Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
TOWARZYSKIE POGADUCHY => NA WESOŁO => Wątek zaczęty przez: sawaszi w 28 Lipiec, 2018, 20:46
-
To nie tylko taki żart , ale pytanie zachęcające do refleksji nad własnym życiem .
Co byś teraz zmienił w swym życiu - temat dość śmieszny, ale intrygujący wielu .
-
Nic bym nie zmieniła.
-
Poświęciłbym się nauce.
-
Poświęciłbym się nauce.
A co byś badał Gandalfie? :)
-
Wszystko, a w szczególności nauki ścisłe. Za młodu lubiłem czytać książki.
-
Wszystko, a w szczególności nauki ścisłe. Za młodu lubiłem czytać książki.
Gandalfie zapytam nieśmiało a ile masz lat?
Bo uczyć się i czytać książki można w każdym wieku!
-
Gandalfie zapytam nieśmiało a ile masz lat?
Bo uczyć się i czytać książki można w każdym wieku!
[/b][/size]
O jej ! To ci pytanie. Jak słyszę je od rówieśników to mówię starszy od węgla. Ale dla młodszych starszy od ropy naftowej:)
A tak na poważnie. Przez ostanie 20 lat nie miałem czasu czytać, ale teraz gdy odpuściłem sobie ORG znów zacząłem czytać. To na początek. Ale moja wiedza nie koniecznie musi wpłynąć na moje życie. Gdybym mógł zacząć od nowa....świat stanąłby przede mną otworem (takie tam małe dywagacje podstarzałego kawalera).
-
Poszedłbym na lepsze studia i nie wstydził się tak kobiet mając te 18 lat. Może nie byłbym teraz zgorzkniałym samotnikiem bez znajomych.
Sent from my Redmi 3 using Tapatalk
-
Wcześniej porzuciłabym wiarę i zaczęła psychoterapię. Dużo wcześniej - wręcz już bym się tak nie bała pójść do szkolnego psychologa
Wcześniej też zainteresowałabym się medytacją i sportem. Socjalizowałabym się częściej z ludźmi spoza zboru.
Wysłane przy użyciu Tapatalka
-
Poszedłbym na lepsze studia i nie wstydził się tak kobiet mając te 18 lat. Może nie byłbym teraz zgorzkniałym samotnikiem bez znajomych.
Spoko Snowid... może ten proces da się jeszcze odwrócić?
Skoro sam widzisz, że jesteś zgorzkniały, to to już pierwszy dobry krok do zmiany :) Drugi krok, to pozbywanie się zgorzkniałości..
Może zostaniesz wolontariuszem pomagającym innym? (np. w szpitalach dziecięcych, hospicjum)? To daje radość oraz sens egzystencji - jesteś potrzebny innym, pomocny i mniej samotny.
Pomyśl nad tym :)
-
Pewnie obstawiłbym kto wygra mistrzostwa czy coś w tym stylu, zgarnął mnóstwo kasy i żył jako bogacz ;)
-
Wcześniej porzuciłabym wiarę i zaczęła psychoterapię. Dużo wcześniej - wręcz już bym się tak nie bała pójść do szkolnego psychologa
Wcześniej też zainteresowałabym się medytacją i sportem. Socjalizowałabym się częściej z ludźmi spoza zboru.
Wysłane przy użyciu Tapatalka
[/b][/size]
Z medytacją to uważaj bo wiele sekt destrukcyjnych tym się posługuje. Możesz wpaść z deszczu pod rynnę.
-
Z medytacją to uważaj bo wiele sekt destrukcyjnych tym się posługuje. Możesz wpaść z deszczu pod rynnę.
Wiele sekt destrukcyjnych posługuje się też modlitwą, co nie oznacza że trzeba uważać z modlitwami. Modlitwa jest też formą medytacji.
Miałam tu raczej na myśli medytację na własną rękę jako naukowo poparte ćwiczenie mózgu.
Wysłane przy użyciu Tapatalka
-
Zostałbym zawodowym piłkarzem Pogoni Szczecin a potem zrobił papiery na trenera . Lubię uczyć i rządzić :)
-
Kupiłbym od cholery bitcoinów. :)
-
Kupiłbym od cholery bitcoinów. :)
Ale musiałbyś je sprzedać w odpowiednim czasie, bo ich ceny lecą na pysk! :)
-
Wiele sekt destrukcyjnych posługuje się też modlitwą, co nie oznacza że trzeba uważać z modlitwami. Modlitwa jest też formą medytacji.
Miałam tu raczej na myśli medytację na własną rękę jako naukowo poparte ćwiczenie mózgu.
Wysłane przy użyciu Tapatalka
[/b][/size]
Masz racje. Różne są sekty: polityczne, finansowe, religijne. Mając dzisiejsze doświadczenie i wiedzę nie zostałbym członkiem żadnej religii. Biblią interesowałbym się dalej, ale z daleka od jakiejkolwiek organizacji.
-
studiowałbym prawo i zostałbym adwokatem
-
studiowałbym prawo i zostałbym adwokatem
Super - ale czyim adwokatem ? (prawa ludzkiego czy Bożego) .
W Biblii napisano "przepis za przepisem" , czy można udoskonalić "prawo naturalne" ??
-
Kupiłbym od cholery bitcoinów. :)
Pewnie obstawiłbym kto wygra mistrzostwa czy coś w tym stylu, zgarnął mnóstwo kasy i żył jako bogacz ;)
Odnoszę wrażenie, że zakładacie ponowne narodzenie umiejscowione w czasie zgodnym z Waszym aktualnym peselem.
Jeśli tak, to ja też podobnie - znając zjawiska ekonomiczne, które wystąpiły, mamony nazbierałbym tyle co piasku na Saharze.
Tylko co z tym robić? Może wynajdywałbym pracowitych młodych ludzi z biednych rodzin, bez szans na rozwój, i sponsorował im edukacje w celu poprawy warunków społecznych. Tylko całego świata nie da się zbawić.
Nie przepuściłbym tych okazji z dziewczynami, które przepuściłem.
Podsumowując: nigdy więcej pogardy dla forsy, ludzi i seksu ;)
-
A do nieba co byś zabrał ze sobą (z tej ziemi) ?? - jak ponoć jest tam "wszystko czego tylko twa dusza zapragnie" i "jeszcze tego oko nie widziało ..."
To jak ?
-
Skończyłabym drugi kierunek: filologię romańską. Ale to się da jeszcze nadrobić. To znaczy, na studia już raczej nie pójdę, ale jakiś intensywny kurs, pourquoi pas??! :D
-
Zawsze można - choćby założyć własny instytut i szkolić uczniów (za dobrowolne datki) . :D
A to nie iluzja - a propozycja na sukces :)
-
Zostałbym zawodowym piłkarzem Pogoni Szczecin a potem zrobił papiery na trenera . Lubię uczyć i rządzić :)
Załóż stowarzyszenie i zostań prezesem :D Możesz nawet jakiś klub sportowy, bo one zazwyczaj działają w formie stowarzyszeń :)
-
Myślałem kiedyś o wykupie Stilonu jak się rozsypał ale za mały byłem a Ronaldo nie zgodził się na grę z odroczonym terminem płatności. :'(
-
Myślałem kiedyś o wykupie Stilonu jak się rozsypał ale za mały byłem a Ronaldo nie zgodził się na grę z odroczonym terminem płatności. :'(
Takie życie, bycie właścicielem czy współwłaścicielem klubu to same problemy :D
-
A tak na poważnie to zostałbym księdzem. To są rewiry , w których wiem , że bym się zrealizował
-
A tak na poważnie to zostałbym księdzem. To są rewiry , w których wiem , że bym się zrealizował
HARNAŚ.
I co Ty w tych rewirach byś robił??
Jak byś się realizował??
;D ;D ;D ;D ;D
-
A tak na poważnie to zostałbym księdzem. To są rewiry , w których wiem , że bym się zrealizował
Spowiadałbyś i rozgrzeszał bez zadania pokuty ? - a mszę dla wszystkich wiernych odprawiałbyś darmowo ?
-
Spowiadałbyś i rozgrzeszał bez zadania pokuty ? - a mszę dla wszystkich wiernych odprawiałbyś darmowo ?
Właśnie wręcz odwrotnie bardzo szybko dałbym się skorumpować i :) , proboszczowi , znając swoją smykałkę zapewniałbym godną sakiewkę , licząc w zamian za spokój i awanse. ;D
-
Pod parasolem kościoła można robić prawdziwe interesy , a prawdziwe pieniądze to dla mnie powyżej 100 tys. dolarów. No i oczywiście , że miałbym dziecko . :)
-
Pod parasolem kościoła można robić prawdziwe interesy , a prawdziwe pieniądze to dla mnie powyżej 100 tys. dolarów. No i oczywiście , że miałbym dziecko . :)
Harnasiu, ale z Harnasiową to masz tylko ślub cywilny, nie? :) Tak że jeszcze nie wszystko stracone, jeszcze możesz zrobić karierę teokratyczną, tylko w innej teokracji :)
-
Harnasiu, ale z Harnasiową to masz tylko ślub cywilny, nie? :) Tak że jeszcze nie wszystko stracone, jeszcze możesz zrobić karierę teokratyczną, tylko w innej teokracji :)
No niestety zanim skończyłbym seminarium byłbym już panem po 50-ce :'( Wtedy powinienem być proboszczem a nie na najniższym szczeblu kariery. >:( Oczywiście duszpasterstwo stałoby na wysokim poziomie , lubię ludzi :)
-
No niestety zanim skończyłbym seminarium byłbym już panem po 50-ce :'( Wtedy powinienem być proboszczem a nie na najniższym szczeblu kariery. >:( Oczywiście duszpasterstwo stałoby na wysokim poziomie , lubię ludzi :)
Z drugiej strony mówią "lepiej późno niż wcale". :)
-
Z drugiej strony mówią "lepiej późno niż wcale". :)
Jest obawa , że parafii nie byłoby stać na zaspokojenie w tak krótkim czasie moich wszystkich wydatków , szczególnie w zabezpieczenie finansowe rodziny i dla mnie na zbliżającą sie starość
-
Co byś teraz zmienił w swym życiu
Dużo, dużo, dużo wcześniej dałabym kopa w d... kilku skurw...synom, pokazując, gdzie ich miejsce :) Zaoszczędziłabym sobie sporo stresu w życiu.
Ale co się odwlecze, to nie uciecze; z kilkoma już zrobiłam porządek :)
Człowiek ma miękkie serce, a potem okazuje się, że przy miękkim sercu trzeba mieć twarde cztery litery :)
-
Dużo, dużo, dużo wcześniej dałabym kopa w d... kilku skurw...synom, pokazując, gdzie ich miejsce :) Zaoszczędziłabym sobie sporo stresu w życiu.
Ale co się odwlecze, to nie uciecze; z kilkoma już zrobiłam porządek :)
Człowiek ma miękkie serce, a potem okazuje się, że przy miękkim sercu trzeba mieć twarde cztery litery :)
Dokładnie. Wszystko byłoby inne. Pretensje mam do siebie, ale absolutnie nie zwalniam odpowiedzialności że swoich rodziców. Dziś jest im wygodnie, ale jak wyglądałby szczera rozmowa? Gdyby oczywiście takową była możliwa....Chyba faktycznie nienawiść przezemnie przemawia....Ale moment....też jestem rodzicem. Czy mógłbym tak potraktować swoje dziecko??? Nie, k...a, nie. Nigdy.