Zaprawdę temat trudny do dyskusji ? - ale jakby temat podstawowy (do wiary w Stwórcę) ?
Nikt się nie chce wypowiedzieć na taki prosty temat ?
Śmiało - napiszcie (to jest forum dyskusyjne) .

Super "natura 2000" - ale ja nie jestem 'zielony' .
Może ktoś jeszcze napisze obiektywnie na ten temat wątku - "nie obawiajcie się .." - "wolność słowa" - "demokracja" , Przyroda (natura) ..
Ps. - nie mam nic dla poglądów osób ,którzy wyobrażają sobie ['swój świat. po swojemu' ) "wolna i nie przymuszona wola" ..
Pytam się (w tym wątku) - myślących niezależnie - a wiem, że jeszcze tacy tu są (na tym forum) .
Pozdrawiam Wszystkich .

Ale nudny jesteś przecież widzisz że olewają ciebie z twymi wyciąganymi z kapelusza tematami.

 

Czy mnie "olewają' ? - a może 'boją się' pisać ? -= ja się nie boje .
Swoje przeżyłem .

Zaprawdę temat trudny do dyskusji ? - ale jakby temat podstawowy (do wiary w Stwórcę) ?
Nikt się nie chce wypowiedzieć na taki prosty temat ?
Śmiało - napiszcie (to jest forum dyskusyjne) .

Sawaszi , temat jest ciekawy  ale nie jest prosty . Wystarczy  wrzucic na Wiki  "Prawa natury " a otrzymasz caly  przeglad koncepcji  i definicji , od starozytnosci  do dzisiaj .

Ja sam , odrozniam "nature" od  "kultury" , gdzie ta pierwsza oznacza  zbior zachowan i praw czysto biologicznych  , a ta druga  jest wytworem naszej (ludzkiej) umyslowosci . Zaliczam do kultury rowniez  wiare w Stworce .

Ciekawe , ze to  co "naturalne " czesto  uwazane jest za pozytywne  , a przynajmniej lepsze  niz  "sztuczne" a wiec wytworzone .

Rowniez w sferze etyki  przytacza sie argument , ze  cos  sprzecznego z natura  jest  naganne (np. homoseksualizm )

Dla chrzescijan moze byc wazne co pisal  ap.Pawel  w  Rzym . 2;14,15

" Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. Wskazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające ..."

W przyrodzie istnieje takie prawo "natury" - "walcz (o przetrwanie) abo giń" - "prawo dżungli" - to jakieś 'nie smaczne' i nie kontaktowe z przekazem Biblijnym -

Prawo natury  nie jest kontaktowe z  przekazem biblijnym  poniewaz  Biblia powstawala jako  proba wyjasnienia  dziejow  pewnego ludu  w konkretnym  kontekscie kulturowym  .  A wiec  jej opisy nie maja charakteru uniwersalnego . Autorzy tej Ksiegi nie mieli pojecia  o wielu procesach , ktore  istnieja w przyrodzie a ktore zostaly dopiero stosunkowo niedawno odkryte . Oczywiscie , nieraz udalo im sie tez  cos trafnie opisac .

Jezeli przeciwstawimy  "prawo dzungli "  o ktorym piszesz , " chrzescijanskiej  zasadzie  milosci blizniego " , to na pierwszy rzut oka  sa one ze soba sprzeczne .
Jednak z  wiekszej perspektywy  , milosc blizniego   , rozumiana jako troska o innych , sprzyja przetrwaniu naszego gatunku . A wiec cel tych dwoch zasad jest  ten  sam , tylko strategie inne .