Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: Roszada w 27 Październik, 2015, 18:19
-
Zagadka niepowodzeń wzrostu Świadków Jehowy w Polsce rozwiązana. :)
Otóż przyczyną jest stały spadek chrztów.
Statystyki same mówią za siebie.
Liczba ochrzczonych Świadków Jehowy w Polsce
1988 – brak danych (Strażnica Nr 4, 1989 s. 6);
1989 – 6175, wzrost 5% (Strażnica Nr 1, 1990 s. 22);
1990 – 11 387, wzrost 6% (Strażnica Nr 1, 1991 s. 20);
1991 – 10 842, wzrost 6% (Strażnica Nr 1, 1992 s. 12);
1992 – 8376, wzrost 6% (Strażnica Nr 1, 1993 s. 14);
1993 – 8164, wzrost 5% (Strażnica Nr 1, 1994 s. 14);
1994 – 8131, wzrost 5% (Strażnica Nr 1, 1995 s. 14);
1995 – 8177, wzrost 4% (Strażnica Nr 1, 1996 s. 14);
1996 – 7502, wzrost 2% (Strażnica Nr 1, 1997 s. 20);
1997 – 6161, wzrost 1% (Strażnica Nr 1, 1998 s. 20);
1998 – 4516, wzrost 0% (Strażnica Nr 1, 1999 s. 14);
1999 – 4070, wzrost -1% (Strażnica Nr 1, 2000 s. 19);
2000 – 3741, wzrost 0% (Strażnica Nr 1, 2001 s. 20);
2001 – 3478, wzrost 0% (Strażnica Nr 1, 2002 s. 21);
2002 – 3802, wzrost 1% (Strażnica Nr 1, 2003 s. 14);
2003 – 3709, wzrost 2% (Strażnica Nr 1, 2004 s. 20);
2004 – 4261, wzrost 1% (Strażnica Nr 3, 2005 s. 21);
2005 – 3681, wzrost 0% (Strażnica Nr 3, 2006 s. 29);
2006 – 3728, wzrost -1% (Strażnica Nr 3, 2007 s. 29);
2007 – 3811, wzrost 0% („Rocznik Świadków Jehowy 2008” s. 36);
2008 – 3242, wzrost -1% („Rocznik Świadków Jehowy 2009” s. 36);
2009 – 2853, wzrost 0% („Rocznik Świadków Jehowy 2010” s. 36);
2010 – 2669, wzrost 0% („Rocznik Świadków Jehowy 2011” s. 44).
2011 – 2275, wzrost 0% („Rocznik Świadków Jehowy 2012” s. 48).
2012 – 2420, wzrost 0% („Rocznik Świadków Jehowy 2013” s. 184).
2013 – 2290, wzrost -1% („Rocznik Świadków Jehowy 2014” s. 184).
2014 – 2089, wzrost -1% („Rocznik Świadków Jehowy 2015” s. 184).
Co się porobiło? ;)
Z ponad 8000 chrzczonych spadło do ponad 2000. :-\
Inne dane na skanach tu:
http://www.piotrandryszczak.pl/statystyka_w_Polsce.html
-
A tutaj dla osób, które wolą wykresy zamiast liczb:
(http://i.imgur.com/URGioWo.png)
-
Patrzyłem też lata 1947-1949 sprzed zakazu w Polsce, ale wtedy nie podawali w tabelach liczby ochrzczonych tylko takie oto dziwne dane (prócz najwyższej liczby głosicieli, przyrost proc., ilość grup [czyli zborów]):
Ogółem literatury
Ogółem godzin
Nowych prenumeratorów
Pojedynczych egzemplarzy
Ponownych odwiedzin
Przeciętna liczba stud. biblij. :-\
Tez im się chciało liczyć każda gazetkę. ;)
-
Patrzyłem też lata 1947-1949 sprzed zakazu w Polsce, ale wtedy nie podawali w tabelach liczby ochrzczonych tylko takie oto dziwne dane (prócz najwyższej liczby głosicieli, przyrost proc., ilość grup [czyli zborów]):
Ogółem literatury
Ogółem godzin
Nowych prenumeratorów
Pojedynczych egzemplarzy
Ponownych odwiedzin
Przeciętna liczba stud. biblij. :-\
Tez im się chciało liczyć każda gazetkę. ;)
Teraz przecież też liczą każdą gazetkę, podaje się w sprawozdaniu ze służby ilość rozpowszechnionych czasopism, a w innej rubryce ilość broszur i traktatów.
-
A czy w jakiejkolwiek publikacji WTS-u jest podana liczba "uchodźców".
-
Byłem na kilku zgromadzeniach gdzie nie było wcale kandydatów do chrztu. Tak dziwnie to wyglądało bo przemówienie do chrztu a tu nikogo nie zanurzają. Po jednym pamiętam jak obwodowy groził palcem starszym żeby to było ostatni raz! ;)
-
W Skarbimierzu? Też pamiętam taką sytuację :D
-
Byłem na kilku zgromadzeniach gdzie nie było wcale kandydatów do chrztu. Tak dziwnie to wyglądało bo przemówienie do chrztu a tu nikogo nie zanurzają. Po jednym pamiętam jak obwodowy groził palcem starszym żeby to było ostatni raz! ;)
No powiem jest to dla mnie całkowitym zaskoczeniem, brak kandydatów a to checa, to znaczy że nawet rodziny juz nie mogli poświecić. ;D ;D ;D
-
Ja byłam na wielu takich. Ostatnimi czasy to w modzie 😁 wyglaszanie przemówień do chrztu do pustego rzędu... 😁
-
To trochę dziwne ,bo przed zgromadzeniem mają informację ile osób idzie do chrztu.
-
Kiedyś na studiach miałem takiego wykładowcę z mechaniki który mówił, że studenci nie są mu do niczego na wykładach potrzebni, a nawet wręcz przeszkadzają, bo hałasują ;)
I faktycznie, kiedyś wpadam na salę a tam...nikogo oprócz niego. A on wciąż mówi wykład i nawet nie mrugnął powieką na mój widok ;)
Jak mawiał klasyk w pewnym filmie: "sztuka jest sztuka"
-
W Skarbimierzu? Też pamiętam taką sytuację :D
W Sosnowcu było dwa razy przynajmniej, raz byłem w Malborku i raz w Lublinie.
-
Ja byłam na wielu takich. Ostatnimi czasy to w modzie 😁 wyglaszanie przemówień do chrztu do pustego rzędu... 😁
Ciekawe jak by to w KK wyglądało, gdyby miała być msza z rytuałem chrzcielnym, a ogłosiliby, że jednak nie mają nikogo do chrztu.
To wtedy by zadano pytanie, po co rytuał chrzcielny?
A o proboszczu by powiedzieli, że niespełna rozumu. ;D
Tak samo zapytam, po co przemówienie do ochrzczonych, skoro ich nie ma.
Powinni mieć na taka okazje inne kazanko.
Np. typu dlaczego nasze dzieci powinny wcześnie przyjmować chrzest. :)
-
Powinni mieć na taka okazje inne kazanko.
Np. typu dlaczego nasze dzieci powinny wcześnie przyjmować chrzest. :)
I tytuł przemówienia: "Czy twoje dziecko ma już prawo jazdy?"
-
Teraz przecież też liczą każdą gazetkę, podaje się w sprawozdaniu ze służby ilość rozpowszechnionych czasopism, a w innej rubryce ilość broszur i traktatów.
To dziwne, że tego teraz już nie publikują w tabelach, jak kiedyś. ;)
-
Właśnie,po co komu przemówienie przed chrztem ,jeżeli nikt sie nie chrzci?Pytania też zadaja?hehe
Ciekawe co sobie myśleli obecni na zgromadzeniu.
-
Nie potrafię sobie wyobrazić takiego przemówienia :)
-
Wracamy do rekordowych nabytków i zapewne chrztów.
Oto skuteczna dawna metoda, dzięki której pozyskano zapewne wielu ochrzczonych w latach 50. XX w.
Rocznik ŚJ 1994 podaje:
*** yb94 ss. 234-235 Polska ***
Jednakże pod koniec lat pięćdziesiątych stało się jasne, iż „odwilż” z roku 1956 ma się ku końcowi. Wydawało się rzeczą słuszną, żeby maksymalnie wyzyskać wszelkie jeszcze istniejące możliwości i rozgłosić dobrą nowinę na jak najszerszą skalę. Notowano niezwykle szybki wzrost, ale pojawił się niezdrowy duch współzawodnictwa. W rezultacie zaczęto raportować nowych głosicieli nie spełniających wymagań biblijnych. Wystarczyło na przykład, że zainteresowany przytaknął, iż w rozmowie z kimś wspomniał o nadziei Królestwa, o której opowiadają Świadkowie Jehowy. Toteż przez pewien czas utrzymywało się hasło: „Dziś zainteresowany, jutro głosiciel”. Wielu z nich nawet nie chodziło na zebrania. Doszło do tego, że liczba obecnych na Pamiątce była w roku 1959 mniejsza niż liczba głosicieli, która w marcu tegoż roku wyniosła 84 061. Taka sytuacja z łatwością mogła osłabić duchową prężność organizacji (1 Kor. 3:5-7).
Przedsięwzięto niezbędne środki zaradcze. Liczba głosicieli zaczęła stopniowo spadać aż do poziomu około 50 000. Nową najwyższą osiągnięto dopiero po niemal 29 latach, w styczniu 1988 roku, kiedy udział w służbie polowej zgłosiło 84 559 rzeczywistych głosicieli.
-
Tak sobie myślę, patrząc na strukturę wielu zborów, że w latach, kiedy liczba chrztów była największa, było to związane z innym systemem zdobywania zainteresowanych. Pojedyncze osoby często ciągnęły za sobą po czasie całe rodziny. W zborach których byłem, było bardzo wiele osób z jednej rodziny. W jednym z nich stanowili niemal połowę i wszyscy stali się ŚJ na zasadzie 'ciotka/babka/kuzyn/brat mi głosił i zgodziłem się na studium'. Wydaje mi się, że spadek w dużej części był spowodowany tym, że potencjał tych rodzin po kilku latach się wyczerpał. Tak więc dziś, 20 lat od tych świetlanych lat, te rodziny ciągle są takie same, ale sytuacja się wyklarowała, zainteresowani dawno są ŚJ, niezainteresowani nie mają zamiaru być. Myślę, że to zjawisko bardzo podcięło skrzydła organizacji. W końcu nawet kiedy ludzie od drzwi do drzwi reagowali inaczej, to często nieoficjalne głoszenie członka rodziny było decydujące.