Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
DYSKUSJE DOKTRYNALNE => "NOWE ŚWIATŁA" - ARCHIWUM => Wątek zaczęty przez: Roszada w 18 Sierpień, 2015, 17:56
-
Towarzystwo początkowo wymóg głoszenia dawało tylko pomazańcom:
*** kr rozdz. 2 s. 21 ***
Badacze Pisma Świętego nauczali, że wszyscy pomazańcy muszą być głosicielami prawdy. W roku 1885 w Strażnicy powiedziano: „Nie wolno nam zapominać, że każdy pomazaniec jest namaszczony do głoszenia (Izaj. 61:1), powołany do służby”.
Drugie owce przez ponad 45 lat aż do roku 1932 nie musiały tego robić:
1932 – „»drugie owce« mają głosić” i nazwane zostały „klasą Jonadaba (Jehonadaba)” (Skorowidz do publikacji Towarzystwa Strażnica 1986-2000, 2003 s. 95).
*** jv rozdz. 18 s. 284 ak. 3 ‛Szukanie najpierw Królestwa’ ***
W roku 1885 współpracowało z Towarzystwem już około 300 takich osób. W roku 1914 liczba kolporterów przekroczyła w końcu 1000.
-
*** jv s. 718 Ważne wydarzenia w nowożytnej historii Świadków Jehowy ***
1885 Publikacje Towarzystwa Strażnica są już czytane przez złaknionych prawdy ludzi w Ameryce Północnej i Południowej, Europie, Afryce i Azji
-
Towarzystwo początkowo wymóg głoszenia dawało tylko pomazańcom:
*** kr rozdz. 2 s. 21 ***
Badacze Pisma Świętego nauczali, że wszyscy pomazańcy muszą być głosicielami prawdy. W roku 1885 w Strażnicy powiedziano: „Nie wolno nam zapominać, że każdy pomazaniec jest namaszczony do głoszenia (Izaj. 61:1), powołany do służby”.
*** kr rozdz. 2 s. 21 ***
W wydaniu z roku 1888 zamieszczono następujące przypomnienie: „Nasze posłannictwo jest jasno sprecyzowane (...) Jeżeli je ignorujemy i się wymawiamy, to bez wątpienia jesteśmy gnuśnymi sługami i pokazujemy, że nie zasługujemy na zaszczytną pozycję, do której nas powołano”.