Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
NA DOBRY POCZĄTEK => INFORMACJE PROSTO Z "KANAŁU ŁĄCZNOŚCI" => Wątek zaczęty przez: Blue w 16 Sierpień, 2021, 12:33
-
Hej. Jak większość ŚJ i exów wie, w programie wizyty nadzorcy Obwodu przewidziane jest poufne spotkanie z Starszymi i Sługami Pomocniczymi. Jego przebieg i program są tajemnicą. W dobie zebrań na zoomie, NO tworzy oddzielne pomieszczenie z osobnym loginem i hasłem. Odbierający program starsi i słudzy muszą upewnić się, że nikt nie podsłucha tego spotkania.
Szkic spotkania jest przygotowany przez Ciało Kierownicze i jest taki sam dla wszystkich zborów na całym świecie. Nie mam tego szkicu, jednak byłem na spotkaniu i zrobiłem notatki.
Tytuł spotkania: Paście trzodę Bożą z zaangażowaniem (Rzymian 12:8)
Początek spotkania to krótkie omówienie w.w. fragmentu. NO objaśnił go w następujący sposób: Nie chodzi o to, by cały czas dodawać sobie kolejne obowiązki, ale raczej mieć dobrze nastawienie do tego co już robimy.
Spotkanie podzielono na 3 części:
- Stosujcie zasady biblijne i trzymajcie się wskazówek teokratycznych.
W tym punkcie przypomniano usługującym, że wizja z księgo Objawienia 1:16 odnosi się do gron starszych. Jezus doskonale widzi, co się dzieje i kontroluje to jak działają "gwiazdy".
Następnie przypomniano, że jedność w organizacji osiągamy dzięki stosowaniu się do wskazówek niewolnika - czyli ciała kierowniczego. To jest sedno sprawy. 1 Kor. 10:1 - Konsekwentne i troskliwie poświęcajcie uwagę trzodzie.
W punkcie tym NO odczytał wiadomość bezpośrednio od Ciała Kierowniczego: (starałem się ją wiernie zapisać, ale poszczególne słowa mogą się różnić)
Ze sprawozdań wynika, że wielu głosicieli nie wypełniło dokumentów o krwii. Nie powinno się tego robić pod presją w szpitalu. Słudzy i starsi powinni mieć aktualnie wypełnione dokumenty. Jest to szczególnie ważne, ponieważ teraz nie ma możliwości odwiedzin! Do jakiego stopnia starsi/słudzy powinni pomagać przy wypełnianiu dokumenty? Nie wahajcie się odważnie przypominać ochrzczonym głosicielem, że w każdej chwili mogą otrzymać dokumenty do wypełnienia. Szczególnie ważne to jest w przypadkach: kobiety w ciąży, osoby starsze, osoby ograniczone.
Następnie NO mocno nas zachęcił do tego, by od czasu do czasu przypominać, by głosiciele mieli wypełnione dokumenty medyczne. (sic!)
Kolejną sprawą w tym punkcie było to, jak spory społeczne wpływają na zbór. NO powiedział, że dużo braci i sióstr jest podatnych na teorie spiskowe (Czy to dziwne? Już przecież w jedną uwierzyli...). Niektórzy naczytają się jakichś teorii spiskowych a potem przynoszą agresję z "świata" do zboru. Dlatego usługujący nie powinni dawać do zrozumienia, że stoją po którejś z stron jakiegokolwiek sporu społecznego/politycznego. Usługujący muszą również uważać, by chronić siebie i swoje rodziny przed zakusami tego świata, który w mediach normalizuje "obrzydliwe" praktyki takie jak homoseksualizm. - Pomagajcie owcom w robieniu postępów duchowych. (1 Tym 4:13-15)
W tym punkcie spotkania zwrócono nam uwagę, że zmienia się metoda prowadzenia studiów. Do tej pory studium polegało na odczytaniu akapitu a potem na odpowiedziach na pytania do niego dołączonych. Teraz ma to być rozmowa z zainteresowanym na podstawie broszury/książki: Już zawsze ciesz się życiem!
Dlaczego zmieniono tą metodę? Ponieważ poprzednia nie działała - było coraz mniej ochrzczonych z studiów (sic!).
Pomagajmy innym z wprowadzaniem zmian, o które prosi nas niewolnik. Stosujmy delikatną presję na głosicieli, by znajdowali nowe kontakty do głoszenia.
Na koniec NO zdradził, że zapewne minie jeszcze dużo czasu zanim będziemy mogli się spotkać na salach królestwa.
-
Blue jesteś wielki i szacun ze dałeś rade tego słuchać .
-
J23 nadaje. :)
-
Dobra robota Blue.
Dzięki wielkie
-
Dzięki Blue, już dawno nie miałem przywileju brania udziału w spotkaniu sług i starszych z NO. Nie pamiętam już jak takie spotkanie wygląda, a może wyparłem je z pamięci? Chciałbym się odnieść i zadać kilka pytań co do paru szczegółów.
1kor 10:1 czy nie pomyliłeś wersetów? Czy nie powinno być 1kor 1:10 który mówi o jedności?
(10): Przeto upominam was, bracia, w imię Pana naszego, Jezusa Chrystusa, abyście żyli w zgodzie i by nie było wśród was rozłamów; abyście byli jednego ducha i jednej myśli. [Biblia Tysiąclecia V, 1Kor 1]
Co do dbania o trzodę Bożą, czy tylko do wypełnionego dokumentu o krwi sprowadzono dbanie o owce przez starszych zboru i niezajmowanie stanowiska w tematach spiskowych?
1 tym 4: 13 - 15 (13): Oczekując na moje przybycie, czytaj pilnie, [Pismo Święte], zachęcaj do dobrego, nauczaj. (14): Otaczaj również należytą troską dar, który został ci dany przez włożenie rąk kolegium prezbiterów, czemu towarzyszyły wypowiedziane nad tobą słowa proroctwa. (15): Staraj się wypełniać wszystkie twoje obowiązki poświęcając się im całkowicie, tak by wszyscy widzieli twój wyraźny postęp. [Biblia Warszawsko-Praska, 1Tm 4]
Czy z tych wskazówek należy wnioskować, że sposób studiowania z zainteresowanymi zostanie całkowicie zmieniony? Nie będzie mielenia książeczki (akapit-pytanie-odpowiedz) tylko rozmowa? To byłaby rewolucja!!!
-
Czy z tych wskazówek należy wnioskować, że sposób studiowania z zainteresowanymi zostanie całkowicie zmieniony? Nie będzie mielenia książeczki (akapit-pytanie-odpowiedz) tylko rozmowa? To byłaby rewolucja!!!
Sam układ tej książki/broszury to rewolucja i zdaje się, że po jakimś czasie myślenia wpadłem na sensowne wyjaśnienie, dlaczego zmieniła się forma - otóż daje ona złudzenie tego, że do pewnych wniosków dochodzi się samemu. Ciężko było dojść do czegoś podobnego w poprzednim układzie, gdzie przyjmowało się wiedzę wprost wskazaną w akapicie. Teraz natomiast wszystko jest podane w formie, która daje poczucie większej samodzielności. Podchodzą tych ludzi tylną furtką.
Dodatkowo wszystkie te odnośniki do filmów i materiałów online - chcą robić z ludźmi tydzień w tydzień to, co teraz było na niektórych zebraniach lub kongresach. Będą zasypywać ich dodatkowymi bodźcami, oddziałując bezpośrednio na wyobraźnie, jakby wymowne ilustracje to było za mało.
Odnośnie tego, co przedstawił Blue - na początku, tzn. gdy pojawiło się info o nowym podręczniku, pomyślałem, że faktycznie bezpośrednim powodem musi być to, że wzrost jest mizerny. Pomyślałem nawet, że w ostatnich latach książki do studium zmieniały się bardzo szybko. Jednak kiedy to sprawdziłem, okazało się, że to tylko wrażenie. Poprzednie podręczniki zmieniały się mniej więcej w takich samych odstępach czasowych. Nie podważam tego, że wzrost jest mniejszy, ale jestem prawie pewien, że to nie metody studium stanowią problem i mam nadzieję, że tak jest i niedługo dotrze to też do CK. Realnym problemem jest informacja - Świadkowie Jehowy od dłuższego czasu już nie są "święci". Społeczeństwo ma tego świadomość. Ogólna niechęć do religii słabnie. W dodatku organizacja regularnie strzela sobie w kolano wykluczając kolejne osoby i produkując tym samym jutuberów. To już nie te czasy, że można wciskać ludziom kity przy drzwiach, jakoby "oszczercy rozpowiadali kłamstwa". Póki co łykają to głosiciele, ale pewnie i to się niedługo zmieni.
Wobec tego wszystkiego jestem ciekaw kiedy dotrze to do CK i jaki drastyczny krok wobec tego podejdą, by ratować wiernych/biznes/czy jak tam kto uważa.
-
Sam układ tej książki/broszury to rewolucja i zdaje się, że po jakimś czasie myślenia wpadłem na sensowne wyjaśnienie, dlaczego zmieniła się forma - otóż daje ona złudzenie tego, że do pewnych wniosków dochodzi się samemu. Ciężko było dojść do czegoś podobnego w poprzednim układzie, gdzie przyjmowało się wiedzę wprost wskazaną w akapicie. Teraz natomiast wszystko jest podane w formie, która daje poczucie większej samodzielności. Podchodzą tych ludzi tylną furtką.
[/b][/size]
No tak nawet podczas rozmowy jest mieleni tego czego uczy się wykwalifikowanych głosicieli na zebraniach. Tam nie będzie wniosków własnych tylko podsuniętych. Wiem, bo sam byłem dobrze przeszkolony w mieleniu tematów.
Dodatkowo wszystkie te odnośniki do filmów i materiałów online - chcą robić z ludźmi tydzień w tydzień to, co teraz było na niektórych zebraniach lub kongresach. Będą zasypywać ich dodatkowymi bodźcami, oddziałując bezpośrednio na wyobraźnie, jakby wymowne ilustracje to było za mało.
To chyba podstawa podstawy, pobudzić wyobraźnie i pozyskać wiernego obrońcy Królestwa Bożego.
Odnośnie tego, co przedstawił Blue - na początku, tzn. gdy pojawiło się info o nowym podręczniku, pomyślałem, że faktycznie bezpośrednim powodem musi być to, że wzrost jest mizerny. Pomyślałem nawet, że w ostatnich latach książki do studium zmieniały się bardzo szybko. Jednak kiedy to sprawdziłem, okazało się, że to tylko wrażenie. Poprzednie podręczniki zmieniały się mniej więcej w takich samych odstępach czasowych. Nie podważam tego, że wzrost jest mniejszy, ale jestem prawie pewien, że to nie metody studium stanowią problem i mam nadzieję, że tak jest i niedługo dotrze to też do CK. Realnym problemem jest informacja - Świadkowie Jehowy od dłuższego czasu już nie są "święci". Społeczeństwo ma tego świadomość. Ogólna niechęć do religii słabnie. W dodatku organizacja regularnie strzela sobie w kolano wykluczając kolejne osoby i produkując tym samym jutuberów. To już nie te czasy, że można wciskać ludziom kity przy drzwiach, jakoby "oszczercy rozpowiadali kłamstwa". Póki co łykają to głosiciele, ale pewnie i to się niedługo zmieni.
To prawda, religia z powszedniała. Nawet taki kraj jak Polska zaczyna pluć na katolicyzm. Wszelkie autorytety religijne upadają więc dlaczego tak nie miało być ze ŚJ.
Wobec tego wszystkiego jestem ciekaw kiedy dotrze to do CK i jaki drastyczny krok wobec tego podejdą, by ratować wiernych/biznes/czy jak tam kto uważa.
[/b][/size][/b][/size]
Pewnie przy kolejnym sprawozdaniu z działalności ze świata >:D
-
Podchodzą tych ludzi tylną furtką.
Czytam te pytania osobiste i mam w głowie:
Kto twoim zdaniem jest najpiękniejszy i dlaczego ja?
Dlaczego można powiedzieć, że to ja jestem najpiękniejszy?
Co w tej lekcji spodobało ci się najbardziej, jeśli chodzi o Biblię?
Czy w filmie albo na ilustracji zauważyłeś coś jeszcze, co ci się spodobało?
Która część zebrania wydaje ci się szczególnie ciekawa i praktyczna?
Dlaczego twoim zdaniem dobrze jest należeć do zboru?
Jak myślisz, czy obietnice z Biblii mogą już teraz zmienić twoje życie na lepsze? Dlaczego?
Jak się czujesz, kiedy ktoś pamięta twoje imię i go używa?
Jak twoim zdaniem czuje się Jehowa, kiedy używasz Jego imienia?
Czy chciałbyś dowiedzieć się czegoś więcej o nadziei, o której mówi ten werset?
Co robi na tobie wrażenie, jeśli chodzi o to, jak Biblia przetrwała, była tłumaczona i rozpowszechniana?
Nie chce mi się dalej szukać pytań.
Złudne poczucie wyboru. Co student może wybrać za cel przy drugiej lekcji jak jeszcze nie wie o co tu w ogóle chodzi.
Cel
[ ] Dowiedz się więcej o obietnicach z Biblii, czytając wszystkie wersety podane w tej lekcji.
Inny cel:
[ ]
-
Oczywiście, że to złudne poczucie. To przecież nadal sekta. Gdyby mieli dać realne poczucie wyboru, musieliby zrobić w każdej lekcji ramkę "Zasięgnij innej opinii: sprawdź w Internecie, co o kwestii krwi mówią przeciwnicy Jehowy. Dlaczego się z nimi nie zgodzisz?" No ale dobra, większość jednak by się zgodziła.
To wciąż ta sama organizacja, więc jest jak jest. Są jednak pytania o "twoje" spojrzenie na sprawę, którego nie wyczytasz z akapitu. Wyniknie ono za to na gruncie "rozmowy" z głosicielem. Rozmowa jest oczywiście sterowana, ale tak długo jak tego nie widać, jest super. A zauważyć pewnie też nie będzie prosto przez te filmiki, które będą dodatkowo mydlić oczy.
Kluczem jednak, moim zdaniem, jest to, o czym już mówiłem - rynek nasycił się zarówno produktem jak i informacja nim. Bez drastycznej zmiany w produkcie nie będzie spektakularnego wzrostu.
-
1kor 10:1 czy nie pomyliłeś wersetów? Czy nie powinno być 1kor 1:10 który mówi o jedności?
(10): Przeto upominam was, bracia, w imię Pana naszego, Jezusa Chrystusa, abyście żyli w zgodzie i by nie było wśród was rozłamów; abyście byli jednego ducha i jednej myśli. [Biblia Tysiąclecia V, 1Kor 1]
Masz rację Gandalfie, pomyliłem się. Oczywiscie chodzi o fragment z 1 listu do Koryntian 1:10.
Co do dbania o trzodę Bożą, czy tylko do wypełnionego dokumentu o krwi sprowadzono dbanie o owce przez starszych zboru i niezajmowanie stanowiska w tematach spiskowych?
Krew oraz niezajmowanie stanowiska jeśli chodzi o spory społeczne/polityczne i odrzucanie teorii spiskowych stojacych w opozycji do tego, co uczy organizacja. To były główne punkty, którym przeznaczono kilkanaście minut. NO tylko wspomniał o takich klasykach jak sprawdzanie co tam u braci, zachęty i modlitwy.
Czy z tych wskazówek należy wnioskować, że sposób studiowania z zainteresowanymi zostanie całkowicie zmieniony? Nie będzie mielenia książeczki (akapit-pytanie-odpowiedz) tylko rozmowa? To byłaby rewolucja!!!
Tak, jest to "rewolucja" o której warto by założyć osobny temat.
Zwróćcie uwagę na pewną rzecz:
W 2015 (2018 wydanie pl) roku wydano książkę Czego nas uczy Biblia? Jest to zrewidowane wydanie klasyka Czego naprawdę uczy Biblia?, poprawione i z dodatkami takimi jak bardzo proste podsumowanie każdego rozdziału. Treść wielu akapitów została zmodyfikowana, często przystosowana do "obecnego" światła.
W 2017 roku (2019 wydanie pl) wydano książkę Bądź blisko Jehowy - zrewidowaną wersją książki Trwajcie w miłości Bożej. Zmiany w tej książce były bardzo podobne do tych z w.w. publikacji. Nowe ilustacje, zmiany w treści, nowe podsumowanie każdego rozdziału.
Pamiętam gdy wprowadzano te książki. To było kolejna duża rzecz, zmiana podejścia do prowadzenia studium, dowód kierownictwa Jehowy. Braci zachęcano do wykorzystywania nowych metod nauczania, korzystania z ramki powtórkowej i bardziej konwersacyjnego stylu prowadzenia studium.
No i co? Nie mineły 4 lata (a w polsce 2!) a głosiciele mają przerwać studia prowadzane przy pomocy tych książek i przerzucić się na nową publikację - książkę Już zawsze ciesz się życiem!
Wielu braci nie miało nawet szansy opanować poprzednich nowości a już muszą uczyć się kolejnej.
Warto zwrócić uwagę jak nagła jest to zmiana. Obecnie w programie zebrań w tygodniu, w szkole teokratycznej bracia i siostry podczas studium używają broszury "Już zawsze ciesz się życiem!", chociaż w miesięcznikach przewidziany jest materiał z książek "Trzymaj się blisko Jehowy" i "Czego nas uczy Biblia?". Informacje o zmianie w programach zebrań przekazano poprzez list z Biura Oddziału. Wynika z tego, że Biuro Główne nie przygotowało aktualnego miesięcznika z myślą o nowej broszurze. Obecnie, nie ma nawet filmików instruktażowych do nowej broszury. Wprowadzenie nowego podręcznika odbyły się zatem pośpiesznie. Dlaczego? Czyżby statystyki pokazujące ile z prowadzonych studiów kończy się chrztem były aż tak porażające dla Ciała Kierowniczego? Być może pokaże to czas.
-
Czytam te pytania osobiste i mam w głowie:
Kto twoim zdaniem jest najpiękniejszy i dlaczego ja?
Dlaczego można powiedzieć, że to ja jestem najpiękniejszy?
No dobra, dosyć o mnie.
Porozmawiajmy o tobie.
Jak bardzo ci się podobam? ;D
-
Jak czytam Blue coraz bardziej są to rasowe sprawozdania reporterskie nie tylko info ale i analiza super że mamy takie dane, tu gdzie jestem wszyscy teraz marudzą na te zmiany w studium są tam filmy multimedia i data studium, realia są takie że nauczyciele ok 50 to młodziki a grupa 60 czy 70 nie może pojąć tych zmian co mają robić jakie pytania zadawać jak to przez zooma zrobić host na zoom nie idzie w godzinkę opanować, przez telefon studium tego czegoś to wyzwanie przejrzałem to i o ile treść to przedszkole z wiedzą ale poruszanie się to już generuje problemy, jak dla mnie przekombinowali ja musiał bym pomyśleć żeby to ogarnąć a uważam że raczej powyżej orgowego standardu jestem, mam na myśli 3 czy 4 studia w tygodniu jest to wyzwanie dla nauczyciela że tak ujmę trzeba być zorganizowanym, te 16 stron to Pikuś cały kurs już zawsze ciesz się życiem to 33 studia widać zapożyczenia z Pana Jezusa 33 to symbol ponad 140 stron opanować to przygotować się przeceniają swoich nauczycieli, dla mnie to super pycha kroczy przed upadkiem armagedon sę odpuścili nie ma gnoju z nas co za miłosierdzie myślą tak ścierwa a nie napisali, plik jest dziwny z tym całym kursem bardzo mały w stosunku do rozmiaru rozdzielczość żałosna ja pdf biorę nie widziałem tak skopanego pliku na org
-
Blue, chciałabym podpytać czy na spotkaniach z NO są omawiane sprawy zboru? Czy już raczej starsi przychodzą z decyzjami?
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
-
Dzięki Blue za materiały, którymi nas obdarzasz. Przyjemnie jest mieć tą wiedzę i słuchać jak lokalni pasterze, często gęsto kłamią prosto w oczy trzodce, albo nie stosują się do nakazów CK, bo to by oznaczało, że muszą uderzyć w pokorę!!
-
Blue, chciałabym podpytać czy na spotkaniach z NO są omawiane sprawy zboru? Czy już raczej starsi przychodzą z decyzjami?
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
Czy mogłabyś rozwinąć pytanie? O jakie decyzje chodzi?
-
Czy mogłabyś rozwinąć pytanie? O jakie decyzje chodzi?
Na przykład kto zostanie mianowany na sługę pomocniczego albo brata starszego. Zdarzało się, że bracia starsi rezygnowali z przywileju i na ogół działo się to w okolicy obsługi.
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
-
Na przykład kto zostanie mianowany na sługę pomocniczego albo brata starszego. Zdarzało się, że bracia starsi rezygnowali z przywileju i na ogół działo się to w okolicy obsługi.
Jeśli o to chodzi, to mogę powiedzieć tylko tyle, że na każdej obsłudze są takie rzeczy dyskutowane. Nie wiem jednak w jakim zakresie, gdyż tak jak powtarzałem wiele razy na forum - jestem sługą pomocniczym a nie starszym.
-
Jeśli o to chodzi, to mogę powiedzieć tylko tyle, że na każdej obsłudze są takie rzeczy dyskutowane.
Dzięki za odpowiedź Blue 
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
-
Ze sprawozdań wynika, że wielu głosicieli nie wypełniło dokumentów o krwii.
A co ich to obchodzi, po tylu latach kontrowersji nie mają dość, nie chcą się z tego po cichu wycofać?
Do tej pory studium polegało na odczytaniu akapitu a potem na odpowiedziach na pytania do niego dołączonych. Teraz ma to być rozmowa z zainteresowanym na podstawie broszury/książki: Już zawsze ciesz się życiem!
Dlaczego zmieniono tą metodę? Ponieważ poprzednia nie działała
To teraz zborowy iloraz inteligencji wzrośnie. By go podnieść wystarczy zrezygnować z dotychczasowych metod Towarzystwa :P
-
Przed wieloma laty ,na podstawie książki"Będziesz mógł żyć"(czerwonej) kilkukrotnie prowadziłem studium bez czytania akapitów.Wyprzedziłem Rydwan?
-
W punkcie tym NO odczytał wiadomość bezpośrednio od Ciała Kierowniczego: (starałem się ją wiernie zapisać, ale poszczególne słowa mogą się różnić)
Ze sprawozdań wynika, że wielu głosicieli nie wypełniło dokumentów o krwii. Nie powinno się tego robić pod presją w szpitalu. Słudzy i starsi powinni mieć aktualnie wypełnione dokumenty. Jest to szczególnie ważne, ponieważ teraz nie ma możliwości odwiedzin! Do jakiego stopnia starsi/słudzy powinni pomagać przy wypełnianiu dokumenty? Nie wahajcie się odważnie przypominać ochrzczonym głosicielem, że w każdej chwili mogą otrzymać dokumenty do wypełnienia. Szczególnie ważne to jest w przypadkach: kobiety w ciąży, osoby starsze, osoby ograniczone.
Następnie NO mocno nas zachęcił do tego, by od czasu do czasu przypominać, by głosiciele mieli wypełnione dokumenty medyczne. (sic!)
A co ich to obchodzi, po tylu latach kontrowersji nie mają dość, nie chcą się z tego po cichu wycofać?
pytanie do Blue: czy _nadal_ praktykowane jest (tak jak za "moich czasów" w XX wieku), że dokumenty o krwi podpisuje współmałżonek (jeśli _nawet_ jest "słaby duchowo")?
-
pytanie do Blue: czy _nadal_ praktykowane jest (tak jak za "moich czasów" w XX wieku), że dokumenty o krwi podpisuje współmałżonek (jeśli _nawet_ jest "słaby duchowo")?
Cóż, nie na takiego formalnego wymogu. Niektórzy wręcz zachęcają, by dyspozycję podpisał ktoś, kto jest mocno duchowo ale nie jest naszą bliską osobą. Mniejsze prawdopodobieństwo, że się ugnie w chwili "próby".
-
Cóż, nie na takiego formalnego wymogu. Niektórzy wręcz zachęcają, by dyspozycję podpisał ktoś, kto jest mocno duchowo ale nie jest naszą bliską osobą. Mniejsze prawdopodobieństwo, że się ugnie w chwili "próby".
ale _gdyby_ dyspozycję podpisał "słaby duchowo" członek rodziny, to starszyzna uzna, że wszystko jest w porządku" gdyż "najważniejsze że dyspozycja podpisana"?
-
ale _gdyby_ dyspozycję podpisał "słaby duchowo" członek rodziny, to starszyzna uzna, że wszystko jest w porządku" gdyż "najważniejsze że dyspozycja podpisana"?
Nie spotkałem się z sytuacją, by starsi sprawdzali kto podpisał dyspozycję. Czasami pytają, czy ją masz ale nie wchodzą w szczegóły. Dużo się zmieniło od kiedy sekretarze nie mogą już mieć kopii dyspozycji.
-
Nie spotkałem się z sytuacją, by starsi sprawdzali kto podpisał dyspozycję. Czasami pytają, czy ją masz ale nie wchodzą w szczegóły. Dużo się zmieniło od kiedy sekretarze nie mogą już mieć kopii dyspozycji.
a zatem: mentalny odstępca ma _dużą_ szansę na uratowanie życia bliskiej osobie.
gdy byłem aktywnym świadkiem Jehowy pełniącym służbę pionierską, bardzo dziwiło mnie, że "słaby duchowo" brat (taki który nie głosił a oprócz pamiątki przychodził na zebranie może 2x lub 3x w roku) podpisywał się na deklaracjach o krwi praktycznie wszystkim członkom swojej licznej rodzinki.
To były czasy gdy telefonia komórkowa dopiero wchodziła na rynek (1997? 1998? 1999?), a hasło "skóra fura i komóra" kojarzyło się z "materializmem". Innymi słowami: NIE każdy miał wtedy komórkę, ale tamten "słaby duchowo" brat miał swój nr telefonu komórkowego.
Podpisywał się na deklaracjach wielu osobom i co ważne: oprócz imienia i nazwiska ZAWSZE podawał nr komórki.
Spotkaliśmy się po latach, gdy obydwaj byliśmy już poza Organizacją. Wtedy dowiedziałem się, że jego "gorliwość" w sprawie krwi była obliczona na ratowanie _ziemskiego_ życia członkom rodziny. Po to podpisywał się, aby w razie "W" pogadać poufnie z lekarzem i potajemnie _pozwolić_ na transfuzję.
Mój rozmówca pochwalił mi się, że spośród 42 osób którym podpisał się, aż dwie osoby stanęły przed koniecznością transfuzji i obydwie _potajemnie_ tę krew dostały. I żyją!
Mój rozmówca wyznał mi że jest agnostykiem, ale "gdyby się mylił" i po śmierci okazałoby się że jednak jakiś Bóg istnieje, to on jest 100% pewny swojego zbawienia, bo "jeśli Bóg nie jest psychopatą" to za te dwie uratowane osoby "po prostu musi" osądzić go pozytywnie, gdyż inaczej "aniołowie by Boga wygwizdali z oburzenia"... :)
Abstrachujac od żartobliwej formy "wyznania (nie)wiary" tegoż agnostyka, podpisywanie się na deklaracjach miało sens i przyniosło pozytywne skutki.