Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
PORTALE, BLOGI, FORA I INNE => Z KRAJU => Wątek zaczęty przez: foks w 29 Listopad, 2023, 21:44
-
Wiktoria była Świadkiem Jehowy. "Kobiety są winne tego, że mężczyźni wyobrażają sobie seks z nimi"
https://www.msn.com/pl-pl/styl-zycia/moda-i-uroda/wiktoria-by%C5%82a-%C5%9Bwiadkiem-jehowy-kobiety-s%C4%85-winne-tego-%C5%BCe-m%C4%99%C5%BCczy%C5%BAni-wyobra%C5%BCaj%C4%85-sobie-seks-z-nimi/ar-AA1kHP7b?ocid=msedgntp&cvid=f39c1f3b34a94acd905ee9a4416503c1&ei=20 (https://www.msn.com/pl-pl/styl-zycia/moda-i-uroda/wiktoria-by%C5%82a-%C5%9Bwiadkiem-jehowy-kobiety-s%C4%85-winne-tego-%C5%BCe-m%C4%99%C5%BCczy%C5%BAni-wyobra%C5%BCaj%C4%85-sobie-seks-z-nimi/ar-AA1kHP7b?ocid=msedgntp&cvid=f39c1f3b34a94acd905ee9a4416503c1&ei=20)
-
(mtg): z przesłanego materiału refleksja po ''dekadzie'': dziewczyna mając 12 lat zdecydowała się ochrzcić w wspólnocie religijnej (Ww), mając 21 lat stwierdziła - cyt. z nadesłanego materiału:
''... Czy pomogli ci w czymkolwiek?
Raczej nie. Byłam raczej manipulowana, a fakt, że byłam również dzieckiem, odegrał w tym dużą rolę. Byli też młodsi ode mnie. Często przychodzili z rodziną lub starszymi, do których ktoś się zwrócił, gdy przechodzili przez trudną sytuację — na przykład taką, w której ktoś umarł.
Mimo że "na papierze" jestem ich częścią, nie uważam się za nich, odkąd przestałam tam chodzić. Do dziś mówią o mnie, że nie mam wolnego życia i jestem w niewoli szatana.''
''...Jak się dziś czujesz, gdy widzisz ludzi, którzy są częścią tej wspólnoty religijnej?
Czasami chcę do nich podejść i zadać podstawowe pytania, ale w zasadzie nie mam na to ochoty i dystansuję się. Oni są przekonani o swojej prawdzie. A szkoda. Dopóki pomaga im to psychicznie, nie potępiam tego, nie potępiam wiary, można wierzyć, w kogo się chce… ''
Jaki wniosek można wysnuć z tej ''historii życia''
Odpowiedź sam w swoim wnętrzu, kiedy zdecydujesz się na chrzest w (Ww), wielu na Forum tej decyzji do dziś żałuje, że został zmanipulowany w haniebny sposób i ponosi wielkie konsekwencje tej decyzji.
-
Jaki wniosek można wysnuć z tej ''historii życia''
Odpowiedź sam w swoim wnętrzu, kiedy zdecydujesz się na chrzest w (Ww), wielu na Forum tej decyzji do dziś żałuje, że został zmanipulowany w haniebny sposób i ponosi wielkie konsekwencje tej decyzji.
No tak. Ale o wychowanych i ochrzczonych "w prawdzie" przynajmniej katolik nie może powiedzieć, że poganie. ;)
-
(mtg): ''poganie ''też w różności wierzą >:D
-
Jak 12-letnie dziecko może podjąć świadomą decyzje? Teraz właśnie coraz więcej takich przypadków, że chrzci się syn czy córka starszego, nie bo tak chce ale tak wypada!
-
Trochę jest nieścisłości w tym artykule, jak np.dziesięcina czy życie starszych z datków wiernych. Może to kwestia tłumaczenia?
Mój syn ma 12 lat i bardzo chętnie jeździ z żoną na zebrania. Ostatnio stanowczo zapowiedziałem żonie oraz osobno synowi, że kategorycznie nie zgadzam się by został ochrzczony jako dziecko. Jeśli będzie chciał to zrobić jako dorosły człowiek po skończeniu 18 lat to jego sprawa. Liczę, że uszanują moją wolę a on do tego czasu przestanie wierzyć w głaskanie tygrysa po jajkach w ogrodzie ;)
-
Trochę jest nieścisłości w tym artykule, jak np.dziesięcina czy życie starszych z datków wiernych. Może to kwestia tłumaczenia?
Mój syn ma 12 lat i bardzo chętnie jeździ z żoną na zebrania. Ostatnio stanowczo zapowiedziałem żonie oraz osobno synowi, że kategorycznie nie zgadzam się by został ochrzczony jako dziecko. Jeśli będzie chciał to zrobić jako dorosły człowiek po skończeniu 18 lat to jego sprawa. Liczę, że uszanują moją wolę a on do tego czasu przestanie wierzyć w głaskanie tygrysa po jajkach w ogrodzie ;)
Popieram twoje gorące pragnienie aby oszczędzić swojemu synowi skutków wskoczenia do basenu, ale uważam że kategoryczne zakazy to nie ta droga.
Myśle że dialog z dzieckiem i próba pokazania mu konsekwencji tej decyzji odniesie lepszy rezultat.
-
Trochę jest nieścisłości w tym artykule, jak np.dziesięcina czy życie starszych z datków wiernych. Może to kwestia tłumaczenia?
"Zalecają oddawanie 10 proc. swojej wypłaty, ja nie wpłaciłam nic, odkąd skończyłam 16 lat. Postrzegałam to tak, że nadal traktują to jako dobrowolną składkę, a kto chce dawać, daje tyle samo. Zwykli członkowie idą do pracy, a tylko wybrani lub starsi żyją ze składek"
A może na Ukrainie, bądź w jej zborze jest taki niepisany zwyczaj "dobrowolnych dziesięcin"