Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY => Wątek zaczęty przez: piter1953 w 01 Listopad, 2021, 12:15

Tytuł: John G. Paton c.d
Wiadomość wysłana przez: piter1953 w 01 Listopad, 2021, 12:15
 John G. Paton 30 listopada 2016 Trzydzieści lat z kanibalami z Morza Południowego –Historia Johna G. Patona o pracy wśród kanibali z Nowych Hebrydów była niezwykła i zasługuje na szerokie udostępnienie. Dlatego jestem wdzięczny Redcliffe College za udostępnienie mi ich obszernego zbioru książek na ten temat, który mi to umożliwi. Ten tytuł jest w domenie publicznej.
James Paton [1824-1907], ed., The Story of Dr. John G. Paton's Thirty Years with South Sea Cannibals , poprawione przez AL Langridge. Londyn: Hodder i Stoughton, 1927. Hbk. s.256. [Kliknij, aby pobrać całą książkę w formacie PDF]
Zawartość

    Nasze domy i nasi przodkowie
    Rodzice i Dni Szkolne
    Opuszczenie domu i wczesne zmagania
    W slumsach Glasgow
    Misjonarz wśród kanibali
    Pierwsze wrażenia pogaństwa
    Osada i smutek Tanna
    Przesądy i okrucieństwa
    Wizyta HMS „Cordelia”
    Pod toporem i muszkietem
    Kanibale w pracy
    Plaga odry
    Pogłębiające się cienie
    Przywódcy Var w Radzie
    Początek końca
    Wyścig po życie
    Ostatnia noc strachu – ale uratowana!
    Do Australii na statek-misję
    W bagnie i siodle
    Do Szkocji iz powrotem
    Na wyspy i świeże trudności
    Początek Aniwa
    Zemsta, pogańskie praktyki i znaki nadziei
    Ucieczka Nelwanda i incydenty
    Zatopienie studni
    Pierwsza księga, nowe oczy i nowy kościół
    Wódz Youwili nawrócony i pierwsza komunia
    Palce-słupki Boga
    Śmierć Namakei i innych wodzów
    Litsi Ból, Mungaw, Nasi i Lamu
    Znowu dookoła świata na statek
    Powrót do Australii i Wysp
    Autobiografia i światowa trasa
    Nowe „Dzień”. Śmierć ruchu Kanaka
    Wielebny Frank Paton – misjonarz w Tanna
    Wrak „Dayspring”
    Znowu dookoła świata – 76
    Znowu na wyspy i jeszcze raz
    Odejście pani Paton
    Telefon do domu

dodatek

    Rozdział 1: Nasz dom i nasi przodkowie

    Moje pierwsze dni spędziłem w pięknym hrabstwie Dumfries, które szkoccy ludzie nazywają Królową Południa. Tam, w małym domku, na farmie Braehead, w parafii Kirkmahoe, urodziłem się 24 maja 1824 roku. Mój ojciec, James Paton, był w niewielkim stopniu producentem pończoch 1 i on i jego młoda żona , Janet Jardine Rogerson, żyła na warunkach ciepłej osobistej przyjaźni z „rolnikiem dżentelmenem”, więc dali mi imię jego syna, John Gibson; a kędzierzawe dziecko z chaty wkrótce było w stanie przeczołgać się do rezydencji i stało się wspaniałym pupilem tamtejszej pani.

    Gdy byłem jeszcze dzieckiem, w wieku około pięciu lat, moi rodzice zabrali mnie do nowego domu w starożytnej wiosce Torthorwald, około czterech i ćwierć mili od Dumfries, przy drodze do Lockerbie. W owym czasie Torthorwald było ruchliwą i dobrze prosperującą wioską, stosunkowo gęsto zaludnioną, ze swoimi chałupnikami i rolnikami, dużymi rolnikami i drobnymi rolnikami, tkaczami i szewcami, chodakami i bednarzami, kowalami i krawcami.

    Tam, wśród zdrowego i rześkiego wiejskiego życia, nasi rodzice znaleźli swój dom na długie czterdzieści lat. Tam też urodziło im się ośmioro dodatkowych dzieci, tworząc w sumie rodzinę pięciu synów i sześciu córek. Był to pierwszy z krytych strzechą domków po lewej stronie, za „domem młynarza”, prowadzącym w górę „bramy wiejskiej”, z małym ogrodem przed nim i dużym ogrodem po drugiej stronie drogi; i jest jedną z niewielu, które wciąż pozostają, aby pokazać nowemu pokoleniu, jakie były domy ich ojców. [ Czytaj dalej ]
    Słowa Johna G. Patona (część 1) – „Słowo do pesymistów”

Ostatnio czytałem autobiografię Johna G. Patona (1824-1907), pioniera misjonarza wśród ludów kanibalistycznych z wysp Nowych Hebrydów. Paton jest prawdopodobnie największym misjonarzem w historii Reformowanego Kościoła Prezbiteriańskiego (określenie „wielkości” misjonarza jest przedmiotem debaty i można zauważyć, że powiedziałem tylko, że Paton jest „ prawdopodobnie  największy”, co może być podstępny sposób potwierdzania czegoś bez faktycznego udowadniania tego.Jakkolwiek jako dowód mojego argumentu, czy możesz wymienić jakiegokolwiek innego członka Reformowanego Kościoła Prezbiteriańskiego, o którym John Piper wygłosił godzinne przemówienie? ).

Moim celem w tej serii blogach jest otrzymywać przypomnienia ,  i przypominać innym, że to może być słusznie powiedział John Gibson Paton -  choć martwy, wciąż mówi . Jestem przekonany, że do wielu z nas ma wiele słów, które słusznie wypowiedział, rozważając wezwanie do wspierania i realizowania globalnych misji w ramach Wielkiego Nakazu Jezusa. To pierwsze słowo jest do  naysayers  - tych, którzy mówią (lub być może nie byłoby właściwie  powiedzieć , ale na pewno  myślę ), że doktryny Calvinistic teologii i distinctives zreformowanej Presbyterian Church koniecznie utrudniać pracy i owocność misji.

Paton był przez całe życie członkiem Reformed Presbyterian Church of Scotland i wiernym Przymierzem. Był reformowany i kalwinistyczny w doktrynie, wierze, pobożności i ewangelizacyjnej gorliwości misyjnej. Zreformowana doktryna, zreformowana wiara i zreformowana pobożność są dość dobrze uznawane i rozumiane przez wielu ludzi. Jednak gorliwość misyjna zreformowanej ewangelizacji może wydawać się niejasna, a nawet  oksymoronem.

Michael Horton wyraża to zdanie w pierwszych linijkach swojej książki  For Calvinism : „Kalwiniści są 'zamrożonymi wybranymi'. Stań się jednym, a na pewno stracisz nie tylko gorliwość ewangelizacyjną i misyjną, ale także głęboką radość płynącą z osobistej relacji z Chrystusem. Dążenie do świętości zniknie. Kalwinizm jest religią głowy, a nie serca czy rąk”. [ii]  Żeby było jasne, Horton nie przedstawia własnego poglądu, ale raczej przedstawia stereotyp, którego obaleniem poświęca resztę książki. 

Życie Johna G. Patona było kolejną książką, która obaliła kalwiński stereotyp. Sugerowałbym, że gorliwość i płodność Patona nie były przypadkiem, który wydarzył się pomimo jego wiary i praktyki Przymierza, ale raczej jego gorliwość była nierozerwalnie związana z jego kościelną tożsamością. W tym celu podam dwa krótkie przykłady wpływów kościoła w jego życiu. 

Po pierwsze, chociaż John G. Paton wychował się w Reformowanym Kościele Prezbiteriańskim, jego ojciec, James Paton, nie. John napisał tak o swoim ojcu: 

    Gdzieś około siedemnastego roku życia mój ojciec przeszedł przez kryzys doświadczenia religijnego i od tego dnia otwarcie i bardzo zdecydowanie podążał za Panem Jezusem. Jego rodzice należeli do jednej ze starszych gałęzi tego, co teraz nazywamy Zjednoczonym Kościołem Prezbiteriańskim ; ; ale mój ojciec, dokonawszy niezależnego studium szkockich godnych, obłoku świadków, zeznań i wyznania wiary, postanowił, że dołączył do najstarszego ze wszystkich szkockich kościołów, zreformowanego prezbiteriańskiego, jak najbardziej reprezentowanie Przymierza i osiągnięć zarówno pierwszej, jak i drugiej reformacji w Szkocji. Tego wyboru dokonał świadomie i szczerze i inteligentnie przestrzegał; i zawsze był w stanie podać mocne i jasne powody z Biblii i historii dla zasad, które podtrzymywał. [iii]

Chodzi o to, aby zauważyć, że jednym ze środków, których użył Pan, aby wzbudzić misjonarza takiego jak John G. Paton, było głębokie i celowe studiowanie Biblii, Wyznań i Świadectwa oraz Historii Kościoła, w połączeniu z determinacją Jamesa Patona. by powierzyć swoje drogi temu, co w nich znalazł.

Po drugie, warto również zauważyć, że jako dorosły John G. Paton był członkiem i starszym w Glasgow Reformed Presbyterian Church, gdzie zasiadał pod posługą głoszenia dr. Williama Symingtona, prawdopodobnie największego reformowanego teologa prezbiteriańskiego w jego dzień (zobacz, co tam zrobiłem?). Nawet jeśli nigdy nie czytałeś  Mesjasza Księcia , możesz wiedzieć, że ta książka dr Symingtona pozostaje ostatecznym przedstawieniem doktryny o pośrednictwie królowania Jezusa Chrystusa. Niewątpliwie umysł i zdolności intelektualne Patona zostały ukształtowane i wyostrzone tam, w Glasgow, ale jest równie pewne, że nie zrobiono tego z wykluczeniem lub ze szkodą dla ukształtowania jego serca i wypełnienia go miłością do Pana i do zgubionych.

Zaprawdę, pośrednictwo królowania Chrystusa jest doktryną, która powinna podsycać ewangelizacyjną gorliwość misyjną. Ponieważ sam Wielki Nakaz Misyjny opiera się na fakcie, że Królowi Jezusowi „dano mi wszelką władzę w niebie i na ziemi. Idźcie więc  i czyńcie uczniami wszystkie narody ” (Mt 28:18-19, ESV). Panowanie Jezusa rozciągało się nawet na ludożerców z wysp Nowych Hebrydów. Miejscowi mogli tego wtedy nie wiedzieć, ale John G. Paton wiedział. Więc ,  poszedł, i tak uczynił uczniów w tym kraju.

W historii jest prawdopodobnie niewielu ludzi, którzy lepiej pasują do formy klasycznego, starej szkoły, kalwińskiego, zreformowanego przymierza prezbiteriańskiego niż John G. Paton. Niewiele jest osób, które całkowicie obaliły stereotyp, że takiej osobie z konieczności będzie brakować ewangelizacyjnego zapału misyjnego. Obyśmy ty i ja nie podporządkowywali się stereotypowi, ale Jezusowi i wykonywali Jego Wielkie Misje.

 

Jonathan H. jest pastorem Kościoła RP w Ameryce Północnej. Ma żonę i dwoje małych dzieci. Jonathan wyczuł swoje powołanie do posługi duszpasterskiej, gdy służył za granicą podczas krótkoterminowej podróży misji RP.

  „Zostaniesz zjedzony przez kanibali! Lekcje z życia Johna G. Patona”. Pragnąc Boga, 24 stycznia 2020 r. https://www.desiringgod.org/messages/you-will-be-eaten-by-cannibals-lessons-from-the-life-of-john-g-paton.

[ii]  Michael Horton,  For Calvinism  (Grand Rapids, Zondervan: 2011), 13.

[iii]  John G. Paton,  John G. Paton: Misjonarz na Nowych Hebrydach  (Nowy Jork, Fleming H. Revell, 1898), 19.