Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

INNE RELIGIE, WYZNANIA, ATEIZM... => I WSZYSTKIE INNE => Wątek zaczęty przez: sawaszi w 20 Listopad, 2017, 21:54

Tytuł: Syndrom Świadka Jehowy .
Wiadomość wysłana przez: sawaszi w 20 Listopad, 2017, 21:54
Wprowadzam nowy termin - jak myślicie czy istnieje coś takiego jak ; syndrom śj. i czym może się charakteryzować .
Tytuł: Odp: Syndrom Świadka Jehowy .
Wiadomość wysłana przez: Grześzajęty w 20 Listopad, 2017, 21:58
Stephen Lett - dla mnie jeden z takich syndromów
[/youtube]
Tytuł: Odp: Syndrom Świadka Jehowy .
Wiadomość wysłana przez: sawaszi w 20 Listopad, 2017, 22:14
A to palczak czy najmniejszy osobnik z rodziny naczelnych ?-ma oczy szeroko otwarte i widzi w ciemnościach ?
Tytuł: Odp: Syndrom Świadka Jehowy .
Wiadomość wysłana przez: Grześzajęty w 20 Listopad, 2017, 22:24
A to palczak czy najmniejszy osobnik z rodziny naczelnych ?-ma oczy szeroko otwarte i widzi w ciemnościach ?
dobre pytanie....
Staram się zawsze o tym pamiętać, że do tych osób z dolnej półki sam należałem. A odpowiedzialni za wszystko siedzą na górze.
Głupi byłem, ale to nie grzech.
Tytuł: Odp: Syndrom Świadka Jehowy .
Wiadomość wysłana przez: Baran w 21 Listopad, 2017, 00:49
Wprowadzam nowy termin - jak myślicie czy istnieje coś takiego jak ; syndrom śj. i czym może się charakteryzować .

Spójrz tutaj jest trochę o syndromie odstępcy ale też o tym jak SJ ulegają dychotomizacji rzeczywistości.

https://swiadkowiejehowywpolsce.org/psychomanipulacja/syndrom-odstepcy-jak-sobie-poradzic-lukasz-i-ewelina-z-dublina/msg53784/#msg53784
Tytuł: Odp: Syndrom Świadka Jehowy .
Wiadomość wysłana przez: sawaszi w 21 Listopad, 2017, 01:18
Przeczytałem to i owo dzięki - ale ja nie czuje się jak "odstępca" od wiary w słuszność dekalogu i nauk Jezusa - chodzi mi o coś innego  :)
Tytuł: Odp: Syndrom Świadka Jehowy .
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 21 Listopad, 2017, 11:17

    Syndrom czyli zespół cech. A więc moim zdaniem..
To co pisze Ewelina to  prawda, już wieki brat (CK) zadbał o to aby łowiecki po odejściu długo miały moralnego kaca i co rusz oglądały się za siebie, czując na plecach oddech armagedonu.
Sama wiem co to wpojone slogany, które jeszcze długo wywołują dreszcz na plecach.
Mnie np bardzo długo prześladowało..a gdy zaczną wołać pokój i bezpieczeństwo..i pierwsze co przychodziło na myśl, to a jednak, a może mieli rację.

   Jednak nie to jest prawdziwą ,, zmorą'' tych co odeszli. I tu się pewnie niektórym narażę. ;D
Takim smrodem co się długo za nami wlecze, jest to wpojone lepseiejstwo. Tak, tak czytasz i myślisz, o nie mnie to nie dotyczy. A .... prawda. ;D
Każdego to dotyka, czujemy się lepsi, mądrzejsi, więcej wiemy, rozumiemy w końcu znaliśmy ,,prawdę''.

Kiedyś  dyskutowałam z pewnymi paniami, które nie pozwalały aby ostatni zdanie należało do mnie. Zawsze ich na wierzchu. I tak się przepychamy, mnie się już śmiać chciało, ale postanowiłam im nie odpuścić. I jak czasem powiedziałam coś prowokacyjnego, a  ich zdaniem głupiego, pytały mnie skąd wiem. Odpowiadałam, że mam przecieki z USA.  :)
Gdy im powiedziałam, że TS jest prawie bankrutem, zarzuciły mnie dobrodziejstwami jakie płyną do nich i to nie może być prawda. Już mi się nie chciało z nimi gadać, a więc pozwoliłam im skończyć.
Pożegnałyśmy się, odeszłam kawałek i krzyknęłam do nich..a ja i tak wiem, że niedługo za  tv jw.org będziecie musieli płacić abonament i nie za oglądanie, ale za sam fakt bycia świadkiem.
I sobie poszłam, już mi nie odpowiedziały.  ;D Strasznie mnie bawi, jak odchodzą i wracają, odchodzą i wracają, bo nie potrafią sobie odpuścić.

Wracając do syndromu odstępcy, też tak mamy, bardzo mało osób potrafi odpuścić. Trzeba się produkować, aby moje było na wierzchu. O czym można się przekonać na naszym forum.   :P

Nie czujcie się winni, zawsze to można zrzucić na org, że to ona z nas zrobiła takie potwory. ;D
Tytuł: Odp: Syndrom Świadka Jehowy .
Wiadomość wysłana przez: Baran w 21 Listopad, 2017, 11:53
Kiedy głębiej się zastanowić nad tym artykułem Eweliny niesamowite jest to, że człowiek kiedy jest w jakiejkolwiek sekcie rzadko kiedy to widzi, a i często nie chce widzieć, choć ma już do tego niezbędne informacje tak jak np. robo1 czy trampki. Buduje mur, czasami jeszcze bardziej się radykalizuje. A kiedy stanie się ten cud i się przebudzi napotyka kolejne bariery stworzone przez WTS i ciężko jest odejść.

Ewelina wymienia, "że Towarzystwo wypracowało przez lata wiele mechanizmów utrudniających odejście. Do takich należą między innymi:

1.krytykowaniewspólnoty, utożsamiane jest z krytykowaniem Boga,
2.odejście z Organizacji równoznaczne ze śmiercią w Armagedonie,
3.dostrzeganie błędów oznaką słabości duchowej jednostki,
4.wytworzenie świadomości przynależności do elity tego świata, wytworzenie tzw. „kolein myślowych” (utrudniających myślenie samodzielne),
5.stałe przypominanie o koniecznej wdzięczności wobec Organizacji,
6.przedstawianie otaczającego „świata” jako skupiska wszelkiego zła,
7.wyrobienie stereotypu myślowego jakoby wprowadzanie zamętu w Organizacji było cechą charakterystyczną czasów końca,
8.uzależnienie procesów decyzyjnych jednostki od Organizacji,
9.wytworzenie poczucia niekompetencji teologicznej u szeregowych Świadków,
10.uprzednie zniszczenie kontaktów społecznych poza Organizacją
11.obrzydzenie wszelkich alternatywnych ugrupowań religijnych,
12.bezwzględny zakaz kontaktów z osobami wyłączonymi,
13.oczernianie byłych Świadków."


Stephen Lett - dla mnie jeden z takich syndromów

Od 34 sekundy widać, że może mieć  faktycznie jakiś zespół? Mimika, języczek, oblizywanie się i te piękne oczy ;)
Zresztą ciekawie mówi można włączyć polskie napisy. Roszada z Tusią nie będą zadowoleni ;)

Tytuł: Odp: Syndrom Świadka Jehowy .
Wiadomość wysłana przez: Szarańcza w 21 Listopad, 2017, 12:24
Stefek wygląda trochę tak jakby jaszczuroludź nie polubił się z tym ciałem i bardzo chciał wyjść ;D
Tytuł: Odp: Syndrom Świadka Jehowy .
Wiadomość wysłana przez: Michał chlu w 21 Listopad, 2017, 12:28
Stefek wygląda trochę tak jakby jaszczuroludź nie polubił się z tym ciałem i bardzo chciał wyjść ;D

Hahahaha Ostrzegaj ze leci petarda bo ludzie się dziwnie patrzą gdy nagle wybuchasz śmiechem do telefonu 😁😁😁😁😁😁😁😁😁
Tytuł: Odp: Syndrom Świadka Jehowy .
Wiadomość wysłana przez: Grześzajęty w 21 Listopad, 2017, 12:32
podążając śladem :)
Tytuł: Odp: Syndrom Świadka Jehowy .
Wiadomość wysłana przez: Villa Ella w 21 Listopad, 2017, 14:07
TV org= Muppet show
Tytuł: Odp: Syndrom Świadka Jehowy .
Wiadomość wysłana przez: Baran w 21 Listopad, 2017, 14:52
Jak ja uwielbiałem jako dziecko Misia Fozzie (Fozzie Bear), a teraz mi obrzydł ;)
Był komiczny wieczny niezguła, zastępca Kermita. Kierowany przez Franka Oza. Może jakieś porównanie?
W Wts-ie brak jest kobiet na wysokich stanowiskach i mam problem ze Prosiaczkiem Piggy. Nic nie mogę przypasować.  ;D

(https://i.imgur.com/9vNSVYm.jpg)
Tytuł: Odp: Syndrom Świadka Jehowy .
Wiadomość wysłana przez: Nulka w 07 Luty, 2018, 13:04
Pierwszy look mało kiedy myli:
Kobieta
Spódnica dość długa, źle dobrana do figury, do tego góra, dokładnie zakrywająca i ukrywająca każdy kształt. Najczęściej kilka warstw. Buty takie do chodzenia, mało kiedy pasujące do stroju. Ni ładu ni składu. Fryzura i make up... a co to takiego? Sama zrobiłam...
Mężczyzna
Garnitur... zawsze coś z nim nie tak, za luźny, źle dobrany, koszula i krawat, jest bo musi... nic do niczego nie pasuje. Najlepiej widać u młodych chłopaków, co by nigdy za inny skarb niż WTS tego nie założyli. Fryzura idealnie nudna i poprawna.
Mina
W każdym przypadku mówi, że jestem lepszy od was wszystkich, już widzę w was gnój po armagedonie.
Tytuł: Odp: Syndrom Świadka Jehowy .
Wiadomość wysłana przez: sawaszi w 07 Luty, 2018, 13:44
Wedle mnie to taki 'syndrom' - śJ zawsze ? - już będzie się w życiu kierował "Słowem Bożym" -Biblią
- jak odrzuca te nauki - to ma 'dyskomfort'  :(
Lecz to tylko moje dywagacje ..
Tytuł: Odp: Syndrom Świadka Jehowy .
Wiadomość wysłana przez: Gostek w 20 Wrzesień, 2022, 23:26
Nie wiem, czy były już świadek Jehowy może kiedykolwiek  odciąć się od swojego dawnego uczestnictwa w tej sekcie religijnej.
Czuję się  tak jak gdyby mnie ktoś kiedyś pomalował farbą niezmywalną (podobną jak się naznacza zwierzęta w stadzie) ...Bo ciągle tę farbę,te naznaczenie czuję na sobie...Budzę się rano i moje myśli krążą wokół spraw związanych z organizacją,przed snem jest podobnie.Czuję się zraniony i wykorzystany przez najbliższe mi osoby w zborze. Jest to pewien syndrom,który mi ciągle towarzyszy. Myślałem ,że  w sumie to jestem mocny i zwisa mi to,co robią inni i jak mnie postrzegają. Jednak teraz po latach bycia wolnym,a w zasadzie bycia Pimo coraz częściej myślę, że  syndrom bycia świadkiem mnie już nigdy nie odpuści i pozostanie ze mną na zawsze.
Co sądzicie o tym ?
Czy macie podobne odczucia.?
I co pomogło uwolnić się Wam od tego towarzyszącego syndromu świadkowskiego ,który to towarzyszy nadal po opuszczeniu tej organizacji.
 
Tytuł: Odp: Syndrom Świadka Jehowy .
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 21 Wrzesień, 2022, 00:12
(mtg): podobne mam odczucie, choć wrogiem pozostaję (Ww), na twardym dysku pozostała głęboka rysa chociaż staram odrzucać pewne nabyte syndromy z sekty, przychodzą niespodziewanie w pewnych nagłych wydarzeniach. Ubolewam nad takim tokiem reakcji w podświadomości , lecz uważam i tak sobie tłumaczę;
np. niepełnosprawny - wykonuje dziwne ruchy ciała przemierzając pewną odległość jest spostrzegany inaczej, wyróżnia się znacząco  od innych sprawnych osób - lecz dla samego siebie  jest przekonany, że szybko biegnie.
Takim niepełnosprawnym jestem ja ponieważ mój umysł jest porysowany przez obrzydliwą (Ww). Ona właśnie doprowadziła mnie do  drwienia z Boga i Biblii również innych wyznań. Jak wspominałem na Forum - ''Religia to utopia dla ludzkości'' i jestem święcie przekonany w takim stwierdzeniu.
Jednak w niektórych momentach zastanawiam się czy rzeczywiście nie jestem innowiercą.
Wszyscy jesteśmy okaleczeni wychodząc z tej zakłamanej (Ww), każdy przeżywa inaczej i postępuje mając głęboko w umyśle zakorzenione sekciarskie odczucia.
Przykre i smutne są takie odczucia, to prawdziwa bolesna nasza rzeczywistość   :'( :'( :'( :'(     
Tytuł: Odp: Syndrom Świadka Jehowy .
Wiadomość wysłana przez: Do w 21 Wrzesień, 2022, 10:14
Mam tak samo, staram się być gdzieś na uboczu ale to nie jest takie łatwe jak wszyscy są mocno w środku
Tytuł: Odp: Syndrom Świadka Jehowy .
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 21 Wrzesień, 2022, 14:49
z fabebooka ;)
Tytuł: Odp: Syndrom Świadka Jehowy .
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 22 Wrzesień, 2022, 22:29
Całkiem możliwe, że się od tego syndromu nigdy nie uwolnimy.
Szczególnie ci którzy spędzili tam wiele lat .
Podobno pomaga zaakceptowanie tego faktu.
Ja gniew i złość kieruję  na działanie, i rozwój osobisty.
 Walczenie ze sobą i tym co czujesz nic nie da. Zaakceptuj to i zobaczysz jak ulży.
A Ci którzy Cię skrzywdzili,  nie są świadomi, w czym tkwią, kim są, i o czym mówią :)
Wybaczanie też daje ulgę.