Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
DYSKUSJE DOKTRYNALNE => "NOWE ŚWIATŁA" => Wątek zaczęty przez: Roszada w 11 Kwiecień, 2015, 21:14
-
Raj z 2Kor 12:4
Towarzystwo Strażnica zmieniało w swych naukach utożsamianie raju z tekstu 2Kor 12:4. Wpierw twierdziło, że chodzi o raj ziemski, a później zrobiło z niego „raj duchowy”. Teraz zaś od 15 lipca 2015 roku twierdzi, że chodzi o trzy raje!
Raj z 2Kor 12:4 to raj ziemski
„[Ap 2:7] Które jest pośrodku Raju Boga. – (...) Jest to ten sam Raj, o którym Pan Jezus mówił do łotra, iż miał w nim być, jak również na innem miejscu jest nazwany, »trzeciem niebem« (...) 2 Korynt. 12:2” (Dokonana Tajemnica 1925 s. 29).
Raj z 2Kor 12:4 to „raj duchowy”
„Raj oglądany przez apostoła Pawła mógł się więc odnosić do duchowego stanu ludu Bożego, podobnie jak się rzecz miała w wypadku cielesnego Izraela” (Strażnica XCIV [1973] Nr 16 s. 24).
„(...) wspomina o tym tylko Paweł, najwyraźniej więc on sam miał wizję raju duchowego” (Strażnica Nr 24, 2004 s. 30).
„[2Kor] 12:1-4 – Kto »został porwany do raju«? (...) Apostoł zapewne ujrzał w wizji raj duchowy, którym miał się cieszyć zbór chrześcijański w »czasie końca« (Dan. 12:4)” (Strażnica 15.07 2008 s. 28).
„Dzięki Niemu szczerze usposobione osoby mogły w sensie symbolicznym wydostać się z niegodziwego świata i wejść do utworzonego przez Boga duchowego raju (2 Kor. 12:1-4)” (Strażnica 15.01 2011 s. 32).
Wydaje się, że taką interpretację tego wersetu Towarzystwo Strażnica wprowadziło dopiero w roku 1949 w artykule pt. Zachwycony do trzeciego nieba i do raju (Strażnica Nr 20, 1949 s. 12-16 [ang. 15.06 1949 s. 187-190]).
Ta nauka obowiązywała aż do roku 2015.
Raj z 2Kor 12:4 to raj „literalny, duchowy oraz niebiański”
„Swoją nadprzyrodzoną wizję Paweł opisał w Liście 2 do Koryntian 12:1-4 (odczytaj). To, co w niej zobaczył, nazwał objawieniem. Wizja ta odnosiła się do przyszłości, a nie do czegoś, co istniało w jego czasach. Czym był »raj«, który apostoł ujrzał, »porwany do trzeciego nieba«? Ma on wymiar literalny, duchowy oraz niebiański, przy czym wszystkie te aspekty urzeczywistnią się w przyszłości. Skąd taki wniosek? Otóż »raj« może dotyczyć literalnego, ziemskiego raju, który ma nadejść (Łuk. 23:43). Może też oznaczać raj duchowy, którego w pełni zaznamy w nowym świecie. Poza tym może się odnosić do »raju Bożego«, czyli wspaniałych warunków w dziedzinie niebiańskiej, w której przebywa Jehowa (Obj 2:7)” (Strażnica 15.07 2015 s. 8).
Te trzy raje w jednym raju kojarzą się z jakąś trójcą Towarzystwa Strażnica. :)
A prócz tego identyfikacja tego raju między innymi z niebem jest bliska nauki katolickiej. ;)
-
Jeżeli to możliwe wyjaśnij nam czego dotyczy wypowiedź z 2 Kor.12:1-4
"...przejdę więc do wizji i objawień.Znam pewnego człowieka...,który...został uniesiony w zachwyceniu aż do trzeciego nieba;czy to było doznanie fizyczne czy duchowe- n i e wiem...Wiem ,że ten sam człowiek - nie jest pewny czy fizycznie czy duchowo...został uniesiony w zachwyceniu do raju i słyszał tajemne słowa,których ludzkim językiem nie wolno wypowiadać".
Wiem też z tekstu,że "czy to było doznanie fizyczne czy duchowe",wie stwórca.
Rozumiem,że wypowiedź ta dotyczy "pojawienia się w trzecim niebie".
Czego jednak dotyczy,jak wiesz wyjaśnij?
-
Czego jednak dotyczy,jak wiesz wyjaśnij?
Wątek jest o nowych światłach CK a nie o wykładniach katolickich, protestanckich i prawosławnych.
Udajesz oczytanego,. bo cytujesz kardynała Newmana, więc co ja 'niekardynał' będę ciebie pouczał. ;)
Przed godniejszymi stoisz to czytaj dalej. :-\
Kto będzie chciał wiedzieć, to zaglądnie czy do komentarzy KUL czy do komentarzy Paulistów, czy Biblii Poznańskiej, czy protestanckich, czy innych wskazanych przez ciebie. ;)
-
Rozumiem,że nie jest to miejsce do "rozmowy" o prawdach,do rozważania itp.
Jest to miejsce do rozmnażania krytycyzmu względem m.in "nowych świateł".
Tyle.
Tylko,że zmiana inaczej modyfikacja,czy urodzona z niej innowacja,to typowy sposób "dochodzenia do prawdy".
To co uczyniłeś nie jest bez znaczenia w tej drodze.
"Modyfikację sieci teoretycznej trzeba rozumieć jako z b i ó r [powiedzmy trzy zmiany] modyfikacji dokonanych na poszczególnych elementach tej sieci.Gdy więc mamy dwa zbiory elementów teoretycznych,z których każdy odpowiada wersji teorii,i chcemy ująć w sposób ogólny p r z e k s z t a ł c e n i a zmieniające ...
co?
...z m i e n i a j ą c e wersję wcześniejszą z późniejszą ,to trzeba z e b r a ć poszczególne modyfikacje".
To zrobiłeś,twoja zasługa.
Tylko,że w następnej kolejności należy powiązać elementy naruszone wyniku przejścia,oraz odróżnić całkowite odrzucenie od przekształcenia.
Tak to działa.
Ja wiem jak?
Wiem,że istnieją tzw. modyfikacje wzbogacające i ich posłużenie się podnosi skuteczność wyjaśnienia i jednocześnie nie zakłóca podstawowej interpretacji.
W przypadku "modyfikacji wzbogacających"
Istnieje potrzeba uchwycenia wszystkich zmian,jakim jest poddawana teoria przy przejściu od wersji wcześniejszej do późniejszej.A.Jankisz.
Ty zatrzymujesz się pierwszym etapie,ja idę dalej.
Tak trzeba.
-
Rozumiem,że nie jest to miejsce do "rozmowy" o prawdach,do rozważania itp.
Dobrze rozumiesz.
To wątek o nowych światłach Ciała Kierowniczego, a nie o kardynale Newmanie.
-
Tylko ,że ja wolałbym rozmawiać o "potrzebie zmiany",nie o potrzebie dogmatyzmu,i ustanawiania "niezmiennych wykładni",do wyjaśnienia ,których powołuje się całe zespoły itp.
Ja w przeciwieństwie do ciebie rozumiem istotę "nowych świateł".
Zresztą przeczytaj sobie książkę Tadeusza Bartosia "Nowe światło ...",może pojmiesz jego istotę ,znaczenie,potrzebę.
-
Zresztą przeczytaj sobie książkę Tadeusza Bartosia "Nowe światło ...",może pojmiesz jego istotę ,znaczenie,potrzebę.
To napisz do Bartosia.
Facet wykpił się z mego kościoła i ja jego mądrości zostawiam dla ciebie.
ŚJ bardzo lubią eksów, szczególnie księży. ;D
Nie za bardzo zaś swoich exŚJ lubią. ;)
-
Tak w istocie "wykpił katolicyzm" i chętnie "przyjmę jego mądrości".
To może zamiast niego poczytaj sobie Stanisława Obirka "Umysł wyzwolony. w poszukiwaniu dojrzałego katolicyzmu".
Jeżeli w przeciwieństwie do nas "lubisz swoich ex",to może przeczytaj sobie książkę Macieja Bielawskiego "Odejścia".
"Wystąpić,zarzucić habit,odwiesić sutannę,zejść z drogi powołania,zostać "eksem". Tak mówi się o osobach - księżach,mnichach,zakonnicach - które odeszły ze stanu duchownego?
-
Ja się kocham w innych odstępcach niż ty człowieku.
A z katolickich to mam ulubioną plejadę pisarzy wczesnochrześcijańskich, a ze współczesnych to bibliści ks. E. Dąbrowski i ks. Jankowski. Obaj niestety nie żyją, choć z tym drugim nawet korespondowałem.
-
Jeżeli w przeciwieństwie do nas "lubisz swoich ex",to może przeczytaj sobie książkę Macieja Bielawskiego "Odejścia".
"Wystąpić,zarzucić habit,odwiesić sutannę,zejść z drogi powołania,zostać "eksem". Tak mówi się o osobach - księżach,mnichach,zakonnicach - które odeszły ze stanu duchownego?
"Odtąd wielu uczniów Jego się wycofało i już z Nim nie chodziło." (J 6, 66)
-
Tylko ,że ja wolałbym rozmawiać o "potrzebie zmiany",nie o potrzebie dogmatyzmu,i ustanawiania "niezmiennych wykładni",do wyjaśnienia ,których powołuje się całe zespoły itp.
Ja w przeciwieństwie do ciebie rozumiem istotę "nowych świateł".
To, że coś jest nowe ( tzw. nowe światło ) nie oznacza, że jest lepsze, prawdziwsze. Czy ty nie widzisz tej nowej manipulacji "niewolnika"? Niewolnik nauczał nieprawdy - takie są fakty, i teraz też tak robi.
-
No właśnie, jeśli dziś wprowadzamy nowe światło to znaczy, że dotychczas ludzi wprowadzaliśmy w błąd, a wręcz okłamywaliśmy ich. :(
-
To wy w miejsce "starej mszy" wprowadziliście n o w ą,zmienioną itp.
Przeczytaj sobie [przeczytajcie] książkę "Rewolucja liturgiczna.Problemy z nowym rytem mszy"
I tak zdaniem filozofa i konwertyty prof. Dietricha von Hilderbranda :
"Nowej liturgii po prostu nie ułożyli święci...Doprawdy ,jeśliby jednemu z lewisowskich diabłów powierzono zadanie z r u j n o w a n i a liturgii,nie mógłby zrobić tego lepiej".
Może więc i do was pasuje zdanie ,że :
"...jeśli dziś wprowadzamy nowe światło to znaczy,że dotychczas wprowadzaliśmy w błąd,a wręcz okłamywaliśmy ich".
Nie wiem,nie mi tutaj osadzać,niemniej z podanej książki wynika,że istnieje istotny problem z n o w y m rytem mszy.
Istnieje tutaj przywiązanie arcyb.Marcela Lefebvre'a do "tradycyjnej mszy".
-
To wy w miejsce "starej mszy" wprowadziliście n o w ą,zmienioną itp.
Ja mogę chodzić na starą i na nową. Bo stare też odprawiają. :-\
A ciebie wykluczą za stare nauki jak będziesz je podtrzymywał i rozgłaszał braciszkom. ;D
A napisz jeszcze artykuł w obronie starej nauki wg Strażnic, to zobaczysz jaka poruta będzie, jak wyślesz to do Nadarzyna i Warwick i do kilkunastu zborów.
-
Tylko ,że uczestnicy starej uważają się za "wiernych".
Nowej także ponieważ ustalono,że tak należy.
Idzie o to,że nawet wasz ostatni katechizm według niektórych nie jest wierny katolicyzmowi.
Jak przekonuje ksiądz Michel Simoulin ,to ostatni katechizm "mimo dobrych wypowiedzi,w istocie n i e jest podręcznikiem katolickiej wiary,leczy wykładem modernistycznej wiary".
patrz. "Czy nowy katechizm jest katolicki?"
Wytłumacz nam po co powstało czasopismo:
"Zawsze wierni",i kto według niego nie jest wiernym,wierny.