Publikacji na temat krwi w Towarzystwie Strażnica było zaledwie kilka, co dziwi, przy takiej determinacji tej organizacji przy 'zwalczaniu' transfuzji.
Z drugiej strony kwestia krwi, to dopiero połowa lat 40. XX wieku, a więc czas wojny.
Owszem wielokrotnie pisano w różnych czasopismach ŚJ na temat krwi, ale pierwsza zwarta broszura pojawiła się dopiero w latach 60. XX w.

*** dx86-16 Publikacje Towarzystwa Strażnica ***
1961:Krew, medycyna a prawo Boże (po polsku: 1965): jv 184

*** jv rozdz. 13 s. 184 ***
Początkowo w wydawnictwach Towarzystwa Strażnica nie omawiano groźnych dla zdrowia skutków ubocznych przetaczania krwi. Kiedy z czasem stały się dostępne informacje na ten temat, zaczęto je również publikować — nie po to, by nimi uzasadnić, dlaczego Świadkowie Jehowy nie godzą się na transfuzję, lecz żeby pogłębić ich docenianie dla zakazu co do używania krwi, wydanego przez samego Boga (Izaj. 48:17). W tym celu w roku 1961 opublikowano starannie udokumentowaną broszurę Krew, medycyna a prawo Boże.

Oto cytat z niej, z czasu gdy zabraniano frakcji krwi:

„Chociaż świadkowie Jehowy nie używają krwi jako pokarmu ani nie godzą się na jakiekolwiek przetaczanie w celach leczniczych pełnej krwi lub zamiast niej jakichś składników czy substancji krwi [w ang. blood fraction or blood substance], to nie odrzucają wszystkich metod leczenia używanych w medycynie” (Krew, medycyna a prawo Boże 1965 [ang. 1961] s. 30).

W roku 1990 ukazała kolejna nowa broszura o krwi. Jak na razie ostatnia (kolejna będzie tylko powieleniem poprzedniej)

*** dx86-16 Publikacje Towarzystwa Strażnica ***
1990: Jak krew może ocalić twoje życie?:

*** w91 15.1 s. 29  ***
Na zakończenie mówca uradował wszystkich ogłoszeniem wydania 32-stronicowej broszury Jak krew może ocalić twoje życie?

*** km 10/90 s. 7 ***
Na tegorocznych zgromadzeniach okręgowych jeden z mówców powiedział: „W służbie polowej — czy to w pracy od domu do domu, na odwiedzinach ponownych, czy też podczas studiów biblijnych — często spotykamy się z pytaniem, dlaczego nie przyjmujemy krwi. Niemałą pomocą w daniu odpowiedzi na takie pytanie będzie odtąd nowa publikacja: Jest to broszura formatu naszych czasopism, zatytułowana Jak krew może ocalić twoje życie?” Czy już przyswoiłeś sobie zawarte w niej cenne informacje przez dokładne zapoznanie się z jej treścią? Powinieneś to zrobić, bo to umocni twoją wiarę i przygotuje cię do pomagania innym w zrozumieniu chrześcijańskiego poglądu na krew (Dzieje 15:28, 29). Dobrze udokumentowane informacje podane w tej broszurze wyposażą cię jeszcze lepiej do wyjaśnienia lekarzom twojego punktu widzenia oraz twoich życzeń. Jednakże nowa broszura nie jest przewidziana wyłącznie dla lekarzy i prawników. Napisano ją i wydano z myślą o szerokim kręgu czytelników. Jak widać, broszura ta spełnia dwojakie zadanie, dzięki czemu stanowi w naszych czasach niezwykle przydatne narzędzie. Warto więc zabierać do służby jeden lub dwa egzemplarze. Rób dobry użytek z zawartych w niej cennych informacji, żebyś mógł sam odnieść z tego korzyść i pomagać innym odnosić się z należytym poszanowaniem do krwi.

*** jv rozdz. 13 s. 184 ***
Najnowsze wiadomości z tej dziedziny przedstawiono w roku 1990 w broszurze Jak krew może ocalić twoje życie? Posługując się tymi publikacjami, Świadkowie Jehowy starają się przybliżyć lekarzom swój punkt widzenia i pozyskać ich do współpracy. Niemniej przez wiele lat transfuzja cieszyła się w medycynie dużą popularnością.

Broszura ta była nawet studiowana w zborach:

*** km 3/91 s. 5 Pytania do studium broszury Jak krew może ocalić twoje życie?
Przy niektórych pytaniach podano odsyłacze do materiału dodatkowego, zamieszczonego na stronach 27-31. Można poprosić o wypowiedzi dotyczące wskazanych urywków, a gdy starczy czasu, można je odczytać.
itd.

W roku 1992 i 1995 wydano, jak się wydaje, na razie ostatnią zwartą publikację o krwi (prócz różnych instrukcji, listów itp., których skorowidz nie wymienia).

*** dx86-16 Publikacje Towarzystwa Strażnica ***
Publikacje z wyjmowanymi kartkami
1992: Troska o rodzinę i postępowanie medyczne u Świadków Jehowy: yb96 23-24; g93 8.12 26-27
1995: Troska o rodzinę i postępowanie medyczne u Świadków Jehowy (wyd. zrewid.): yb99 107; yb96 23-24

*** yb99 s. 107 ***
W styczniu 1996 roku Komitety Łączności ze Szpitalami zaczęły rozpowszechniać specjalnie opracowany podręcznik Troska o rodzinę i postępowanie medyczne u Świadków Jehowy. (Ta ładnie wydana publikacja jest przeznaczona wyłącznie dla pracowników służby zdrowia i innych specjalistów i zawiera informacje o dostępnych możliwościach leczenia bez podawania krwi. Postarano się, by trafiła do rąk sędziów, pracowników opieki społecznej, neonatologów i pediatrów). Większość sędziów wyraziła docenianie i nierzadko wspominała o wysokim poziomie i praktycznej wartości tego podręcznika. Niejeden był zaskoczony informacjami o licznych metodach alternatywnych bez użycia krwi, z których mogą korzystać osoby nie zgadzające się na jej przetoczenie. Pewien sędzia z Nördlingen powiedział: „Właśnie tego potrzebowałem”. A profesor z Uniwersytetu w Saarze wykorzystał materiał z tej książki jako podstawę do dyskusji i pisemnego egzaminu w grupie studentów prawa.

Pamiętam stare publikacje, zwłaszcza czarno-białe, w których szczycono się niezłomnością świadków w kwestii krwi. Szczególne miejsce w nich miały przypadki, w których wiązało się to ze śmiercią. Jako dziecko czytałam historię chłopca, który chorował na hemofilię i odmawiał tranfuzji. Mimo, że wbrew jego woli, podano mu raz, czy kilka razy transfuzję (nie pamiętam czy krwi, czy tylko środków krwiopochodnych), do zmarł w młodym wieku. Ta historia wryła mi się w pamięć na lata.
W dzisiejszych czasach takie artykuły by nie przeszły... Podkreśla się za to dobrodziejstwa "bezkrwawej" medycyny.

Mnie przerażało to chwalenie się przez Towarzystwo, że ktoś umarł, a nie dał sobie podać krwi.

No bo to jest nieludzkie... I na pewno nie pochodzi od miłosiernego Boga Ojca.