Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
INNE RELIGIE, WYZNANIA, ATEIZM... => ATEIZM => Wątek zaczęty przez: dobryczlowiek w 04 Lipiec, 2020, 19:29
-
Hejo :)
Opublikowałem dzisiaj film apologetyczny odnośnie argumentów ku wierze w Boga zaproponowanych przez Tomasza z Akwinu.
Uznałem że chętnie podziele się nim tutaj i wysłucham jakichś antytez :)
-
Po pierwsze, bardzo miło mi się słuchało człowieka, a to w filmikach o tej tematyce na youtubie to rzadkość. Czy Tomasz z Akwinu miał rację? Kiedy czyta się jego dzieła czy myśli to jak na wiek 13, mamy do czynienia z bardzo światłym człowiekiem. Jego spostrzeżenia są bardzo nowatorskie. Tylko dzisiejsza wiedza ogólna stoi na trochę innej pozycji. On za zadanie objął potrzebę udowodnić istnienie Boga, nie mając do dyspozycji innej drogi, bo teoria ewolucji, czy panspermii nie była znana. Stąd założenia tezy, zarazem były jej argumentem. Dziś dość łatwo obalić twierdzenia, tylko to co mnie martwi, to fakt, że ludzie wierzący nadal używają przyczynowości zdarzeń jako koronnego argumentu na istnienie Boga.
-
:) Dokładnie, ale mało kto się aż tak zagłębia w temat.
-
Co to znaczy, że "wszechświat istniał od zawsze"?
Żeby coś istniało, musi zostać stworzone.
W teorii Hawkinga jest bardzo wiele niewiadomych (jeśli).
Z drugiej strony, z "niczego" to kobieta potrafi zrobić 3 rzeczy - kapelusz, sałatkę i awanturę.
Ale z NICZEGO nie może powstać COŚ.
-
A co to znaczy że Bóg istniał od zawsze?
I czemu akurat on może a wszechświat nie?
Z niczego nie może powstać Bóg
-
A co to znaczy że Bóg istniał od zawsze?
I czemu akurat on może a wszechświat nie?
Z niczego nie może powstać Bóg
To ważne pytanie.
Jeśli wszechświat nie miał początku - nie mógł powstać.
ZAWSZE to nieskończoność, czyli brak początku i końca.
Według wierzących, Bóg nie został stworzony.
A tak swoją drogą, z czego może powstać Bóg? ;)
-
To ważne pytanie.
Jeśli wszechświat nie miał początku - nie mógł powstać.
ZAWSZE to nieskończoność, czyli brak początku i końca.
Według wierzących, Bóg nie został stworzony.
A tak swoją drogą, z czego może powstać Bóg? ;)
Każdy znany mi Bóg powstał z niemożności odpowiedzi na trudne pytania, wynikającej z braku wiedzy. Nie ma znaczenia czy tym Bogiem jest Jahwe czy Wielki Wybuch. >:D
-
Myślę że właśnie to jest problemem.
Ograniczamy się ku myśleniu najprostszemu dla naszej świadomości.
-
Każdy znany mi Bóg powstał z niemożności odpowiedzi na trudne pytania, wynikającej z braku wiedzy. Nie ma znaczenia czy tym Bogiem jest Jahwe czy Wielki Wybuch. >:D
Teoria wielkiego wybuchu to model naukowy opisujący początki znanego nam wszechświata. Nie jest oparty na bajdurzeniach ludzi sprzed kilku tysięcy lat, którzy myśleli, że ziemia jest płaska.
Teoria ta jest prawidłowa dla obecnie znanych faktów, lecz nie rości sobie prawa do nieomylności. Jeśli w przyszłości poznamy kolejne fakty o wszechświecie, które zmuszą nas do zbudowania nowej teorii, nauka nie będzie miała z tym żadnego problemu - to przecież jej meritum.
Czy to samo można powiedzieć o ludziach, którzy wierzą w Jahwe?
-
Moja Ewangelia Stworzenia świata:
Powstał wybuch(Jak to mówią Fizycy i naukowcy) i tak o to Bóg powstał miał Początek ale końca już nie, wtedy to on stworzył świat i wszechświat wtedy powiedział: Niech sie stanie światłość. I światłość się stała ona rozjaśniła ciemność i tak rozdzielono dzień od nocy. Potem stworzył sklepienie wód i jeszcze: Niebiosa, lądy, jeziora, morza, drzewa i wszelką roślinność dał ludziom nasiona i pożywienie różne gatunki drzewa które dają owoce nasiona. I potem stworzył gwiazdy jedną gwiazdę która świeci dniem czyli słońce i gwiazda która świecie nocą: Nazwane to gwiazdami. Po tym wszystkim powiedział: Niech zaroją się morza wód! wszelką istotą żyjąca, niech latające stworzenia wypełnią niebo! i widział ze to jest dobre. Potem Bóg powiedział dnia piątego: Niech ziemia wyda rożne istoty żyjące! rożne zwierzęta pełzające, polne. I po tym wszystkim stworzył człowieka na swój obraz naszych praojców Adama I Ewe. O to Ewangelia stworzenia świata i życia..
-
Teoria wielkiego wybuchu to model naukowy opisujący początki znanego nam wszechświata. Nie jest oparty na bajdurzeniach ludzi sprzed kilku tysięcy lat, którzy myśleli, że ziemia jest płaska.
Teoria ta jest prawidłowa dla obecnie znanych faktów, lecz nie rości sobie prawa do nieomylności. Jeśli w przyszłości poznamy kolejne fakty o wszechświecie, które zmuszą nas do zbudowania nowej teorii, nauka nie będzie miała z tym żadnego problemu - to przecież jej meritum.
Czy to samo można powiedzieć o ludziach, którzy wierzą w Jahwe?
Dokładnie. Religie inne niż nauka też nie mają problemu zastępować Jednego Boga Innym. Dla przykładu zabójczy samiec alfa Jahwe został zastąpiony ofiarą Chrystusem. >:D
-
Każdy znany mi Bóg powstał z niemożności odpowiedzi na trudne pytania, wynikającej z braku wiedzy. Nie ma znaczenia czy tym Bogiem jest Jahwe czy Wielki Wybuch. >:D
Jak możesz... Porównywać nie-naukowego Boga z naukowym wybuchem :'( ;D
Niektórzy twierdzą, że Jezus jest Bogiem. Czy on powstał z tego samego powodu?
-
Jak możesz... Porównywać nie-naukowego Boga z naukowym wybuchem :'( ;D
Niektórzy twierdzą, że Jezus jest Bogiem. Czy on powstał z tego samego powodu?
Z tą naukowością prawybuchu bym nie przesadzał. ;) A Jezus, stworzony w starożytnych proroctwach, to przecież tylko inna koncepcja odpowiedzi.
-
Teoria wielkiego wybuchu to model naukowy opisujący początki znanego nam wszechświata. Nie jest oparty na bajdurzeniach ludzi sprzed kilku tysięcy lat, którzy myśleli, że ziemia jest płaska.
Teoria ta jest prawidłowa dla obecnie znanych faktów, lecz nie rości sobie prawa do nieomylności. Jeśli w przyszłości poznamy kolejne fakty o wszechświecie, które zmuszą nas do zbudowania nowej teorii, nauka nie będzie miała z tym żadnego problemu - to przecież jej meritum.
Nie jest oparty na bajdurzeniach ludzi sprzed kilku tysięcy lat a na bajdurzeniu ludzi współczesnych.
Teoria wielkiego wybuchu podaje historię nie możliwą do weryfikacji.
Najlepsze jest w niej to, że na początku znane nam prawa fizyki nie obowiązywały. ;)
-
Nie jest oparty na bajdurzeniach ludzi sprzed kilku tysięcy lat a na bajdurzeniu ludzi współczesnych.
Teoria wielkiego wybuchu podaje historię nie możliwą do weryfikacji.
Najlepsze jest w niej to, że na początku znane nam prawa fizyki nie obowiązywały. ;)
Teoria wielkiego wybuchu jest tylko kolejna proba ludzkosci wyjasnienia przyczyny zjawisk , ktore obserwuja . I niczym wiecej .
Przypomne , ze idea ta powstala dopiero wtedy , gdy Edwin Hubble odkryl w czasie swoich obserwacji , ze galaktyki oddalaja sie od siebie . Spowodowalo to oczywiscie pytania , jaki byl stan pierwotny materii we wszechswiecie i to z koleji doprowadzilo do wniosku , ze ta materia musiala byc skupiona w jakims punkcie , ktory eksplodowal . Ta teoria zostala przyjeta przez wiekszosc naukowcow , chociaz i obecnie niektorzy badacze preferuja teorie stanu stacjonarnego . https://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_stanu_stacjonarnego_(kosmologia)
Tomasz z Akwinu nie dysponowal oczywiscie takim materialem badawczym jakim obecnie dysponuja naukowcy .
Probowal wiec wedlug swoich mozliwosci i swojej wiary uzasadnic to co obserwowal .
A w zwiazku z tym , ze sredniowiecznym Katolicyzmie " modne " byly idee Arystotelesa , posluzyl sie idea Nieporuszonego Poruszyciela ( Primus motor) , ktorego utozsamil z chrzescijanskim Bogiem - Stworca .
No coz , z historii wiemy , ze teorie kosmologiczne powstaja i upadaja , i z pewnoscia za jakis czas naukowcy znowu nas zaskocza . Ostanim "hitem" jest tzw . teoria multiwersum zakladajaca , ze istnieje nieskonczona ilosc wszechswiatow .
Oczywiscie , aktualne nadal pozostaje pytanie , czy jestesmy w stanie , z naszymi bardzo ograniczonymi w czasie i przestrzeni mozliwosciami , znalezc odpowiedz co do praprzyczyny wszystkiego .
-
Nie jest oparty na bajdurzeniach ludzi sprzed kilku tysięcy lat a na bajdurzeniu ludzi współczesnych.
Teoria wielkiego wybuchu podaje historię nie możliwą do weryfikacji.
Najlepsze jest w niej to, że na początku znane nam prawa fizyki nie obowiązywały. ;)
Każda teoria naukowa musi być falsyfikowalna. Teoria Wielkiego Wybuchu również jest falsyfikowalna, jednak do tej pory jej założenia były potwierdzane przez obserwacje naukowe. Np. teoria ta przewidziała zaobserowanie kosmicznego promieniowania tła, które odkryto dekady po zaproponowaniu modelu wielkiego wybuchu. Dowodów potwierdzających taki model kosmiczny jest dużo więcej. Zachęcam do zapoznania się: https://en.wikipedia.org/wiki/Big_Bang#Observational_evidence
Porównywanie tego modelu naukowego do bajdurzenia pastrzerzy owiec sprzed kilku tysięcy lat jest fałszywą analogią.
Spowodowalo to oczywiscie pytania , jaki byl stan pierwotny materii we wszechswiecie i to z koleji doprowadzilo do wniosku , ze ta materia musiala byc skupiona w jakims punkcie , ktory eksplodowal . Ta teoria zostala przyjeta przez wiekszosc naukowcow , chociaz i obecnie niektorzy badacze preferuja teorie stanu stacjonarnego . https://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_stanu_stacjonarnego_(kosmologia)
Teoria stanu stacjonarnego została porzucona w latach 60, ponieważ podważają ją obserwacje wszechświata. :) (Np. obecność Quasarów tylko w dalekiej przeszłosci)
-
...
Porównywanie tego modelu naukowego do bajdurzenia pastrzerzy owiec sprzed kilku tysięcy lat jest fałszywą analogią.
...
Na czym polega fałszywość lub prawdziwość analogii?
Przecież w bajdurzeniu pasterzy owiec sprzed kilku tysięcy lat możemy odnaleźć aspekty, które minęły się z prawdą ale też uniwersalne prawdy.
-
Boga nie ma. Żadnej świadomej formy egzystencji po śmierci nie ma. To strach przed śmiercią i niezrozumienie pewnych zjawisk występujących w otaczającej nas rzeczywistości stworzyły bogów w umysłach ludzi.
Staraj się oswoić z myślą, że śmierć jest dla nas niczym, albowiem wszelkie dobro i zło wiąże się z czuciem; a śmierć jest niczym innym, jak właśnie całkowitym pozbawieniem czucia. Przeto owo niezbite przeświadczenie, że śmierć jest dla nas niczym, sprawia, że lepiej doceniamy śmiertelny żywot, a przy tym nie dodaje bezkresnego czasu, lecz wybija nam z głowy pragnienie nieśmiertelności. W istocie bowiem nie ma nic strasznego w życiu dla tego, kto sobie dobrze uświadomił, że przestać żyć nie jest niczym strasznym. Głupcem jest atoli ten, kto mówi, że lękamy się śmierci nie dlatego, że sprawia nam ból, gdy nadejdzie, lecz że trapi nas jej oczekiwanie. Bo zaiste, jeśli jakaś rzecz nie mąci nam spokoju swoją obecnością, to niepokój wywołany jej oczekiwaniem jest zupełnie bezpodstawny. A zatem śmierć, najstraszniejsze z nieszczęść, wcale nas nie dotyczy, bo gdy my istniejemy, śmierć jest nieobecna, a gdy tylko śmierć się pojawi, wtedy nas już nie ma.
(Epikur)
-
Na czym polega fałszywość lub prawdziwość analogii?
Przecież w bajdurzeniu pasterzy owiec sprzed kilku tysięcy lat możemy odnaleźć aspekty, które minęły się z prawdą ale też uniwersalne prawdy.
Muszę przyznać, że źle się wyraziłem. Nie fałszywa, lecz błędna. Błędna analogia występuje wtedy, kiedy fakty dotyczące jednej sytuacji porównujesz do drugiej, która ma mało wspólnego z pierwszą. Wyciąganie z takiej analogii logicznych wniosków jest niemożliwe.
W tym akurat przypadku, teorię Wielkiego Wybuchu i teorię Boga Abrahamowego łączy jedynie to, że to wypowiedziane/spisane przez człowieka opinie. Jednak po za tym mianownikiem o wiele więcej je dzieli niż łączy. Nie ma żadnych dowodów lub spójnych logicznie argumentów, które potwierdzałyby, że Jahwe postanowił kiedyś stworzyć wszechświat.
Teoria Wielkiego Wybuchu to z drugiej strony spójny model naukowy, oparty na matematyce oraz aktualnych danych fizycznych. Kolejne obserwacje wszechświata potwierdzają ten model. Nie oznacza to, że jest on nieomylny. Być może w przyszłości kolejne odkrycia podważą ten model i sprawią, że powrócimy do modelu stacjonarnego. Jednak nie zmienia to tego, że porównywanie go do kilkunastu zdań z pierwszego rozdziału księgi Rodzaju jest błędne.
-
Teoria stanu stacjonarnego została porzucona w latach 60, ponieważ podważają ją obserwacje wszechświata. :) (Np. obecność Quasarów tylko w dalekiej przeszłosci)
To fakt . Po smierci Hoyle´a i Burbidge´a , dwoch najznakomitszych zwolennikow stacjonarnego wszechswiata , wydaje sie , ze teoria odeszla do lamusa .
Wiki podaje , ze probowano jeszcze w latach 90-tych uzupelnic ten model teoretyczny i byla mowa o teorii quasi-stacjonarnej .
Nie jestem fizykiem , zeby oceniac tego typu wysilki . Pamietam tylko , ze jakis czas temu ogladalem reportarz o Burbidge´u i zrobilo na mnie wrazenie z jaka swada potrafil bronic swojej koncepcji .
Przyklad zmagania sie tych dwoch teorii pokazuje nam , jak swiat naukowy reaguje na nowe odkrycia .
Widoczna jest duza elastycznosc i sklonnosc do porzucania blednego punktu widzenia .
W przeciwienstwie do tego , religie ustalaja raz na zawsze swoje dogmaty i jedyne co sie moze zmienic to ich interpretacja .
-
Z tą naukowością prawybuchu bym nie przesadzał. ;) A Jezus, stworzony w starożytnych proroctwach, to przecież tylko inna koncepcja odpowiedzi.
To chyba jakiś nowy sposób stwarzania ;D
Ale tą wypowiedzią potwierdzasz, że proroctwa były prawdziwe.
-
To chyba jakiś nowy sposób stwarzania ;D
Ale tą wypowiedzią potwierdzasz, że proroctwa były prawdziwe.
Sposób stwarzania nie taki całkiem nowy. Ponoć to ze starożytnych źródeł, że najpierw było "Słowo", które stało się "Ciałem". ;)
-
I teoria wielkiego wybuchu i teoria stworzenia przez jakiegokolwiek Boga nie odpowiadają w sensie naukowym na zadane pytanie, dotyczące powstania wszechswiata, bo tylko potwierdzają fakty zaistniałe po. W pierwszym przypadku nie ma wyjaśnienia powstania warunków do stworzenia wybuchu, w drugim jak powstał Stwórca. Co ciekawe tak jak wiele badań potwierdziło założenia wielkiego wybuchu, tak wiele spostrzeżeń temu przeczy. Póki ową teoria nie kłóci się z ogólnie pojętą wiedzą z dziedziny fizyki i matematyki, do póty będzie używana. Myślę że w przyszłości zostanie zastąpiona inną teorią.
Dla mnie jedna z najciekawszych teorii jest teoria zamkniętej krzywej czasopodobnej. Na jej podstawie można dopuścić istnienie wielu zdarzeń wszechświatów które mogą przenikać ewoluować itp. Nie ma punktów sprzecznych z ogólną teorią wzglednosci i może wspolpracowac z teoria kwantowej grawitacji jeśli kiedyś powstanie.