Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
NA DOBRY POCZĄTEK => POWITANIE => Wątek zaczęty przez: franki w 05 Październik, 2015, 08:44
-
Franki wita wszystkich ;D
Czytam to forum od chwili powstania i nastała ta wiekopomna chwila aby przywitać wszystkich. Witajcie.
Coś o mnie. Niektórych z forum znam osobiście na pewno, niektórych być może. Od dziecka byłem ŚJ, 20 lat po chrzcie, wiele lat sługa pom. pionier, nawet na oddaleniu. Było minęło.
Na początku tego roku powiedziałem sprawdzam, karty na stół. Z początku myślałem że problemy są błahe, że to mały kawałeczek lodu na powierzchni który spostrzegłem. W rzeczywistości była to potężna góra lodowa.
Od kilku miesięcy, jednym ruchem zaprzestałem mojego życia zborowego. Dopiero od tego momentu mogę poczuć taką "prawdziwą miłość braterską" na swoich plecach. Wszyscy wiecie o co chodzi.
Pocieszam się tym że nie straciłem rodziców, zaakceptowali moją nową drogę życiową, to prawdziwi chrześcijanie chociaż ponad 40 lat ŚJ. Nauczyli mnie szacunku do ludzi, bo sami tacy są. Gdy zadałem pytanie mojemu ojcu o jedynozbawczość organizacji odpowiedział z całym przekonaniem NIE. Czekam na tę chwilę kiedy sami się obudzą tak w pełni...Jeszcze nie czas na pisanie dużo o sobie...Ale taka potrzeba rodzi się we mnie, dla innych. Ostatnio odkopałem swoje stare organizacyjne archiwum. W latach 90 i na początku 00 po zborach krążyły ksera różnych propagandowych rzeczy WTS i nie tylko. Co jakiś czas wrzucę coś dla odświeżenia pamięci, rozrywki...
-
Witam serdecznie...
-
Witaj mój Przyjacielu, a nasz bracie w odstępstwie :D
-
. Wszyscy wiecie o co chodzi.
Witaj Franki :)
Wiemy, któż jak nie my? ( że tak skromnie to napiszę) :D
A tak poważnie, masz ogromne szczęście, że ci najbliżsi Ci ludzie nie odwrócili się od Ciebie.
Czekamy na więcej. :)
-
Franki wita wszystkich ;D
Czytam to forum od chwili powstania i nastała ta wiekopomna chwila aby przywitać wszystkich. Witajcie.
Coś o mnie. Niektórych z forum znam osobiście na pewno, niektórych być może. Od dziecka byłem ŚJ, 20 lat po chrzcie, wiele lat sługa pom. pionier, nawet na oddaleniu. Było minęło.
Na początku tego roku powiedziałem sprawdzam, karty na stół. Z początku myślałem że problemy są błahe, że to mały kawałeczek lodu na powierzchni który spostrzegłem. W rzeczywistości była to potężna góra lodowa.
Od kilku miesięcy, jednym ruchem zaprzestałem mojego życia zborowego. Dopiero od tego momentu mogę poczuć taką "prawdziwą miłość braterską" na swoich plecach. Wszyscy wiecie o co chodzi.
Pocieszam się tym że nie straciłem rodziców, zaakceptowali moją nową drogę życiową, to prawdziwi chrześcijanie chociaż ponad 40 lat ŚJ. Nauczyli mnie szacunku do ludzi, bo sami tacy są. Gdy zadałem pytanie mojemu ojcu o jedynozbawczość organizacji odpowiedział z całym przekonaniem NIE. Czekam na tę chwilę kiedy sami się obudzą tak w pełni...Jeszcze nie czas na pisanie dużo o sobie...Ale taka potrzeba rodzi się we mnie, dla innych. Ostatnio odkopałem swoje stare organizacyjne archiwum. W latach 90 i na początku 00 po zborach krążyły ksera różnych propagandowych rzeczy WTS i nie tylko. Co jakiś czas wrzucę coś dla odświeżenia pamięci, rozrywki...
Witaj Franki! Fajnie, ze tu jesteś z nami.
Pozdrawiam cieplutko
Dosia
-
Witaj i bądź z nami na dłużej, niż w organizacji. :)
-
(...)
Pocieszam się tym że nie straciłem rodziców, zaakceptowali moją nową drogę życiową, to prawdziwi chrześcijanie chociaż ponad 40 lat ŚJ. Nauczyli mnie szacunku do ludzi, bo sami tacy są. Gdy zadałem pytanie mojemu ojcu o jedynozbawczość organizacji odpowiedział z całym przekonaniem NIE. Czekam na tę chwilę kiedy sami się obudzą tak w pełni...Jeszcze nie czas na pisanie dużo o sobie...Ale taka potrzeba rodzi się we mnie, dla innych. Ostatnio odkopałem swoje stare organizacyjne archiwum. W latach 90 i na początku 00 po zborach krążyły ksera różnych propagandowych rzeczy WTS i nie tylko. Co jakiś czas wrzucę coś dla odświeżenia pamięci, rozrywki...
Witaj Franki!
Masz szczęście mając takich rodziców, gdzie szacunek dla innego człowieka ważniejszy jest niż brednie WTS-u.
Wielu ŚJ tkwi w tym matrixie wbrew sobie; z obawy przed utratą rodziny, bliskich, przyjaciół a nawet pracy. To nie ma nic wspólnego z lojalnością wobec Boga, nie mówiąc o miłości. To jest działanie typowo sekciarskie. Ostatnie wydarzenia związane z organizacją potwierdzają, że jest to tylko korporacja zorientowana na dojenie trzymanych w zagrodzie owieczek. Fajnie, że coraz więcej ludzi dostrzega problem. Kto wie, czy nie dojdzie wkrótce do jakiegoś głośnego rozłamu.
-
Jestem za!!! Za rozłamem w organizacji 😁 Cześć franki 😁😁 Pozdro od Safari 😊
-
Witaj Franki! Strasznie mnie ciekawią te "ksera różnych propagandowych rzeczy WTS" :)
-
Hej Franki. Masz bardzo mądrych rodziców. Czuj się tu dobrze. :)
-
Witamy cieplutko Franki :)
-
Dzieki za ciepłe przyjęcie... ::)
Do Boratyniak. Materiały związane ze służbą pionierską, przykłady, rysunki, odczyty wykładów...
Dzisiaj wrzuciłem, chwilkę temu popularne w niektórych kręgach: spis słownych wpadek z zebrań i nie tylko....
Nie wiem, może gdzieś to już się pojawiło w zakamarkach internetów...nie jestem autorem tych materiałów.
https://mega.nz/#!VAFSWAyT!uwrrMBREbjTdr7x75HwgTuAbPi_v0ui9CBq8ltfIHFA
-
36. Boże chroń nas przed internetem (w modlitwie) Dobre :D
-
Jest parę "perełek" :D
-
144 000 to faza niebiańska .... ;D znów oplułem monitor
-
Bracia mają zady i walety ;) Też mi odkrycie... ;D
-
Nr 46 "czasami mama mi podpowie, czasami przeczytam w Straznicy, a czasami to sam sobie zmysle". No po prostu kwintesencja "prawdy" :)
-
Ta, zawsze ktoś coś wymyśli. Ja, mama albo "Strasznica" i zebranie się kula jakoś ;)
-
Zarty, dowcipy rodem z SJ.
https://mega.nz/#!hcUyWYBA!xLNepyM8MckbA6npGxeJFOcYL7wW9ptil8-GvhBa6Lk
Jakis wierszyk albo piosenka...
https://mega.nz/#!MZk1AahA!FN8BHSiwqSVZH4-8dEKIFQYr39fe_JQeLTe64LGYcdQ
tylko mi tu monitorow nie opluwac :D ;)
-
Witaj Franki, czuj się tu dobrze.
-
Cześć Franki!
Pozdrawiam :)
-
Znajomy Pioneer opowiadał mi kiedyś, jak to mówca się za bardzo nakręcił podczas wykładu i palnął: "Bracia, jak założymy pełną zbroję od Boga, to Szatan nam gówno zrobi!"
-
Dobre !!! :)