Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
INNE RELIGIE, WYZNANIA, ATEIZM... => I WSZYSTKIE INNE => Wątek zaczęty przez: Magda w 21 Lipiec, 2018, 11:18
-
Ciekawe spojrzenie ufologa na wiarę w to, że w Biblii jest rzeczywiście opisane UFO. Wydaje mi się na tyle ciekawe, że zamieściłam je na swojej stronie. Zwłaszcza, że napisał je "praktykujący" ufolog, czyli badacz UFO.
Dla ciekawych tematu
http://noworytam.wixsite.com/moonwpolsce/ufologia
-
Ciekawe spojrzenie ufologa na wiarę w to, że w Biblii jest rzeczywiście opisane UFO. Wydaje mi się na tyle ciekawe, że zamieściłam je na swojej stronie. Zwłaszcza, że napisał je "praktykujący" ufolog, czyli badacz UFO.
Dla ciekawych tematu
http://noworytam.wixsite.com/moonwpolsce/ufologia
Witaj Magdo.
"Rzuciłam okiem" na na artykuł - i tu kilka fragmentów:
"Nawet opisywane w legendach zachowanie i sposób postępowania wobec ludzi przypomina reakcje istot z UFO".
"Innym, mianowicie zwolennikom "kosmicznego" pochodzenia Boga chciałem na koniec życzyć, aby nigdy nie łączyli treści jakiejkolwiek religii z tematyką UFO, ponieważ są to dwie całkowicie różne dziedziny. Osobiście uważam, że to postępujący masowo w naszym społeczeństwie regres chrześcijańskiej duchowości sprzyja skłanianiu się do takich fałszywych poglądów. I wówczas dla niektórych ufologia oraz wykładnie Daenikena stają się ich wyznaniem. Pierwsi z wyżej wymienionych uparcie utrzymują, że za zjawiskiem UFO kryje się szatan, drudzy, że sam Pan Bóg".
Pogrubienie moje.
Moim celem , nie jest wdawanie się w dyskusje na ten temat , ocenę itp. , dlatego napiszę tylko o samej terminologii.
UFO. Angielski skrót od unidentified flying object co oznacza po polsku niezidentyfikowany obiekt latający. Błędnie mylony ze statkami obcych, a tymczasem każdy obiekt latający dopóki jest niezidentyfikowany może być tak nazwany choćby to był najzwyklejszy w świecie samolot.
Więcej informacji na ten temat tutaj:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/UFO
I tutaj m.in. czytamy:
Pozaziemska inteligencja
Zjawiska UFO nie należy utożsamiać z pozaziemską inteligencją. Termin „UFO” jest stosowany przede wszystkim do oznaczania niezidentyfikowanych obiektów latających, którym często przypisuje się obce pochodzenie.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Życie_pozaziemskie
-
Moja dygresja w tym temacie :
W Biblii opisano wiele 'zdarzeń' rzeczywistych ? , na temat istot rozumnych - istnienia pozaziemskiego .
Pytanie moje - jak uważacie- czy Aniołowie opisani w PŚ to "niezidentyfikowane obiekty latające" w przestrzeni kosmicznej ??
Dla czego wszelkie ludy i plemiona ludzkie w swych opowiadaniach opisują takie relacje z istotami "nie z tej ziemi" ?
Czy sami nie jesteśmy kosmitami ? - odpowiem TAK ! - bo żyjemy i istniejemy w wielkim i dla nas nie do ogarnięcia kosmosie (wszechświecie) - a to nie są mrzonki .
Ludzkość jeszcze nie wiele wie o życiu pozaziemskim - takie fakty .
-
odkod stulecia ale poco tworzyć kolejne podobne tematy.
Od 2018 gdy założono wątek w ufologii wiele się zmieniło. Ludzie coraz głośniej domagają sie prawdy od rządów i coraz więcej wycieka. Z nieświętej Trójcy Rosja Chiny USA można liczyc tylko na USA że coś powie, pozostałe mocarstwa są bardziej zamknięte i nawet jeśli np mają w posiadaniu artefakty "pozaziemskiej inteligencji" (tak teraz sie mówi w USA bo nie ma pewności że chodzi o kosmos) napewno nic nigdy nie powiedzą.
W USA mówi sie coraz więcej w wielu byłych i obecnych ludzi związanych z rządem, parlamentem i służbami.
w marcu tego roku na festiwalu South by Southwest ma mieć premiera filmu Age of Disclosure który może być najgłośniejszym filmem dokumentalnym ostatnich lat.
34 ważnych ludzi związanych z rządem czy służbami USA obecnie lub w przeszłości ma opowiedzieć o tym jak rząd USA od 80 lat ukrywa istnienie UFO i rywalizacji między mocarstwami w kwestii inżynierii wstecznej wraków UFO. Prawdopodobnie większość wypowiedzi nie będzie całkiem nowa, ale wczesniej te głosy były bardzo rozproszone.
https://www.youtube.com/watch?v=DkU7ZqbADRs&t=1s
możliwe wasze obiekcej
dlaczego tylko usa ? - ogólnie uFO obserwuje sie wszędie ale USA ma najlepszą armię , czujniki , bazy na całym świecie, technologię itd. Przykładowo w Francji mniej sie ukrywa i Francja bardziej się dzieli niż USA wynikami badań nad UFO z obywatelami. chyba nie liczycie na chiny że podziela się z wiedzą ?
to spisek odwracanie uwagi. To akurat możliwe, ale cześć z tych ludzi od lat o tym mówi. To nie tylko wymysł ostatnich 2 czy 3 lat (przesłuchania w kongresie)
Jeśli odwracanie uwagi to z mniejszą intensywością robią to od wielu lat.
Dlaczego ciąglę UFO ma się rozbijać ? To troche słaby punkt twierdzeń że programem inżynierii wstecznej może być objęty nawet kilkanascie obiektów. jest kilka możliwych odpowiedzi ale to dużo pisania.
a Organizacja wypowiadała sie kiedykolwiek na te tematy ? Wzorem papieża któryś z CK mogłby np zażartować że jeśli jakiś ufoludek poprosi o studium biblijne chętnie z nim poprowadzi. Niezależnie od tego ile ma macek. To tak aby powolutku oswajać owieczki z taką ewentualnoscią żeby potem zmniejszyć szok jakby co.
Poza tym pewnie młodzi ludzie pytają..
-
Tak, USA mają wszędzie czujniki na świecie a jak Arabowie 7 października uderzyli na Izrael to żaden z nich nie zadziałał. Tyle warte są te czujniki. Poza tym jeśli jakieś nie z tej ziemi pojazdy miałyby być przechwycone przez armię amerykańską to dlaczego miałoby to być utajnione. Pewnie mają jakieś pierwsze drony chińskie gdzieś tam zabezpieczone i oznakowane jako UFO czyli nieoznakowane obiekty latające.😁
-
jest kilka powodów dlaczego miałoby to być utajnione. szczególnie jeśli przyjąc że zaczęło się w latach 40 lub 50 .
pojazd nie z tej ziemi może się nie zgadzać z poglądami . Jeśli to ie jest pojazd z tej ziemi nie ma żadnych ufolodków to najwidocznie są to ... demony. podobno niektórzy w pentagonie uważają że ufo to demony.
- chęc uniknięcia szoku obywatelom i światu. (tzw szok ontologiczny). zamieszki , kłopoty chrześcijanstwa itp. Piszę chrześcijanstwa bo najwięcej teologicznych kłopotów z powodu kontaktów z obcą cywyzacją miałby prawdopodobnie chrześcijanstwo.
- a przede wszystkim nadzieja że uda się opracować nowe technologię i zyskać przewagę . zwłaszcza w warunkach zimnej wojny. Nie jest to jednak łatwe w warunkach supertajności porównywalnej chyba tylko z projektem Manhattan.
-
Osobiście jakoś nie wierzę w ufo, które wylądowało na ziemi. No i oczywiście musiało wylądować w USA, w kraju który robi chyba najwięcej filmów o tematyce sf. Jakoś to do mnie nie przemawia, podobnie jak teorie spiskowe o płaskiej ziemi. Chociaż z drugiej strony, jak mamy wg naukowców, miliardy galaktyk, a każda galaktyka składa się z miliardów gwiazd, które mają swoje systemy planetarne, to prawdopodobieństwo, że gdzieś poza ziemią istnieje życie, jest bardzo duże. Jednak jak sobie uzmysłowimy odległości liczone w latach świetlnych, to wg mnie pojawienie się na ziemi jakiejś obcej formy życia jest bliskie zeru. Nawet jakby takie ufo leciało z prędkością światła, to i tak z najbliższej nam gwiazdy Alfa Centauri, lot trwałby ponad 4 lata. Najdalsza gwiazda którą wypatrzył teleskop Hubble, o ile wierzyć astronomom, jest położona od nas 28 miliardów lat świetlnych. Czyli jeżeli cokolwiek oprócz nas jeszcze żyje we wszechświecie i są to istoty rozumne, to jesteśmy za daleko, żeby sobie nami zawracali głowę, czy co tam innego mają na karku. ;D
-
A ja obserwując jak działa nasza cywilizacja czasami ma wrażenie że zostaliśmy "stworzeni", a ściślej: wyhodowani przez jakieś UFO, które zabawia się naszym kosztem...
Nie wykluczam opcji że naszym "stwórcą" nie jest żaden "mądry i miłosierny Jahwe", ale jakiś (za przeproszeniem) "gówniarz z gimnazjum" który należy do jakiejś wysoko rozwiniętej cywilizacji, która wg skali Kardaszewa znacznie nad nami dominuje.
I że taki "niesforny gówniarz z kosmicznego gimnazjum" po prostu "dla beki" wyhodował sobie ludzi na planecie Ziemia.
I obserwuje nas tak, jak my obserwujemy rybki w akwarium albo obserwujemy małpy w zoo.
-
Uff wdając sie z wami w dyskusję, odpierając obieckje zaczynam czuć się jak jakiś .. świadek ?
Osobiście jakoś nie wierzę w ufo, które wylądowało na ziemi. No i oczywiście musiało wylądować w USA, w kraju który robi chyba najwięcej filmów o tematyce sf. Jakoś to do mnie nie przemawia, podobnie jak teorie spiskowe o płaskiej ziemi. Chociaż z drugiej strony, jak mamy wg naukowców, miliardy galaktyk, a każda galaktyka składa się z miliardów gwiazd, które mają swoje systemy planetarne, to prawdopodobieństwo, że gdzieś poza ziemią istnieje życie, jest bardzo duże. Jednak jak sobie uzmysłowimy odległości liczone w latach świetlnych, to wg mnie pojawienie się na ziemi jakiejś obcej formy życia jest bliskie zeru. Nawet jakby takie ufo leciało z prędkością światła, to i tak z najbliższej nam gwiazdy Alfa Centauri, lot trwałby ponad 4 lata. Najdalsza gwiazda którą wypatrzył teleskop Hubble, o ile wierzyć astronomom, jest położona od nas 28 miliardów lat świetlnych. Czyli jeżeli cokolwiek oprócz nas jeszcze żyje we wszechświecie i są to istoty rozumne, to jesteśmy za daleko, żeby sobie nami zawracali głowę, czy co tam innego mają na karku. ;D
istnieje kilka sposobów dotarcia obcych lub pojazdów bezzałogowych w rozsądnym czasie bez łamania praw fizyki :
Sonda von Neumanna. Samoreplikujący sie sondy bezzałogowe które w rozsądnym czasie kilkustet tysięcy lat moga spenetrować dużą cześć galaktyki . obserwowane obiekty niekoniecznie musza być załogowe. System takich sond mogą nawet działać gdy już nie ma ich twórców.
- Dylatacja czasu. podróżując z prędkościami bliskimi światła upływ czasu dla podróżnika znacznie zwalnia. Przy prędkości z połową prędkości światła do obiektu 4 lata świetlne różnica w czasie to ok 1 roku, ale przy prędkościach bliższych prędkości światła to to już np poniżej jednego roku a nawet miesiąca jeśli prędkość jest bardzo bliska prędkości światła.
hibernacja. Czas podróży ożna przespać.
napędy niełamiące zasad fizyki umożliwiające predkość większą niż prędkość światłą. Są teoretyczne koncepcje takich napędów ( napęd Alcubierre’a zaproponowany w 1994) i nie jest SF. choć nie jeszcze wiadomo czy ludzie kiedykolwiek taki zbudują.
co do wypowiedzi Sebastiana mogło być i tak. Obcy dla beki podzielili sobie między sobą prymitywów a potem urządzali sobie zawody i tak np taki Jahwe kazał dla beki nawalac w Amalekitów zarządzanych przez innego "Boga"
-
co do wypowiedzi Sebastiana mogło być i tak. Obcy dla beki podzielili sobie między sobą prymitywów a potem urządzali sobie zawody i tak np taki Jahwe kazał dla beki nawalac w Amalekitów zarządzanych przez innego "Boga"
a to wszystko w ramach "zaliczenia lekcji w kosmicznym gimnazjum" :)
kazano dzieciakom "wyhodować jakąś cywilizację na jakiejś planecie" (tak jak nam w dzieciństwie kazano hodować pleśń w słoiku), a niesforne kosmiczne dzieciaki zaczęły "dla beki" urozmaicać sobie to zadanie domowe...
i jeden "dla beki" objawiał się Mojżeszowi w gorejącym krzaku i Ezechielowi w wizji statku kosmicznego...
a drugi "dla beki" objawiał się Babilończykom jako "Annunnaki" z planety Nubiru...
-
Uff wdając sie z wami w dyskusję, odpierając obieckje zaczynam czuć się jak jakiś .. świadek ?
Bo z UFO jest jak z wiarą w boga, lub jej brakiem. Są wierzący i ateiści. I każdy ma rzekome dowody na poparcie swojego światopoglądu. Tak samo z kosmitami, jedni twierdzą że istnieją, inni że nie istnieją. :)
-
Bo z UFO jest jak z wiarą w boga, lub jej brakiem. Są wierzący i ateiści. I każdy ma rzekome dowody na poparcie swojego światopoglądu.
a to wszystko w ramach "zaliczenia lekcji w kosmicznym gimnazjum" :)
aby osoby "wierzące w UFO" oraz "niewierzące w OFO" nie zaczęły mnie nawracać, wyjaśniam że piszę to wszystko "z przymróżeniem oka"...
Z praktycznego pkt widzenia i tak ten spór nie ma znaczenia.
Nie dostrzegam bowiem bieżącego wpływu kosmitów ani na moje życie ani wpływu kosmitów na życie moich najbliższych.
-
Kiedyś w rozmowie jeden brat zasugerował mi,że wszelkie niewyjaśnione sprawy z przeszłości np. budowa piramid była.możliwa za sprawą demonów...😏 Wówczas ździwiłem się bardzo słysząc o tym z jego ust.
Dzisiaj widzę,że we wszelkie podobne teorie spiskowe czy to świadkowie czy już jako byli świadkowie są szczególnie o takich rzeczach przekonani,tylko nie zawsze mają odwagę o tym mówić. Ci co już odeszli a mieli takie skrajne poglądy to po odejściu próbują je przeforsować wśród innich osób. Wynika z tego ,że wiara w rzeczy niewiarygodne jest u nich o wiele większa niż wśród przedstawicieli innych religii.
Nie twierdze ,że ci ludzie są bardziej naiwni czy infantylni słysząc o takich rzeczach ,ale na pewno szybciej je przyswajają i dawają im wiarę. A z czego to wynika ,tego nie wiem.🙃
-
Są silne dowody wskazujące na to, że katolicyzm jest religią dominującą - tak ważną, że nawet odbija swe piętno w naturze. Dowodem jest Biskup Morski, który żyje w Morzu Bałtyckim. Także żadne anunaki, bo cudze chwalicie, a swojego nie znacie. Tymczasem Biskup Morski pokazuje znak krzyża i znika w odmętach. A dlaczego w Bałtyku? Ponieważ Słowianie są Narodem Wybranym. To my jesteśmy Izraelem.
-
Są silne dowody wskazujące na to, że katolicyzm jest religią dominującą - tak ważną, że nawet odbija swe piętno w naturze. Dowodem jest Biskup Morski, który żyje w Morzu Bałtyckim. Także żadne anunaki, bo cudze chwalicie, a swojego nie znacie. Tymczasem Biskup Morski pokazuje znak krzyża i znika w odmętach. A dlaczego w Bałtyku? Ponieważ Słowianie są Narodem Wybranym. To my jesteśmy Izraelem.
Przekonałeś mnie. Nawrócę się ponownie.
-
Ciekawostki dotyczące grupy krwi Rh-, przyznać się kto ją posiada, oprócz mnie ;)
Charakterystyczne cechy ludzie z grupą Rh-
Znacznie łatwiej było badaczom ustalić pewne charakterystyczne cechy osób z grupą Rh minus. Wyróżnia ich wyższy iloraz inteligencji IQ, większa wrażliwość wizji i innych zmysłów oraz zwiększone zdolności intuicyjne. Mają poczucie misji w życiu. Są poszukiwaczami prawdy i posiadają głębokie współczucie dla losu ludzkości. Towarzyszą im paranormalne zdarzenia.
Charakteryzuje ich niższa temperatura ciała i wyższe ciśnienie krwi. Mają też dodatkowy kręg. Wśród ludzi z ujemną grupą Rh przeważają osoby o niebieskim i zielonym kolorze oczu, rzadziej również piwnym. Mają jasne, rude lub brązowe włosy. Przy błędach genetycznych, spowodowanym mieszaniem ras mogą mieć słabe zęby i wzrok.
https://liderzyinnowacyjnosci.com/13371-2/
-
Chociaż z drugiej strony, jak mamy wg naukowców, miliardy galaktyk, a każda galaktyka składa się z miliardów gwiazd, które mają swoje systemy planetarne, to prawdopodobieństwo, że gdzieś poza ziemią istnieje życie, jest bardzo duże.
Nie da się określić czy jest ono małe czy duże. Jest takie równanie Drake’a ale większość współczynników w nim jest praktycznie nie do określenia.
Tych form życia może być poza Ziemią bardzo dużo ale możemy też równie dobrze być jedyną zamieszkaną planetą w całym Wszechświecie.
-
zakładam że nie jesteśmy jedyną cywilizacją
-
zakładam że nie jesteśmy jedyną cywilizacją
Czyli jednak jesteś wierzący.
-
Czyli jednak jesteś wierzący.
jeśli formułowanie czysto teoretycznych założeń jest formą "wiary", to tak :) jestem "wierzący" :)
jednakże moja "wiara" jest tak słaba że dopuszczam także opcję że "nie ma i nie będzie niczego" inteligentnego i pozaziemskiego :)
-
Zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej (1Pio3:15)
A więc?......
-
Zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej (1Pio3:15)
A więc?......
mam nadzieję, że te istniejące inne cywilizacje nie będą zbyt mocno interesować się ludzkością
uzasadnienie: wyżej opisani "gówniarze z kosmicznego gimnazjum" najpierw "mieli bekę", nawiązali kontakt i z Żydami i z Babilończykami, itd ale później dość szybko znudzili się i znaleźli sobie inną zabawę, poza zasięgiem naszych teleskopów
-
Będzie wyniesiony na ołtarze
-
trzeba obserwować rozwój sztucznej inteligencji.
Już raz kilkadziesiąt lat temu inżynierowie posługiwali się nazewnictwem "mocno na wyrost". Urządzenia porównywalne z dzisiejszymi słabiutkimi kalkulatorami nazywano "mózgiem elektronowym". Rosyjska nazwa "szcziotno-resziszczennaja machina" czyli "maszynka obliczeniowo-wynikowa" byłoby o wiele bardziej adekwatna, ale... jakoś się nie przebiła.
Teraz "powtórka" :) mamy tzw. "sztuczną inteligencję" której bardzo daleko do inteligencji. Bardziej poprawne byłoby mówienie o zaawansowanych modelach językowych.
Minie kolejne kilkadziesiąt lat albo kilkanaście i pojawi się coś kolejnego, jeszcze bardziej zaawansowanego, ale nadal "nieinteligentnego".
Później, pojawi się coś co będzie inteligentne samo z siebie.
A po kolejnych kilkudziesięciu latach skonstruujemy inteligencję mającą samoświadomość.
I albo już wtedy (jako "Bogowie") będziemy mogli orzec, "czy pojawienie się nowej cywilizacji jest trudne" albo znowu będziemy potrzebowali kolejnych kilkudziesięciu lat by na to pytanie odpowiedzieć.
Sumując, pierwsze sensowne odpowiedzi ws UFO otrzymamy za jakieś 250 do 300 lat.
-
Dobry Bo... Sebastianie!
Czym jest świadomość? Czym jest inteligencja? Jeśli nie ma zgody co do tych definicji, jak można powiedzieć, że nie mamy do czynienia z inteligencją czy świadomością?
Co to znaczy "inteligentne samo z siebie"? Dlaczego rozdzielasz to od czegoś, co nazywasz "samoświadomością"? Jest to coś innego niż świadomość? Czy świadomość nie wystarczyłaby, by uznać to za sztuczną formę życia, czy też inteligencji? Jest potrzebna samoświadomość? A wreszcie może nie należy określać tego "sztuczną formą życia" wychodząc błędnie z założenia, że tylko coś, co ma ciało z węglem może być nazywane życiem?
Z całym szacunkiem do ciebie, ale popłynąłeś trochę ze stosowaniem uproszczeń.