Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
DYSKUSJE DOKTRYNALNE => LITERATURA... POKARM NA CZAS SŁUSZNY => Wątek zaczęty przez: Roszada w 20 Luty, 2018, 13:35
-
Serdecznie zapraszamy
To tytuł
https://www.jw.org/pl/publikacje/ksi%C4%85%C5%BCki/
Wyakcentowali słowa:
„Czyńcie to na moją pamiątkę” (Łukasza 22:19)
Jakoś zapomnieli o słowach: "Bierzcie i jedzcie ... bierzcie i pijcie"
A co znaczy "to"?
Termin:
sobota 31 marca 2018
-
Napewno nie skorzystam.
;D ;D
-
[łowach: "Bierzcie i jedzcie ... bierzcie i pijcie"
A co znaczy "to"?
Termin:
sobota 31 marca 2018
[/quote]
To- wg biblii znaczy krew i ciało Jezusa.
-
Mogliby zamieścić słowa:
"Weźcie (...) i między sobą podawajcie jeden drugiemu (Łk 22:17, PNŚ)".
Wskazałoby to na najistotniejszą część "jedynego słusznego święta", a przy okazji byłaby to reklama "najwierniejszego przekładu Biblii".
-
Ciekawe, ilu namaszczonych do Rządu w Niebie, się okaże?
Bo ta cyferka rośnie z roku na rok.
Roszada.
Ile obstawiasz na ten rok??
-
Przecież degustujący przaśniczki i winko to na ogół psychole... Mój dawny przewodniczący miał w tej sprawie "nowe światło" wcześniej niż CK!
-
Przecież degustujący przaśniczki i winko to na ogół psychole... Mój dawny przewodniczący miał w tej sprawie "nowe światło" wcześniej niż CK!
Psychole, nie psychole.
Cyferka rośnie, a Armagedon odciąga się w czasie wraz z zazębionym pokoleniem.
;) ;)
-
A co znaczy "to"?
Coca-Cola to jest TO
-
Odnoszę wrażenie , patrząc na to zaproszenie , że ekipa Jezusa lepiej się bawi.
Warto spożywać.
-
Ciekawe, ilu namaszczonych do Rządu w Niebie, się okaże?
Bo ta cyferka rośnie z roku na rok.
Roszada.
Ile obstawiasz na ten rok??
Porównując do zeszłego roku powinno być 19 000 spożywających.
Ale biorąc pod uwagę, że rydwan przyspiesza, to wskazane by było 20 000. :)
Tak rosło w ostatnich latkach:
2013 r. – 13 204 osoby (Rocznik Świadków Jehowy 2014 s. 176).
2014 r. – 14 121 osób (Rocznik Świadków Jehowy 2015 s. 176).
2015 r. – 15 177 osób (Rocznik Świadków Jehowy 2016 s. 176).
2016 r. – 18 013 osób (Rocznik Świadków Jehowy 2017 s. 177).
2017 r. – 18 564 osoby (Sprawozdanie z działalności Świadków Jehowy na całym świecie w roku służbowym 2017).
-
Pewnie niedługo pojawi się "nowe światło", że emblematy może spożywać tylko KC (ach, przepraszam CK). Jakoś się to "biblijnie" uzasadni, np. że na Ostatniej Wieczerzy byli tylko "Apostołowie z grona Dwunastu", a nikt z pozostałych "pomazańców", więc i dziś "przymierze co do Królestwa" obejmuje tylko tych "najbliższych współpracowników Króla". Wtedy nie trzeba będzie się martwić, że w Pamiątce "uczestniczą" psychopaci i stąd wzrost spożywających.
-
Będzie to transmitowane na żywo na Broadcastingu do wszystkich sal królestwa :D
-
Pewnie niedługo pojawi się "nowe światło", że emblematy może spożywać tylko KC (ach, przepraszam CK). Jakoś się to "biblijnie" uzasadni, np. że na Ostatniej Wieczerzy byli tylko "Apostołowie z grona Dwunastu", a nikt z pozostałych "pomazańców", więc i dziś "przymierze co do Królestwa" obejmuje tylko tych "najbliższych współpracowników Króla". Wtedy nie trzeba będzie się martwić, że w Pamiątce "uczestniczą" psychopaci i stąd wzrost spożywających.
Opatowianin.
Nie podsuwaj bardzo dobrych pomysłów na nowe "światła" dla Ciała Kierowniczego.
Bo okaże się, że jesteś współautorem nowej doktryny strażnicowej.
I się mocno zdziwisz, jak to ujrzysz na broadcastingu.
:) :)
-
Może masz i rację, Estero. Plagiaty to przecież specjalność "kryształowo uczciwej" organizacji chwalców Jehowy. Jakkolwiek brodatego castingu nie oglądam. Na jw.org od czasu odnalezienia naszego forum też prawie wcale nie wchodzę (wyjątek: zakładka "czytaj Biblię w internecie", w celu porównania wersetów Antybiblii* z Biblią).
*PŚwPNŚ
-
Serdecznie zapraszamy
Termin:
sobota 31 marca 2018
Dziękuję, NIE IDĘ. :o
-
Termin:
sobota 31 marca 2018
I do tego czasu, w podzielonych rodzinach - związkach, świadkowska część będzie się starać aby oporną połowę zaprowadzić na "imprezkę". Będą sobie żyć aż miło. Skąd to wiem?
Moja matka stosowała na ojcu te praktyki, byle szedł. :D
-
Termin:
sobota 31 marca 2018
Nie wiem czy katolikom będzie pasował ten termin. W Kościele wtedy Wielka Sobota.
-
Nie wiem czy katolikom będzie pasował ten termin. W Kościele wtedy Wielka Sobota.
Wielki Piątek , Wielka Sobota to macie Wielki Weekend.
-
Wielki Piątek , Wielka Sobota to macie Wielki Weekend.
Nawet się tak nazywa: Wielki Tydzień. :) :)
Ale nieobowiązkowy. :)
Obowiązkowa Niedziela Wielkanocy.
Pozostałe dni dla gorliwszych i gorliwych, co się modlą za pozostałych. :)
-
Odnoszę wrażenie , patrząc na to zaproszenie , że ekipa Jezusa lepiej się bawi.
Warto spożywać.
Jezus mówił ,ze u ojca mego wiele jest mieszkań idę przygotować wam miejsce , ale chyba nie aż tak wiele ?
Już w pierwszych wiekach liczba ta przekroczyła 144 tyś. Jakieś tajemnicze lobby chce unieważnić tamte powołania.?
Jak wielu potrzeba królów i sędziów ziemi jak myślisz ?
-
Już w pierwszych wiekach liczba ta przekroczyła 144 tyś.
Drugi raz już pewnie też przekroczyła kolejne 144 000, skoro było już:
1925 r. – 90 434 osoby (ang. Strażnica 01.09 1925 s. 263; dane z lat 1922-1926 obejmują tylko zgromadzenia powyżej 20 osób, z wyjątkiem niektórych sprawozdań spoza USA, patrz „Bądź wola Twoja na ziemi” 1964 rozdz. 13, par. 22);
-
nigdy nie mogłam zrozumieć tego parcia na liczbę obecnych
zawsze brakowało mi jakiegoś sacrum
dawniej za młodu, nieraz po pamiątce zapraszałam do siebie młodzież, czytaliśmy ewangelie
chciałam to świętować naprawdę
bo przecież ostatnia wieczerza to dopiero początek. jazda zaczyna się później prawda?
chciałam to poczuć, (podejrzewam że droga krzyżowa coś ma z tego)
a co czułam? 2 tury pamiątki szast prast i następni,bo trzeba przewietrzyć
jakby nie mogli wynająć sali konferencyjnej w jakimś hotelu?
było by powoli, byłby czas na rozmowy itp.
a nieraz pamiątka była w środę, a we czwartek zebranie i nie mogłam wzbić się na uroczysty ton.
jeszcze jak ktoś miał na rano to patrzył tylko wrócić i iść spaść.
zawsze brakowało mi tego duchowego przeżycia.. dziś już wiem dlaczego
zawsze było parcie na obecność
przychodzą te ,nie wierzące' połowy braci i tak o 30 lat i co? i nic
takie tam moje oczucia
a propo wielkiej soboty to czarno frekwencje
pamiętam jak pamiątka była w 1 rocznice śmierci JP2
i jak zapraszałam na pamiątkę to każdy myślał że zapraszam go na uroczystość tej rocznicy ;)
mieszkałam wtedy w bardzo sklerykalizowanym otoczeniu
i po tygodniu tej kampanii miałam dość
czyli ludzie którzy nie przyjdą bo będą świętować WS bo tak zostali wychowani nie przeżyją Armagedomu?
nie mogłam tego zrozumieć
-
nigdy nie mogłam zrozumieć tego parcia na liczbę obecnych
Ja też tego nie rozumiem.
Czym się chwalić, że ktoś raz w roku przyjdzie? :( :(
To trzeba płakać, że na Pamiątkę przychodzi w Polsce (2017):
185 246 obecnych
a w teren idzie tylko:
118 036 głosicieli
A było jeszcze gorzej, bo głosiciele stanowili tylko połowę tych 'pamiątkowiczów':
obecnych:
1997 - 246 485 osób (Rocznik ŚJ 1998)
głosicieli - przeciętna liczba głosicieli: 123 704 (najwyższa: 124 955), wzrost 1% (Strażnica Nr 1, 1998 s. 20);
-
Jezus mówił ,ze u ojca mego wiele jest mieszkań idę przygotować wam miejsce , ale chyba nie aż tak wiele ?
Już w pierwszych wiekach liczba ta przekroczyła 144 tyś. Jakieś tajemnicze lobby chce unieważnić tamte powołania.?
Jak wielu potrzeba królów i sędziów ziemi jak myślisz ?
Pokaż mi miejsce , w którym Jezus wymienia liczbę 144 tys. A potem dopiero nabijaj sobie główkę królami i sędziami.
-
nigdy nie mogłam zrozumieć tego parcia na liczbę obecnych
zawsze brakowało mi jakiegoś sacrum
dawniej za młodu, nieraz po pamiątce zapraszałam do siebie młodzież, czytaliśmy ewangelie
chciałam to świętować naprawdę
bo przecież ostatnia wieczerza to dopiero początek. jazda zaczyna się później prawda?
chciałam to poczuć, (podejrzewam że droga krzyżowa coś ma z tego)
a co czułam? 2 tury pamiątki szast prast i następni,bo trzeba przewietrzyć
jakby nie mogli wynająć sali konferencyjnej w jakimś hotelu?
było by powoli, byłby czas na rozmowy itp.
a nieraz pamiątka była w środę, a we czwartek zebranie i nie mogłam wzbić się na uroczysty ton.
Kiedy byłem w po raz pierwszy w zborach włoskich zobaczyłem biblioteczkę starszego zboru popadłem w kompleksy.
W Polsce były czasopisma czarno białe , książki z pożółkłymi kartkami, oni mieli tam już w tedy tyle tych " pomocy naukowych" i tak bogato wydanych pomyślałem przerost formy nad treścią ?
Zaczęły się budowy w Polsce , jakieś adaptacje lokali na sale, w tym czasie w Italii zobaczyłem sale zgromadzeń tych dwudniowych szczęka opadała mini Watykan .
Nie trzeba było długo czekać w budowie Nadarzyn i Sosnowiec więc w Polsce też bardzo dobre inwestycje Towarzystwa.
I jak to się miało do tej duchowości o której pisałaś, nijak .Sacrum brakło.
Biblia nie daje instrukcji do organizowania takich przedsięwzięć w imieniu Boga i nie skłania do nadinterpretacji różnych zdarzeń opisanych w Biblii , aktywizowania dzieci do tzw. służby , ale pomysłowość człowieka i wyobraźnia może wiele.
Ja wiem, że w Biblii jest prawda , trochę bolesna , ale prawda.
pozdrawiam
-
Pokaż mi miejsce , w którym Jezus wymienia liczbę 144 tys.
No "trzódko moja mała", 12 osobowa, pomnożona przez 12 i przez 1000. ;D
-
zawsze brakowało mi jakiegoś sacrum
To pewne ;)!
Starzy ludzie, czyli Ci którzy pamiętali domowe pamiątki w 15 - 20 osób przy stole z obrusem białym i jednym talerzem, i jednym kieliszkiem, mawiali że to inna atmosfera była niż w wynajmowanych salach akademickich, gdzie jeden nad drugim siedzi i trzaskają krzesła (bo się chowają), albo w tych hotelowych salach konferencyjnych, gdzie drogę na pamiątkę trzeba pokonać w pobliżu dwóch basenów, albo po wejściu do recepcji hotelowej gdzie obok w barze na hookerach siedzą damy od obyczajów. Nie wspominając już o szybkiej wymince w drzwiach między turami. Tak czy inaczej mocno marketingowe święto wyróżniające daną religię na tle innych. Tak jest wszędzie.
Sacrum przeżyłem, gdy po pamiątce zabrałem jedną dziewczynę do lasku ze stawem. Księżyc w pełni (jak to na pamiątkę) odbijał się od wody i nawet ciepło. Powoli budziła się przyroda do życia. Rozmawialiśmy o poezji, malarstwie, filmie, filozofii, podróżach międzygalaktycznych, etc. Nasze dusze się muskały delikatnie, tak bezszelestnie. Wszystko w oderwaniu od całej tej religii, jak gdyby nie była nam do szczęścia potrzebna. A przecież byliśmy po ważnym święcie!
Z ostatnich lat obserwacji widziałem na pamiątce (oprócz nominalnych czynnych głosicieli) tylko osoby wiecznie zainteresowane, dawni wykluczeni, dorosłe dzieci, które się nie 'wykąpały', od lat nieczynni głosiciele (czyli 'niegłosiciele'). Zero osób, które przyszły z racji otrzymanego zaproszenia. W PL ta tendencja ma spore szanse na utrzymanie się. Ale w Kongo może kogoś nowego zahipnotyzuje podawanie chleba i wina w porcelanie i szkle. Wszystkim uczestnikom pamiątki życzę miękkiego chleba (gryzienie twardego to męka). A wino samo wejdzie! Smacznego!
-
Pokaż mi miejsce , w którym Jezus wymienia liczbę 144 tys. A potem dopiero nabijaj sobie główkę królami i sędziami.
Nie znasz doktryny Strażnicy o 144 tysiącach, którzy wyprali swoje szaty i wybielili we krwi baranka ?
A doktrynę o wielkiej rzeszy znasz ?
Jak nie znasz to nic nie straciłeś.
-
chciałam to świętować naprawdę
No właśnie, to jest to wyjątkowe świadkowskie przeżywanie tej ofiary - w biegu przyjść i w biegu wyjść.
Za to przy okazji widać, jak w można wysterować ludzkie umysły pod przykrywką obrządku - otóż już na tydzień przed, jest przewidziany dodatkowy fragment Biblii do przeczytania i tu można sobie poprzeżywać. Ale komentarze dozwolone tylko od jedynej wiernej org...
Można też poprzeżywać kwiecisty wystrój Sal przez klika dni po święcie.
No i pamiętajcie, że w tym roku miesiąc Pamiątki ma aż pięć wolnych weekendów bez jednego dnia - będzie to zatem wyjątkowo dogodny czas na podjęcie pom-sł-pion. Jeśli w dodatku dołączymy do tego promocję godzinową na 30 srebrni...yyyy godzin, to mamy kumulację. A jeśli komuś sumienie pozwoli na zaliczenie w poczet marca służby z 1 kwietnia - bo może już zapraszać tych, co byli na Pamiątce, na wykład popamiątkowy - to ma kumulację w kumulacji, taka rekurencja matematyczna.
Mózg rozje(...) - ależ mi się te Strażnicowe wstawki-wycinanki w nawiasach spodobały jak w innym miejscu forum poczytałem o fałszerstwach i zmianach myśli cytowanych naukowców za pomocą tego zabiegu stylistycznego:-D
-
Nie znasz doktryny Strażnicy o 144 tysiącach, którzy wyprali swoje szaty i wybielili we krwi baranka ?
A doktrynę o wielkiej rzeszy znasz ?
Jak nie znasz to nic nie straciłeś.
No tak, ale jak Baranek nie rzeczywisty, a symboliczny, tak i ta liczba symboliczna. :) I góra Syjon też. ;)
-
A ja pamiętam, że pytałam babci, skąd taki namaszczony wie, że jest namaszczony i może spożywać? Ona odpowiadała, że on to po prostu czuje.
Ja na pamiątce wierciłam się, patrząc uważnie, czy ktoś spróbuje... Ale się niedoczekałam. Może za moich czasów nie było tyle zaburzeń psychicznych?...
-
Nie znasz doktryny Strażnicy o 144 tysiącach, którzy wyprali swoje szaty i wybielili we krwi baranka ?
A doktrynę o wielkiej rzeszy znasz ?
Jak nie znasz to nic nie straciłeś.
Pokaż mi gdzie Jezus tak mówi a nie Strażnica. Zauważ , że wielka rzesza stoi przed tronem , a gdzie tron ? w niebie rzecz jasna .Zatem dogmat wielkiej rzeszy , której żaden człowiek nie może policzyć legł w gruzach tym bardziej , że świadkowie mają u siebie wszystko policzone , łącznie z nieczynnymi . Problem widzisz polega na tym , że znam i dlatego to mnie uwiera.
-
Znałem jednego "pomazańca" (z sąsiedniego zboru). Urodzony gruuuubo po 1935 r., nie mówiąc już o chrzcie. Dobrze że nie słyszał komentarzy naszego przewodniczącego o tak młodych "uczestnikach"...
-
U mnie w zborze dwie osoby częstowały się na Pamiątce a w pewnym okresie po połączeniu zborów nawet trzy.
-
To dopiero uduchowiony zbór!
-
To dopiero uduchowiony zbór!
W myśl CK psychiczny ;D Ale datki od wariatów im nie przeszkadzały.
-
A ja pamiętam, że pytałam babci, skąd taki namaszczony wie, że jest namaszczony i może spożywać? Ona odpowiadała, że on to po prostu czuje.
Ja na pamiątce wierciłam się, patrząc uważnie, czy ktoś spróbuje... Ale się niedoczekałam. Może za moich czasów nie było tyle zaburzeń psychicznych?...
Czuje? :-\
Wielu może czuć, a później przestają czuć, jakim się powie, że mają przestać czuć. ;D
Strażnica Nr 6, 1993 s. 7 poucza:
„Ale co ma począć ten, kto pod wpływem silnych emocji lub poprzednich wyobrażeń religijnych niesłusznie spożywał symbole? Powinien tego zaprzestać i pokornie modlić się o przebaczenie Boże...”.
Strażnica Nr 7, 1996 s. 7-8 dodaje:
„Podczas Pamiątki niektórzy spożywali emblematy, ale później uświadomili sobie, że nie powinni tego robić. Takie prawo przysługuje tylko tym, których wybrał Bóg (...). Jeśli więc ktoś ‘po skrupulatnym zbadaniu’ uzna, że niesłusznie spożywa emblematy, powinien tego niezwłocznie zaniechać...”.
Nic dodać. :-\ :-\
-
Może za moich czasów nie było tyle zaburzeń psychicznych?...
Było tylko 8 tyś., a teraz jest 16 tyś. W książce JW na stronie 116 jest galeria czołówki z tych zaburzonych, dzisiaj można ich oglądać w telewizji. Dobrze grają. Nie chcą się dzielić zaburzeniami, trzymają je dla siebie:-D
-
Witajcie. W zborze do którego jeszcze podobno należę, jest jeden brat który spożywa emblematy. Dziadek ma około 80 lat. Od dawna jest dumą dla zboru. Nikt nie robi z niego wariata, wręcz przeciwnie. Jak wraz z żoną przenieśliśmy się na ten teren, to na drugim zebraniu jeden ze starszych nie wytrzymał i mówi ,,wiecie bracia, my w naszym zborze mamy brata z ostatka,,. Osobiście nigdy z gościem nie rozmawiałem, ponieważ jestem w polskojęzycznej grupie przy zborze holenderskim. Ten brat z ,,ostatka,, jest właśnie holendrem. Wtedy moja umiejętność posługiwania się językiem obcym była jeszcze znikoma, teraz jest już dużo lepiej ale nie chodzę na zebrania, to i tak z nim nie pogadam.
Jaakaa szkooda.
-
Aaa i pamiętajcie, że jeszcze my wszyscy jesteśmy chorzy psychicznie - bo tylko taki wątpi w nauki CK:-D to jest straszne, jakie działa przeciwko myśleniu wytoczyło to wąskie grono w latach 70-tych i później w podziemiach Brooklińskiej centrali, żeby przykładnie uciszyć inteligentnych ludzi. Sugerowanie w później publikowanych artykułach, że są zaburzeni psychicznie. Potem to się przeniosło. To dlatego nieraz nie rozumiałem jakichś kwestii - to były po prostu wycieczki osobiste redaktorów artykułów. Straszne. A wyczytałem to w Kryzysie Sumienia.
-
w moich stronach też jest siostra która spożywa emblematy
zaczęło sie gdy rozwiodła się z mężem bo straszny babiarz był
nie przepuścił żadnej w zasięgu wzroku (ja byłam za młoda) ;D
ona chyba nie miała pomysłu i zaczęła spożywać
później jej przeszło i wszyscy odetchneli z ulgą
a podobno ostatnio znów spożywa i wszyscy mówią ze zwariowała bo nie ma męża
-
Trzeba czekać do 31 marca - wieczorem będzie intensywnie na forum:-D
-
To jest kwestia, ktorej do tej pory nie rozumiem. Skoro to wszystko jest jedna wielka podpucha, to co rzeczywiście czują ludzie, którzy spożywają? Wkręcają sobie przez lata ten stan rzeczy, aż w końcu zaczynają w niego wierzyć? Wiele rzeczy już poukładałem sobie w głowie, ale to nadal mnie intryguje.
-
Mi mocno się wryło tłumaczenie z dawnych lat, że czują to tak, jak mężczyzna czuje, że jest mężczyzną, a kobieta - że jest kobietą. Natomiast patrząc po tych, co się przyznali do tej jedności z Chrystusem, gdzie często bardziej musieli się bać starszych niż sądów świeckich, gdy trzeba by było bronić prawa do głoszenia, to wolałbym nie doznać tego 'przywileju'. Mi jest dobrze na Ziemi:-D
-
Skoro poprzez Biblię , Bóg pokazał jaki ma plan względem ludzi , to nie jest dla niego ważne czego Ty chcesz np. życia na Ziemi .Ważne co On jako stwórca zaplanował Ciebie a twierdzenie , że ja chcę żyć w raju na Ziemi jest w tej sytuacji pyszałkowatością , która jawnie odrzuca Boży plan.
Ja w to nie wierzę ,ale ludzie dla których Biblia jest Słowem Bożym muszą przyjąć to do wiadomości ,że Bóg zaprasza do nieba
-
Skoro poprzez Biblię , Bóg pokazał jaki ma plan względem ludzi ,
Myślałem, że już nie stosują słowa "plan" Boży,gdy odrzucili Boski Plan Wieków Russella, ale proszę nadal słowo używane:
*** w89 1.5 s. 7 Babilon Wielki upadł i podlega osądzeniu ***
Jeżeli Babilon Wielki upadł i podlega osądzeniu, to jaki dalszy rozwój wydarzeń przewiduje plan Boży?
*** w89 1.8 s. 27 ***
Czyż poczynania marnego węża miałyby zniweczyć cały plan Boży?
*** po rozdz. 6 s. 65 ***
Czy taki był plan Jehowy Boga? Nie, gdyż Bóg musiałby wtedy zaplanować, że Kain zamorduje swego młodszego brata, Abla, i tym samym nie będzie zasługiwał na to, aby dzisiaj wszyscy ludzie wywodzili się z jego rodu.
Raczej popularniejsze słowo było "zamierzenie" Boże. :)
-
Mi mocno się wryło tłumaczenie z dawnych lat, że czują to tak, jak mężczyzna czuje, że jest mężczyzną, a kobieta - że jest kobietą. Natomiast patrząc po tych, co się przyznali do tej jedności z Chrystusem, gdzie często bardziej musieli się bać starszych niż sądów świeckich, gdy trzeba by było bronić prawa do głoszenia, to wolałbym nie doznać tego 'przywileju'. Mi jest dobrze na Ziemi:-D
To jest ciekawe zjawisko od strony socjologicznej. Jedni mówią że lepsza "konkretna" nadzieja na życie wieczne na ziemi niż "niemożliwa do wyobrażenia sobie" nadzieja niebiańska, a inni wprost przeciwnie: uważają że ewentualny ziemski raj to jest "nic" w porównaniu z niezwykłym przywilejem oglądania Boga twarzą w twarz.
Dla mnie niebo to kompletna abstrakcja ale moja partnerka życiowa (która jest praktykującą katoliczką) wytłumaczyła mi kiedyś jak ona wyobraża sobie niebo i dlaczego nadzieja życia w raju niebiańskim jest dla niej o wiele atrakcyjniejsza od ewentualnego raju ziemskiego.
-
Serdecznie zapraszamy
To tytuł
https://www.jw.org/pl/publikacje/ksi%C4%85%C5%BCki/
Wyakcentowali słowa:
„Czyńcie to na moją pamiątkę” (Łukasza 22:19)
Jakoś zapomnieli o słowach: "Bierzcie i jedzcie ... bierzcie i pijcie"
A co znaczy "to"?
Termin:
sobota 31 marca 2018
pogrubienie dodałem
Przed uwydatnionymi słowami: "Czyńcie to na moją pamiątkę" po wyżej na zaproszeniu czytamy: 'W noc przed swoją śmiercią Jezus polecił uczniom, by upamiętniali jego śmierć. Powiedział: "Czyńcie TO........." Z powyższego wynika że według ogra, czynić należy upamiętnianie śmierci, nie wieczerzy:" ..............polecił swoim uczniom, by upamiętniali jego śmierć. Powiedział:...........
Aaa i pamiętajcie, że jeszcze my wszyscy jesteśmy chorzy psychicznie - bo tylko taki wątpi w nauki CK:-D to jest straszne, jakie działa przeciwko myśleniu wytoczyło to wąskie grono w latach 70-tych i później w podziemiach Brooklińskiej centrali, żeby przykładnie uciszyć inteligentnych ludzi. Sugerowanie w później publikowanych artykułach, że są zaburzeni psychicznie. Potem to się przeniosło. To dlatego nieraz nie rozumiałem jakichś kwestii - to były po prostu wycieczki osobiste redaktorów artykułów. Straszne. A wyczytałem to w Kryzysie Sumienia.
Pogrubienie dodałem
Tak, dodam do tych chorych psychicznie, a wiem to od jednego ze straszny zboru w Żorach na Księcia, że ponad połowa tego zboru jedzie na psychotropach, kto tu jest chory psychicznie, biedaki, nie wyrabiają tak ostrej jazdy, słyszę to tu, to tam, że pokolenia nie przyjmują, nie jedna osoba mówi, że odebrała dzieciom dzieciństwo, wczoraj jeden brat mówi do mnie, w rozmowie o pedofilii, i w imię czego, i ja mam dzisiaj im ufać? i to ciągłe żebranie o pieniądze.
-
Nie znalazłem żadnego przypadku obchodzenia wieczerzy w terminie Żydowskiej paschy po śmierci Jezusa .
Za to mamy informacje w Dz.Ap o łamaniu chleba podczas spotkań , a w PNS o spożywanym posiłku.?
Jezus nie kazał czynić dnia na pamiątkę, lecz łamanie i spożywanie chleba i wina świadczące o przymierzu które z nimi zawarł.
Ile kroć to czynili i następni powołani śmierć Pana opowiadali , w swoim gronie.
O ile dobrze pamiętam Bóg święta ustanawiał dość precyzyjnie.
-
Ej a co z tą datą - wg https://calendar.zoznam.sk/jewish_calendar-pl.php 14 nisan zaczyna się w piątek o zmroku, a zatem śj planują obchodzić Pamiątkę 15 nisan.
Mocno mnie to niepokoi - albo czegoś nie rozumiem, albo ktoś nas tak oczywiście robi w konia, że już nawet tego nie sprawdzamy i robią w ten sposób kolejną próbę braku czujności.
-
Ja będę spożywał wieczerzę Pańską , i to napewno nie ze świadkami , gdzie na każdym kroku poniża się Pana Jezusa . Gdzie plugawi się Jego męczeńską śmierć na krzyżu , przez organizowanie komitetów sądowniczych na których pasterze wchodzą w kompetencje samego Pana Jezusa Chrystusa jako sędziego .
-
Zróbcie zdjęcia (duże) i na stojaki:
(http://piotrandryszczak.pl/do_int/nis1.jpg)
(http://piotrandryszczak.pl/do_int/nis2.jpg)
(http://piotrandryszczak.pl/do_int/kal1.jpg)
(http://piotrandryszczak.pl/do_int/kal2.jpg)
-
I znowu lipa. CK pijane Duchem Świętym czy co, że daty nie potrafią precyzyjnie ustalić ?
-
Tu już kiedyś opisywałem skąd są różnice.
https://swiadkowiejehowywpolsce.org/kanal-prawda-o-prawdzie/pamiatka-smierci-chrystusa-23-marca-czy-22-kwietnia!-(pop-vol-87)/
W skrócie:
- kalendarz żydowski został unormowany w IV wieku, żeby Żydzi nie mieli wątpliwości jaki jest dzień.
- SJ do wyznaczania daty posługują się pierwotną zasadą podaną np. tu:
http://www.chabad.org/holidays/passover/pesach_cdo/aid/495531/jewish/How-Does-the-Spring-Equinox-Relate-to-the-Timing-of-Passover.htm
-
Ej a co z tą datą - wg https://calendar.zoznam.sk/jewish_calendar-pl.php 14 nisan zaczyna się w piątek o zmroku, a zatem śj planują obchodzić Pamiątkę 15 nisan.
Mocno mnie to niepokoi - albo czegoś nie rozumiem, albo ktoś nas tak oczywiście robi w konia, że już nawet tego nie sprawdzamy i robią w ten sposób kolejną próbę braku czujności.
To sprawdzaj sam. Tak jak Technolog podpowiedział. Postudiuj temat. Porównaj daty z przed minionych 20 lat. Wartością dodaną będzie wiedza dlaczego święta wielkanocne są ruchome co do daty a nieruchome co do dnia tygodnia. Przyjrzyj się jak różne są metody opracowania kalendarza.
Wtedy nikt nie zrobi Cię w konia. Wklejka kalendarza żydowskiego w głowie Ci nie namiesza. I nie słuchaj ludzi, którzy tego nie rozumieją.
Pan z wrzuconego przez Ciebie filmiku wykazał się zerową wiedzą w temacie. Widać, że od samej zmiany z jednego "J" na drugie "J" mądrości z automatu nie przybywa. Ale co się dziwić. Ten sam Pan w innym wystąpieniu mówi, że 23 lata szkoleń i kursów nic mu nie dały i stracił tylko czas. Hmmm, nie uważał na lekcjach.
Jedni wynoszą z uczelni dyplom, inni wiedzę.
Zawsze mogą Cię odwiedzić dwaj głosiciele w Twoim miejscu zamieszkania i wyjaśnić zagadnienie :D przy jakimś szkle ;)
-
W powiększeniu coś chyba zrobiono z ręką Pana Jezusa jest nie naturalna i jakby coś na niej wyrosło
-
Spotkałem się już z tym twierdzeniem, że żydom coś się pokręciło i źle wyznaczają daty, tzn, że ich kalendarz nie funkcjonuje odpowiednio. Świadkowie tak mówili ::)
Nie wnikam, nie mój cyrk. Jak to wylicza CK:
"W każdym razie podstawową sprawą, którą należy zrozumieć, jest fakt, iż datę obchodzenia Wieczerzy Pańskiej wyznacza nowy księżyc (widoczny w Jeruzalem), a nie jego pełnia. Niemniej jednak Pamiątka wypada w czternaście dni po ukazaniu się sierpu nowego księżyca. Toteż w przybliżeniu zawsze zbiega się z pełnią księżyca. Dobrze jest o tym wiedzieć na wypadek, gdyby została przerwana łączność z Ciałem Kierowniczym i pewna grupa Świadków Jehowy by nie wiedziała, na kiedy ustalono datę Pamiątki. Jeżeli w takiej sytuacji będą obchodzić Pamiątkę w ten wieczór, na który kalendarz podaje pierwszą pełnię księżyca po wiosennym zrównaniu dnia z nocą, najprawdopodobniej uczynią to tego samego dnia, co reszta ich braci, albo przynajmniej bardzo blisko tej daty." w78/4
Wg. powyższego pamiątka powinna być obchodzona 31 marca 2018. Bo tak chyba powinno wyznaczać się datę np. 14 nisan, tu decyduje nów księżyca.
(https://i.imgur.com/ajraIm3.jpg)
Ale i tak to nie ma większego znaczenia. To wyznaczanie dat jest co najmniej dziwne.
Izraelici za czasów Pana Jezusa spożywali wieczerzę paschalną. Łukasza 22:14 "Gorąco pragnąłem zjeść tę Paschę z wami, zanim będę cierpiał." Jednak jego naśladowcy nie byli zobowiązani do obchodzenia paschy i jedzenia wieczerzy. Podczas wieczerzy Jezus zawarł ze swoimi zawarł przymierze co do Królestwa. Podał chleb i wino, a napnie powiedział "czyńcie to na moją pamiątkę". Ale...
Apostoł Paweł w 1 Koryntian 11:20, 26 powiedział: "20 Tak więc, gdy się zbieracie, nie ma u was spożywania Wieczerzy Pańskiej (...) 26 Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie. "
Chodziło o to, że chrześcijanie gdy spotykali się na wspólnych wieczerzach, "zebraniach" itp. mieli upamiętniać śmierć Pana poprzez spożywanie wina i chleba. Robiąc w ten sposób poświadczali swoją wiarę w Chrystusa, moc gładzenia grzechów przez Jego ofiarę i nowe przymierze. Mieli to czynić do czasu, "aż Pan przybędzie".
Chrześcijan nie obowiązuje jakaś jedna specjalna data w roku, tak jak rocznica, że niby chrześcijanie tylko w tym jednym dniu mieli czynić tak jak im ich Mistrz nakazał.