Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Ile Rutherford zarabiał na książkach?  (Przeczytany 4662 razy)

Offline Roszada

Ile Rutherford zarabiał na książkach?
« dnia: 19 Maj, 2017, 12:27 »
Ile Rutherford zarabiał na książkach?

Sędzia napisał, iż nie zarabiał „ani centa”, że zarabiało znikomo tylko Towarzystwo, którego był on prezesem:

„Mnie osobiście pomawiano o to, że zarabiam na »sprzedaży« tych książek. To jest zgoła nieprawdziwe obwinienie. Wobec tego, że pisałem te książki, prawo nakładu naturalnie opiewa na moje imię. Ale przekazałem to prawo towarzystwu [ang. immediately assigned to the publishing company s. 32], które te książki wydaje, i nigdy nie wziąłem dla siebie ani centa tantjemy, jestem bowiem zdania, że poselstwo prawdy ma kosztować ludzi jak najmniej i że biedni muszą je otrzymywać zupełnie bezpłatnie.” (Kryzys 1933 s. 30).

Można chyba mu wierzyć, bo Bet Sarim kupił za 10 dolarów, a tyle to nosił w kieszeni.
Złoty Wiek, w artykule pt. „Prawda odnośnie domu w San-Diego” (autorem był R. J. Martin, nadzorca drukarni w Brooklynie), podało:

Robert J. Martin (...) gwarantuje niniejszym kupno okazyjne i sprzedaje za sumę 10 (dziesięciu) dolarów Józefowi F. Rutherfordowi (...) na czas jego życia, a następnie na rzecz Strażnicy Towarzystwa Biblijnego i Broszur (...) Posiadłość w Kensington Heights, powiatu San-Diego w Kalifornii (...). Zarówno cedent jak i ten, który tę posiadłość przejął, wierzą niezłomnie w świadectwo Biblii, będącej Słowem Jehowy Boga. Poznawają oni też dowody rozpoczynającego się obecnie ustanowienia Królestwa Bożego dla błogosławienia ludziom na ziemi i są przekonani, że panująca moc i autorytet tego Królestwa są dla ludzi niewidzialne, że jednak mieć będą na ziemi swoich zastępców, którzy pod naczelnym kierownictwem niewidzialnego Władcy Chrystusa kierować będą sprawami ziemi, że pomiędzy tymi wiernymi reprezentantami i widzialnymi regentami będą następujący mężowie: Dawid (były król izraelski), Giedeon, Borak, Samson, Jefta, Józef (były wielkorządca Egiptu), Samuel (prorok) i inni wierni mężowie, o których Biblia chwalebnie wspomina w liście do Żydów w rozdziale 11. Stan rzeczy jest więc ten, że Strażnica (...) ma zarządzać tą posiadłością do czasu, aż niektórzy lub wszyscy ci wyżej wspomniani mężowie staną się widzialnymi przedstawicielami Królestwa Bożego na ziemi; wtedy oni tę posiadłość mają objąć w posiadanie i uczynić z niej użytek, aby się ona najlepiej przysłużyła tej pracy, która przez nich będzie wykonywana. Posesja została nabyta i dom na niej wybudowany pod kierownictwem wspomnianego Józefa F. Rutherforda. Poświęcona ona została Jehowie Bogu i Jego Królowi Chrystusowi prawowitemu Władcy ziemi, w tym wyraźnym celu, ażeby używana została tylko przez takich, którzy są sługami Jehowy. Przeto w akcie tym poczyniona jest wzmianka, że posiadłość ta na zawsze ma służyć temu celowi i że żadne hipoteki lub inne długi na niej nie mogą ciążyć. Dalej jest powiedziane, że rzeczonemu Józefowi F. Rutherfordowi przysługuje prawo za życia swego postanowić kontraktowo lub na mocy aktu, że jakiekolwiek inne osoby, utrzymujące stosunki ze Strażnicą (...) będą miały prawo mieszkania na powyższej posiadłości, dopóki Dawid lub inni mężowie, o których wspomina list do Żydów w 11 rozdziale, nie przejmą w posiadanie tej własności, która poświęcona jest Jehowie Bogu i na zawsze służyć ma Jego Królestwu. Ktokolwiekby rościł prawo do powyższej nieruchomości ma wpierw wylegitymować się przed urzędnikami wspomnianego Towarzystwa, że jest jedną z osób wymienionych w zacytowanym liście apostoła Pawła do Żydów, zgodnie z orzeczeniem niniejszego kontraktu” (Złoty Wiek 15.04 1931 s. 119 [ang. 19.03 1930).

Skany:
http://piotrandryszczak.pl/betsarim.html

http://piotrandryszczak.pl/archiwum/Kryzys.html


Offline Roszada

Odp: Ile Rutherford zarabiał na książkach?
« Odpowiedź #1 dnia: 19 Maj, 2017, 13:11 »
C. T. Russell był równie ubogi z 11 dolarami miesięcznie:

„Brat Russell nie wykorzystywał działalności religijnej do bogacenia się, wręcz przeciwnie — wszystkie posiadane środki oddał na dzieło Pańskie. Po jego śmierci Strażnica donosiła: »Cały swój prywatny majątek przeznaczył na sprawę, której poświęcił życie. Otrzymywał symboliczną sumę 11 dolarów miesięcznie na wydatki osobiste. Zmarł, nie pozostawiając żadnego mienia«” („Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego” 1995 s. 351).

I tu zagadka. Jak mając 11 dolarów miesięcznie stać było Russella na coś takiego wobec ex żony:

„Chociaż Russell usilnie starał się jej dopomóc, w listopadzie 1897 roku odeszła od niego. Niemniej zapewnił jej mieszkanie i środki do życia” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 645).

Z 11 dolców ją utrzymywał i kupił mieszkanie? :-\


Offline Panter

Odp: Ile Rutherford zarabiał na książkach?
« Odpowiedź #2 dnia: 19 Maj, 2017, 14:57 »
A czemu się tak dziwisz, wszak to były pobożne, skromne osoby o zupełnie niematerialistycznym podejściu do życia, jak w KK np. Kardynał Bertone  ;)


Offline Roszada

Odp: Ile Rutherford zarabiał na książkach?
« Odpowiedź #3 dnia: 19 Maj, 2017, 16:32 »
A czemu się tak dziwisz, wszak to były pobożne, skromne osoby o zupełnie niematerialistycznym podejściu do życia, jak w KK np. Kardynał Bertone  ;)
No wiem że w Babilonie pełno takich, ale u tych co tworzą jedyną prawdziwą Organizację Bożą? :)
Czy ja gdzieś zdziwienie wyraziłem?
Tylko z tego, jak za 11 dolców kupić mieszkanie i zapewnić komuś życie. :-\
Tego nie potrafię.


Offline listonosz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 281
  • Polubień: 3499
  • Der bestirnte Himmel über mir...
Odp: Ile Rutherford zarabiał na książkach?
« Odpowiedź #4 dnia: 19 Maj, 2017, 17:48 »


Offline Roszada

Odp: Ile Rutherford zarabiał na książkach?
« Odpowiedź #5 dnia: 19 Maj, 2017, 18:54 »
Ja właściwie nie pisałem, że Russell i Rutherford mieli osobisty majątek.
Majątek Towarzystwa był ich majątkiem.
Prawdą jest, że nie przepisali go rodzinie, z wyjątkiem tego co sąd zasądził Russellowi na rzecz ex żony.
Rutherford zostawił Bet Sarim do proroków. :-\

Nie jego wina, że "ktoś" dał datek na zakup a jemu odsprzedano za 10 dolców:

"W jakiś czas później ktoś złożył datek, przeznaczony specjalnie na zbudowanie w San Diego domu na użytek Rutherforda. Nie wzniesiono go na koszt Towarzystwa Strażnica. Książka Zbawienie, wydana w roku 1939, tak pisała o tej posiadłości: »Jest w San Diego w Kalifornii kawałek ziemi, na którym w roku 1929 zbudowano dom znany pod nazwą Bet-Sarim«.” (Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975 s. 91 [1975 Yearbook of Jehovah’s Witnesses s. 193-194]).

Kto to był ten "ktoś"?
Ja przypuszczam, że ten od "cudownej pszenicy", to znaczy Bohnet, doradca biznesowy Russella.


Offline Panter

Odp: Ile Rutherford zarabiał na książkach?
« Odpowiedź #6 dnia: 19 Maj, 2017, 19:12 »
...
Tylko z tego, jak za 11 dolców kupić mieszkanie i zapewnić komuś życie. :-\
Tego nie potrafię.

No widzisz a Pastor Russell potrafił  ;)

A tak na poważnie, myślę, że te finanse pochodziły z WTS, skoro przekazał wszystkie swe osobiste środki na " to dzieło".
Poza tym nie wiemy dokładnie czy kupił jej mieszkanie, bo przytoczony przez ciebie tekst mówi:
Cytuj
„Chociaż Russell usilnie starał się jej dopomóc, w listopadzie 1897 roku odeszła od niego. Niemniej zapewnił jej mieszkanie i środki do życia

Tak czy siak płacił jej zasądzone alimenty i zapewnił dach nad głową, a w jaki sposób, to chyba pozostanie tajemnicą poliszynela.

A tak jako ciekawostka, sprawdziłem jaką dziś teoretycznie wartość mogłyby mieć te "skromne 11$ kieszonkowego  wg tej strony  i na dziś była by to min. równowartość od 279 do 324 $


Offline Roszada

Odp: Ile Rutherford zarabiał na książkach?
« Odpowiedź #7 dnia: 19 Maj, 2017, 19:38 »
W innej publikacji jest zdanie o Russellu i żonie:

"Niespełna siedem lat mieszkała osobno. C. T. Russell zapewnił jej oddzielne mieszkanie i troszczył się o jej utrzymanie." (Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975 cały tekst s. 21-24).


Offline Lechita

Odp: Ile Rutherford zarabiał na książkach?
« Odpowiedź #8 dnia: 19 Maj, 2017, 22:17 »
W książce Robina De Ruitera pt. "Świadkowie Jehowy wobec polityki USA,Syjonizmu i Wolnomularstwa" czytamy ciekawe informacje:
"Russell był przede wszystkim człowiekiem interesu.
Wydaje się, że po założeniu Towarzystwa Strażnica
przybywało mu coraz więcej pieniędzy. Podjął wiele
przedsięwzięć handlowych, których obiekty zupełnie
nie miały związku z jego Towarzystwem Biblijnym.
W 1882 roku wraz ze swoim ojcem otworzył firmę handlującą
złomem.
Wiadomo, że Russell nie tylko zajmował się handlem
(np. drewnem),lecz także był udziałowcem Towarzystwa
Asfaltowego w Pittsburghu, Railway and Dock Construction
w Nowym Jorku oraz kopalni srebra w Newadzie.
Ponadto kontrolował on Brazilian Turpentine Company,
United State Coal & Coke Company, United Cementaries
Company oraz miał lokatę pieniężną Inversionsholding,
United States Investment Ltd. To ostatnie
towarzystwo było właścicielem tysięcy działek, domów
i farm na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Russell
znajdował się w posiadaniu do 95 % udziałów tego towarzystwa".

Stąd wniosek, że do ubogich chyba nie należał.
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą"  William "Bill" Cooper


Offline Roszada

Odp: Ile Rutherford zarabiał na książkach?
« Odpowiedź #9 dnia: 19 Maj, 2017, 23:12 »
Jak miał takie obroty to rzeczywiście starczało mu od Towarzystwa brać tylko 11 dolców. ;D


Offline Roszada

Odp: Ile Rutherford zarabiał na książkach?
« Odpowiedź #10 dnia: 20 Maj, 2017, 11:02 »
Kilka kwestii o Russellu z publikacji Towarzystwa:

Jako uzdolniony handlowiec i wspólnik

   „Młody Charles był bez wątpienia uzdolnionym handlowcem. Mając zaledwie 11 lat, został wspólnikiem ojca, który prowadził dobrze prosperujący sklep z odzieżą męską” („Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego” 1995 s. 43).

Jako biznesmen

   „Charles powiększył firmę i w końcu sam kierował kilkoma sklepami” („Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego” 1995 s. 43);

   „Z czasem stał się właścicielem sklepów w Pittsburghu, Filadelfii i innych miastach” („Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975” s. 4).

Jako kandydat na milionera

   „był wspólnikiem ojca i miał szansę zostać milionerem” („Wspaniały finał Objawienia bliski!” 1993 s. 69);

gdy umierał nie posiadał żadnych pieniędzy” („Dokonana Tajemnica” 1925 s. 65);

umarł bez centa” („Dokonana Tajemnica” 1925 s. 407).

Jako świetnie godzący ‘mamonę’ z duchowością

   „Brat Russell świetnie sobie radził zarówno w sprawach duchowych, jak i handlowych...” („Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego” 1995 s. 575).

Jako świąteczny ‘złoto-dolarowy’ darczyńca

   „W czasach pastora Russella Boże Narodzenie świętowano w starym Domu Biblijnym w Allegheny w Pensylwanii. Ora Sullivan Wakefield przypomina sobie, że z tej okazji brat Russell dawał członkom rodziny Domu Biblijnego złote 5- lub 10-dolarówki” („Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975” s. 65).

Jako człowiek z ‘wkładem’

   „Trzeba przyznać, że największy wkład finasowy, fizyczny i myślowy w działalność Towarzystwa wniósł Charles Taze Russell...” („Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego” 1995 s. 229).

Jako ‘wielbiciel’ czarnych surdutów i białych krawatów

   „Na podium przed publicznością zawsze pojawiał się w długim czarnym surducie i białym krawacie” („Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego” 1995 s. 55).

Jako Król

   Po śmierci C. T. Russella jego następca J. F. Rutherford ogłosił go Królem:

   „Charles Taze Russell, zostałeś przez Pana ukoronowany jako Król, a przez wieki wieczne imię twoje wiadome będzie między narodami, a nieprzyjaciele twoi przyjdą i będą się kłaniać u twoich nóg” (Strażnica Nr 12, 1916 s. 23 [mowa pogrzebowa J. F. Rutherforda]).

W roku 1882 posiadał 300 tysięcy dolarów

"Gdy miał lat 30 majątek jego wynosił $300.000, lecz gdy umarł nie posiadał żadnych pieniędzy" (Dokonana Tajemnica 1925 s. 65).
« Ostatnia zmiana: 20 Maj, 2017, 19:36 wysłana przez Roszada »


Offline Roszada

Odp: Ile Rutherford zarabiał na książkach?
« Odpowiedź #11 dnia: 20 Maj, 2017, 12:34 »
Sędzia był przy Pastorze golasem:

Jako sprzedawca encyklopedii ‘od domu do domu’

   „Ciekawe, że chcąc opłacić studia, Rutherford przez jakiś czas sprzedawał po domach encyklopedie. Nie była to łatwa praca – częstokroć szorstko go odprawiano” („Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego” 1995 s. 67).

Jako bagażowy

   „Silny, ale pokorny. W roku 1919 na zgromadzeniu Badaczy Pisma Świętego (dzisiaj znanych jako Świadkowie Jehowy) w Cedar Point 50-letni Joseph Rutherford, który wówczas nadzorował ich ogólnoświatową działalność, chętnie nosił bagaże i odprowadzał delegatów do ich kwater” (Strażnica Nr 15, 2004 s. 12).


Offline Roszada

Odp: Ile Rutherford zarabiał na książkach?
« Odpowiedź #12 dnia: 20 Maj, 2017, 19:45 »
Tu takie wspomnienie jednego Betelczyka i jego kieszonkowe:

*** w93 15.12 s. 13 ***
Takie zaufanie można żywić przez całe lata. Pewien pokorny Świadek Jehowy, który w kwietniu 1927 roku rozpoczął służbę w Biurze Głównym Towarzystwa Strażnica w Brooklynie i wiernie pełnił ją ponad 50 lat, napisał: „Pod koniec miesiąca otrzymałem kopertę zawierającą kieszonkowe w wysokości 5 dolarów oraz piękną kartkę, na której wypisano wersety z Księgi Przysłów 3:5, 6 (...) Miałem wszelkie powody, by pokładać ufność w Jehowie, gdyż wkrótce uprzytomniłem sobie, że ma On ‚niewolnika wiernego i rozumnego’, lojalnie troszczącego się tu, na ziemi, o wszystkie sprawy Królestwa (Mateusza 24:45-47, NW)”. Chrześcijanin ten nie pielęgnował w sercu miłości pieniędzy, lecz pragnienie zdobycia „niezawodnego skarbu w niebiosach”. Podobnie czynią dziś tysiące osób, które usługują w rozsianych po świecie Domach Betel Towarzystwa Strażnica, złożywszy swego rodzaju ślub ubóstwa. Ufają, że Jehowa zaspokoi ich codzienne potrzeby (Łukasza 12:29-31, 33, 34, NW).

A tu info:

*** w90 1.12 s. 24 ***
Czy jacyś pracownicy lub członkowie Towarzystwa Strażnica czerpią zyski z waszej zakrojonej na wielką skalę działalności wydawniczej?
Stanowczo nie! W świetle prawa Towarzystwo jest korporacją niedochodową. Nie ma akcjonariuszy ani dywidend, nikomu też nie wypłaca się pensji. Każdy pracownik biura głównego, łącznie z prezesem i członkami zarządu, składa deklarację o wyrzeczeniu się korzyści majątkowych. Ma zapewnione wyżywienie, dach nad głową i niezbędną opiekę lekarską oraz otrzymuje niewielkie kieszonkowe na drobne wydatki. Jeżeli Świadek Jehowy odbywa podróż w sprawach służbowych, Towarzystwo zazwyczaj pokrywa związane z tym koszty.

*** w88 1.10 s. 22  ***
Kilka razy zaproszono mnie z żoną do głównego ośrodka działalności Świadków Jehowy w Brooklynie na różne kursy szkoleniowe; łącznie spędziliśmy w tym miejscu przeszło rok. Naprawdę widziałem tam, jak lud Boży stosuje w praktyce biblijne zasady sprawiedliwości i równości. Bracia na odpowiedzialnych stanowiskach jedzą przy tych samych stołach, co młodzi pracownicy drukarni, otrzymują też takie same niewielkie kieszonkowe. Sprawiedliwość i równość, o których marzyłem od dzieciństwa, są tam rzeczywistością.

Kieszonkowe dla pionierów specjalnych wprowadzone w 1941:

*** w88 1.12 s. 23 Partnerstwo pionierskie na całe życie ***
W roku 1941 na zgromadzeniu w Leicester brat Schroeder podał do wiadomości, że pionierzy specjalni będą otrzymywać niewielkie kieszonkowe, aby łatwiej im było zaspokoić najpilniejsze potrzeby. Prawie przez 20 poprzednich lat Jehowa błogosławił nam w rozpowszechnianiu literatury i w ten sposób zaopatrywał nas we wszystko, co konieczne do życia; nie opuścił nas nigdy.

Zaciekawiło mnie jednakowe kieszonkowe dla członka Ciała Kierowniczego i sprzątacza w Betel:

*** jv rozdz. 21 s. 351  ***
Wszyscy przyjmowani do specjalnej służby pełnoczasowej w światowym ośrodku działalności Świadków Jehowy składają ślub ubóstwa, podobnie jak to uczynił każdy członek Ciała Kierowniczego oraz reszta tamtejszej rodziny Betel. Nie oznacza to, że wiodą oni szare życie, pozbawione wszelkich wygód, ale że wszyscy pełniący tę służbę żyją w takich samych skromnych warunkach i otrzymują jednakowe wyżywienie, mieszkanie i jednakowe kieszonkowe.

« Ostatnia zmiana: 20 Maj, 2017, 19:57 wysłana przez Roszada »


Offline Roszada

Odp: Ile Rutherford zarabiał na książkach?
« Odpowiedź #13 dnia: 22 Maj, 2017, 19:57 »
Ja wierzę, że pieniądze za Sędziego książki szły na Towarzystwo.
On by się podatkami nie wypłacił (skoro się chwalił, że miliony egzemplarzy wydawał), a Towarzystwo pewnie było zwolnione z tego. :)

Russell handlował też pszenicą na Towarzystwo. ;)

A Sędzia po śmierci Russella handlował odłamkami kamieni z piramidki:

„Każdy wyznawca prawdy pragnący mieć odłamek skalny może wysłać pieniądze pocztą, aby pokryć transport kawałka wielkości jajka i dodatkową opłatę, aby opłacić Towarzystwu za trud pakowania przesyłki. Najlepiej będzie, jeśli członkowie klasy będą zamawiać zbiorowo” (Souvenir Report of the Bible Student’s Convention Pittsburgh, Pa. January 2-5, 1919 s. 7).

Skan tego Raportu z piramidką i powyższą treścią:

http://www.strictlygenteel.co.uk/booklets/1919JanBibleStudentConvention.pdf

« Ostatnia zmiana: 22 Maj, 2017, 19:59 wysłana przez Roszada »


Offline Sebastian

Odp: Ile Rutherford zarabiał na książkach?
« Odpowiedź #14 dnia: 23 Maj, 2017, 04:04 »
Ja wierzę, że pieniądze za Sędziego książki szły na Towarzystwo.On by się podatkami nie wypłacił (skoro się chwalił, że miliony egzemplarzy wydawał), a Towarzystwo pewnie było zwolnione z tego. :)
Ta argumentacja i mnie przekonała do tego, że pieniądze za książki były (przynajmniej księgowo) rozliczane jako dochód towarzystwa a nie dochód Józefa jako osoby fizycznej.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)