Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: klenczon w 02 Grudzień, 2020, 12:39

Tytuł: Bójka między dwoma starszymi
Wiadomość wysłana przez: klenczon w 02 Grudzień, 2020, 12:39
Co to się dzieje ;D

Ostatnio słyszałem raczej z wiarogodnego źródła że między dwoma starszakami doszło do bójki.
Powodem była sala k (prywatna nie przepisana na JW). Sala przez wiele lat była używana przez zbór
nieodpłatnie. Jeden ze spadkobierców (obecnie jest ich kilku) ponoć słownie zadeklarował ją na JW.
Inni spadkobiercy nie zgadzają się by sala przeszła na JW a jeden podczas obrony swojej własności
pobił się fizycznie ze sługą miasta.

Ciekawy jestem czy znacie podobne sytuacje? 
Tytuł: Odp: Bójka między dwoma starszymi
Wiadomość wysłana przez: Marzena w 02 Grudzień, 2020, 12:46
Nareszcie coś ciekawego dzieje się u śj😃 A już myślałam, że się nie doczekam.
Tytuł: Odp: Bójka między dwoma starszymi
Wiadomość wysłana przez: Natan w 02 Grudzień, 2020, 12:49
Znam inny przypadek z północy kraju, gdzie pewien niezrównoważony starszy (o cechach psychopatycznych) musiał być powstrzymany przed pobiciem innego brata usługującego, bo się w czymś nie zgadzali.
Tytuł: Odp: Bójka między dwoma starszymi
Wiadomość wysłana przez: Ruben w 02 Grudzień, 2020, 13:02
Jeden ze spadkobierców (obecnie jest ich kilku) ponoć słownie zadeklarował ją na JW.

Inni spadkobiercy nie zgadzają się by sala przeszła na JW a jeden podczas obrony swojej własności
pobił się fizycznie ze sługą miasta.

Rozumiem, że ten spadkobierca, który NIBY słownie zadeklarował już nie żyje, a obecnie jest KILKU spadkobierców?

Jeżeli zmarł, i nie pozostawił testamentu, to taką słowną deklarację chyba mogą sobie wsadzić gdzieś. (istnieje coś takiego jak "testament słowny", ale w celu zapewnienia wiarogodności jest to bardzo uwarunkowane.

Jeden spadkobierca nie może decydować za pozostałych- może decydować TYLKO O SWOJEJ części.

W praktyce, spadkobierca mniejszościowy bywa "spłacany przez pozostałych.


Co do bójek starszaków, to pamiętam tylko głośną sprawę Piotra B ze Szklarskiej Poręby. Podobno jakiś fanatyczny starszy, mający kilkoro dzieci, obraził się na Piotra B za to, że poradził mu większe zaangażowanie w życie dzieci i rodziny, niż w budowę jakiejś sali. Ten zaś tak się wściekł, że o mały włos nie zabił Piotra B. młotkiem  :o

Piotr B. to nieżyjący już psycholog, który prowadził ten ośrodek od uzależnień w Szklarskiej (łączycie fakty z książki Roberta Rient-a?).

W swoim życiu spotkałem starszych, których nie nazwałbym nawet świniami (bo nie chcę obrazić inteligentnych świń), ale też ludzi o wielkim sercu (mniejszość, i to raczej z odchodzącego pokolenia).
Tytuł: Odp: Bójka między dwoma starszymi
Wiadomość wysłana przez: Blue w 02 Grudzień, 2020, 15:30
Co to się dzieje ;D

Ostatnio słyszałem raczej z wiarogodnego źródła że między dwoma starszakami doszło do bójki.
Powodem była sala k (prywatna nie przepisana na JW). Sala przez wiele lat była używana przez zbór
nieodpłatnie. Jeden ze spadkobierców (obecnie jest ich kilku) ponoć słownie zadeklarował ją na JW.
Inni spadkobiercy nie zgadzają się by sala przeszła na JW a jeden podczas obrony swojej własności
pobił się fizycznie ze sługą miasta.

Ciekawy jestem czy znacie podobne sytuacje?


Eeee.... A mi się zdaje, że już od lat nie ma stanowiska sługi miasta :) Po za tym, jak się mieli pobić, jak wszystko teraz jest online?
Tytuł: Odp: Bójka między dwoma starszymi
Wiadomość wysłana przez: BetMen w 02 Grudzień, 2020, 16:51
Wszystko jest możliwe...
Jak "poznawałem prawdę" byłem nomen omen świadkiem jak brat wezwał policję na drugiego brata!
Jeden wynajmował plac pod biznes drugiego i ten podobno od dłuższego czasu nie płacił, a ja byłem tak zamroczony i nie wyciągnąłem odpowiednich wniosków żeby uciekać od tej "jedynej prawdziwej" >:(
Tytuł: Odp: Bójka między dwoma starszymi
Wiadomość wysłana przez: on-on w 02 Grudzień, 2020, 19:44

Piotr B. to nieżyjący już psycholog, który prowadził ten ośrodek od uzależnień w Szklarskiej (łączycie fakty z książki Roberta Rient-a?).

Kojarzymy :) Regularnie większymi grupkami co roku jeździliśmy do pensjonatu Piotra B. na zimowe ferie. Wspaniałe wspomnienia mam z tamtego okresu.
Tytuł: Odp: Bójka między dwoma starszymi
Wiadomość wysłana przez: sawaszi w 03 Grudzień, 2020, 00:44
Starsi jak wiadomo wszem i wobec wiernych zborowych ; "przejawiają owoce ducha" swego i co się temu dziwić jak oni doskonali nie są - a bodajże będą dopiero po "Armagedonie" - wspaniali i doskonali ..
Tytuł: Odp: Bójka między dwoma starszymi
Wiadomość wysłana przez: Ekskluzywna Inkluzywność w 03 Grudzień, 2020, 03:26
Nie ma nagrania, nie ma tematu  >:D

To już ciekawsze rzeczy dzieją się na streamach tego zbuntowanego salezjanina co prowadzi własną sektę wewnątrz budynku zakonnego, odprawia nielegalne msze i wdaje się w bójki z innymi zakonnikami, że o ciągłych interwencjach policyjnych nie wspomnę. Można śledzić na bieżąco, czymże jest wobec tego plotka z drugiej ręki?

Tytuł: Odp: Bójka między dwoma starszymi
Wiadomość wysłana przez: Siedemtwarzy w 03 Grudzień, 2020, 08:33
Czasami się zdarzają różne sytuacje. Pamiętam jak miałem chyba 20 lat i na budowie sali był taki starszy, który miał zadanie organizacji pracy, ale ogólnie miał tak wysokie mniemanie  o sobie, że wszystkich dookoła traktował jak powietrze. Pamiętam że po śniadaniu, czeka sobie z 20 chłopa co mają robić ( znaczy każdy mniej więcej wiedział, ale jak się bez jego przyzwolenia ruszyło to były zaraz pogadanki o posłuszeństwie w wykonaniu jego albo innych zamianowanych). Tenże starszy jednak bierze poziomice i idzie sobie gdzieś w róg działki i coś tam mierzy. No i nie wytrzymałem idę i mówie mu, że chyba są ważniejsze rzeczy do rozdysponowania niż mierzenie słupka czy jest w pionie. Oczywiście struna starszego poruszona i mówi że jak ON skonczy to wtedy zajmie się resztą. To złapałem mu ta poziomice złamałem na kolanie i rzuciłem w pole. Ten jak złapał jakiegoś pręta i chciał mnie zdzielić przez łepetynę, ledwo się uchyliłem i zaczelem uciekać, gonił mnie aż go inni złapali... Także tego, różnie bywa.
Minus był taki ze okazało się że poziomnica była mojego ojca, ale nigdy mi tego nie wypomniał....
Tytuł: Odp: Bójka między dwoma starszymi
Wiadomość wysłana przez: Ruben w 03 Grudzień, 2020, 09:18
Hahahahahahahahahaha!!!
 A nie był to ten góral, co budową Centrum w Sosnowcu trząsł? Wtedy już, w wieku emeryckim, zgorzkniały jak sam diabeł.

Ja z żoną i kilkoro ludźmi z rodziny coś tam kopałem pod fundamenty, a on przyszedł i stojąc nad nami zrobił nam wykład, jak to (...) młodzi teraz mają łatwo, dostają wszystko od rodziców i im się w głowach przewraca (...).
Trzeba trafu, ze ja nie należałem do takich młodych ;-) i sam się wszystkiego dorabiałem od podstaw.

Ten osobnik, to był jakiś psychopata z "przerośniętem" ego.

Siedemtwarzy :D takie cudne „momenty” celebruje się do końca życia!!!- utarłeś nosa gnojowi.

Przybij piątkę za złamanie tej poziomicy- szkoda, że nie na jego łbie, lub pośladach! (żartuję), i piątka dla Taty!

Tytuł: Odp: Bójka między dwoma starszymi
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 03 Grudzień, 2020, 09:31
Tenże starszy jednak bierze poziomice i idzie sobie gdzieś w róg działki i coś tam mierzy. No i nie wytrzymałem idę i mówie mu, że chyba są ważniejsze rzeczy do rozdysponowania niż mierzenie słupka czy jest w pionie. Oczywiście struna starszego poruszona i mówi że jak ON skonczy to wtedy zajmie się resztą. To złapałem mu ta poziomice złamałem na kolanie i rzuciłem w pole. Ten jak złapał jakiegoś pręta i chciał mnie zdzielić przez łepetynę, ledwo się uchyliłem i zaczelem uciekać, gonił mnie aż go inni złapali... Także tego, różnie bywa.
Minus był taki ze okazało się że poziomnica była mojego ojca, ale nigdy mi tego nie wypomniał....

To akcja jak w Samych Swoich, co własne garnki rozbijali i koszule niszczyli myśląc, że należą one do ich sąsiada :D
Myślę, że w tej rozgrywce z poziomicą i prętem akurat był remis  ;D
Tytuł: Odp: Bójka między dwoma starszymi
Wiadomość wysłana przez: klenczon w 03 Grudzień, 2020, 12:58
SJ - podczas wykładów i w swoich publikacjach często atakują tz wykluczonych z org-a.
Nie piszą, nie mówią o tych swoich tz nienagannych pasterzach i członkaCH.

Super że odkrywamy że prawda jest inna niż przedstawiana przez najświętszą oRG.
Piszmy o tych sytuacjach by inni dowiedzieli się jaka jest prawda o prawdzie. 
Tytuł: Odp: Bójka między dwoma starszymi
Wiadomość wysłana przez: Diotrefes w 07 Grudzień, 2020, 21:17
ze sługą miasta


Z kim?
Tytuł: Odp: Bójka między dwoma starszymi
Wiadomość wysłana przez: Blue w 07 Grudzień, 2020, 21:22
Z kim?

Wiele lat temu byli słudzy miasta. Tacy zwierzchnicy gron starszych w hierarhi tak mniej więcej jak NO. Był to chyba polski wynalazek.
Od kilku lat nie ma już kogoś takiego jak sługa miasta.

Więc nie wiem na ile wiarygodna jest ta historia.
Tytuł: Odp: Bójka między dwoma starszymi
Wiadomość wysłana przez: Diotrefes w 07 Grudzień, 2020, 21:29
Od kiedy NO (czy też "sługa miasta") zajmuje się tematami własności Sal Królestwa?
W dodatku mam wrażenie, że NO (czy też "słudzy miasta") od marca odbywają kwarantannę i nie wychodzą nigdzie, wszystkie sprawy służbowe załatwiając zdalnie.

EDIT: OK, doczytałem resztę postów - podzielam wątpliwości Blue.
Tytuł: Odp: Bójka między dwoma starszymi
Wiadomość wysłana przez: NieZnaPrawdy w 08 Grudzień, 2020, 22:31
Mnie nie pobił starszy (może był sługą) ale groził rękoczynem i było blisko.
Podczas remontu sali.
Krewki gość  :)
Z tego co słyszałem, to kiedyś kiedy siedział za wojsko to oklepał jakiegoś innego osadzonego.
Tytuł: Odp: Bójka między dwoma starszymi
Wiadomość wysłana przez: Blue w 09 Grudzień, 2020, 13:01
Jak chcecie to możecie uwierzyć, lub nie ale byłem świadkiem innej sytuacji:

To było w pierwszym dziesięcioleciu XXI wieku. Sala gdzieś w Polsce.
Jeden z sług pomocznicych, facet w dojrzałym wieku, zbudowany jak meblościanka był w ogromnym konflikcie z drugą stroną swojej rodziny. O co chodziło? Nie mam pojęcia - mówiło się o plotkach, kłamstwach i oszukiwaniu jeśli chodzi o pieniądze. Skłócony z naszym sługą kuzyn został wykluczony z społeczności. Nie wiem za co.
Wiem jednak (gdyż sam to widziałem), że pewnej gorącej Niedzieli wykluczony przyszedł na zebranie i zaczął rozmawiać z starszymi. Chciał im przekazać coś na temat swojego wroga i kuzyna zarazem. Gdy ten się o tym dowiedział, wyszedł z nim na parking i zaczeli się lać/szaprać. Za nim stało się cokolwiek, starsi i inni słudzy powstrzymali naszego bohatera. Śmiesznie to wyglądało, bo trzeba było kilku chłopa by zatrzymać w miejscu tą szafę 3drzwiową. Kiedy jego wykluczony kuzyn ulatniał się z parklingu, nasz bohater patrzył na niego z determinacją rozwścieczonego pitbulla. 

Oczywiście, po jakimś przestawł być sługą pomocniczym. Co ciekawe, tydzień po tym zdarzeniu wszedł na mównicę i przeprosił cały zbór za swoje zachowanie. Miał łzy w oczach.

Akurat tą historią nie mam na celu punktować jakichś słabych cech organizacji. Takich historii są miliony, ta jedna po prostu potwierdza, że wśród ŚJ też się zdarzają :)
Tytuł: Odp: Bójka między dwoma starszymi
Wiadomość wysłana przez: klenczon w 09 Grudzień, 2020, 14:39
W ramach doprecyzowania.
Moja rozmowa odbyła się nie dawno, natomiast bójka
miała miejsce jakiś czas temu. Ja już 3 lata nie wiem co się tam dzieje z tytułami, jakie są.
Osoba która brała udział w bójce miała kiedyś taki "tytuł" i podczas rozmowy by wiedzieć o kogo chodzi
tytuł był przypomniany, obecnie to chyba starszy zboru.

Mam nadzieję że rozwiałem wątpliwości.  :)