą wraz z przedstawicielem Domu Betel w Londynie. W ogóle nie rozmawialiśmy o tej literaturze. Trudno, żeby mi się do czegoś prywatnie przyznał, skoro praktycznie się nie znaliśmy. Zatem w ogóle nie mam wiedzy na temat tego, jaki użytek ów starszy robił z tego rodzaju publikacji.