Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Towarzystwo Strażnica i dieta "pod Boskim kierownictwem"  (Przeczytany 2770 razy)

Offline Roszada

Do wczoraj myślałem, że Towarzystwo Strażnica nigdy nie wyznaczało jakiejś konkretnej diety dla swych wyznawców.
Owszem nie raz w Przebudźcie się! ukazywały się artykuły o "zrównoważonym poglądzie na odżywianie [czy dietę]" czy coś podobnego, ale zawsze były to rady, a nie nakazy.
Był tylko jeden zakaz, od roku 1932, zakaz spożywania pokarmów z krwią.

Artykuł, z którego zacytuję fragmenty (z roku 1927), nie ma formy jakiegoś nakazu, ale jest:

obrzydzaniem pewnych pokarmów
powołaniem się w tej kwestii na "Boskie kierownictwo".

Zaczyna się on tak:

"W przeszłości zaprzeczano często możliwości wiecznego życia na ziemi, ponieważ myśl ta wybiegała daleko poza rozumienie ludzkiego umysłu. Ale przez Boskie kierownictwo nad przygotowaniami do ustanowienia wieku złotego zbadanych zostało tak wiele tajemnic o człowieku i jego przeznaczeniu, że dziś znamy niektóre z warunków, stanowiących o długości ludzkiego życia. Wieść, którą dziś dość często słyszymy, że »miljony ludzi z obecnie żyjących nigdy nie umrą«, wywołała nadzwyczajne zainteresowanie się tą kwestją" (Złoty Wiek 15.05 1927 s. 361).

cdn. :)


Offline Roszada

Odp: Towarzystwo Strażnica i dieta "pod Boskim kierownictwem"
« Odpowiedź #1 dnia: 12 Luty, 2017, 10:20 »
Oto kluczowe słowa z tego artykułu:

„Większość ludzi trzyma się fałszywego sposobu odżywiania, do którego przywykła; dziewięćdziesiąt procent a może i więcej konsumuje stale jakieś trucizny. Herbata, kawa, kakao, tytoń w jakiejkolwiek postaci oraz lekarstwa są to trucizny, pchające ludzkość coraz bardziej na brzeg przepaści, jaką jest dla nich duchowa niemoc i rozstrojenie. Żaden z podniecających napoi i pokarmów nie posiada w swych pobudzających właściwościach jakiejkolwiek wartości dla ludzkiego ciała. Wartość odżywczą mięsa w rzeczywistości kasują jego podrażniające właściwości. W dawnych czasach, kiedy było mało owoców, zawierających kwas i kiedy nie znano jeszcze sposobu przechowywania ich, wino używane umiarkowanie dobrze wpływało na organizm, gdyż podniecający skutek jego powodował rozpuszczanie się kalium.
Środki żywnościowe, zawierające trucizny, podniecające oraz sztucznie wydelikacone nie mają racji bytu w odradzającej djecie. Należy powrócić do pożywienia roślinnego. Ryby można pożywać od czasu do czasu, gdyż bogate są w cenne pierwiastki odżywcze.
Światło, które posiadamy w tej dziedzinie, zostało nam dane pod Boskiem kierownictwem i na początek wystarcza ono nam w zupełności, ażeby powrócić do lepszego zdrowia i dłuższego życia. (...)
Rozsądny, naturalny sposób odżywiania jest z pewnością niezwykle wartościowy dla wszystkich, którzy z wiarą oczekują wieku złotego. Przezeń nie tylko ciało bywa uzdrowione, ale i duch uczy się panowania nad sobą. Niezdługo ludzie znajdą w czystem pożywieniu wielką pomoc w walce przeciwko chuciom ciała” (Złoty Wiek 15.05 1927 s. 362-363).

Jak widać, to nie są zwykłe rady, ale "pod Boskiem kierownictwem".
Wino zostało przez Sędziego dozwolone. :)
Same trucizny, łącznie z mięsem. Jeść tylko warzywa i owoce.

Czy to nie były przypadkiem najlepsze rady dla pionierów mieszkających w tych przemieszczających się autach i zarazem oszczędnościowa forma życia. ;)

Coś jakby Rutherford zerżnął z książek adwentystki E. White. ;D


Offline Roszada

Odp: Towarzystwo Strażnica i dieta "pod Boskim kierownictwem"
« Odpowiedź #2 dnia: 12 Luty, 2017, 18:44 »
Artykuł zdawał się wskazywać, jak u adwentystów, że w raju będzie bezmięsna dieta. Powoływano się na Noego, który do potopu nie jadł mięsa.

Stąd zrozumiałe, dlaczego też dziś pokazują na stołach w raju tylko owoce.
Coś w tym jest
.
Nie chcą straszyć ŚJ tym, że nie będzie w przyszłości kawy, kakao i herbaty oraz dobrego pieczonego mięska. :)
Próbowałem znaleźć jakieś aluzje do odżywiania się w raju w nowych publikacjach, ale chyba cisza. :-\

Tu ciekawa rada:

*** w76/12 s. 10 ***
Sporo ludzi przypisuje nadmierne znaczenie wyżywieniu i pielęgnowaniu ciała: niejeden przyswoił sobie w tym zakresie osobliwe nawyki, być może również poszedłszy za modą. A przecież i przesadna troska o zdrowie potrafi stać się sidłem. Istnieje niebezpieczeństwo, że tak się przejmiemy dolegliwościami i dietą, iż sprawy te wydadzą się nam ważniejsze niż głoszenie dobrej nowiny i nadzieja na nowy system, w którym naprawdę zostaną usunięte wszelkie choroby.

Jak zwykle przesadzali i z nowym systemem i z dietą. :)


Offline Roszada

Odp: Towarzystwo Strażnica i dieta "pod Boskim kierownictwem"
« Odpowiedź #3 dnia: 13 Luty, 2017, 10:33 »
Co z tym mięskiem w raju?
Będzie grilowanie czy nie?

Paweł pisze:

„Gdyż królestwo Boże nie oznacza jedzenia i picia, lecz prawość i pokój, i radość z duchem świętym.” (Rz 14:17)

Ale królestwo to nie raj. Królestwo to 144 000. :)

A w ST coś tam zapowiadano o przyszłej uczcie z tłustych jagniąt itp. ;)


Offline Woland

Odp: Towarzystwo Strażnica i dieta "pod Boskim kierownictwem"
« Odpowiedź #4 dnia: 13 Luty, 2017, 12:03 »
Ja właśnie taką dietę stosuję,
Tfuuuu tfu tfu,
Chciałem powiedzieć że pod wpływem Ducha Świętego obaj z Czarkiem Russelem taką dietę stosujemy