Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: PoProstuJa w 24 Listopad, 2023, 00:08
-
Oto pytanie, które nurtuje mnie od dłuższego czasu...
czy brat Anthony Morris III... który jeszcze nie tak dawno był członkiem wybranego Ciała Kierowniczego... pójdzie po śmierci do nieba? :o
No bo skoro był członkiem CK, no to przecież należał do tego wyróżnionego grona 144 tysięcy tych, którzy mieli nadzieję niebiańską!
No a teraz jak go wywalili z CK w Warwick do szarego domku za 250 tys. dolarów, to czy on nadal ma tę nadzieję niebiańską czy nie?
Jeśli już jej nie ma - to kto mu ją odebrał?
A jeśli nadal ma nadzieję niebiańską - to czemu już nie mieszka w Betel i jest wymazywany ze zdjęć oraz propagandowych filmów z JW.ORG?!
Jeszcze niedawno brat Morris (kolekcjoner Whisky) był Bratem Króla. A kim jest teraz?! :o
Czy ktoś mi to wytłumaczy?
P.S. Mile widziane w tym temacie komentarze od Świadków.
Nie co dzień zdarza się bowiem, że z przywileju usuwany jest "papież" w danej organizacji i to nawet bez słowa pożegnania i słowa "dziękuję"! Co na ten temat myślą wierzący Świadkowie? Martwi ich chociaż albo przynajmniej zastanawia co takiego się stało z ich wesołym bratem, który chciał zdmuchnąć niegodziwych jak zapałkę?... a tymczasem to on został zdmuchnięty!
-
Niestety, uporczywy brak światła poznania w tych kwestiach sprawia, iż pozostaje nam gubić się w domysłach jedynie.
Nie wiemy wszak czy cofnęli mu niebiański paszport, czy zostawili, ale z wyrwanymi kartkami… ::)
A może na skutek niespodziewanych organizacyjnych intryg rozmaitych zdarzyć się tak, że dadzą mu wyskoczyć do nieba - tak na jeden dzień - z którego pewnie i tak nic nie zapamięta, bo ponoć garują w tym niebie bez porównania bardziej niż na ziemi. ^-^
-
Pójdzie tam gdzie wszyscy.
To ,że oni podzielili sobie ludzi na pewne grupy to jest tylko wymysł ich fantazji.
Nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
-
Myślę, że nikt mu nie odebrał nadziei niebiańskiej, tak jak starszemu, który przestaje być starszym, nie odbiera się nadziei ziemskiej. To "tylko" funkcje.
A jeśli nadal ma nadzieję niebiańską - to czemu już nie mieszka w Betel i jest wymazywany ze zdjęć oraz propagandowych filmów z JW.ORG?!
Jeszcze niedawno brat Morris (kolekcjoner Whisky) był Bratem Króla. A kim jest teraz?! :o
To chyba jest jakiś błędny skrót myślowy zakładający że pomazańcy mieszkają w Betel? Przecież tak nie jest. Ludzie deklarujący nadzieję niebiańską prowadzą też normalne życie i część z nich nawet nie jest na przywilejach w swoich zborach.
Czemu jest wymazywany ze zdjęć i filmów? Może dlatego, że nie pełni juz żadnej funkcji, którą go legitymowała do bycia na zdjęciach? Czyli członka CK. Natomiast na filmach z tego co widzę występują głównie członkowie CK lub ich pomocnicy, a też nie jest żadnym z nich.
Nadal jest też "bratem Króla", ponieważ to określenie dotyczy wszystkich pomazańców.
Swoją drogą brat Morris nadal może żywić nadzieję zdmuchiwania innych jak świeczkę, ponieważ to dotyczy wszystkich pomazańców w rozumieniu ŚJ.
Wydaje mi się, że założenia twojego postu idą zdecydowanie za daleko. Mam nadzieję, że pomogłem odpowiadając na te dziwne pytania.
-
Jeśli po śmierci nadadzą go do krematorium to tak...
-
Brat Morris pójdzie do nieba jak Ten który zarządza tym pozwoli mu pójść
-
Pójdzie tam gdzie wszyscy.
To ,że oni podzielili sobie ludzi na pewne grupy to jest tylko wymysł ich fantazji.
Nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
W pełni się zgadzam. :)