Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Kiedy pojawił się KK według Towarzystwa Strażnica?  (Przeczytany 1871 razy)

Offline Roszada

Kiedy pojawił się KK według Towarzystwa Strażnica?
« dnia: 28 Sierpień, 2016, 14:51 »
Postanowiłem zbadać, według publikacji Towarzystwa Strażnica, kiedy wg niego powstał czy pojawił się KK.
Okazuje się, że przeplatają się wieki: I, II, III i IV.
Nie ma w tym ani ładu ani składu. Pewnie zależało od teologa strażnicowego, który był wyznaczony do napisania artykułu.
Swoje wyniki opublikowałem w artykule:

Kiedy pojawił się Kościół Katolicki według Towarzystwa Strażnica?


http://piotrandryszczak.pl/polemika2aa/kiedy-pojawil-sie-kosciol-katolicki-wedlug-towarzystwa-straznica.html

Pamiętać należy, że do 1935 roku Towarzystwo uważało katolików i protestantów za "chrześcijańskich braci" czy "braci w Chrystusie", ale to nie przeszkadzało równocześnie uważać ich za Babilon Wielki. ;)


Offline Roszada

Odp: Kiedy pojawił się KK według Towarzystwa Strażnica?
« Odpowiedź #1 dnia: 27 Maj, 2017, 14:52 »
A taki oto tekst znalazłem dziś:

W krótkim czasie po śmierci apostołów zaczęła istnieć rzymsko-katolicka organizacja. W tej organizacji znajdowało się w owym czasie niewątpliwie wielu sumiennych ludzi. Wkrótce jednak szatan omamił kościół katolicki o zrobił z niego polityczno-religijno-komercyjną organizację...” (Sprawiedliwy władca 1934 s. 44).


Offline Sebastian

Odp: Kiedy pojawił się KK według Towarzystwa Strażnica?
« Odpowiedź #2 dnia: 01 Czerwiec, 2017, 03:53 »
bardzo to dziwacznie brzmi: rzymsko-katolicka organizacja

po pierwsze określenie ahistoryczne bo o kościele rzymskokatolickim można mówić chyba dopiero po schizmie wschodniej (wcześniej był jeden kościół powszechny czyli katolicki) a po drugie nazwanie kościoła organizacją jest równie stosowne co nazywanie "pamiątki" np. "strażnicową mszą".
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)