Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
NA DOBRY POCZĄTEK => POWITANIE => Wątek zaczęty przez: MariaJoanna w 14 Lipiec, 2015, 20:57
-
Witajcie!
Bywalam dawno dawno temu na podobnym forum, moze jeszcze ktoś mnie pamięta ;-)
Noc Spokojna...... witaj moja droga..... :) więcej nicków coś nie widzę, ale pewnie krótko tu jeszcze podczytuje :)
Jestem Ex-em. "Odchorowałam" swoje, żyje mi się teraz całkiem przyjemnie. Część mojej rodziny poszła za mną, część została... życie...
na szczęście mnie już nikt nie namawia do powrotu.
aa wtedy dawno temu miałam chyba nick Asiunia, czy jakoś tak...... normalnie nie pamiętam ;-) starość ;-)
-
Witaj Mario Joanno :). Jak znajdziesz chwilę to napisz trochę o swoim "odchorowaniu" i o tym jak Ci się żyje. Na pewno wiele osób to zainteresuje.
-
Witaj!
Wszyscy mamy kłopoty z pamięcią. :)
-
Witaj :)
-
Witajcie!
Bywalam dawno dawno temu na podobnym forum, moze jeszcze ktoś mnie pamięta ;-)
Noc Spokojna...... witaj moja droga..... :) więcej nicków coś nie widzę, ale pewnie krótko tu jeszcze podczytuje :)
Jestem Ex-em. "Odchorowałam" swoje, żyje mi się teraz całkiem przyjemnie. Część mojej rodziny poszła za mną, część została... życie...
na szczęście mnie już nikt nie namawia do powrotu.
aa wtedy dawno temu miałam chyba nick Asiunia, czy jakoś tak...... normalnie nie pamiętam ;-) starość ;-)
Jak miło Cię znowu "zobaczyć" :). Buziaki, ściskam mocno :))).
-
M
"odchorowałam" dobre parę lat... śniłam koszmary, bałam się tego życia "poza"... nadal miałam doły "bo zaraz zginę w armagedonie" "bo moja rodzina przeżyje a ja nie", różne wyrzuty sumienia.... ale się nie poddałam.
Potem "wyszalałam" się, zaznałam co to imprezy, nowi znajomi, wesoło było ;-) Musiałam odreagować - dziś tak na to patrzę :)
Aż nastał spokój :) Zyję sobie gdzieś tam w spokoju jakiego nigdy nie miałam, nawet udało się u lokalnych sJ wyperswadować wizytowanie mnie, zero nachodzenia.
Noc Spokojna
może się uda jeszcze gdzieś spotkac realnie a nie tylko od czasu do czasu na necie ;-)
Niby odpuściłam już tematy zwiazane z organizajcą, ale jednak tym razem się skusiłam. Coś mi brakowało tego klikania ;-)
Roszada, szczebiotka, miło mi :)
-
Noc Spokojna
może się uda jeszcze gdzieś spotkac realnie a nie tylko od czasu do czasu na necie ;-)
Niby odpuściłam już tematy zwiazane z organizajcą, ale jednak tym razem się skusiłam. Coś mi brakowało tego klikania ;-)
Zrobimy znowu jakiś szalony zlot, tylko ja się z nową pracą trochę ogarnę.
-
Zrobimy znowu jakiś szalony zlot, tylko ja się z nową pracą trochę ogarnę.
tylko na mnie teraz trzeba brać poprawkę od szaleństw ;-) chętnie biorę udział w różnych takich - ale gromadnie,z dzieciakami :D
-
Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby się spotkać w fajnym gronie z latoroślami. Ja niestety już się z latoroślami na zlotach nie pokazuję, bo tak mi się zestarzały, że wstyd z nimi na ulicę wychodzić ;D ;), ale swego czasu na zlotach ze mną bywały. Niektórzy "sekciarze" pamiętają ;D :)
-
Witaj.
Te dzieci to chyba nie z tego wyszalania się :P
Jeżeli jesteś zainteresowana pojawieniem sie na mapce exów to napisz na priv https://www.google.com/maps/d/viewer?mid=zr8JlBEsRSRw.kwcfXFh_Isfg&usp=sharing
-
Witaj.
Te dzieci to chyba nie z tego wyszalania się :P
Jeżeli jesteś zainteresowana pojawieniem sie na mapce exów to napisz na priv https://www.google.com/maps/d/viewer?mid=zr8JlBEsRSRw.kwcfXFh_Isfg&usp=sharing
padłam :P
dzieci to z ustatkowania się po szaleństwach, o!
-
Witajcie!
Bywalam dawno dawno temu na podobnym forum, moze jeszcze ktoś mnie pamięta ;-)
Noc Spokojna...... witaj moja droga..... :) więcej nicków coś nie widzę, ale pewnie krótko tu jeszcze podczytuje :)
Jestem Ex-em. "Odchorowałam" swoje, żyje mi się teraz całkiem przyjemnie. Część mojej rodziny poszła za mną, część została... życie...
na szczęście mnie już nikt nie namawia do powrotu.
aa wtedy dawno temu miałam chyba nick Asiunia, czy jakoś tak...... normalnie nie pamiętam ;-) starość ;-)
Witaj, pewnie to jeszcze stare dzieje u Zabieły, ja też tam byłem ale pisałem ostrożnie.
-
Witaj, pewnie to jeszcze stare dzieje u Zabieły, ja też tam byłem ale pisałem ostrożnie.
o ile dobrze pamiętam to było 2005-2008 czy coś w pobliżu :)
-
tylko na mnie teraz trzeba brać poprawkę od szaleństw ;-) chętnie biorę udział w różnych takich - ale gromadnie,z dzieciakami :D
Ja niestety, (albo na szczęście) mam już to za sobą. Dzieci dorosłe. Patrzą teraz z politowaniem ma nasze "szaleństwa" bo... cytuję: "starym to nie wypada ogarnijcie się" >:(
-
o ile dobrze pamiętam to było 2005-2008 czy coś w pobliżu :)
Dokładnie tak, jak tam wchodziłem to miałem wypieki i wyrzuty sumienia że czytam odstępców.... ;D
Od urodzenia byłem wychowywany w „PRAWDZIE”, tylko „PRAWDY” tam nie było. Szukałem jej przez prawie 60 lat, odnalazłem i poznałem. Okazała się jednak bardzo bolesna i inna od tej, której mnie uczono, dlatego odszedłem z tej społeczności. Za mówienie prawdy i pomoc innym nazwano mnie odstępcą i w grudniu 2013 wykluczono. W tej Społeczności miałem wielu przyjaciół, dzisiaj muszą być moimi wrogami i pałać do mnie nienawiścią, dlaczego? Ja nie jestem niczyim wrogiem. Dlatego moje stanowcze NIE dla wykluczeń społecznych, ostracyzmu, psychomanipulacji, nadużywania prawa i wyzysku wiernych w związkach wyznaniowych. Pomaganie innym nie jest łatwym zadaniem, ale robiłem to zawsze i będę to robił, na ile mi sił starczy.
-
Dokładnie tak, jak tam wchodziłem to miałem wypieki i wyrzuty sumienia że czytam odstępców.... ;D
Od urodzenia byłem wychowywany w „PRAWDZIE”, tylko „PRAWDY” tam nie było. Szukałem jej przez prawie 60 lat, odnalazłem i poznałem. Okazała się jednak bardzo bolesna i inna od tej, której mnie uczono, dlatego odszedłem z tej społeczności. Za mówienie prawdy i pomoc innym nazwano mnie odstępcą i w grudniu 2013 wykluczono. W tej Społeczności miałem wielu przyjaciół, dzisiaj muszą być moimi wrogami i pałać do mnie nienawiścią, dlaczego? Ja nie jestem niczyim wrogiem. Dlatego moje stanowcze NIE dla wykluczeń społecznych, ostracyzmu, psychomanipulacji, nadużywania prawa i wyzysku wiernych w związkach wyznaniowych. Pomaganie innym nie jest łatwym zadaniem, ale robiłem to zawsze i będę to robił, na ile mi sił starczy.
Mi też pomogłeś. Chyba nawet nie wiesz jak bardzo. Kiedyś Ci to wyjaśnię.
-
Mi też pomogłeś. Chyba nawet nie wiesz jak bardzo. Kiedyś Ci to wyjaśnię.
Dziękuje Nemo, pamiętam Twój telefon, wiem ile znaczy słuchanie. ;D ;D ;D
-
Witam agenturalnie. ;)
Czém chata bogata. :)