Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
INNE RELIGIE, WYZNANIA, ATEIZM... => I WSZYSTKIE INNE => Wątek zaczęty przez: Roszada w 06 Październik, 2015, 15:05
-
Ja oglądałem film, ale tam mi się bardziej kojarzyło z Koreą czy Kubą.
Ale to dawno temu było.
Ale Towarzystwo zawsze mi się upodobniało do Amway i Hare Kryszna, oczywiście w sposobach działania, a nie naukach.
Ale czy Amway jeszcze istnieje w Polsce?
Jakoś ich nie widać , nie słychać, tak jak Hare Kryszna.
Kiedyś krysznaici na naszym Długim Targu w Gdańsku mantrowali publicznie, sprzedawali książki i kadzidła oraz prowadzili bar wegetariański.
Teraz od kilku lat zero.
To samo z Amway, co rusz ktoś prowadził szkolenia w domach, a teraz zero.
M: Wiadomości wydzielone z tego wątku (http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=1943)
-
Ja oglądałem film, ale tam mi się bardziej kojarzyło z Koreą czy Kubą.
Ale to dawno temu było.
Ale Towarzystwo zawsze mi się upodobniało do Amway i Hare Kryszna, oczywiście w sposobach działania, a nie naukach.
Ale czy Amway jeszcze istnieje w Polsce?
Jakoś ich nie widać , nie słychać, tak jak Hare Kryszna.
Kiedyś krysznaici na naszym Długim Targu w Gdańsku mantrowali publicznie, sprzedawali książki i kadzidła oraz prowadzili bar wegetariański.
Teraz od kilku lat zero.
To samo z Amway, co rusz ktoś prowadził szkolenia w domach, a teraz zero.
Najlepsze jest to, że znałam takich śJ którzy wchodzili w Amway :D
co do krysznaitów... kurczę, żeby śJ chociaż coś dobrego do jedzenia proponowali.
-
Roszada inna strategia, internet, sklep i rynek też się zmienił mentalnie. Są i działają: www.amway.pl
Dostosowują się jak wszyscy i tracą jak wszyscy.
-
co do krysznaitów... kurczę, żeby śJ chociaż coś dobrego do jedzenia proponowali.
A wiesz co?
To były pokarmy poświęcane przez nich Krysznie. Oni modły nad nimi robili.
Jak tam wchodziłem, to czułem podskórnie jakiś niepokój.
Może to sugestia, ale jeśli są naprawdę demony, to tam na pewno one były
Ale nie za to ich wywalili z tego baru.
Otóż za to, że oni sobie robili z tego baru noclegownię i tam na karimatach i śpiworach sypiali.
Niektórzy pewnie byli 'uciekinierami' z domów i to był ich dom na noc, bo w dzień łazili jak ŚJ po mieście handlując.
Sanepid wywęszył to i miasto odebrało im koncesję czy lokal.
-
Najlepsze jest to, że znałam takich śJ którzy wchodzili w Amway :D
Mieli już wprawę w sprzedawaniu kitu. :)
Zakładanie domowych szkoleń? To znali juz od dawna. ;D
-
A wiesz co?
To były pokarmy poświęcane przez nich Krysznie. Oni modły nad nimi robili.
Jak tam wchodziłem, to czułem podskórnie jakiś niepokój.
Może to sugestia, ale jeśli są naprawdę demony, to tam na pewno one były
Ale nie za to ich wywalili z tego baru.
Otóż za to, że oni sobie robili z tego baru noclegownię i tam na karimatach i śpiworach sypiali.
Niektórzy pewnie byli 'uciekinierami' z domów i to był ich dom na noc, bo w dzień łazili jak ŚJ po mieście handlując.
Sanepid wywęszył to i miasto odebrało im koncesję czy lokal.
A no to wiadomo, ze to taka trochę hippisowska sekta.
Ja miałam w życiu parę epizodów wege i bary w których jadałam prowadziły z pewnością inaczej wierzące niż ja osoby (to było widać). Ale nigdy niczego specjalnego, poza wonią przypraw, nie poczułam :)
-
Roszada inna strategia, internet, sklep i rynek też się zmienił mentalnie. Są i działają: www.amway.pl
Dostosowują się jak wszyscy i tracą jak wszyscy.
No tak, ale kiedyś to wydzwaniali do mnie amwayowcy a teraz to ucichło.
Też nikt ze znajomych mi nie mówił o jakimkolwiek kontakcie z nimi.
Sporo się musieli skurczyć.
Na wiki wspominają o nich że są tropieni przez przeciwników sekt:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Amway
-
No tak, ale kiedyś to wydzwaniali do mnie amwayowcy a teraz to ucichło.
Też nikt ze znajomych mi nie mówił o jakimkolwiek kontakcie z nimi.
Sporo się musieli skurczyć.
Na wiki wspominają o nich że są tropieni przez przeciwników sekt:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Amway
Amway jest tzw. sektą ekonomiczną. Powstają inne.
Tu filmik motywacyjny jednego takiego, hit internetu :)
https://www.youtube.com/watch?v=tvbyY7oMT2E
-
Sekta gospodarcza jak wiele innych. Dopóki będzie nie świadomość czy żądza dziwnego zysku - będą naiwni.
Z 4 -5 razy zapraszano mnie do podobnie działających "tworów".
Ostatnio jakaś skupiająca w sieć marketingu wielopoziomowego firmy różnych branż. Poszedłem na spotkanie z ciekawości bo mnie zaprosiła klientka. Nie chciałem odmawiać a i zobaczyć co tam nowego w trawie piszczy po latach. Dajcie spokój - nic się nie zmieniło. Ślepa żądza zysku, fanatyczny entuzjazm i zarżnięci po uszy celami ludzie. Zadałem 2 pytania i był niesmak prowadzącego. Ponieważ byłem zaproszonym gościem nie chciałem robić za dużego smrodku gospodarzom.
Żal patrzeć co robią z ludźmi.
-
Nosiciele rajskich marzeń..... Kogoś mi to przypomina.
http://www.psychomanipulacja.pl/art/amway-nosieciele-rajskich-marzen.htm
-
Ci tez są nieźli - Herbalife. Każdy tylko łape wyciąga po nie swoje.
http://www.psychomanipulacja.pl/art/schudnac-z-herbalife.htm
-
Ci tez są nieźli - Herbalife. Każdy tylko łape wyciąga po nie swoje.
http://www.psychomanipulacja.pl/art/schudnac-z-herbalife.htm
Na wiki napisali:
System został wielokrotnie skopiowany i zmodyfikowany przez wiele innych firm. Stosują go znane firmy MLM jak Oriflame, Rainbow, Dar Natury, FM Group, Mariza, Alkemika i inne firmy dystrybucyjne.
-
Wstyd się przyznać, ale ja sam dałem się nabrać na Amway. Zresztą był czas na początku lat 90-tych, kiedy to sporo świadków się w to zaangażowało, często jako dodatkowe zajęcie.
Ciekawe, że podczas spotkań cytowano często Biblię. Niektórych bardzo gorliwych dystrybutorów nazywano "świadkami Amwaya". Również choćby z tego powodu, że spora część produktów była miernej jakości, ale nie dawali sobie nic na ten temat powiedzieć. A byli też tacy, co chcieli plan sprzedaży prezentować na salach królestwa :D
Moja przygoda w bycie biznesmenem skończyła się, kiedy znajomy zwolnił się z posady z-cy kierownika w dobrze prosperującym (do dzisiaj!) prywatnym sklepie z elektroniką. Oczywiście niczego się nie dorobił, za to zaczął wyprzedawać wszystko z domu, by mieć kasę na "szkolenia". To mi wystarczyło
-
Tylko, że my tak daleko odeszliśmy od tematu wątku, że pewnie pewnien być wątek ŚJ a Amway. ;)
Może nasz moderator przeniesie?
M: Zrobione ;)
-
Wstyd się przyznać, ale ja sam dałem się nabrać na Amway. Zresztą był czas na początku lat 90-tych, kiedy to sporo świadków się w to zaangażowało, często jako dodatkowe zajęcie.
Kiedy oni znaleźli na to czas? Jak juz dodatkowym zajeciem jest głoszenie i wszyskie inne pochodne.
-
ŚJ tak byli wpatrzeni w swoje dzieło, że nic złego w Amway nie widzieli? ;)
Starsi nie ostrzegali? :-\
-
ŚJ tak byli wpatrzeni w swoje dzieło, że nic złego w Amway nie widzieli? ;)
Starsi nie ostrzegali? :-\
Nie przypominam sobie.
W 90. latach zaczął się w Pl duży problem z bezrobociem, więc ludzie szukali gdzie mogli żeby urzymać rodzinę, nikt się temu nie dziwił.
-
Pewnie nie ostrzegali, bo na płytce Watchtower Library ang. i pol. słowo Amway nie istnieje. :-\
Ale może nie ostrzegali, bo wielu ŚJ mogłoby zauważyć że tępią coś co jest podobne u nich. :)
-
Witajcie w życiu
https://www.youtube.com/watch?v=Xhd9byZgS7Q
Ten entuzjazm i oklaski. Zachwycanie się bylejakimi tekstami. Jakbym gdzies to widział.
-
W 90. latach zaczął się w Pl duży problem z bezrobociem, więc ludzie szukali gdzie mogli żeby urzymać rodzinę, nikt się temu nie dziwił.
Słuszna uwaga. Umknęło mi.
Na wiki napisali:
System został wielokrotnie skopiowany i zmodyfikowany przez wiele innych firm. Stosują go znane firmy MLM jak Oriflame, Rainbow, Dar Natury, FM Group, Mariza, Alkemika i inne firmy dystrybucyjne.
Dla mnie osobiście to piramida finansowa jak każda inna typu Sky Line czy znany łańcuszek finansowy z lat 80 -90 tych, gdzie wpłacało się kasę na listach po znajomych a pieniążki rosły w tzw. postępie geometrycznym nie regularnym poprzez wpłaty nowych przyłączanych osób. Tyle że w tym przypadku zabezpieczone sprzedażą i produktami, więc dlatego po prawdzie nietykalna zakazem.
-
ŚJ tak byli wpatrzeni w swoje dzieło, że nic złego w Amway nie widzieli? ;)
Starsi nie ostrzegali? :-\
Kiedyś jeden NO wspomniał o tym podczas obsługi pod kątem kojarzenia ŚJ z proszkami do prania. Ten z kolei był fanatykiem służby pionierskiej. Ale ogólnie jakiegoś oficjalnego zakazu nie było. Zaczął się dziki kapitalizm i bezrobocie. Absolwenci Wyższej Szkoły Teokratycznej i NSK , z języków obcych znający jedynie 'czystą mowę' łapali się czegokolwiek, by coś zarobić. Jednak nie znam nikogo, ani nie słyszałem o takich osobach u ŚJ, którzy byli w stanie się z Amwaya utrzymać, nie mówiąc o bogactwie.
-
Wstyd się przyznać, ale ja sam dałem się nabrać na Amway. Zresztą był czas na początku lat 90-tych, kiedy to sporo świadków się w to zaangażowało, często jako dodatkowe zajęcie.
Ale czemu wstyd ? Wstyd to kraść a doświadczać rzecz ludzka. Mamy więc widzę podobne doświadczenia. Mi osobiście Amway wiele pomógł na początku swojej działalności w Polsce. Sporo książek podsunęli jakie przeczytałem o zabarwieni socjologicznym, biznesowym, motywacyjnym. Nauczyłem się wiele o relacjach z ludźmi prowadząc plany marketingowe i mówiąc do ludzi. Stare czasy a to była pewna nowość w umysłach postkomunistycznych :) Powiem innego świata i nieznanego jeszcze u nas "amerykańskiego sposobu na sukces". Zrobiłem nawet tzw Qick Silvera w błyskawicznym czasie. Ja niczego zbytnio tam nie żałuję a i wyniosłem dla siebie sporo dobrego w kształceniu nawyków, zachowań oraz samodyscypliny zawodowej.
Sama firma i system oczywiście ma chore metody działania i potrafi zamieszać w priorytetach życia. W porę się jednak ogarnąłem.
-
Pisząc o wstydzie, miałem na myśli właśnie te priorytety i metody działania. Kontakt z Amwayem pokazał mi wiele podobieństw do WTS-u i od tamtej pory mocno zmienił się również mój sposób postrzegania tejże. Może nie co do samych ludzi, lecz właśnie do metod, jakie WTS stosuje, aby kierować umysłami i osiągnąć konkretny cel, niekoniecznie dla tych ludzi korzystny. To cenne doświadczenie. Jednak jak wspomniałem, na moim terenie nikt nie odniósł w tym znaczącego sukcesu i z biegiem czasu wszystko zdechło.
Dodam jeszcze, że liderzy tej organizacji sporo zarabiali nie tylko na dystrybucji produktów, lecz na dystrybucji książek oraz wszelkiego rodzaju materiałach szkoleniowych. Niektórzy mieli w tym celu pozakładane firmy wydawnicze.
-
Pewnie masz rację. U mnie przenosi to doświadczenie, świadomość czy wyczulenie na metody dalej i np. na postrzeganie tego co robią z umysłami ludzi koncerny spożywcze, firmy farmaceutyczne i na wiele innych aspektów życia społecznego. Jedna wielka manipulacja. Wystarczy włączyć TV czy Radio żeby zobaczyć na bazie samego poziomu reklam za co nas mają. Ale to inne i bardziej rozlegle zagadnienie i nie w tym temacie :)
Jednym słowem dobrze jest widzieć i wiedzieć. Jednak za każdą wiedzą stoi często także pewien ciężar czy smutek jak pisał też Salomon.
-
Mam to samo. Dlatego rzadko oglądam TV i z zasady staram się nie kupować rzeczy, które są reklamowane w sposób nachalny lub idiotyczny. Często oglądam programy poświęcone stykowi klient - sprzedawca. Mam to szczęście, że w DE istnieje lepsza polityka informowania o nieuczciwych. Znającym niemiecki polecam program "Markt" emitowany przez telewizję NDR.
-
Graba :)