Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
DYSKUSJE DOKTRYNALNE => BIBLIA - DYSKUSJE..... => Wątek zaczęty przez: Sebastian w 12 Kwiecień, 2017, 23:19
-
Katolicy i inni chrześcijanie kończą swoje modlitwy słowem Amen gdyż taka jest tradycja tychże kościołów.
Świadkowie Jehowy odrzucają tradycję i twierdzą że każde wierzenie i każda praktyka powinna być oparta na Biblii. W samej Biblii nie znajdujemy potwierdzenia aby Jezus lub apostołowie lub pierwsi chrześcijanie kończyli modlitwę słowem Amen.
Dlaczego zatem świadkowie Jehowy "naśladują religię babilońską" i trzymają się tradycji, która jest "niebiblijna"?!
-
Ponieważ - jak zauważyłeś świadkowie mają mieć inaczej niż wszyscy, od tej pory modlitwę będą kończyć NEMA!
Będzie to w najbliższym liście do starszych. Obserwuj uważnie ;)
-
Sebastianie a sprawdziłeś co znaczy to słowo?
-
Słowo Amen, choć jest pochodzenia semickiego, pojawia się w greckim tekście NT około 140 razy. Wydaje się więc, że nie jest niebiblijne ani nawet nienowotestamentalne :P
-
"Dlaczego zatem świadkowie Jehowy "naśladują religię babilońską" i trzymają się tradycji, która jest "niebiblijna"?!
Takie "pytanie czytelników" Strsznicy, byłoby bardziej zasadne w kwestii uznania przez "religie czysta i prawdziwa" podstaw wiary SJ czyli treści kanonu ksiiag "Nowego Testamentu" ustalonego przez "babilonski" katolicki Sobór Trydencki w XVI wieku...
Czyli wg SJ "ojcowie kościoła" właściwie dobrali zestaw "natchnionych Pism Greckich"...?
Dlaczego "babilonski kanon" został przyjęty i nie zmieniony?? Czyżby soborowe "babilonski" decyzję "ojców kościoła" z XVI wieku były "natchnione" wg CK...? ;))
Co z wieloma "ewangeliami" i listami chrześcijan z I- III wieku...?
Naprawdę Sobór Trydencki był lepszy niż CK w kwestii uznania tych a nie innych za "natchnione"...??
-
Słowo Amen, choć jest pochodzenia semickiego, pojawia się w greckim tekście NT około 140 razy. Wydaje się więc, że nie jest niebiblijne ani nawet nienowotestamentalne :P
A mało który ŚJ wie, że terminem Amen nazwany jest Jezus i Jehowa!
Ap 3:14 – „A do anioła zboru w Laodycei napisz: To mówi Amen”.
Również Bóg według angielskiej Biblii Towarzystwa Strażnica określony jest terminem „Amen”.
W przypisie Iz 65:16 do słów the God of faith („Boga wiary”) podano: Or, “faithfulness,” by a change of vowel pointing to read ’e•mun′; Heb., ’a•men′, “Amen; Surely!” (New World Translation of the Holy Scriptures – With References 1984).
W jednej z książek Świadków Jehowy potwierdzono to: „Według hebrajskiego tekstu masoreckiego w Księdze Izajasza 65:16 powiedziano, iż Jehowa to »Bóg Amen«” („Proroctwo Izajasza światłem dla całej ludzkości” 2001 t. II, s. 381); por. „Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. I, s. 67.
-
Sebastianie a sprawdziłeś co znaczy to słowo?
Sprawdziłem.
Dodam, że ŚJ nie używają wielu słów i wyrażeń które są zupełnie spoko, a nie używają ich tylko dlatego że używa ich katolicyzm.
Za moich czasów nigdy nie nazywano Pamiątki "eucharystią" (i zapewne słowo to nie jest używane także w 2017 roku), mimo że słowo to oznacza dziękczynienie, a podczas Pamiątki społeczność ŚJ dziękuje Jehowie, że Jezus złożył okup za grzechy. Określenie to byłoby więc stosowne ale jest nieużywane.
Za moich czasów modlono się "za kogoś" (np. za prześladowanych ŚJ w krajach objętych zakazem) ale nigdy nie używano wyrażenia "w intencji" (i zapewne wyrażenie to nie jest używane także w 2017 roku), gdyż to kojarzyłoby się z "intencjami" w jakich katolicy zamawiają mszę świętą.
Za moich czasów nigdy nie mówiono o "łasce Bożej" (i zapewne wyrażenie to nie jest używane także w 2017 roku), gdyż trzeba było odróżnić się od nominalnego chrześcijaństwa i nauczać o "niezasłużonej życzliwości Jehowy", mimo że znaczenie ogólnie znanego terminu "łaska" jest jak najbardziej zgodne z nauczaniem strażnicy.
Skoro podejmuje sie tyle (niekiedy dziwacznych) działań aby odróżnić się od chrześcijaństwa nazywanego nominalnym, to dziwi mnie używanie słowa Amen którego używanie jest tradycją wywodzącą się od katolików a wcześniej od rabinów żydowskich.
Co prawda ŚJ niekiedy przytaczają słowa "Amen przyjdź panie Jezu" ale końcówka modlitwy publicznie wygłaszanej w zborze nigdy nie zawiera pełnego czterowyrazowego wezwania znanego z biblijnej księgi apokalipsy.
Co prawda ŚJ znają i przytaczają werset w którym Jezus sam siebie określa słowem Amen, ale to ten werset (gdyby uznać go za normatywny dla treści modlitwy) sugerowałby raczej używanie słowa Amen na początku lub w środku modlitwy a nie na jej końcu.
-
Masz rację. Obserwuje się tego rodzaju nowomowę u ŚJ.
-
2 Kor 1, 20 Albowiem ile tylko obietnic Bożych10, wszystkie są "tak" w Nim. Dlatego też przez Niego wypowiada się nasze "Amen" Bogu na chwałę.
-
pisząc o "niebiblijności" tradycji dotyczącej słowa Amen brałem to słowo w cudzysłów, a w tekście wyjaśniałem że chodzi mi o protestanckie zrozumienie zasady "sola scriptura" (na wszystko musi być werset na poparcie)
okazuje się że nie miałem racji - przytoczony przez agenta terenowego werset wskazuje (a przynajmniej uprawdopodobnia) że pierwsi chrześcijanie używali słowa Amen w swoich modlitwach.
ten argument w 100% mnie przekonał.