Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
NA DOBRY POCZĄTEK => POWITANIE => Wątek zaczęty przez: Jaaqob w 12 Lipiec, 2016, 00:00
-
Witam wszystkich!
Choć konto mam już od jakiś dwóch miesięcy to dopiero wczoraj zacząłem pisać pierwsze posty (wolno robię właściwe postępy).
Skąd ja na forum ŚJ?
Od samych świadków dostałem więcej dobrego niż złego - nigdy nim nie byłem. Mam dwie przyjaciółki w organizacji. Jedna wie (choć może się łudzi), że nigdy nie będę świadkiem, mimo to chętnie rozmawiamy itd.
Moja przygoda z ŚJ rozpoczęła się, kiedy miałem 11 lat. Na pewnym forum czytałem wypowiedzi innych śJ, w ten sposób uczyłem się "prawdy" i sam wypowiadałem się używając wersetów i powtarzając różne rzeczy. Chłonąłem jak gąbka. Wtem jedna z użytkowniczek, ŚJ, napisała do mnie, czy jestem z rodziny ŚJ, że tak mądrze głoszę itd. Na to ja, że nie jestem, że mam rodziców katolików. Po pewnym czasie zdzwoniliśmy się i rozpoczęliśmy studium przez telefon.
Miło to wspominam. Choć dziś neguje sporą część faktów z książki "Czego naprawdę uczy Biblia?" to wtedy studium było dla mnie świetnym czasem. I nadal widzę w nim to, co pozytywne. Dowiedziałem się między innymi, że Bóg ma imię. Gdyby nie Świadkowie Jehowy, kto wie, może nigdy nie zainteresowałbym się Biblią (a raczej: nic nie zrobił z tym zainteresowaniem), a teraz badam jej treść i cieszę się relacją z Bogiem.
Minęło pięć lat. Przez ten czas, między innymi za pośrednictwem tego forum poznałem "prawdę o prawdzie" i nie mam ochoty wracać do studium, które przerwało się gdzieś tam, w ciągu tych lat. Nadal mam kontakt z tą osobą, która prowadziła studium. Jesteśmy w przyjacielskich relacjach, zresztą jestem jej wdzięczny za trud i wysiłek, bo wiem że miała szczere intencje. Jako chrześcijanin pamiętam o słowach autora listu do Hebrajczyków - 13:7: "(7) Pamiętajcie o waszych przewodnikach, którzy głosili wam słowo Boże. Rozważając kres ich pielgrzymki, naśladujcie ich wiarę." Niezależnie jak bardzo moje poglądy będą odbiegać od tych organizacyjnych... zawsze będę tę osobę cenił. ;)
Jestem chrześcijaninem. ;)
Więc jeszcze raz - witam serdecznie.
Jaaqob
PS. Piszę zmordowany upałem. Pewnie za kilka dni zgrabniej bym to ujął... jednak po prostu chciałem się przywitać. Są bardziej ciekawe historie od mojej.
-
Witaj Jaaqob!
Świetnie, że jesteś z nami. Dziel się swoją opinią na forum, na pewno wielu się zbuduje twoimi świadomymi komentarzami.
-
Witaj!
Nawet nie wiesz jak mnie pokrzepiło twoje przywitanie. Ja też jestem wdzięczna świadkom za wiedzę,czas, zasady ze słowa Bożego. I za przykład jak mądrze żyć.Gdyby nie ich działalność byłoby mi trudniej zabrać się za Biblię,o ile inne sprawy nie pociągnęłyby mnie. Ja byłam wychowywana w duchu świadków,ale nie do końca . Tato był w zasadzie niewierzący,mama świadek stała się niepraktykująca. Ja wolny duch. Jestem chrześcijanką. Przez 30 lat było mi po drodz ze świadkami. Teraz stronię od kultu,który poszedł w czczenie organizacji. Właściwie,to nie wiedziałam,że w tej organizacji jestem. Zawsze czułam i mówiłam o zborze chrześcijańskim. I tak mi zostało. Witaj więc bracie w Panu.😊
-
Witamy serdecznie!
-
Witaj wśród nas i czuj się tutaj jak najlepiej. :)
-
Witaj i nie bądź za ostry, jak ja. :)
-
Witaj Jaaqob :)
Twoja historia jest bardzo podobna do mojej, poza studium z ŚJ :)
Ja wybrałem samodzielne poznawanie, choć nie stroniłem także od wydawnictw WTS-u.
Dziel się z nami swoimi przemyśleniami (nawet człowiek nie czuje, jak mu się rymuje :)
I korzystaj z wolności wyboru drogi :)
-
Witaj Jaaqob :) fajnie że ożywiłeś swój profil :D
-
Witaj Jaaqob.
Dziel się swoimi przemyśleniami, z pewnością zostaną docenione i wniosą coś ciekawego do dyskusji.
-
Jaaqob, ja też serdecznie Cię witam :)
Podobnie, jak Ty, ja również czekałam z odezwaniem się na forum prawie 2 miesiące od rejestracji.
Czasem trzeba do czegoś dojrzeć. W tak ważnej kwestii decyzja nie może być pochopna. ;)
-
Witam :D
-
Dziękuję wszystkim za powitanie.
Już ogarniam się po woodstocku i zabieram się do kontynuowania działalności w waszych szeregach. ;)