Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BYLI... OBECNI... => NASZE HISTORIE => Wątek zaczęty przez: Ern931 w 01 Styczeń, 2021, 11:37
-
Szczerze powiedziawszy obserwuje to forum od jakiegoś czasu ale wczoraj przeczytałem wątek, który stworzył Tomek o jego historii i postanowiłem rozpocząć trochę inny wątek.
Czy kojarzycie jakiś portal apk cokolwiek, gdzie można założyć konto i poznać osoby z organizacji że tak powiem takie "nie za gorliwe".
Mam podobne doznania co Tomek, też kilka związków rozwaliło się przez to ze jestem SJ przez co stwierdzam, że może jest ktoś o podobnym nastawieniu do religii co ja, czyli świadek ale taki na uboczu.
Słyszałem o pomysle obserwowaniu na instagramie #jwgril ale to chyba nie jest dobra opcja, skoro laska wstawia sobie zdj z gloszenia to na bank jest to jej konik a więc "nie mój klimat "
Ktoś coś podpowie ?
Tylko proszę bez głupich komentarzy :)
-
jest tutaj taki wątek
poszukaj
jest jakiś portal randkowy dla ejotów (są linki tutaj)
po angielsku, ale może znaleźć tez polki.
trzeba poszukać, ja nie mam pojęcia gdzie szukać
-
#jwgirl chyba, nie gril chociaż biorąc pod uwagę śj wszystko jest możliwe... Takie strony nie są napiętnowane przez starszych?
-
Temat był omawiany. Był taki portal ale czy jest nie wiem. Tutaj link, a portal miał nazwę www.jwmatch.com
https://sjwp.pl/zapraszamy-do-dzialania/portal-randkowy/
jest tutaj taki wątek
dla ejotów (są linki tutaj)
[/b]
Co to są ejoty?
-
Na Tinderze wpisz #wts i będzie git.
Stworzysz nowy trend
-
Temat był omawiany. Był taki portal ale czy jest nie wiem. Tutaj link, a portal miał nazwę www.jwmatch.com
https://sjwp.pl/zapraszamy-do-dzialania/portal-randkowy/
Co to są ejoty?
esjoty
s amba zjadła
-
Na facebooku jest grupa randkowa dla ex świadków jehowy. Może tam warto zajrzeć? :)
-
jak już piszesz, to podaj adres te grupy
-
A to serio aż tak istotny element tożsamości - dawna przynależność religijna - by dobierać się według niego?
-
A to serio aż tak istotny element tożsamości - dawna przynależność religijna - by dobierać się według niego?
dla niektórych istotny _bardzo_, a dla innych dużo mniej lub wcale :)
-
Temat już omawiany dawniej.
Link
https://www.jwmatch.com/s/
https://sjwp.pl/zapraszamy-do-dzialania/portal-randkowy/msg192199/#msg192199
-
Znam małżeństwa świadków ,które się przez ten serwis poznały.
-
Na facebooku jest grupa randkowa dla ex świadków jehowy. Może tam warto zajrzeć? :)
jak już piszesz, to podaj adres te grupy
Link
https://www.jwmatch.com/s/
stronę jwmatch.com znamy, ale DreamM@ster wspomniał jakiś profil facebookowy i ja spytałem o ten adres facebookowy
-
stronę jwmatch.com znamy, ale DreamM@ster wspomniał jakiś profil facebookowy i ja spytałem o ten adres facebookowy
Niestety ludziska podają szczątki informacji, bez linków, opisów, itp.
Przekonałem się co do tego na face.
Wydaje im się że wystarczy np. dać samego linka do filmu trwającego 1,5 godziny.
Zero swojego komentarza, zero zagajenia, zero skrótu w punktach, by zachęcić do oglądnięcia. :-\
-
A to serio aż tak istotny element tożsamości - dawna przynależność religijna - by dobierać się według niego?
czasami jest to istotny element tożsamości ale rodzi to kolejne problemy.
problem w tym, że nasza świadomość jest dynamiczna i zmienna, a związki (w szczególności małżeńskie) z definicji powinny być trwałe
wielu ex-ów zmienia światopogląd po raz kolejny, np. świadek => ateista => protestant
albo świadek => katolik => ateista
i jeśli współmałżonka wybieramy wg klucza religijnego to sami prosimy się o kłopoty
-
Że spostrzeżeń i własnego doświadczenia :) to raczej religia i trwałość małżeństwa nic wspólnego nie ma.
Czy to będą exy czy ateiści czy mieszane ;)
-
Że spostrzeżeń i własnego doświadczenia :) to raczej religia i trwałość małżeństwa nic wspólnego nie ma.
Czy to będą exy czy ateiści czy mieszane ;)
Jezeli przynależność do religii nie jest warunkiem zawarcia związku malzenskego to też nie widzę problemu. Jezeli religia jest dodatkiem do życia a nie jego celem to wszystko powinno działać.
-
Jezeli religia jest dodatkiem do życia a nie jego celem to wszystko powinno działać.
no właśnie, dodatkiem.
a niektórzy ex są na etapie poszukiwań nowej sekty która będzie dla nich nowym celem
-
znam przypadek gdy odstępca poślubił "wychowaną w prawdzie" kobietę wykluczoną za palenie tytoniu.
dla tegoż mężczyzny było ważne, że żonę wychowano w duchu posłuszeństwa mężczyźnie, więc przymknął oko na ów śmierdzący nałóg. Cieszył się że (żyjąc poza zborem!) ma posłuszną żonę która nigdy do zboru nie wróci gdyż z powodu owego nałogu zbór jej z powrotem nie przyjmie.
minęło kilka lat, a żona zerwała z nałogiem, a później dostała broszurę "wróć do Jehowy" i... wróciła... razem z dziećmi. A mąż?! Z mężem na faktyczną i prawną separację.
-
Ogólnie spoko sprawa taki portal dla ex świadków jehowy. Mnóstwo problemów mniej jak święta, ślub, chrzest dzieci czy chodzenie do kościoła. Ja miałem kiedyś dziewczynę ze świata i jak usłyszała że nie będę na chrzcie swojego ewentualnego przyszłego dziecka to wybuchła płaczem.
-
Ogólnie spoko sprawa taki portal dla ex świadków jehowy.
A ilu ludzi w praktyce na czymś takim siedzi? Na ile to poważne, a na ile siedlisko botów?
Inna sprawa, jak się w tych czasach poznają małżeństwa świadkowie? Dawniej w zborach, na zgromadzeniach i na ośrodkach pionierskich oraz przez znajomych. Dziś się kojarzą w sieci czy dalej obowiązują dawne metody?
-
Nie siedzi w żadnej sieci. Przekazywany jest nr telefonu do zaufanego brata. Ten organizuje spotkanie i przekazuje informację, gdzie odbędzie się spotkanie. Płaci się za kwaterę i za spotkanie. Piszę jak mi to przekazano. Spotykają się osoby samotne, które szukają partnera małżeńskiego. Na spotkaniu zapoznawczym, jak coś zaklika to nawiązywana jest znajomość z finałem na ślubnym kobiercu z wykładem na Sali Królestwa. >:D >:D
-
Ogólnie spoko sprawa taki portal dla ex świadków jehowy. Mnóstwo problemów mniej jak święta, ślub, chrzest dzieci czy chodzenie do kościoła. Ja miałem kiedyś dziewczynę ze świata i jak usłyszała że nie będę na chrzcie swojego ewentualnego przyszłego dziecka to wybuchła płaczem.
Wcale się nie dziwię że wybuchła 🤓każda religia to jest teatr dla tych co nie wiedzą jak żyć. Jak im jakiś guru, ksiądz czy brat straszny, powiedzą jak żyć to im lżej.
Jeżeli więc ileś lat byłeś marionetką w jehowickim teatrze to co by Ci szkodziło wystąpić raz w katolickim.
Chyba że kierował tobą strach że ci się pociecha przeziębi😎od polewania zimną wodą 😜
Śmiechy, śmiechami , ale pamiętam też swoje dziwne lęki, kiedy byłam w ciąży. Co ja zrobię jak mój mąż zechce ochrzcic dziecko. Mój mąż by co prawda ateistą a mój strach wynikał wyłącznie z tego, co na to moja matka. Ja się tylko jej bałam, jehowa mnie nie wzruszał.
To człowiek próbuje panować nad człowiekiem i to jest źródłem wielu cierpień.
-
Nie siedzi w żadnej sieci. Przekazywany jest nr telefonu do zaufanego brata. Ten organizuje spotkanie i przekazuje informację, gdzie odbędzie się spotkanie. Płaci się za kwaterę i za spotkanie. Piszę jak mi to przekazano. Spotykają się osoby samotne, które szukają partnera małżeńskiego. Na spotkaniu zapoznawczym, jak coś zaklika to nawiązywana jest znajomość z finałem na ślubnym kobiercu z wykładem na Sali Królestwa. >:D >:D
Ja jako nieczynny mogę zapomnieć o wykładzie na swoim Ślubie....Cóż za strata ;)
-
Ja jako nieczynny mogę zapomnieć o wykładzie na swoim Ślubie....Cóż za strata ;)
[/b][/size]
Nie przejmuj się tym. Potrzebne to jak umarłemu kadzidło. Gdybym ja miałbym się ożenić, to preferowałbym cichy i spokojny ślub, bez żadnej pompy ???
-
Gdybym ja miałbym się ożenić, to preferowałbym cichy i spokojny ślub, bez żadnej pompy ???
pogrubienie osobiście dodałem
(mtg): w Grodzie Kraka jeden artysta (po kąpieli) brał ślub, ojczulek był podekscytowany więc z pompą przyczynił się dla synalka z Pałacu Ślubów pod eskortą na sygnale z niebieskim odblaskiem eskortowali młodą parę na Salę Królestwa - to były ''PISANKI" >:D
-
Nie przejmuj się tym. Potrzebne to jak umarłemu kadzidło. Gdybym ja miałbym się ożenić, to preferowałbym cichy i spokojny ślub, bez żadnej pompy ???
Ja sobie żartowałem z tym żalem odnośnie braku wykładu... ale i tak miło z twojej strony i dziękuję za pocieszenie :). Też jakbym się żenił to nie potrzebuje wielkiego wesela. Szkoda mi tylko że byłby problem żeby zaprosić mojego kuzyna na wesele ponieważ odłączył się kilka miesięcy temu a mam z nim bardzo dobre relacje. Ale jak on by przyszedł to np. moja babcia którą kocham by nie przyszła.....ehhhh dramat :(
-
pogrubienie osobiście dodałem
(mtg): w Grodzie Kraka jeden artysta (po kąpieli) brał ślub, ojczulek był podekscytowany więc z pompą przyczynił się dla synalka z Pałacu Ślubów pod eskortą na sygnale z niebieskim odblaskiem eskortowali młodą parę na Salę Królestwa - to były ''PISANKI" >:D
byłeś na tym ślubie? tzn na wykładzie?
bo ja byłam 🤣
a ojczulka znasz?
-
Witaj Trinity:
Byłem, taksówkarza starego znam K.K, od 1973 czy 74 roku jak powrócił z hameryki - pozdrawiam
-
Ja pierdziele.
Jaki to świat mały.
-
Nie przejmuj się tym. Potrzebne to jak umarłemu kadzidło. Gdybym ja miałbym się ożenić, to preferowałbym cichy i spokojny ślub, bez żadnej pompy ???
Ja miałam cichy skromny .
Jednak gdy obie strony mają rodziców którzy chcą im taki ślub z pompą zasponsorować bo odłożyli itd to niech korzystają :).
Takie z pompą fajne się wspomina :)