Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
DYSKUSJE DOKTRYNALNE => LITERATURA... POKARM NA CZAS SŁUSZNY => Wątek zaczęty przez: janeczek w 20 Czerwiec, 2021, 14:36
-
Dzisiejsza strażnica usłyszałem to po raz pierwszy brzmiało to dziwnie jak na strażnicę, do tej pory byli dumni że umierają ludzie a szczególnie dzieci dzięki ich zrozumieniu i informacje uzyskanych od Jehowy od 1945 Jehowa dał im taką wiedzę, a tu dziecko umarło bo odmówiło leczenia niezgodnego z prawem bożym no brak informacji że od 1945 ale to sama prawda czego oczekiwać od prawdy, chyba ciągłe zwracanie uwagi że wy o umieraniu śmierci mówicie i czerpiecie z tego radość że to takie dobro od Jehowy, no smutne ale władza państwowa pozwala na to odłączenie wykluczenie to to samo w organizacji, a za przyjęcie krwi jest odłączenie no cezar pozwala im na to, ale jak dla mnie to jednak zmiana u mnie prowadzący wyciągnął rocznik i pokazał tego bogobojnego młodego brata jakby pokazał środkowy palec CK, jak u katolików Papież mówi kim ja jestem żeby sądzić ludzi a Jędraszewski mówi co mówi o tęczowej zarazie, niestety może ateiści mają trochę racji że to wygląda trochę za bardzo podobnie