Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: BetMan w 30 Styczeń, 2023, 16:37
-
Zastanawiam się jak zareagowałby dział prawny w Nadarzynie na informację, że głosiciele nie mogą stać na parkingu marketu Kaufalnd a w czasie deszczu(dziś) przy wejściu do sklepu...szkoda że nie udało się zrobić zdjęcia!
-
Zastanawiam się jak zareagowałby dział prawny w Nadarzynie na informację,
że głosiciele nie mogą stać na parkingu marketu Kaufalnd a w czasie deszczu(dziś) przy wejściu do sklepu...szkoda że nie udało się zrobić zdjęcia!
Bardzo dobrze.
Ciekawa bym była, jak to wygląda przy innych większych sklepach, takich jak "Biedronka", "Lidl" czy "Lewiatan"?
-
Dział prawny ma to w dupie, bo zabezpieczył się na tę okoliczność. Na szkoleniu wyraźnie zaznaczyli, ze organizacja nie ma nic w wspólnego z miejscem postoju wózka, a nawet jeśli wynika potrzeba opłacenia miejaca postoju to jest to w gestii tylko glosicieli...
-
Jednak się zastawiam hipotetycznie, jakby Kaufland albo inny market czy firma wytoczyła sprawę za bezumowne korzystanie z ich parkingu do stania z wózkami, a dziś o zgrozy głosiciele stali przy drzwiach wejściowych do marketu, bo padał deszcz...
Wg Was biuro oddziału umywa rączki, a jakby przy wózku stał pionier specjalny? Już miałem podejść do dyrektora sklepu i zapytać czy od teraz promują sekty, zamiast oferty spożywczej! ;)
-
Jednak się zastawiam hipotetycznie, jakby Kaufland albo inny market czy firma wytoczyła sprawę za bezumowne korzystanie z ich parkingu do stania z wózkami, a dziś o zgrozy głosiciele stali przy drzwiach wejściowych do marketu, bo padał deszcz...
[/b][/size]
Trudna sprawa. Zawsze mogliby powiedzieć, że dwóch stało ze stojakiem czekając na swoich towarzyszy, którzy robili zakupy w markecie. Trzeba by udokumentować, że to nie pierwszy raz, ze to notoryczna praktyka. Należałoby wykazać szkodę jaką wywołali głosiciele np: utrudniony dostęp innych klientów do marketu i zmniejszenie obrotów sklepu itp. Poza tym to miejsce publiczne udostępnione wszystkim korzystającym ze sklepu. Skoro inni korzystają to oni także. Raczej mała szkodliwość czynu na sąd.
-
Dział prawny ma to w dupie, bo zabezpieczył się na tę okoliczność.
Na szkoleniu wyraźnie zaznaczyli, ze organizacja nie ma nic w wspólnego z miejscem postoju wózka,
a nawet jeśli wynika potrzeba opłacenia miejaca postoju to jest to w gestii tylko glosicieli...
Dokładnie tak, jak napisał Siedemtwarzy.
Ale zawsze, kierownik sklepu mógłby powiedzieć, żeby opuścili teren sklepu i parkingu i koniec by był stojakowania.
Skoro tylko reklamują swoje wierzenia >:D >:D
Czy stoją ze świstkami z zapraszaniem np., na jakiś wykład czy pamiątkę.
-
Ogólnie, idąc za spostrzeżeniem BetMana, to wózki i stojący przy nich ludzie, mają te miejscówki klepane prze grono starszych. Wózek jest na kółkach i nie można mu zarzucić stacjonarnego układu... kierownik sklepu, jak mu na środku drzwi nie postawią, to raczej nic nie zrobi. Nie tworzą dla niego konkurencji. Decyzji nie podejmie sam, tylko zadzwoni do korpo na górze, a ci powiedzą, żeby olać, bo wiedzą, że jak ich przegonią, to może się odbić czkawką. Dochodzi bardzo mała wiedza spoleczeństwa o SJ, jako takich nieszkodliwych przygłupach. Także małe szanse na powodzenie...
-
Jeśli ta sieć marketów przegnałby kilka razy operatorów rydwanu z makulaturą ze swojego parkingu, albo spod swojego zadaszenia, to śJ zbojkotowaliby tą sieć. Poczta pantoflowa zakazałaby zakupów w tych marketach, nawet jakby ceny tam były niższe od innych sieciówek o 50%. ;D
-
Jeśli ta sieć marketów przegnałby kilka razy operatorów rydwanu z makulaturą ze swojego parkingu, albo spod swojego zadaszenia, to śJ zbojkotowaliby tą sieć. Poczta pantoflowa zakazałaby zakupów w tych marketach, nawet jakby ceny tam były niższe od innych sieciówek o 50%. ;D
czy bojkot 0,33% betonu spośród 0,33% narodu (czyli "bojkot" ze strony 1 na 1000 Polaków) byłby w ogóle zauważalny dla takiej sieci jak Kaufland? :)
-
czy bojkot 0,33% betonu spośród 0,33% narodu (czyli "bojkot" ze strony 1 na 1000 Polaków) byłby w ogóle zauważalny dla takiej sieci jak Kaufland? :)
W żadnym wypadku. Ale zborowe ciotki dostałyby zbiorowego orgazmu emocjonalnego z takiej postawy braci.
-
A nie myślicie, że ludzie mają swoistą słabość do głosicieli, uważają ich za lokalny folklor i nie chcą im robić problemów? Widzą, że stoją dwie babcie w styczniu w kurtkach z samego rana i zwyczajnie nie chce się być nikomu małostkowym. Ludzie cholernie nie lubią być nagabywani, a świadki zmienili się na lepsze tym, że teraz głównie stoją i milczą. Założę się, że bardzo wielu postronnych widzi to w ten sposób, ale przecież tego nie powiedzą :P
-
Nie myślałem że powstanie taka konstruktywna dyskusja...
-
A nie myślicie, że ludzie mają swoistą słabość do głosicieli, uważają ich za lokalny folklor i nie chcą im robić problemów? Widzą, że stoją dwie babcie w styczniu w kurtkach z samego rana i zwyczajnie nie chce się być nikomu małostkowym. Ludzie cholernie nie lubią być nagabywani, a świadki zmienili się na lepsze tym, że teraz głównie stoją i milczą. Założę się, że bardzo wielu postronnych widzi to w ten sposób, ale przecież tego nie powiedzą :P
[/b][/size]
Raczej oswoili się z widokiem stojaków. Jak obserwuję stojaki w miejscach publicznych, to mam przeświadczenie, że nie wzbudzają żadnego zainteresowania przechodniów. Są, bo są, a ludzie omijają ich obojętnie, bez specjalnego zainteresowania. Myślę, że nikt by nie zauważył gdyby zaprzestali wystawiania stojaków.
-
A nie myślicie, że ludzie mają swoistą słabość do głosicieli, uważają ich za lokalny folklor i nie chcą im robić problemów? Widzą, że stoją dwie babcie w styczniu w kurtkach z samego rana i zwyczajnie nie chce się być nikomu małostkowym. Ludzie cholernie nie lubią być nagabywani, a świadki zmienili się na lepsze tym, że teraz głównie stoją i milczą. Założę się, że bardzo wielu postronnych widzi to w ten sposób, ale przecież tego nie powiedzą :P
Ludzie maja glosicieli w zadkach.
To glosiciele maja wkladane do glowy ze wszyscy ich ciagle obserwuja.
-
Ludzie maja glosicieli w zadkach.
To glosiciele maja wkladane do glowy ze wszyscy ich ciagle obserwuja.
Takie doświadczenia teraz bracia wymieniają:
Bracia mają na swoim terenie ogromny biurowiec ponad 30 pięter, setki firm. Nie mieli jak tam dotrzeć więc postawili obok wózek. Stał miesiąc, dwa... pół roku.. i nic, zero reakcji. Bracia doszli więc do wniosku, że chyba nie ma sensu tam stać, ale modlili się oczywiście w tej kwestii do Jehowy. Kiedy już wózek miał stać ostatni raz, podeszła do nich kobieta pracująca w tym ogromnym biurowcu i powiedziała: „Odkąd tutaj stoicie to cały biurowiec huczy na temat Świadków Jehowy. Ludzie Was obserwują, a wasi współwyznawcy którzy tutaj pracują, mają setki zapytań..”. Tego samego dnia podeszła do Braci siostra która tam pracuje i to potwierdziła.
Niesamowite. Mogłoby się wydawać, że nikt nie jest zainteresowany, a okazało się że setki pracowników biurowca każdego dnia obserwuje braci i zadaje mnóstwo pytań swoim kolegom i koleżankom z pracy, którzy są naszymi braćmi 😊 Wózki mają moc, Jehowa wie co robi.
-
Ile ja to się takich miejskich legend kolorowych jak włosy Wiśniewskiego nasłuchałem...
-
Wyznawcy tej sekty tworzą takie bajki hurtowo i szczerze w nie wierzą.
Patrząc na to z zewnątrz "i śmieszno i straszno"
-
To tzw. doświadczenie pokazuje też jak bardzo obniżyli loty.
Kiedyś powodem do puszczenia w obieg doświadczenia byłaby sytuacja gdyby tak chociaż całe piętro tego biurowca poszło do chrztu.
Dziś zadowalają się samym faktem, że ktoś ich zauważył.
-
Zastanawiam się, tak właściwie dla czego nazywają je tak skromnie "wózki" za bym nazwał je Rydwanami Jehowy. ;D
-
(mtg): Jadą wózki taborami z kolorowymi świstkami,
wśród nich błyszczy fałszywa ''srebrzanka'' u stójkowych moherów gęba zawsze martwa (FFF)