Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
DYSKUSJE DOKTRYNALNE => BIBLIA - DYSKUSJE..... => Wątek zaczęty przez: ROB660 w 08 Maj, 2025, 16:08
-
Czy po szeregu drastycznych ingerencji w spisanie Biblii przez Towarzystwo Strażnica nie powinniśmy przeanalizować jeszcze raz przecinek z Łuk 23:43 ?
Zapewniam cię dzisiaj, że będziesz ze mną w raju
czy raczej ?
Zapewniam cię, dzisiaj że będziesz ze mną w raju
-
Masz swoją analizę?
-
Zapytam: Czy w tamtych czasach stosowano znaki interpunkcyjne?
-
Odpowiedzenie na tak biednie sformułowane pytanie wprost, byłoby nudne, dlatego pozwolę sobie na nieoczywistą odpowiedź.
Mateusza 8:10
"Gdy Jezus to usłyszał, zdumiał się i powiedział do tych, którzy za nim podążali: Amen, mówię wam w Izraelu, nie znalazłem tak wielkiej wiary."
czy raczej
"Gdy Jezus to usłyszał, zdumiał się i powiedział do tych, którzy za nim podążali: Amen, mówię wam, w Izraelu nie znalazłem tak wielkiej wiary."
Mateusza 10:15
"Amen, powiadam wam w dniu sądu, znośniej będzie ziemi sodomskiej i gomorskiej, niż temu miastu"
czy raczej
"Amen, powiadam wam, w dniu sądu znośniej będzie ziemi sodomskiej i gomorskiej, niż temu miastu"
Łukasza 18:14
"Mówię wam: Szybko uczyni pomstę. (...)"
czy raczej
"Mówię wam szybko: Uczyni pomstę. (...)"
Podobnych konstrukcji obejmujących wprowadzenie pewnej wypowiedzi, wraz z następującą po niej wypowiedzą, gdzie jej początek może stanowić zarówno końcówkę wprowadzenia, jak i już początek właściwej wypowiedzi, jest więcej. No to jak ma być?
-
'' ...biedne ... ''??- dziwne sformułowanie
-
Możemy powiedzieć też "ubogo", "marnie", "mizernie" czy też "licho", w zależności od rejonu Polski :)
-
Ten przecinek to typowa zagrywka na odwrócenie uwagi od właściwego przekazu. Głównym przekazem tej wypowiedzi Jezusa jest taka, że skazaniec będzie RAZEM z nim w raju. Więc należy raczej uczciwie sobie odpowiedzieć czy to bycie razem jest byciem tylko w sensie duchowym, metaforycznym czy też ma to wymiar przebywania osobiście w wspólnym towarzystwie. Ja jestem przekonany, że Jezus nie uprawiał w rozmowie z łotrem jakiś gierek słownych tylko obiecał mu osobiste przebywanie w raju. I w tym momencie zaczynają się schody z naukami Strażnicy bowiem jak wmawia że będzie to na ziemi to Jezus powinien o ile jest prawdomówny być też na ziemi. Drugim aspektem w tej wypowiedzi jest określenie miejsca gdzie mają być razem otóż słowo którego Jezus użył na określenie gdzie mają być RAZEM w Biblii występuje jeszcze tylko dwa razy 1 Kor 14:4 ktoś został porwany do raju a wcześniejszy werset określa iż to było do trzeciego nieba. Oraz Obj 2:7 zwycięzcy da spożywać z drzewa życia w raju Bożym. gdzie jest drzewo życia zapisane jest w Obj 22:1-2 i niestety to nie jest ziemia.
-
Ten przecinek to typowa zagrywka na odwrócenie uwagi od właściwego przekazu. Głównym przekazem tej wypowiedzi Jezusa jest taka, że skazaniec będzie RAZEM z nim w raju. Więc należy raczej uczciwie sobie odpowiedzieć czy to bycie razem jest byciem tylko w sensie duchowym, metaforycznym czy też ma to wymiar przebywania osobiście w wspólnym towarzystwie. Ja jestem przekonany, że Jezus nie uprawiał w rozmowie z łotrem jakiś gierek słownych tylko obiecał mu osobiste przebywanie w raju. I w tym momencie zaczynają się schody z naukami Strażnicy bowiem jak wmawia że będzie to na ziemi to Jezus powinien o ile jest prawdomówny być też na ziemi. Drugim aspektem w tej wypowiedzi jest określenie miejsca gdzie mają być razem otóż słowo którego Jezus użył na określenie gdzie mają być RAZEM w Biblii występuje jeszcze tylko dwa razy 1 Kor 14:4 ktoś został porwany do raju a wcześniejszy werset określa iż to było do trzeciego nieba. Oraz Obj 2:7 zwycięzcy da spożywać z drzewa życia w raju Bożym. gdzie jest drzewo życia zapisane jest w Obj 22:1-2 i niestety to nie jest ziemia.
Gdyby tak było to nie było by słowa -dzisiaj.
Brzmiało by w ten sposób.
Zapewniam cię będziesz ze mną w raju.
-
Bene ma rację. Zabiegi tego typu odwracają uwagę od innych kwestii, które zostały przez niego bardzo dobrze opisane. Cała sekta skupia się na tym "kiedy", a nie na tym "gdzie" - w końcu "gdzie" jest takie oczywiste, że nawet dzieci to wiedzą!
Dodatkowo wiecie, ile nasłuchałem się w swoim życiu rozważań o tym, że Jezus nie mógł obiecać mu pójścia do nieba, bo koleś nie zjadł chleba i nie popił go winem tego konkretnego wieczora? Tutaj znów odwracanie kota ogonem... Prezydenci krajów mogą uniewinnić, wbrew pewnym ogólnym regułom, mogą nadawać obywatelstwa, wbrew pewnym ogólnym regułom, rządy mogą się zebrać w nocy i machnąć ustawę, która wszystko zmieni, a Chrystus nie może powiedzieć facetowi, który umiera obok niego, że ten będzie z nim w niebie, bo nie zjadł chleba i wina.
Takimi bzdurnymi historiami odwraca się uwagę od zasadniczych kwestii w tym fragmencie, tak jak pisał Bene.