INNE RELIGIE, WYZNANIA, ATEIZM... > I WSZYSTKIE INNE

Czemu zwlekasz? Wstań, daj się ochrzcić - tekst dzienny 5 maja Czemu zwlekasz? W

(1/3) > >>

Mefiboszet:
Oto pierwsze zdania tekstu:
Przed chrztem nie trzeba szczegółowo znać każdej nauki biblijnej.
Po chrzcie wszyscy chrześcijanie powinni ‛wzrastać w dokładnym poznaniu’

No brawo!
Nie ma co. Idą na ilość...
Sypie się wszystko, każdy portfel potrzebny.
Wiadomo, ze chrzest to niemal decyzja bez powrotna.
No chyba ze komuś nie przeszkadza OSTRACYZM.

Salome:
Nigdy nie czytałam tekstu dziennego, bo mnie w naturalny sposób od tego odrzucało. "Codzienne pranie mózgu", a nie "codzienne badanie pism".
Ten zwyczaj został oczywiście wprowadzony, aby podtrzymywać głosicieli w ciągłej hipnozie. Jednocześnie poprzez ten wypełnianie tego obowiązku ludziom wydaje się, że KAŻDEGO dnia czytają Biblię, trochę przez to usypiają sumienie, a tak naprawdę sączą KAŻDEGO dnia propagandę.
I o to w tym wszystkim chodzi. Ciągle łykać propagandę. Nie myśleć samodzielnie. Bo "Biblia jest według CK za trudna, żeby ją samemu zrozumieć..... "

Brzydzą mnie te ich wszystkie techniki manipulacyjne...

Mefiboszet:
No i dziś znów parcie na chrzest.
Studium straznicy
„Co cię powstrzymuje przed chrztem?”

Akapit 5: Osiemnastoletnia Hannah miała bardzo zaniżone poczucie własnej wartości. Została wychowana przez rodziców będących Świadkami Jehowy. Mimo to wątpiła, czy będzie umiała żyć zgodnie z normami ustanowionymi przez Jehowę. Dlaczego? Hannah miała o sobie bardzo złe zdanie. Czasem czuła się tak źle, że się okaleczała, ale przez to było jeszcze gorzej. Przyznaje: „Nigdy nikomu o tym nie powiedziałam, nawet rodzicom. Myślałam, że z powodu tego, co sobie robiłam, Jehowa nigdy mnie nie zaakceptuje”.

Moje wtrącenie: o czym to świadczy ze dziewczyna wychowywana przez SwJ miała zaniżone poczucie własnej wartości i się cięła ?

Akapit 10: .....Hannah opowiada: „Czytanie Biblii i studium osobiste pomogło mi zrozumieć, że kiedy się okaleczam, sprawiam ból również Jehowie” (1 Piotra 5:7). Dzięki temu Hannah stała się ‛wykonawcą słowa Bożego’ (Jak. 1:22). Jakie przyniosło to rezultaty? Mówi ona: „Kiedy zobaczyłam korzyści wynikające z posłuszeństwa Jehowie, bardzo Go pokochałam. Teraz mam pewność, że jeśli będę potrzebowała Jego pomocy, On zawsze mną pokieruje”. Hannah zdołała zapanować nad skłonnością do samookaleczania. Oddała życie Jehowie i została ochrzczona.



Światus:

--- Cytat: Mefiboszet w 12 Maj, 2019, 08:12 ---Akapit 5: Osiemnastoletnia Hannah miała bardzo zaniżone poczucie własnej wartości. Została wychowana przez rodziców będących Świadkami Jehowy.

Moje wtrącenie: o czym to świadczy ze dziewczyna wychowywana przez SwJ miała zaniżone poczucie własnej wartości i się cięła ?

Akapit 10: .....Hannah opowiada: „Czytanie Biblii i studium osobiste pomogło mi zrozumieć, że kiedy się okaleczam, sprawiam ból również Jehowie” (1 Piotra 5:7). ona.

--- Koniec cytatu ---

Też zwróciłem uwagę na ten fragment.

Poza tym, sformułowanie; "została wychowana przez rodziców będących ŚJ", brzmi trochę jak; "została wychowana przez rodzinę zastępczą".

Sprawa nr 2. Czytanie Biblii i studium osobiste, pomogło 18-letniej hannah zrozumieć...
Chwileczkę. Czy to znaczy, że 18-latka, wychowana w rodzinie ŚJ, nie czytała do tej pory Biblii?!
Są 2 wnioski;
1. Rodzice Hannah nie przykładali się do jej wychowania opartego na Biblii, rodzinnego wielbienia, oraz prawdopodobnie, nie zabierali jej na zebrania.
Lub;
2. Było odwrotnie, ale wcześniejsze czytanie PNŚ, zebrania zborowe itd., jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności, nie pomagały Hannah...
Dlaczego pomogło jej potem? Trudno orzec.

ewa11:

--- Cytat: Światus w 12 Maj, 2019, 14:06 ---Też zwróciłem uwagę na ten fragment.

Poza tym, sformułowanie; "została wychowana przez rodziców będących ŚJ", brzmi trochę jak; "została wychowana przez rodzinę zastępczą".

Sprawa nr 2. Czytanie Biblii i studium osobiste, pomogło 18-letniej hannah zrozumieć...
Chwileczkę. Czy to znaczy, że 18-latka, wychowana w rodzinie ŚJ, nie czytała do tej pory Biblii?!
Są 2 wnioski;
1. Rodzice Hannah nie przykładali się do jej wychowania opartego na Biblii, rodzinnego wielbienia, oraz prawdopodobnie, nie zabierali jej na zebrania.
Lub;
2. Było odwrotnie, ale wcześniejsze czytanie PNŚ, zebrania zborowe itd., jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności, nie pomagały Hannah...
Dlaczego pomogło jej potem? Trudno orzec.

--- Koniec cytatu ---
No moje oko to kolejna podkoloryzowana historyjka. Rodzina patologiczna, ale rodzice albo bracia, albo jedni i drudzy, zaczęli naciskać na chrzest, więc się ochrzciła, a Strażnica zrobiła z tego ckliwą historyjkę. Mogę się mylić, ale mi to właśnie tak wygląda.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej