Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
NA DOBRY POCZĄTEK => INFORMACJE PROSTO Z "KANAŁU ŁĄCZNOŚCI" => Wątek zaczęty przez: Światus w 16 Sierpień, 2023, 23:21
-
Ukazał się "rocznik" Towarzystwa Strażnica pod tytułem "Przebudźcie się!".
Nudny jak licho. Temat w teleexpressowym skrócie: z Ziemią jest źle i byłoby gorzej, gdyby Jehowa jej nie uratował... tuż po Armagedonie.
Tytuły artykułów:
Woda słodka, Oceany, Lasy, Powietrze, Bóg obiecuje, że nasza planeta przetrwa.
Tym razem tekę ministra przekształceń obejmie Jehowa, a nie Świadkowie Jehowy.
"Biblia obiecuje, że potem Bóg przekształci naszą planetę w piękny raj i zaspokoi „pragnienie wszystkiego, co żyje” (Psalm 145:16)."
Jednak najważniejsza wiadomość dotyczy nakładu. Obecnie to:
Rok 2023 - 12 787 000 (252 jęz.)
Rok 2022 - 31 460 000 (216 jęz.)
Jak widać nakład spadł o ok. 60%, za to ilość języków wzrosła! :)
Nie zachęcam do czytania:
https://www.jw.org/pl/biblioteka/czasopisma/przebudzcie-sie-nr1-2023/
-
Przeczytałem oba psalmy 104 i 145.
Nie chcę się tu rozwodzić, wrzucę tylko jedno.
W "Przebudźcie się" mówią o czasie przyszłym (bliżej nie sprecyzowanym)
Biblia obiecuje, że potem Bóg przekształci naszą planetę w piękny raj i zaspokoi „pragnienie wszystkiego, co żyje” (Psalm 145:16).
a w psalmie, mowa o czasie teraźniejszym.
16 Ty otwierasz swą rękę i wszystko, co żyje, nasycasz do woli.
W sensie ścisłym psalm również nie może być prawdziwy, bo i ludzie i zwierzęta umierają z głodu.
PS.
Jak to często powtarzam- wszyscy kłamią.
-
Na pewno starożytny król Izraela brzdąkał sobie na harfie o tym, co się zadzieje za 4 tysiące lat :D
Bądźmy szczerzy, ale tego "produktu przemiany materii" nie czytają nawet zaślepieni od dawna ŚJ. Oni to tylko próbują innym wciskać.
Cieszy spadek nakładu. Widać, że hajs musi iść na ważniejsze rzeczy - jakoś w aplikacju "Dżej Dablju Lajbrary" nie wyskoczył komunikat o nowym wydaniu "Przebudźcie Się" (heh uwielbiam tę nazwę, naprawdę się przebudziłem!), ale o "ważnej decyzji w sprawie RAMAPO" (która póki co "produkt przemiany materii" dała ;) ).
Niewolnik dba o nas i nas rozpieszcza - takie dary!
-
Bardzo interesujący spadek nakładu. Ciekaw jestem, czy to wynik nasycenia terenu i mniejszego brania jw towaru przez ludzi? Czy może głosiciele rzeczywiście mniej głoszą w sposób, który prowadził by do rozpowszechniania czasopism? A może wysyłają więcej linków i PDFów zamiast papierowych wersji?
Raczej nie ucieliby nakładów bez powodu. Ja wiem, że zawsze w tle są pieniądze, ale pomińmy już ten wątek.
-
Tele/Interneto - ewangelizm
-
Bardzo interesujący spadek nakładu.
ciekawi mnie, jak oni liczą ten "nakład"...
czy to jest ilość faktycznie wydrukowanych papierowych egzemplarzy?
a może to suma papierowych plus suma sciągniętych pdf?
a może to suma papierowych plus suma zalinkowanych pdf?
a może liczą to jeszcze inaczej?
-
Myślę, że nie stosują tutaj żadnych zabiegów, które nie byłyby typowe dla branży wydawniczej - czyli podajesz nakład wydania, drukowanego w tym przypadku. Takie są standardy dla wydawnictw, a że są wydawnictwem, to nie szukałbym tu drugiego dna.
-
Czyli teraz Przebudźcie się i Strażnica wychodzą raz w roku?
Można porównać ilość rozpowszechnionych czasopism rok do roku. Tam raportują te z linka :)
No cóż, trzeba optymalizować koszty. Z moich obserwacji po pandemii ok. 30% nie wróciło na sale. Wątpię również, że osoby te wysyłają datki. A procesy trzeba opłacić...
-
Z tymi procesami to zdaję się jest piękny sen niektórych odstępców... Te głośne, w których byli pozwani na miliony dolarów, najczęściej zakończyły się ugodami. Więc na pewno były to niższe kwoty niż te publicznie znane. Nie ma też tych spraw nie wiadomo jak dużo. Przypominam też, że sam przychód z wyprzedaży w NYC wyniósł ponad 2 milirady dolarów, z czego wszystko wskazuje na to, że nowa siedziba w tym czasie kosztowała jakieś 150 mln dolarów. Myślę, że pozwy nie są problemem i że w ogóle pieniądze nie są problemem. Oni po prostu wierzą w to, że tak należy robić i mają racjeco do cięcia nakładów.
Ich problem z nakładem jest taki, że przez lata prali ludziom mózgi, że większy nakład dowodzi większego błogosławieństwa bożego i że więcej w ogóle znaczy lepiej, ale to było "poprzednie CK". Aktualne jest po prostu bardziej gospodarne. Tak to oceniam.
-
Oni po prostu wierzą w to, że tak należy robić i mają racje co do cięcia nakładów.
po prostu, chrześcijański umiar :)
-
Chrześcijańskim bym go nie nazwał, ale raczej zrównoważoną strategią zarządzania w czasach, w których wydawnictwa tego typu w zasadzie już nie istnieją i org nie jest wyjątkiem :)
To samo dotyczy marketingu, gdzie w wielu branżach przeniósł się do Internetu, a w takim przypadku nie ma powodu, by szaleć z ulotkami, gdy lepszy efekt możesz osiągnąć w Google ads. Pewnie zrobili takie kroki po ko kretnych badaniach rynkowych i dobrze dla nich. Gorzej dla głosicieli, którzy po latach obfitości pokarmu duchowego muszą sobie tłumaczyć, że cały czas są treściwie karmieni.